Cafe Terrier

Czarna

Witajcie, melduję się weekendowo Mr. Green

U nas popaduje NieOK

Jakby można na długi spacer w weekend, to lipa, w tygodniu jako tako a sobota i niedziela wr.... to jakaś tradycja czy co?
Na szczęście poranny spacer za nami, nawet czarne diablątko całkiem przyzwoicie wyczesałam Twisted Evil

equitana

Mili

u nas też chłodno a to tego te wiatrzycho :/

ale nas nie powstrzymało to przed porannym spacerem w lesie, dwie rundki wkoło jeziorka, pies szczęśliwy, i wykąpany , tak zimno było ale nie mogłam jej powstrzymać przed kąpielom w jeziorku, ale po powrocie do domku spanko pod kocykiem Very Happy

plus do tego sukces w postaci tego że pierwszy raz mój pies nie wytarzał się w żadnym smrodzie;p Very Happy

miłej i pogodnej soboty

ania-s

Czarna

zadziorny

magnitudo

equitana

Dziękujemy za kciuki za "ciężarówkę " Gy już w połowie ciąży, talia jej zgrubiała, apetyt ma wilczy, humor jej dopisuje, choć tak chętniej jak zawsze już nie gania. Ostrożniejsza jest w ruchach i rozleniwona Cool

Goście z Wrocławia pojechali już do domu a mi pozostał w oczach widok 7 psów i 1 kociego podrostka, radosnie towarzyszacych nam w pogaduchach i posiłku...i to psów, które w takim stadzie były po raz pierwszy z zyciu, moje 2 suki i Józia nigdy wcześniej nie spotkały Aili, Talwi, Bestii ani Lucjusza Shocked

I nie było zadnej zadymy, powarkiwań, napiętej atmosfery- ani w domu ani na wspólnym spacerze Brawo

Po spacerze zabrakło juz Józi a pozostałe psy ( i kot Twisted Evil

) zalegały zgodnie na sofie, posłaniach i gdzie tylko się dało, jakby tak spędzały czas od dawien dawna. Az miło było patrzec na nie i rozmawiać a także oglądac spacerowe fotki Mr. Green

Bardzo się cieszę,że udało mi się poznać nasze forumowiczki Zair i Falkę oraz ich przemiłego znajomego, Jarka Mr. Green

magnitudo

u nas szaro, buro i ponuro, zaledwie +14 Rolling Eyes

spacer trzeba jednak uskutecznić Wink

kawka na rozruch i miłego dnia Very Happy

ela

za ciężarówkę Heart

takie spotkania pamięta się długo !!!
miłego dnia wszystkim Mr. Green

Talviszon

Kciuki za Gypsiolka Kciuki

Właśnie niedawno doszłam do żywych Wink

Wróciliśmy z Poznania w okolicach godziny 3 w nocy, psy tak padły, że jeszcze wcale nie mają ochoty na większą aktywność.

Dziękujemy bardzo equitanie, jej siostrze oraz magnitudo za super gościnę w sobotę Brawo

Wszystkie psy się zachowały na medal i były po prostu przecudowne Ach

Później siądę do zdjęć - jeszcze w międzyczasie jadę na trening Wink

Mamy z falką nadzieję, że Fizia- kicia tymczasowana przez falkę zaaklimatyzowała się w nowym domu Kciuki

I że zaprzyjaźni się z Jive'm Kciuki

Phoebe

Czarna

Witajcie,
czekam z niecierpliwością na fotorelację Mr. Green

My już po kolejnej wizycie u weta, ale tym razem podwójnej, bo Ruda kaszlała całą noc NieOK

Nibynóżek ma jutro ostatni zastrzyk, a Ruda dostanie dopiero drugi... W tym dzikim tłumie, spotykają się "starzy znajomi", ale co zrobić, damy radę!
Za to tak się zastanawiam, jak to wytrzymują okoliczni mieszkańcy, tam zawsze któryś pies "świruje" ze strachu, dzisiaj roczny labek nie mógł tego oczekiwania znieść, chociaż wczoraj był bardzo grzeczny... No i jakich "różnych" właścicieli się człowiek naogląda Shocked

zadziorny

zadziorny