Forum Terierkowo Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
problem ze zjadaniem kup na spacerach
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Terierkowo Strona Główna -> Wychowanie i szkolenie / Problemy na spacerach
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maddy



Dołączył: 21 Kwi 2009
Posty: 650
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdynia

PostWysłany: Czw 13:38, 22 Kwi 2010    Temat postu:

Flaire napisał:
W moim doświadczniu - z końskiego nie wyrastają... Rolling Eyes
wyrastają, wyrastają
przynajmniej erdele Wink
mój zawsze namiętnie się w końskim g. tarzał, po każdym spacerze na łąki cały kark miał oklejony Evil or Very Mad Evil or Very Mad ale w wieku ok 2 lat mu przeszło Wink
za to młody namiętnie kupy (psie) zajadał,teraz już rzadko, ale raz na jakiś czas mu się zdarzy jeszcze Guy with axe Guy with axe Guy with axe
Powrót do góry
Zobacz profil autora
magnitudo
Moderator


Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Czw 13:43, 22 Kwi 2010    Temat postu:

mi końskie nie przeszkadza Wink
dodam, że borderka Felicia od urodzenia brzydzi się wszystkim co nie jest JEJ psim jedzeniem, brzydzi ją również szynka, kiełbasa, nieznane psie żarełko i psie smakołyki, każda qpa i śmieć na ulicy jest przez nią omijany szerokim łukiem Cool Very Happy pies marzenie a jeść przy niej można absolutnie wszystko i nie wykaże żadnego zainteresowania tym co jest na talerzu, bufet może być zorganizowany na podłodze Wink możecie troszku pozazdrścić takiego psa Wink Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
coztego
Gość





PostWysłany: Czw 13:54, 22 Kwi 2010    Temat postu:

Magnitudo napisał:
mi końskie nie przeszkadza Wink

Mi też nie, niech sobie jedzą, na zdrowie Wink
Powrót do góry
minio
Gość





PostWysłany: Czw 14:28, 22 Kwi 2010    Temat postu:

Phoebe napisał:
A przy okazji tego tematu, przypomniał mi się mój poprzedni piesek (który zawsze będzie w moim sercu zajmował szczególne miejsce Sad ) - pudel średni a konkretnie to przerośnięta miniaturka (morelowy!, cudo!) - pies arystokrata, który z ziemi nawet kiełbaski nie zjadł, a i w domu tylko tę najlepszą, najlepiej szyneczkę chudą. Żadnych słodyczy - moja Mama "nauczyła" go jeść czekoladę - ale długo jej to zajęło. Poza tym, nic.
On by w życiu żadnego g... ani nic innego z ziemi nie wziął do pyska, ale niewielkiego tarzanka nigdy sobie nie odmówił Laughing

pudle tak mają . Moze się naraże ale to najmądrzejsze psy Wink
Miałam ich w życiu kilka.
Powrót do góry
herba
Zaangażowany


Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 18:22, 22 Kwi 2010    Temat postu:

Moja Futrzasta za młodu też ludzkie kupy jadała, ale żeby się wytarzać Shocked - nigdy. Teraz raz do roku zdarza jej się owo pachnidło skonsumować. Końskie jada jak chce- mi to nie przeszkadza. Generalnie ma solidnie przepracowaną komendę "Fe" - w 90% działa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
equitana
Moderator


Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 8200
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań!

PostWysłany: Czw 18:53, 22 Kwi 2010    Temat postu:

Flaire napisał:

A żeby psa nauczyć, że nie wolno, nie trzeba go "cały czas" na smyczy trzymać. Ale jak uczyć i jak szybko się nauczy zależy oczywiście od psa (no i od uczącego Wink ).


Flaire, nie rozumiem Niewiem leży sobie tak ludzie g... gdzieś w zaroślach i pachnie psu niczym wędzony kabanos, właścicielowi, na szczęście , nie pachnie, bo węch ma gorszy..I jak, nie trzymając psa cały czas na smyczy i pozwalając mu swobodnie myszkować po tych zaroślach, oduczać spożycia za pomocą smakołyków?
Przecież pies nie zatrzymuje się tylko w celu spożycia tegoż g..., moje wąchają za nornicani, kretami itp, czytają Sik -mesy pisane przez inne psy, patyki wywlekają itp a o spożyciu dowiaduję się zazwyczaj wtedy, gdy pies wraca ze śmierdzącym pyskiem //Owszem,gdyby te g...leżały w przewidywalnym miejscu, na ścieżce-można by zadziałać niejako profilaktycznie-i tak robię z końskim g..., które leży u nas na leśnych duktach, odwołuję psy, nagradzam, a gdy coś za długo się zatrzymują przy g..wystarczy stanowcze FUJ. I moje sucze końskich nie jedzą, jedynie w stajni, gdzie praktycznie jest tego w bród, czasami nie wytrzymują. Ale ludzkie są w nieprzewidywalnych miejscach, ja ich nie widzę, psy , na ogół niestety czują Twisted Evil
Rozumiem,że można by szkoleniowo koło takiego g...chodzić i uczyć, ale tylko wtedy, gdy "materiał szkoleniowy" jest już zlokalizowany a żaden obcy pies nie pożre go w międzyczasie Twisted Evil
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Phoebe
Zaangażowany


Dołączył: 16 Lip 2009
Posty: 1439
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Czw 20:03, 22 Kwi 2010    Temat postu:

minio napisał:
Phoebe napisał:
A przy okazji tego tematu, przypomniał mi się mój poprzedni piesek (który zawsze będzie w moim sercu zajmował szczególne miejsce Sad ) - pudel średni a konkretnie to przerośnięta miniaturka (morelowy!, cudo!) - pies arystokrata, który z ziemi nawet kiełbaski nie zjadł, a i w domu tylko tę najlepszą, najlepiej szyneczkę chudą. Żadnych słodyczy - moja Mama "nauczyła" go jeść czekoladę - ale długo jej to zajęło. Poza tym, nic.
On by w życiu żadnego g... ani nic innego z ziemi nie wziął do pyska, ale niewielkiego tarzanka nigdy sobie nie odmówił Laughing

pudle tak mają . Moze się naraże ale to najmądrzejsze psy Wink
Miałam ich w życiu kilka.


Minio, ja też tak słyszałam, miałam tylko jednego i poza tym, że był bardzo strachliwy (ale wzięliśmy go jak miał 6 m-cy, bo cały miot chorował na parwowirozę i hodowczynie je leczyły, więc pewnie dlatego - kwestia socjalizacji - do 6 miesiąca przebywał tylko z dwojgiem rodzeństwa, mamą i dwoma opiekunkami a na spacery chodził na ich zabudowane podwórko). Jednak był niesamowicie mądry - mało znałam takich psów.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Flaire
Weteran


Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 22:47, 22 Kwi 2010    Temat postu:

equitana napisał:
Flaire napisał:

A żeby psa nauczyć, że nie wolno, nie trzeba go "cały czas" na smyczy trzymać. Ale jak uczyć i jak szybko się nauczy zależy oczywiście od psa (no i od uczącego Wink ).


Flaire, nie rozumiem Niewiem leży sobie tak ludzie g... gdzieś w zaroślach i pachnie psu niczym wędzony kabanos, właścicielowi, na szczęście , nie pachnie, bo węch ma gorszy..I jak, nie trzymając psa cały czas na smyczy i pozwalając mu swobodnie myszkować po tych zaroślach, oduczać spożycia za pomocą smakołyków?
Nigdzie nie napisałam, że pozwalam psu swobodnie myszkować po żadnych zaroślach... Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Poli



Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 10:11, 24 Kwi 2010    Temat postu:

Moje suczydło ze spożywania psich i innych niewiadomego pochodzenia qp Rolling Eyes chyba wyrosło, taką mam nadzieję!, (przypomina mi się coś czym się uraczyła w lesie... ło matko.... ja, człowiek uodporniony na różne obrzydliwości miałam odruch wymiotny jak zbliżała sie na odległość trzech metrów). Teraz owszem chetnie zaciągnie się tym cudownym aromatem i na tym koniec. Natomiast ma innych przysmak tego typu: kocie boby z kuwety- z tego jakoś nie wyrasta i pomimo tego że kuweta jest odgrodzona siatką i tak czasem porwie boba i delektuje się tym "przysmakiem"Guy with axe.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Czarna
Weteran


Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 12160
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 15:30, 26 Kwi 2010    Temat postu:

Trochę Was tu podczytywałam, bo mnie to nie dotyczy(oj ja naiwna!)
znaczy nie dotyczyło do dzisiaj, chociaż ten wstrętny kundel ma skończone 3 lata!!!! no szczerze mówiąc raz czy dwa zdarzyło się jej bliżej zaprzyjaźnić z końską qupą, ale dzisiaj....po powrocie ze spaceru siedzi na balkonie - bo nie bardzo wiem co zrobić..... NieOK NieOK NieOK
Może wyszoruję paszczę druciakiem i domestosem Guy with axe Twisted Evil Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
iizolda
Zaangażowany


Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 3578
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 10:31, 27 Kwi 2010    Temat postu:

Ja sie już poddałam... Ippon chyba wyrósł, max jak żarł tak żre jeśli tylko sie kupa ludzka nawinie.... psie go nie interesują, końskie a i owszem - ale te mi aż tak nie przeszadzają.. natomiast tak jak mowie metody nie znalazłam i juz nie szukam Confused jak zeżre, i wypije dużą ilość wody plus coś normalnego zje.. smród mija, pocieszam sie tylko, że lepsze to niż miałby sie w tym wytarzać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
minio
Gość





PostWysłany: Wto 12:45, 27 Kwi 2010    Temat postu:

a mnie przeszkadza , szczególnie jak wracam ze spaceru samochodem a pies zieje mi nad głową Twisted Evil
Powrót do góry
iizolda
Zaangażowany


Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 3578
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 12:50, 27 Kwi 2010    Temat postu:

Ale pomyśl jakby Ci przeszkadzało jakbyś wiozła psa który sie wytarzał ?Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tilia
Weteran


Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 1223
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wawa

PostWysłany: Wto 12:54, 27 Kwi 2010    Temat postu:

Mi końskie nie przeszkadzały... do momentu, kiedy jedna z moich suk po kilkutygodniowej głodówce (poczuła się "samcem alfa" jak dwie pozostałe miały cieczki i przestała jeść) najadła się końskich kup......... "dobroczynne bakterie" jej się namnożyły w brzuchu, dostała koszmarnej biegunki, wymiotów, już mieliśmy ją pod kroplówki podłączać... od tej pory pilnuję, coby się "pączkami" nie przejadały zbytnio. Innymi kupami na szczęście wcale nie są zainteresowane.

A żwacze daję- surowe, mielone, z Primexu- po rozmrożeniu śmierdzą najpiękniej w świecie Very Happy moje psy wchłaniają je w moment Twisted Evil Ale czy na kupożerstwo pomagają- nie mam pojęcia!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
iizolda
Zaangażowany


Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 3578
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 12:56, 27 Kwi 2010    Temat postu:

ja i żwacze i rumen tabs - jak żarł tak żre...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Terierkowo Strona Główna -> Wychowanie i szkolenie / Problemy na spacerach Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island