Forum Terierkowo Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Szczeka, szczeka, szczeka i szczeka i szczeka
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 13, 14, 15  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Terierkowo Strona Główna -> Wychowanie i szkolenie / Problemy na spacerach
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Borsaf
Gość





PostWysłany: Czw 21:01, 13 Wrz 2007    Temat postu:

A co na te smakole przy wyjściu mówi Kreska?
Powrót do góry
equitana
Moderator


Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 8200
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań!

PostWysłany: Czw 21:06, 13 Wrz 2007    Temat postu:

coztego,właśnie weszłam na wychowanie,żeby sie poskarżyć na szczekanie moich paskud i zauważyłam twój temat,wiec nie wiem,czy nowy zakładać..bo moje dra pyski z kolei na każdy dzwonek do drzwi . A dzwonków jest dużo, ludzie przyprowadzają psy, odbierają, znajomi przychodzą. I na każdy dzwonek do drzwi Heśka zaczyna drzeć mordę, wtedy do niej dołącza Koka . Jak huknę, na moment sie któraś zamknie,ale druga na ogół nie,więc ta przymknięta te na nowo zaczyna. Obie już wiedza,e mnie to wk..więc Heśka drze sie z podkulonym ogonem,ale sie DRZE . Idę do furtki wpuścic gości a zza pleców dalej słyszę jazganie. A najgorsze jest to, że sama widze,że uciszanie nie pomaga w cała sytuacja zaczyna wyglądac coraz gorzej. Wytworzyło się takie błedne koło : dzwonek--poddenerwowanie psa i darcie mordy - moje poddenerwoanie darciem się psa i moje darcie mordy -otwieranie drzwi ...Zdaję sobie sprawe,ze pzrez dom przewijają się obce psy i może to wk... moje psy.Ale najciekawsze jest to,ze gdy w ciagu dnia położe się do łóżka i nie reaguje na dzwonek, Heśka tez nie drze mordy. Wynika z tego jasno,ze ją nakręca to ,że ide otworzyć drzwi.Ale jak idzie ktos z rodziny, tez drze mordę. Tylko jak wpuszzcać gości , nie otwierając drzwi ????Przyznam szczerze,że mam dość i zaczęłam szukac obroży antyszczekowej... znalazłam te cytrynowe, elektryczne i ultradzwiekowe. Tyle,że zakup takiego uzradzenia byłby dla mnie porażką i przyznaniem się do tego,ze nieradze sobie z własnym psem....Oczywiście pomijam tu cały aspekt związany z tym, czy uzycie takowego spzrętu jest miłe dla psa...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Borsaf
Gość





PostWysłany: Czw 21:46, 13 Wrz 2007    Temat postu:

Equitana a jak się by zachowały gdybym np jakoś weszła do domu bez dzwonienia? Zaczną szczekać jak będę szurała nogami o wycieraczkę przed drzwiami, nie wchodząc jeszcze do mieszkania?
-ruszą na mnie z zebami?
-co zrobia jak zapukam?
-czy reaguja tak na każdego, czy tylko na ludzi z psami?

-czy gdybys zmieniła dźwiek dzwonka to by je zdezorientowalo na jakiś czas?

Regon tak skutecznie drze ryja na domofon, ze ja i tak nie słyszę co kto gada i wpuszczam, a potem patrze kogo?
Powrót do góry
ela
Weteran


Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 8577
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kłodzko

PostWysłany: Czw 22:19, 13 Wrz 2007    Temat postu:

ja ćwiczyłam z domownikami aby moja sznaucerka nie darła ryjka na dzwonek do drzwi...
ktoś z rodziny wychodził na korytarz, dzwonił dzwonkiem , ja pozostawiałam sukę na siad i była komedna spokój...ale stałam koło niej i póki darła się nie szłam do drzwi otworzyć, dopiero wtedy gdy się uspokoiła ale to z domownikami przerabiałam parę razy dziennie, w miom przypadku pomogło ...dzwonek do drzwi suka szła na miejsce i siadała , czekała aż otworze...


Ostatnio zmieniony przez ela dnia Czw 23:13, 25 Paź 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zadziorny
Administrator


Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 41835
Przeczytał: 2 tematy

Skąd: Rybnik

PostWysłany: Czw 23:40, 13 Wrz 2007    Temat postu:

Borsaf napisał:
Regon tak skutecznie drze ryja na domofon, ze ja i tak nie słyszę co kto gada i wpuszczam, a potem patrze kogo?

Mam to samo Rolling Eyes
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Pią 1:54, 14 Wrz 2007    Temat postu:

Deryś, szczęśliwie nie szczeka na dzwonek. Ani na dzwonek z dołu, ani ten bezpośrednio przy drzwiach. Nie uczyłam go tego, on tak sam z siebie. Jedynie jak Andrzej (lub ja) wchodzi kodem, to psa podrywa, biega w kółko i cichutko foczy z radości, że zaraz domownika zobaczy.
Dzisiaj leżeliśmy sobie w łóżeczku i nagle przy drzwiach rozległ się dzwonek - mam gong. Ktoś dzwonił raz za razem, pies się zerwał z łóżka, ale cicho zawołałam go imieniem i natychmiast uspokojony i wyluzowany Deryś wrócił, grzecznie i cichutko położył się koło mnie i zasnął.
Beruszek za to na dźwięk dzwonka przy drzwiach włączał trąbę i na sygnale, ujadając i zawodząc leciał pędem do drzwi - nadawał, dopóty, dopóki gość nie wszedł do domu. Później, w zależności kto to był albo skakał na delikwenta, albo leciał po jakiś gadżet, żeby zęby zająć, albo leciał do miski i wyjadał to, co specjalnie na okazję przybycia gościa zostawił z posiłku. Ubaw mieliśmy po pachy, ale ukrycie się w domu, tak jak dzisiaj z Derysiem się ukrywaliśmy, było niemożliwe Very Happy

Za to jak wychodzę z domu, a Derylek zostaje sam, to drze japę przez cały czas Sad I to im starszy, tym bardziej Sad Wiem, bo mi sąsiedzi wykablowali.
Drugim miejscem, gdzie mój pies się wydziera, to plac szkoleniowy. Szczególnie gdy czeka na swoją kolej przywiązany do płotu Smile
Powrót do góry
Borsaf
Gość





PostWysłany: Pią 8:24, 14 Wrz 2007    Temat postu:

Pamietam, jak jeszcze córka mieszkała w bloku, ze na tym samym pietrze mieszkała jamniczka mini, taka, którą w kieszenie by zmieścił.
Otóż, mielismy ubaw, bo wychodząc z windy zaraz wiedzieliśmy czy sąsiedzi są w domu?
Jak ich nie było Frytka była cicho!, jak byli - darła się wnieboglosy piskliwie Evil or Very Mad To ci dopiero stróż mienia!
Powrót do góry
equitana
Moderator


Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 8200
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań!

PostWysłany: Pią 9:04, 14 Wrz 2007    Temat postu:

Moi sąsiedzi mają jamniczke, któa szczeka dokłądniecały czas, gdy ich w domu nie ma. Ujada niekiedy 5-8 godzin, twarda jest NieOK

Zastanawiałam się, jak odpowiedzieć na twoje pytania, Borsafku..i powiem tak :
- gdy nas nie ma, psy sa cicho, tzn, drą mordy na jakies sytuacje alarmowe, ale starsza sąsiadka wrecz je chwali,że czuje się bezpieczniej ,bo one nie jazgaja niepotrzebnie. Jedyny plus Twisted Evil

- gdyby ktos zapukał, wrzask też będzie, Heska jest nadgorliwa NieOK
-jeśli bez pukania wejdzie osoba zaprzyjaźnio, w pierwszym momencie jest też wrzask, potem powitanie, ale żadna w sumie uciązliwa nie jest przy witaniu, pomerdają kitami, posapią i tyle.
- nieznajomy bez pukania nie wejdzie za skarby świata, na płocie jest tabliczka o ostrych psach
-jak koleżanka syna wchodzi, dobrze znajoma, bez dzwonka, jest cisza i spokój, jeśli zostanie rozpoznana od razu-jeśli nie-szczek lub dwa i też ok.-ale to chyba jedyna osoba, któą Heśka "olewa" na maxa. A jak Heśka milczy, to Koka też-bo ona dla towarzystwa chyba drze mordę ...

W sumie wygląda na to,że powinnam dzwonek wyrzucić Guy with axe Pomysle nad jego zmiana,choć na początek musze chyba suki jakoś wyciszyć,ale bez złości, spokojnie,żeby nie pogarszać sytuacji,,,
A tak poza tym, Heśka jest w ogóle akustyczna-jeśli jade rowerem na spacer i czekam,aż samochody przejadą , zbyt długo zdaniem Heśki, to też zaczyna marudzić, miauczy, poszczekuje Rolling Eyes Taka psia maruda Twisted Evil
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Borsaf
Gość





PostWysłany: Pią 9:17, 14 Wrz 2007    Temat postu:

Hihihi, Heska reaguje na każdą okazję szczekiem...
szczęście - trza szczekać
złość - szczekać jeszcze pardziej
nuda - trza szczekać, zeby prędzej poszła
strach - szczekać
pełne zadowolenie, czyli w objeciach panci, w łózku - szczekac nie mozna bo wyrzuca albo Koka miejsce zajmie...

Wychodzi na to, że po pracy powinnaś z Hesia wylegiwac sie w łózku albo na tapczanie Wink
Powrót do góry
coztego
Gość





PostWysłany: Pią 10:15, 14 Wrz 2007    Temat postu:

Borsaf napisał:
A co na te smakole przy wyjściu mówi Kreska?

Podoba jej się, bo ona jest cichutko więc też zawsze cos dostanie w nagrodę Laughing

Moje też drą mordy na dzwonek i też już dawno nie zamieniłam ani słowa przez domofon, po prostu otwieram czym prędzej, a potem morduję psy Guy with axe
Na pewno są na o sposoby, bo kiedy odwiedziłam Jacka, nauczyciela Kreski, mało nie zemdlałam z wrażenia pod drzwiami, bo zadzwoniłam, a tam w domofonie, zamiast dzikiego ujadania dwóch suk, cichutkie "Proszę?" Twisted Evil
Korzystając z jego rad, staram się zachować spokój, kiedy psy zaczynaja się drzeć (nie koniecznie na dzwonek, wystarczy, że coś zaszura za drzwiami), podchodzę spokojnie do drzwi, odwracam się do psów i mówię "Dziękuję, wszystko OK", po czy zajmuję im głowy jakąś dobrze znaną komendą np. "Siad". I o dziwo, to działa! Są coraz ciszej, z każdym dniem mniej hałasują, kiedy coś się dzieje za drzwiami, dają się łatwiej odwołać od ewentualnych głosów. A już szczytem dla mnie było, jak przedwczoraj rodzice wrócili z wakacji, psy szczekały i głupiały z radości, a ja zawołałam oba, dałam im "siad" i miałam dwa psy grzecznie siedzące przy mnie, podczas, kiedy mama rozbierała się w przedpokoju
Shocked
Powrót do góry
equitana
Moderator


Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 8200
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań!

PostWysłany: Pią 10:54, 14 Wrz 2007    Temat postu:

Borsaf, ze strachu jeszcze nie szczekała, bo ona tak naprawdę to chyba sie niczego się nie boi Shocked ona jets taka po prostu temperamentna-nauczyła się,że syn zabiera ją do lasu na wspólne bieganie, wiec jak go w tych "lesnych" spodenkach zobaczy, to zaczyna " lesny song & dance "-popiskuje, łazi koło niego, wije się miedzy nogami, po głowie podskubuje podczas zakładania butów, jest po prostu szczęśliwa i wyraża to szczęście Twisted Evil
a dzwonek wyzwala reakcję podniecenia i zaniepokojenie-ktop pzryjdzie i wtedy jest wrzask. Chyba zacznę ją odczylac przy użyciu komendy siad i to takiej twardej
Evil or Very Mad . Jakoś tzreba je odczulic,zanim im łby pourywam Guy with axe
A teraz koniec z forum, biorę się do roboty...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
coztego
Gość





PostWysłany: Pią 21:47, 14 Wrz 2007    Temat postu:

Oczywiście, wrócili rodzice, w domu głośniej i psy sto razy więcej szczekają Very Happy
A jeszcze do tego jakiś cholerny pokaz cholernych sztucznych ogni był przed chwilą Confused
Powrót do góry
equitana
Moderator


Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 8200
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań!

PostWysłany: Pon 11:52, 17 Wrz 2007    Temat postu:

A ja w piątek zmieniłam w domu dzwonek.Zamiast starego, klasycznego brzękola jest gong, który wydaje z siebie 2 melodyjne pomruki w parosekundowym odstepie. I psy zgłupiały-nie szczekają na niego w ogóle, nie leca do dxzwrzi, ja na jego dzwięk te z nie pędze do drzwi, tylko spokojnie sobie ide, niech ktoś nawet drugi raz zadzwoni. I na razie działa..cisza zapadła w domu błoga, czasami Hesla się rozedrze,ale w innej sytuacji, w porównaniu do tego, co było, to jest rewelacja ..ciekawe, kiedy sie kapna, że to tez jest dzwonek ???
Powrót do góry
Zobacz profil autora
magnitudo
Moderator


Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Pon 13:29, 17 Wrz 2007    Temat postu:

DZIAŁA Very Happy sama się o tym przekonałam Kciuki U mnie też zrobię ten eksperyment Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
equitana
Moderator


Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 8200
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań!

PostWysłany: Pon 13:43, 17 Wrz 2007    Temat postu:

wiesz co, powinnysmy sobie kupić 2 rózne rodzaje dzwonków i co m-c się nimi wymieniac. Paszczury nigdy sie nie kapną, co to jest Very Happy Very Happy Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Terierkowo Strona Główna -> Wychowanie i szkolenie / Problemy na spacerach Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 13, 14, 15  Następny
Strona 2 z 15

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island