Forum Terierkowo Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Obedience
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 25, 26, 27  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Terierkowo Strona Główna -> Psie sporty i praca / Mój pies zwinny jest
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 23:09, 19 Lut 2007    Temat postu:

Kozik napisał:
...Dzis wlasnie sprawdzilem Gucia "w praniu" - przeszlismy 100% bez smyczy trase...

Ja raz sprawdzałam Beruszka i więcej NIGDY się na to nie odważę. Beruszek usłyszał psa po drugiej stronie ulicy i wyrwał głuchy na moje wołania. Uderzył go samochód. Na szczęście nic poważnego mu się nie stało, ale nie miał już więcej okazji na powtórkę z rozrywki. I Maluch też nie ma. Miasto to miasto, a terier to terier Rolling Eyes
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Pon 23:10, 19 Lut 2007    Temat postu:

Kozik napisał:
To takie moje male zboczenie z Hauwardu... Very Happy

Z kim mieliście zajęcia?
Powrót do góry
zach
Weteran


Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 4170
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sopot

PostWysłany: Pon 23:14, 19 Lut 2007    Temat postu:

Gosia_i_Luka napisał:
Sygnały muszą być więc idealnie wyważone, trzeba cały czas myśleć o tym, co się robi - belg nie wybacza błędów, bardzo trudno go "odkręcić". Do tego dochodzi to, co kocham w nich najbardziej - szalone, niespodziewane pomysły. Very Happy


Ja akurat w tej kwestii mam identyczne zdanie co Flaire. Zawsze mi się uśmiech na twarzy pojawia, jak czytam że nie jest łatwo z mali lub borderem.. Dlatego one są tak popularne w sportach- właśnie przez tę trudność Wink

Ja znam dobrze dwa mali, które trafiając do totalnych laików żyły po to by wykonywać pragnienia swoich właścicieli. Podobnie jest z borderami, pies którego nauczysz wszystkiego czy to lubi czy nie. Oczywiście mówię o typowych przedstawicielach tej rasy. Oczywiśnie nie ma w tym nic złego- w końcu owczarki po to zostały stworzone by reagować błyskawicznie na każde polecenie i by ściśle współpracować.

Ja czasami pluję sobie w brodę że nie mam bordera, jednak prawdę mówiąc nie potrafiłabym chyba żyć z takim psem.

Co do tego z czym lubi się ćwiczyć to też uważam inaczej.. Oczywiście zgadzam się, że trudno osiągane efekty satysfakcjonują najbardziej. Jednak szczerze- nie chciałabym psa, który ma jakiekolwiek problemy z motywacją. Szkolę psy w tak różnych dyscyplinach, na takim poziomie, że jest to wystarczająco trudne by jeszcze sobie dokładać do tego psa z problemami.

Za to zgadzam się, że z każdym psem warto coś ćwiczyć. Ja przykładowo kilka lat uczyłam mojego laba kontaktu wzrokowowego podczas chodzenia- i udało mi się wypracować że patrzy się jak siedzi przy nodze. Jestem z tego bardzo dumna i nigdy nie stwierdziłam, że te nauki są bez sensu. Ile to jest wiedzy, a jakie doświadczenie.

Kończąc lubię psa do pracy zmotywowanego, ale nie spolegliwego. Taki Ludwik idealnie mi pasuje- wole by mi urwał kiedyś dłoń wyrywając mi piłkę niż żeby tracił nią zainteresowanie Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Flaire
Weteran


Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 23:16, 19 Lut 2007    Temat postu:

Gosia_i_Luka napisał:
Ano właśnie, ja też nie wiem, jaka obowiązuje wersja... ale w tej starej jest tak:
Przywołanie do nogi
Wykonanie: Przewodnik przyjmuje postawę zasadniczą we wskazanym miejscu. Na polecenie sędziego, odprowadza psa na odległość ok. 25 kroków, wykonuje w tył zwrot i pozostawia go w pozycji WARUJ lub SIAD. Przewodnik powraca do miejsca startu i na polecenie sędziego przywołuje psa. Pies powinien przybiec jak najszybciej (minimum kłusem) do przewodnika. Ćwiczenie kończy się przyjęciem pozycji zasadniczej.
Ale Kozik pisał o zwrotach przez lewe ramię - co cytowane przez Ciebie przywołanie do nogi ma wspólnego ze zwrotami? Wg oryginalnego poskiego regulaminu obi, w chodzeniu przy nodze ma być jeden w tył zwrot przez lewe ramię i jeden przez prawe.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kozik
Weteran


Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 645
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Pon 23:20, 19 Lut 2007    Temat postu:

Gosia_i_Luka napisał:
Kozik - czy Wy w Hauuwardzie ćwiczyliście obi?


No i nadszedl ten straszny czas, zeby sie przyznac do kompletnego lamerstwa.. Evil or Very Mad W Hauwardzie to byly szkolenia PT - czyli pies towarzyszacy. Obedience, to na ile znam angielski - posluszenstwo...
Nie do konca wiem, gdzie jest roznica... Embarassed
Moim skromnym zdaniem, jesli pies ma mi towarzyszyc przez caly dzien (a z reguly tak jest) to MUSI byc posluszny... I tak jest Smile

Ali - wiem o czym mowisz - gdy ide z Guciem bez smyczy - raczej nie spuszczam z niego oka.
A z kim mielismy zajecia... Nooo.. troche z szefowa, pania Agnieszka (przedszkole), potem, cale PT1 ciagnela pani Gosia a na PT2 troche pani Ewa i pani Eliza...
Tylko - wez poprawke na moja nie najlepsza pamiec do imion...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Flaire
Weteran


Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 23:22, 19 Lut 2007    Temat postu:

Kozik napisał:
Obedience, to na ile znam angielski - posluszenstwo...
Kozik, tak, ale PO POLSKU - obedience to taki psi sport, posłuszeństwo sportowe, które z normalnym posłuszeństwem na codzień niewiele ma wspólnego. Niestety (moim zdaniem).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zach
Weteran


Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 4170
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sopot

PostWysłany: Pon 23:23, 19 Lut 2007    Temat postu:

Flaire napisał:
Ale Kozik pisał o zwrotach przez lewe ramię - co cytowane przez Ciebie przywołanie do nogi ma wspólnego ze zwrotami?


Gosi filmik był z przywołaniem i do tego filmiku padło pytanie o zwrot.. Rolling Eyes
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zach
Weteran


Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 4170
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sopot

PostWysłany: Pon 23:25, 19 Lut 2007    Temat postu:

Flaire napisał:
Obedience (...) to taki psi sport, posłuszeństwo sportowe, które z normalnym posłuszeństwem na codzień niewiele ma wspólnego. Niestety (moim zdaniem).


Na szczęście (moim zdaniem) Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kozik
Weteran


Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 645
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Pon 23:29, 19 Lut 2007    Temat postu:

Flaire napisał:
Kozik, tak, ale PO POLSKU - obedience to taki psi sport, posłuszeństwo sportowe, które z normalnym posłuszeństwem na codzień niewiele ma wspólnego. Niestety (moim zdaniem).


W takim razie na szkoleniach w Hauwardzie bardziej chodzi o posluszenstwo na codzien.
Tylko, no wybaczcie - nie do konca chwytam roznice.. przeciez jesli pies reaguje na komendy - to niewazne czy na nie reaguje na spacerach w lesie czy na zawodach..
Chociaz, hmmmm, pare razy z Guciem odstawialem drobne pokazy posluszenstwa... trzeba przyznac, ze to kabotynskie bydle znacznie lepiej zachowuje sie przy okazji takiego pokazu niz na codzien Twisted Evil
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gosia_i_Luka
Weteran


Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 2877
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Pon 23:30, 19 Lut 2007    Temat postu:

Flaire - Kozik pytał:
Kozik napisał:

Gosia_i_Luka napisał:

przywołanie:
[link widoczny dla zalogowanych]


A czy zwrot nie powinien byc przez lewe ramie? Twisted Evil

co tyczyło się naszego przywołania...

Ouu, zach już wyjaśniła, nie zauwazyłam. Rolling Eyes
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Pon 23:31, 19 Lut 2007    Temat postu:

Kozik napisał:
Ali - wiem o czym mowisz - gdy ide z Guciem bez smyczy - raczej nie spuszczam z niego oka.
A z kim mielismy zajecia... Nooo.. troche z szefowa, pania Agnieszka (przedszkole), potem, cale PT1 ciagnela pani Gosia a na PT2 troche pani Ewa i pani Eliza...
Tylko - wez poprawke na moja nie najlepsza pamiec do imion...

Oki, biorę poprawkę, ale jakoś znajomo brzmią mi te imiona Wink

Przedszkole szefowa prowadziła? Nie pani Irenka?

A Ewa to moja koleżanka, Bery i Łajka chodziły do jednej klasy Very Happy

Natomiast z Elizą i z panią Małgosią do czynienia miał Deryś na zajęciach dla absolwentów Smile

Co do spuszczania oka z psa - ja też nie spuszczałam oka. To był ułamek sekundy.
Powrót do góry
Gosia_i_Luka
Weteran


Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 2877
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Pon 23:37, 19 Lut 2007    Temat postu:

Kozik napisał:

Ali - wiem o czym mowisz - gdy ide z Guciem bez smyczy - raczej nie spuszczam z niego oka.

Wybacz, Kozik, ale dla mnie chodzenie z psem przy ulicy bez smyczy jest najprostszym sposobem na pozbycie się psa. Rolling Eyes
Tak jak pisze Ali - to ułamek sekundy! Znałam takiego jednego idealnie posłusznego maltańczyka - wpadł pod tramwaj. Inny pies, mini kundelek, po jednym z takich spacerów zarobił przetrąconą samochodem szczękę.
Przykłady można mnożyć... Ale ja wychodzę z założenia, że pies to zawsze przede wszystkim zwierzę, nie można bezgranicznie wierzyć w jego posłuszeństwo...

ps. wracając do obi, zajrzyj na stronę: [link widoczny dla zalogowanych]

ps.2
zach - najwidoczniej źle się wyraziłam, bo ja też nie chciałabym psa bez motywacji. Ja lubię psy, które kombinują, a nie takie "prostolinijki", które robią wszystko, co im się powie.
Przecież wiesz, że mamy podobne gusta i pisząc o psie "niełatwym" nie mam na myśli jakiejś ciepłej kluchy bez popędów. Wink Ale też nie zależy mi na psie, który robi wszystko bezmyślnie.


Ostatnio zmieniony przez Gosia_i_Luka dnia Pon 23:40, 19 Lut 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zach
Weteran


Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 4170
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sopot

PostWysłany: Pon 23:40, 19 Lut 2007    Temat postu:

Kozik napisał:
Tylko, no wybaczcie - nie do konca chwytam roznice.. przeciez jesli pies reaguje na komendy - to niewazne czy na nie reaguje na spacerach w lesie czy na zawodach..


Na spacerze w lesie liczy się samo to czy pies wykona komendę, a na zawodach- czy i JAK wykona komendę. To jest ta różnica.

Inaczej wygląda kiedy ubierasz łyżwy i ruszasz na ślizgawkę z znajomymi. A inaczej wygląda jazda figurowa na zawodach. Mimo że w obu przypadkach chodzi o jazdę na łyżwach Rolling Eyes

Jasna różnica?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zach
Weteran


Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 4170
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sopot

PostWysłany: Pon 23:44, 19 Lut 2007    Temat postu:

Gosia_i_Luka napisał:
Przecież wiesz, że mamy podobne gusta i pisząc o psie "niełatwym" nie mam na myśli jakiejś ciepłej kluchy bez popędów. Wink Ale też nie zależy mi na psie, który robi wszystko bezmyślnie.


A to jak najbardziej się zgadzam. Wcześniej pisałaś coś o psie, z którym trzeba coś kombinować przy motywacji i mi tylko o to chodziło. Ja mogę kombinować przy wszystkim tylko nie przy motywacji Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
coztego
Gość





PostWysłany: Pon 23:48, 19 Lut 2007    Temat postu:

Kozik napisał:
gdy ide z Guciem bez smyczy - raczej nie spuszczam z niego oka.

Okiem go nie zatrzymasz, kiedy coś mu odbije... Rolling Eyes

Kozik, różnica pomiedzy obi a PT jest taka, że PT jest po to, żeby lepiej Ci się z psem żyło, a Obi to sztuka dla sztuki (np. siad idealnie prosty, który w życiu do niczego nie jest potrzebny Wink ).

Co do Kreski i jej "nadawania się" do sportu, ona się nadaje i ja to wiem Very Happy Kocha piłeczki i smakołyki, jest pokręconą wariatką i praca z nią to wielka przyjemność Wink Tylko u nas straszna pustynia, a ja sama się do pracy nie zmobilizuję, bo muszę mieć kogoś, kto mi powie: "to i to robisz beznadziejnie!" Rolling Eyes
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Terierkowo Strona Główna -> Psie sporty i praca / Mój pies zwinny jest Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 25, 26, 27  Następny
Strona 4 z 27

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island