Forum Terierkowo Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Hot Spot
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Terierkowo Strona Główna -> Weterynaria / Choroby skóry, oczu i uszu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kother
Zaangażowany


Dołączył: 12 Kwi 2010
Posty: 849
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 14:07, 02 Lut 2011    Temat postu:

k.p.s napisał:
coztego napisał:
Ja bym się wybrała do innego weterynarza.

Też o tym pomyślałam

A ta karma (podejrzana o wywołanie hot-spota) odstawiona?


W tej lecznicy dyżury mają 3 weterynarzy. Na każdego z nich natrafiłam podczas częstych kontroli.
karma oczywiście odstawiona. Odstawione są wszystkie smakołyki i gotowany ryz z kurczakiem też. Jest teraz na Best choice z jeleniem. Trochę martwi mnie, że cała głowa dalej go swędzi, nie tylko w okolicy hot spota (mniej niż wcześniej, ale swędz). Na tej karmie jest już od tygodnia. Do tej pory jadł jagnięcinę z ryżem z puriny i gotowałam mu kurczaka z warzywami plus ryż. po 11 miesiącach zmieniłam mu karmę na suprę (nie pamiętam nazwy, bo na próbę 2 kilogramy kupiliśmy-niby nieuczulająca wg sprzedawcy, zawierała tran ??) no i wtedy pojawił się pierwszy hot spot. Teoria wet jest taka, że to jednak kurczak, a zmiana karmy spowodowała reakcję lawinową. dlatego odstawiłam kurczaka i tą nową karmę. dostaje w tabletkach cynk, calcium i Wit. e. co 2-3 dni kąpiel w szamponie sebovet, bo miał suchy łojotok (który minął). Generalnie jestem dobrej myśli, na laser nie chodzimy i nie byłam z psem od 3 dni u wet i zaczęło się goić, przemywam tylko spirytusem, nie daję, żadnych maści i dzisiaj idę do innej lecznicy, bardzo polecanej przez kilka osób.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kother
Zaangażowany


Dołączył: 12 Kwi 2010
Posty: 849
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 15:50, 02 Lut 2011    Temat postu:

Jestem po wizycie w innej lecznicy. no i przynajmniej jakieś konkrety. Po pierwsze w końcu była rozmowa na temat zeskrobin. Po drugie, że nic psu nigdzie nie będzie wszczepiał-nie widzi takiej potrzeby. Trzy, że to nie koniecznie jest reakcja na alergię pokarmową.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
imago
Zaangażowany


Dołączył: 16 Cze 2010
Posty: 2916
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 21:47, 02 Lut 2011    Temat postu:

Kother, super że temat poswa się do przodu. Lekaze weterynarii nie lubią kiedy właściciel "wtrąca się"w leczenie, ale koleżanka mi dzisiaj przypomniała o lekach na mastitis czyli zapalenie gruczołu mlekowego u krów (tzw. tubostrzykawki). Brzmi może śmiesznie, ale jest bardzo skutecze. Część moich kolegów w swoich lecznicach stosuje ten sposób z powdzeniem nawet w leczeniu trudnych przypdków zapaleń skóry i uszu (znam też przypadek wyleczenia takim preparatem zapalenia zatok przyodbytowych). Leki te nie są zarejstrowane dostosowania u psów i wielu wet. nie zastosue ich bo w przypadku wystąpienia jakichkolwiek skutkówubocznych właściciel zwierzęta może wnieść skargę do naszej Izby no i dalej są same nieprzyjemności. Jeśli to nie alergia pokarmowa to może kontaktowa...może nowa obroża (nity)...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Flaire
Weteran


Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 22:09, 02 Lut 2011    Temat postu:

k.p.s napisał:
Lekaze weterynarii nie lubią kiedy właściciel "wtrąca się"w leczenie
Hej, no, nie uogólniaj... Wink Mój akurat lubi (a gdyby nie lubił to nie byłby moim wetem Wink ).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
imago
Zaangażowany


Dołączył: 16 Cze 2010
Posty: 2916
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 22:40, 02 Lut 2011    Temat postu:

To musisz mieć fajnego weta Kciuki Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ewooosiek
Zaangażowany


Dołączył: 05 Sty 2010
Posty: 3216
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Lublin

PostWysłany: Czw 10:01, 03 Lut 2011    Temat postu:

Oj a u Nas w Lbn to tez nie lubią Cool
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kother
Zaangażowany


Dołączył: 12 Kwi 2010
Posty: 849
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 21:54, 03 Lut 2011    Temat postu:

goi sie ładnie. mam nadzieje, ze nie pojawi sie gdzies obok nowy spot. Naprawde głupio mi bylo isc do innej lecznicy z leczonym juz psem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
coztego
Gość





PostWysłany: Czw 23:09, 03 Lut 2011    Temat postu:

kother napisał:
goi sie ładnie. mam nadzieje, ze nie pojawi sie gdzies obok nowy spot. Naprawde głupio mi bylo isc do innej lecznicy z leczonym juz psem.

To są zupełnie niepotrzebne zahamowania. Wink
Powrót do góry
Hanik
Gość





PostWysłany: Nie 18:02, 10 Lip 2011    Temat postu:

Kurcze wygląda na to,że Figiel ma nawrotkę hot spota....

najgorsze jest to, że rany znalazlam w 5 różnych miejscach a na udzie ma taką zgrubiałą mięsistą skórę....... Pies dziś jest osowiały.... Zawsze jak coś mu jest to musi być weekend...

Z ostatniego leczenia została mi maść bedicort.... Ale wtedy też przemywałam mu takim różowym płynem najpierw, którego nie mam obecnie....

Czy można czymś to zastąpić, żeby przetrzymać do jutra????

Maścią posmarowalam ale nie wiem czy dobrze....
Powrót do góry
magnitudo
Moderator


Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Nie 19:09, 10 Lip 2011    Temat postu:

nie mam doświadczeń z hot spotem Rolling Eyes trzymamy za was Kciuki Kciuki Kciuki
Tamizę w piątek późnym wieczorem pokręciły korzonki Sad też zawsze rozchoruje się w weekend Twisted Evil
Powrót do góry
Zobacz profil autora
equitana
Moderator


Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 8200
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań!

PostWysłany: Nie 19:24, 10 Lip 2011    Temat postu:

Hanik,wydaje mi się,że na Hot spota dobry jest Panthenol-taka pianka m.in. na oparzenia...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hanik
Gość





PostWysłany: Nie 20:59, 10 Lip 2011    Temat postu:

Kurcze nie mam... No nic... Założylam mu kołnierz na razie, żeby nie pogorszył sprawy drapiąc się.... Ostatnio miał tyllko jeden punkt zapalny na policzku...

Teraz ma na policzku, przy pysku i na faflach, na udzie z tyłu, pod szyją gdzie jest obroża, na dolnej części szczęki i na łopatce i do tego mocno zaropiałe oczy.... Normalnie masakra Sad ... I to w ciągu jednej nocy... Teraz siedzi i liże kołnierz... Wygląda,że coś go w lesie uczuliło...Wczoraj jeszcze nic nie miał... Wieczorem byliśmy na długim spacerze rowerowym w naszym lesie... Noc nieprzespana i przedrapana i nad ranem takie kwiatki... Dziś już był spacer bez psa....

Muszę poprosić jutro wetkę o większą ilość tego płynu różowego...
Powrót do góry
asher
Gość





PostWysłany: Pon 4:07, 11 Lip 2011    Temat postu:

Ten różowy płyn to Manusan / Abacil (różne nazwy handlowe). Można to kupić w aptece, ale na zamówienie i dużą ilość. Ja na Twoim miejscu zaopatrzyłabym się też w Octenisept (w aptece), bakteriobójczy i grzybobójczy.
Biedny Figiel Sad
A zbadaliście w końcu tę tarczycę?
Powrót do góry
Hanik
Gość





PostWysłany: Pon 8:14, 11 Lip 2011    Temat postu:

asher napisał:
Ten różowy płyn to Manusan / Abacil (różne nazwy handlowe). Można to kupić w aptece, ale na zamówienie i dużą ilość. Ja na Twoim miejscu zaopatrzyłabym się też w Octenisept (w aptece), bakteriobójczy i grzybobójczy.
Biedny Figiel Sad
A zbadaliście w końcu tę tarczycę?


Nie... Bo chciałam badać właśnie przy okazji szczepienia na wściekliznę...

Właśnie w tym tygodniu miałam się wybrać do weta w tym celu... I już widzę,że szczepienie znów będzie opóżnione bo trzeba hot spota wyleczyć... I pewnie badania tarczycowe znow się przesuną ze względów finansowych...

Wczoraj oczyścilam rany ze strupków... I posmarowalam tym bedicortem....

Dziś rano na szczęście nie jest gorzej. Może nawet ciut lepiej bo mniej sączące te rany.... Oprócz jednej na szyji. Ta wygląda gorzej... Ale w tamtym miejscu jest kołnierz i może to pogarsza sprawę...
Wetka od 10-tej więc zaraz się zabieramy...
Powrót do góry
Hanik
Gość





PostWysłany: Pon 11:55, 11 Lip 2011    Temat postu:

Jesteśmy... Jak na złość byla wielka kolejka Laughing Laughing Laughing

Dostaliśmy różowy magiczny płyn Laughing Laughing Laughing
Oprócz tego antybiotyk i receptę na Bedicort G...

Dostalam pochwalę,że go zastosowalam, bo dzięki temu rany już nie były sączące... To niebywałe, że tak szybko ten krem dziala, pod warunkiem, że się wytnie sierść w chorych miejscach bo inaczej trudno dotrzeć przez tę szczecinę figlową... No chyba,że już klaki wypadną co się stało w kilku miejscach....
najgorsza sytuacja jest na udzie z tyłu pod ogonem... Skóra bardzo gruba i ma się wrażenie jakby się dotykało pomarańczę do tego mocno jest zaogniona....

Rozmawiałam na temat testów tarczycowych.... Powiedziala, że na jej oko Figiel nie jest psem tarczycowym, nie te objawy... To co teraz ma to alergia sezonowa... Ale jeśli bardzo chcę to możemy zrobić... Koszt tych podstawowych badań 25 zł... Jeśli będzie trzeba to zrobi się następne...

Jak już wyjdzie z tego hot spota to już się umówię na te podstawowe...
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Terierkowo Strona Główna -> Weterynaria / Choroby skóry, oczu i uszu Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 3 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island