Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
alfiki
Weteran
Dołączył: 07 Kwi 2007
Posty: 3671
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pią 12:21, 09 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Szaro-buro u nas.W nocy deszcz zmył cały śnieg.Na spacerze psiuny wylatały się setnie z kumplem labradorem.
magnitudo
Z przerażeniem patrzę na moje krzewy.Ten kwitnący w marcu już kwitnie ,wierzby mają małe bazie..co to będzie dalej przy tej zmiennej aurze.Dzisiaj jest +6 st.
Miłego dnia wszystkim
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
frauka
Zaangażowany
Dołączył: 28 Lut 2014
Posty: 1669
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Mazury
|
Wysłany: Pią 15:38, 09 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
U nas coś popaduje, wieje a wszystko co się jakoś na mrozie trzymało roztopiło się, przez co nie ma jak z psem pośmigać bo zaraz buty i pies mokre. Jednym słowem pogoda ma dziś wewnętrzne fuujjj i bleeeeeh.
Jutro muszę z kocurem podjechać na badania. Tradycyjnie ma brzydkie dziąsełka i problemy z chrupaniem karmy dla cukrzyków. Wetka chce sprawdzic czy to nie od nerek zanim wprowadzi leczenie. W ub roku miał czyszczone ząbki, dwa nawet usunięte a teraz znów coś się przyplątało. Latka też swoje robią. Mam nadzieję, że to nic poważnego. Nie jestem kociarą ale przez 13 lat przywiązałam się do tego mojego dziada i nie zostawię go w potrzebie
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aleksandra Bobrowska
Zaangażowany
Dołączył: 06 Mar 2014
Posty: 1921
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bytom
|
Wysłany: Pią 18:36, 09 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
U nas teraz za oknami wyjątkowe dziadostwo pogodowe: wieje, pada deszcz- nie będzie to dziś przyjemny spacer wieczorny, bo Gina deszczu nie lubi bardzo. Żeby chciała iść i nie próbowała od razu do domu zawrócić to muszę jej nałożyć cienki polarek. Jak jej nie będzie na plecy kapało- to deszcz toleruje.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
bogula
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 8671
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tarnowskie Góry
|
Wysłany: Pią 21:00, 09 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Hej! warunki bardzo nieprzyjazne, ale deszczysko do konca zmyje brudy i śnieg a wichura osuszy okolicę---rano może być całkiem, całkiem
Livka zarośnięta, więc ani deszcz ani śnieg nie przeszkadza; gorzej z reakcją na wiatrzysko i zmiany ciśnienia -- tj.wieje na świecie tak rozwiana jej łepetynka ; przetrzymamy!
Spokojnego wieczoru, nocy...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
bogula
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 8671
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tarnowskie Góry
|
Wysłany: Pią 21:12, 09 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Ogladałm w tv o kotach zaciągniętych do pracy=rozpracowania kolonii szczurów w Żywcu i Poznaniu
|
|
Powrót do góry |
|
 |
frauka
Zaangażowany
Dołączył: 28 Lut 2014
Posty: 1669
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Mazury
|
Wysłany: Pią 21:16, 09 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Tez ogladalam - Koty do roboty
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aleksandra Bobrowska
Zaangażowany
Dołączył: 06 Mar 2014
Posty: 1921
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bytom
|
Wysłany: Pią 21:20, 09 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Wróciłyśmy ze spaceru obie mokre- to znaczy Gina tę część futra pod polarkiem miała suchą, reszta ociekająca wodą. Mnie to nawet kozaki przemokły. Jutro muszę kupić nowe gumowce, bo stare już mi padły. Na Ginę w domu czekała ciepły ręcznik a na mnie całkowite przebranie się
Obyś Bogula miała,że wiatr do jutra wszystko osuszy ,a deszczysko rzeczywiście spłucze z chodników i ulic te paskudną sól
|
|
Powrót do góry |
|
 |
mamba
Zaangażowany
Dołączył: 26 Sty 2014
Posty: 1081
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: między Łodzią a Warszawą
|
Wysłany: Pią 21:24, 09 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
bogula napisał: | Ogladałm w tv o kotach zaciągniętych do pracy=rozpracowania kolonii szczurów w Żywcu i Poznaniu  |
Jakby mojego kotecka zobaczyły,to by ze śmiechu wyzdychały Albo by na niego polowały
Ostatnio zmieniony przez mamba dnia Pią 21:25, 09 Sty 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nika
Zaangażowany
Dołączył: 10 Sty 2012
Posty: 1238
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: okolice Tarnowa
|
Wysłany: Pią 21:45, 09 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Zaliczyłam dzisiaj klasyczną glebę a właściwie wywinęłam orła na własnym oblodzonym tarasie .O mało nie zabiłam szczeniaka bo to z nim wychodziłam rano o 6 na sikanie.Masakra,efekt-łokieć jak piłka do tenisa i krwiak na biodrze ale mogło być gorzej i dobrze że nie było
|
|
Powrót do góry |
|
 |
equitana
Moderator
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 8200
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań!
|
Wysłany: Pią 22:09, 09 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Nika napisał: | Zaliczyłam dzisiaj klasyczną glebę a właściwie wywinęłam orła na własnym oblodzonym tarasie .O mało nie zabiłam szczeniaka bo to z nim wychodziłam rano o 6 na sikanie.Masakra,efekt-łokieć jak piłka do tenisa i krwiak na biodrze ale mogło być gorzej i dobrze że nie było  |
Nie zazdroszczę wywrotki. Dobrze,że "tylko" tak się skończyło. Kup Traumeel, lek homeopatyczny w tabletkach , pomaga na krwiaki i stłuczenia..
Jakos w ten dobroczynny skutek deszczu nie wierzę, gbeja wszędzie i chlapiące błocko, wiatr za wiele nie pomoże, bo ciagle dopaduje kolejna prcja rozpuszczalnika do błota
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Victorka
Weteran
Dołączył: 13 Lip 2011
Posty: 9335
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Pią 22:18, 09 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Nika, uważaj na siebie
U nas chwilowo bardzo mocno leje. Jutro ma być lepiej
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nika
Zaangażowany
Dołączył: 10 Sty 2012
Posty: 1238
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: okolice Tarnowa
|
Wysłany: Pią 22:32, 09 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
equitana mam Traumeel maść i smaruję ale chwilę upłynie zanim sie to zdewaluuje bo duże jest i bolesne jak diabli.Najgorzej że się zapominam jak otwieram drzwi w aucie od wewnątrz-zawsze odpycham je najpierw łokciem a dziś szybko przywraca mnie to do rzeczywistości
Victorka uważam jak mogę ale rano o 6 jest jeszcze ciemno i ciężko ocenić sytuację.Najgorzej że szczeniakowi została jakaś trauma po tym i nie chce być wynoszony na podwórko do załatwiania się,strasznie jazgocze ze strachu ale żeby go nauczyć sikać na zewnątrz muszę być konsekwentna i staram się jak mogę
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Talviszon
Administrator
Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 4153
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: spod Wrocławia
|
Wysłany: Sob 0:54, 10 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Nika na stłuczenia rewelacyjne są okłady chłodzące - sa takie specjalne opatrunki z żelem, który się chłodzi najpierw w zamrażarce Temat stłuczeń to dla mnie temat rzeka
Poza tym po śliskich powierzchniach trzeba chodzić jak pingwin
Wróciłam właśnie z jako-takiego spaceru z psami. Wcześniej był tylko 10-minutowy sik, ale deszcz padał poziomo. W ogóle zmokłam dziś dwa razy - pierwszy raz jak szłam przez trzy minuty z pracy na stację PKP, a potem wracając do domu, i na siku z psami... Teraz z lekka tylko kropi i cudownie wieje - lubię wiatr
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42300
Przeczytał: 3 tematy
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Sob 12:05, 10 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
bogula napisał: | Hej! warunki bardzo nieprzyjazne, ale deszczysko do konca zmyje brudy i śnieg a wichura osuszy okolicę---rano może być całkiem, całkiem |
Nic z tego , nadal leje . Za to kawusia jak się patrzy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
bogula
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 8671
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tarnowskie Góry
|
Wysłany: Sob 12:25, 10 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
equitana napisał: | Jakos w ten dobroczynny skutek deszczu nie wierzę, gbeja wszędzie i chlapiące błocko, wiatr za wiele nie pomoże, bo ciagle dopaduje kolejna prcja rozpuszczalnika do błota
 |
Jest jak napisałaś---wiatr osłabł a deszczu więcej i wiecej
Grunt to gorąca kawka, łakocie i dobry film
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|