Forum Terierkowo Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Możliwości fizyczne i intelektualne foksterierów...

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Terierkowo Strona Główna -> Psie sporty i praca / Mój pies zwinny jest
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
woof



Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Śro 15:56, 19 Paź 2011    Temat postu: Możliwości fizyczne i intelektualne foksterierów...

Chciałabym, żeby właściciele foksów wypowiedzieli się ponieważ szczerze mówiąc, mimo, że foksice posiadam, z rasą nie mam jakoś szczególnie do czynienia. Rejsi jakby to oględnie powiedzieć, nie nadąża za moim/naszym tempem życia i nie wiem czy jest to normalne, czy jest to cecha osobnicza, czy należy szukać przyczyn medycznych. To co robimy w życiu to: oprócz treningów psich 2-3 razy w tygodniu po ok 2 h , bieganie i nordic walking, częste wypady w góry rower pływanie i takie tam normalne rzeczy. To co posokowiec robi bez problemu i domaga sie więcej, Rejsowi sparawia trudność. Nie zabieram jej już na rower, w góry bierzemy ją tylko na łatwe trasy. Podczas gdy posoczyca przebiega 15 km bez trudy i widocznego wysiłku, Rejsi z trudem wyciąga ze mną 5-7 km średnim tempem... Fajnie byłoby gdyby foksiarze wyrazili swoje opinie, szczerze mówiąc trochę mnie to martwi, chociaż wyniki ( serce, krew itd. są w porządku). Nie wiem czy ja za wiele wymagam od teriera czy ona tak jakby ... no nie wiem nie jest w stanie podołać?


No i jeszcze szkolenie, to co Rejor umie okupione jest bardzo ciężką pracą i teraz znowu pojawia się pytanie czy one faktycznie są bardziej łopatologiczne i nie umieją myśleć na poziomie "wyższym" czy ja wymagam od teriera za dużo a one po prostu takie są....

Będę wdzięczna za opinie....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ewooosiek
Zaangażowany


Dołączył: 05 Sty 2010
Posty: 3216
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Lublin

PostWysłany: Śro 17:05, 19 Paź 2011    Temat postu:

Nie mam foksa ale wydaje mi się, że to dla teriera jest po prostu nudne i monotonne Wink Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kother
Zaangażowany


Dołączył: 12 Kwi 2010
Posty: 849
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 18:19, 19 Paź 2011    Temat postu:

Rower dla mojego teriera to nuda. 6 km dziennie biegania ale na długiej lince, żeby mógł sie rozejrzeć - zawsze chętny. góry, długie spacery, nigdy nie protestował. Fakt zauważyłam, że szybko coś go nudzi, ale niewielka zachęta i już jest chętny do współpracy. Jest też w momencie gotów na maksymalny wysiłek, jest zwinny, szybki ale nie jest raczej długodystansowcem. Potrzebuje czasu do regeneracji sił. Co do szkolenia, jeśli nie jest nudne czyli krótkie powtórzenia i urozmaicone zabawą to chętnie współpracuje. Jeśli nie ma ochoty to wyraźnie to pokazuje i staram sie skończyć wcześniej zanim się znudzi.
No i jest indywidualistą.

To moje spostrzeżenia. Są tu osoby, które mają dużo większe doświadczenie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Guerreira
Zaangażowany


Dołączył: 28 Wrz 2010
Posty: 1104
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Śro 22:44, 19 Paź 2011    Temat postu:

Mam dwa foksy - Franusia i Zulkę. Franuś jest chory - cierpi na niedoczynność tarczycy. Przez to jest mniej aktywny, mniej mu się chce, ciężej go zmotywować. Dla niego spacer marzeń nie może być bardzo długi, jeśli nie będzie ciekawy bo w naturze moich piesów nie leży podążanie za człowiekiem Mr. Green Owszem, możemy sobie razem wędrować ale gdzieś po drodze Franol musi sobie upolować norniczkę, musi pobiec kawałek za jakimś tropem, musi być wiele fascynujących zapachów wokół, żeby mu się chciało dreptać Laughing

Zula natomiast ma za dużo dynamitu w tyłku. Nigdy nie ma dość, ciągle biega, wiecznie w ruchu - jak nie goni piłki, to biegnie sprawdzić w krzaki czy czasami spadające listki nie stanowią zagrożenia Mr. Green Zula jest z nami od niedawna, więc uczę ją wszystkiego od początku. Umie już duuuużo ale nie zawsze widzi sens w wykonywaniu różnych poleceń Twisted Evil Więc, odpowiadając na Twoje pytanie o możliwości intelektualne foksów - możliwości mają duże ale wykonują kiedy im pasuje Twisted Evil (w dużym uproszczeniu, rzecz jasna).

Chcę przez to wszystko powiedzieć, że w dużej mierze, tego typu zachowania mogą być cechą osobniczą lub sprawą zdrowia. A wracając do różnego typu treningów - zarówno Franek jak i Zula uczą się szybciorem ale w krótkich kilkuminutowych sesyjkach przeplatanych zabawą albo po prostu relaksem. Jeśli wieje nudą, szybko się zniechęcają i wtedy jeszcze trudniej jest ich zmotywować do dalszej pracy.

Pozdrawiamy Mr. Green
Powrót do góry
Zobacz profil autora
imago
Zaangażowany


Dołączył: 16 Cze 2010
Posty: 2916
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 23:08, 19 Paź 2011    Temat postu:

Guerreira napisał:
...
Chcę przez to wszystko powiedzieć, że w dużej mierze, tego typu zachowania mogą być cechą osobniczą lub sprawą zdrowia. A wracając do różnego typu treningów - zarówno Franek jak i Zula uczą się szybciorem ale w krótkich kilkuminutowych sesyjkach przeplatanych zabawą albo po prostu relaksem. Jeśli wieje nudą, szybko się zniechęcają i wtedy jeszcze trudniej jest ich zmotywować do dalszej pracy.

Pozdrawiamy Mr. Green


Powrót do góry
Zobacz profil autora
Majka
Zaangażowany


Dołączył: 03 Lip 2010
Posty: 629
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 23:23, 19 Paź 2011    Temat postu:

Mój Rokfordzik ruch uwielbia . Najchętniej by cały czas za piłką biegał, ale ja wolę jednak rowerek Wink Bo ciągłe rzucanie piłki mnie nudzi... Wole jechać co jakiś czas się zatrzymać w jakimś ustronnym miejscu i pobawić się przez chwilę z Rokfordem i jechać dalej.
Co zauważyłam u swojego psa to, to że on po 1,5 godzinnym biegu nawet szczególnie nie jest zmęczony spokojnie wchodzi do domu troszkę łyknie wody uwali się i leży. Natomiast po zabawie piłką przez 20 minut wygląda jak by przebiegł 100km Jęzor prawie do ziemi, pół miski wody jednym haustem wypija i dyszy jeszcze przez następne dwadzieścia minut.

Moim zdaniem to wszystko zależy od temperamentu. A zresztą foks a gończy to zupełnie inna bajka, do czego innego zostały stworzone. Gończe jak sama nazwa wskazuje są psami które kilometrami tropią zwierzynę, a foksy ma być cięty i odważny aby zwierzynę utrzymać w miejscu. Pamiętacie stare obrazy z myśliwymi na koniach? Gończe biegły przed koniem, a na koniu mały piesek (terier) z myśliwym.... Laughing


Ostatnio zmieniony przez Majka dnia Śro 23:26, 19 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
woof



Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Śro 23:40, 19 Paź 2011    Temat postu:

Dzięki za odpowiedzi. Odnośnie szkolenia to znam wszystkie zasady tzn krótkie sesje itd. poza tym szkolimy się klikerowo więc jest dużo róznych ciekawych i uwielbianych przez Rejsi nagród. Nie mam problemów z motywacją, Rejor jest na takim poziomie, że nie mamy problemów ze skupieniem się, albo z zaangażowaniem.... Może po prostu przyzwyczaiłam się do BARDZO inteligentnej Zoriki i teraz niewłaściwie oceniam sytuację.

Może faktycznie muszę pogodzić się z tym że Rejor nie będzie nam wszędzie towarzyszył, a niestety jestem przyzwyczajona zawsze mieć ze sobą psy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
magnitudo
Moderator


Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Czw 0:05, 20 Paź 2011    Temat postu:

kiedyś miałam 2 foxy szorstkie i były to egzemplarze nie do zdarcia i na samą myśl o nich już jestem zmęczona Wink dla mnie to psy dla młodych, bardzo aktywnych ludzi, dlatego mam spokojniutkie erdele Mr. Green fakt, że miałam foxy w latach 70-80 więc może w rasie się coś zmieniło Rolling Eyes
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Guerreira
Zaangażowany


Dołączył: 28 Wrz 2010
Posty: 1104
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Czw 6:40, 20 Paź 2011    Temat postu:

woof, Majka to dobrze ujęła: foks tym się różni od gończego, że ma być szybki i cięty na krótkim dystansie (no i na polowaniu jedzie na koniu a nie biegnie przed nim Twisted Evil ). Moje psy na długich spacerach idą bądź truchtają stępem. Biegną tylko w dwóch przypadkach: albo mają głupawkę albo mają cel do upolowania Twisted Evil

A obejrzałam Wasze filmiki z Rejsi i dziewczyna jest boska Ach I widać, że masę pracy włożyłyście w to, jak Wasz tandem wygląda. I widać też, że jesteście mocno zaawansowane w tym, co robicie Kciuki

Co do tego jej zachowania, zadałabym sobie jeszcze jedno ważne pytanie: czy ona zawsze taka była czy jakieś wyraźne zmiany w jej zachowaniu pojawiły się niedawno? Moja pierwsza foksica, kiedy straciła chęć do biegów i szybkiego marszu, zamanifestowała ból stawów. Franek, jak już wcześniej pisałam, niedoczynność tarczycy. A poza tym, obydwa wymienione przed chwilą psy w wieku 2-3 lat bardzo się uspokoiły. Bardzo. O Zooli nie piszę, bo to inna bajka Guy with axe
Powrót do góry
Zobacz profil autora
woof



Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Czw 9:18, 20 Paź 2011    Temat postu:

Guerreira napisał:
woof, Moje psy na długich spacerach idą bądź truchtają stępem. Biegną tylko w dwóch przypadkach: albo mają głupawkę albo mają cel do upolowania Twisted Evil


To znaczy że ten terierowy typ tak ma... Moja też raczej idzie,a nie biega, co po Zorice ,która biega zawsze jest dla mnie dziwne.

Cytat:
A poza tym, obydwa wymienione przed chwilą psy w wieku 2-3 lat bardzo się uspokoiły. Bardzo.


Rejsi właśnie kończy 3 lata i faktycznie ze spokojnej, zrobiła się bardzo spokojna.

Cytat:
A obejrzałam Wasze filmiki z Rejsi i dziewczyna jest boska I widać, że masę pracy włożyłyście w to, jak Wasz tandem wygląda. I widać też, że jesteście mocno zaawansowane w tym, co robicie


Dzięki, miło to czytać Mr. Green, ale Rejsi niestety nie będzie nigdy mistrzem w żadnej dziedzinie czego bardzo żałuję bo bardo lubię robić z psem "coś" na poważnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ewooosiek
Zaangażowany


Dołączył: 05 Sty 2010
Posty: 3216
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Lublin

PostWysłany: Czw 11:20, 20 Paź 2011    Temat postu:

Będzie mistrzem, mówię Ci, ale musisz to dobrze rozegrać i cieszyć się z małych sukcesów.

Oglądałam filmik i zauważyłam różnice między "durnym biegnięciem przez hopki" a łapaniem piłki za sztuczki, ona kocha sztuczki, spróbuj od czasu do czasu za sztuczkę rzucać jej coraz dalej, może w końcu załapie, że długi bieg też jest mega fajny Niewiem
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Terierkowo Strona Główna -> Psie sporty i praca / Mój pies zwinny jest Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island