Forum Terierkowo Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Zapalenie stawu?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 46, 47, 48 ... 69, 70, 71  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Terierkowo Strona Główna -> Weterynaria / Psia ortopedia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
equitana
Moderator


Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 8200
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań!

PostWysłany: Wto 22:40, 09 Paź 2012    Temat postu:

Olga1 napisał:
ina dla vigo Kciuki Kciuki Heart Heart Ach trzymaj się


Kciuki Kciuki Kciuki Heart
Powrót do góry
Zobacz profil autora
magnitudo
Moderator


Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Śro 11:04, 10 Paź 2012    Temat postu:

nieustająco Kciuki Kciuki Kciuki Heart
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tilia
Weteran


Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 1223
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wawa

PostWysłany: Śro 12:18, 10 Paź 2012    Temat postu:

I od nas też!!! Kciuki Kciuki

Wczoraj akurat rozmawialiśmy z doktorem Bissenikiem o Vigo (moja Drusia też ostatnio niestety "boliłapkowa"), pytał się co u niego słychać, jak poszło leczenie. Powiedziałam, że zdecydowaliście się na amputację - stwierdził, że to dobre rozwiązanie, że tak Vigo będzie mógł jeszcze latami cieszyć się życiem bez bólu.

Glukoza wyszła za niska czy za wysoka? Warto powtórzyć, bo czasem podobno wychodzi za niska jak próbka za długo czeka na badanie (glukoza szybko się rozpada).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
INA
Weteran


Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3855
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Chełmża k/ Torunia

PostWysłany: Śro 13:27, 10 Paź 2012    Temat postu:

Bardzo, bardzo dziękuje, żeby to Vigo widział..


Dzwoniłam niedawno do Kliniki, byłam umówiona na 11-12.00.
No i tak..proces wybudzania przeszedł doskonale, temp. nie ma, dostaje na okrągło kroplówki, i leki p/b niby o.k, ale przewrażliwiony jest ..nawet na dotyk to podobno długotrwałe życie z bólem jest powodem..

No i tęskni, płacze i nie chce z nimi chodzić..nie chce zrobić siusiu... Ja wiem, on wrażliwiec przeokrutny jest.. no i tym bardziej nie chce z nikim innym wyjść tylko ze mną..w domu też tak jest.. Od czasu choroby i gorszego samopoczucia wychodzi tylko ze mną..ani z Adamem ani z tatą.. ew. z mamą...problem był widoczny gdy byłam z Jasiem w szpitalu tydzień.
Jeżeli nie zrobi siusiu, będzie cewnikowany..

To fajne jak masz kogoś kto kocha Ciebie nad życie, ufa tylko tobie i będzie z tobą do końca jego dni...albo moich..ale czasami jest to uciążliwe..i problematyczne takie uzależnienie..no ale Vigo już taki był od szczeniaka, a pańcia jeszcze go w tym umacniała..

Następny telefon o 16.00, myślalam o odwiedzinach ale dziś nie mam możliwości logistycznych ani finansowych. Każdy grosik oszczędzony dokładam na Vigusia konto, bo nie wiadomo co jeszcze będzie mu potrzebne, mogą być dodatkowe koszty, jak np cewnikowanie Rolling Eyes dodatkowe badanie tej glukozy jak pisze Tilia

Umówiłam się z wetem. ze będzie próbował mi sprzedać tą ortezę - okrutnie drogą..., za połowę ceny albo cena do uzgodnienia..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
INA
Weteran


Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3855
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Chełmża k/ Torunia

PostWysłany: Śro 13:38, 10 Paź 2012    Temat postu:

Tilia napisał:
I od nas też!!! Kciuki Kciuki

Wczoraj akurat rozmawialiśmy z doktorem Bissenikiem o Vigo (moja Drusia też ostatnio niestety "boliłapkowa"), pytał się co u niego słychać, jak poszło leczenie. Powiedziałam, że zdecydowaliście się na amputację - stwierdził, że to dobre rozwiązanie, że tak Vigo będzie mógł jeszcze latami cieszyć się życiem bez bólu.

Glukoza wyszła za niska czy za wysoka? Warto powtórzyć, bo czasem podobno wychodzi za niska jak próbka za długo czeka na badanie (glukoza szybko się rozpada).


Hejki dawno Cię nie czytałam Wink pozdrów Bisenika! A co się dzieję z łapką Drusi? masz już wyniki badań? Glukozę zbadamy jeszcze raz w piątek, czytałam wczoraj na ten temat i zastanawiam się co mowiła wet. ze stresu nie zakodowałam czy niska czy wysoka. Wydawało się mi, że za niska glukoza..
Z tego co czytałam t hipoglikemia jest często przy leczonej cukrzycy, ale też przy zaburzeniach emocjonalnych więc czekamy do piątku.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sonora
Weteran


Dołączył: 09 Cze 2007
Posty: 1531
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Śro 13:53, 10 Paź 2012    Temat postu:

Inuś Kciuki Kciuki Kciuki Kciuki Heart Heart Heart Heart Heart Heart Heart Heart za dni bez bólu i zmartwień.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tilia
Weteran


Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 1223
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wawa

PostWysłany: Śro 14:09, 10 Paź 2012    Temat postu:

Moja kicia miała niedawno nieco niską glukozę i wtedy usłyszałam o rozpadzie w próbce. Kicia jest zdrowa.


Ucałuj Vigusia jak tylko będziesz miała okazję (na pewno to zrobisz Heart ). Drusię boli łapa, baliśmy się paskudztwa, ale rtg nie wykazało (to troche inna sprawa niż u Vigusia, więc rtg od razu wyjaśniło sytuację), więc to niestety sprawy zwyrodnieniowe. No cóż, z takimi rzeczami się żyje, ona ma 9,5 roku, więc tak może być. Pana doktora na pewno pozdrowię, za dwa tygodnie mamy wizytę.

Acha, Drusia miała sterylizację w czerwcu plus wycinanie duużych tłuszczaków - po zabiegu nie robiła przez dwie doby kupy, a dobę nie sikała! Tak może być, że pies wstrzymuje... ból, stres, narkoza, leki, to wszystko się na to składa. Oby tylko nerki działały - jeśli pęcherz jest wypełniony to wszystko ok.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Czarna
Weteran


Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 12160
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 19:43, 10 Paź 2012    Temat postu:

INA my też nieustająco Kciuki Kciuki Kciuki Heart
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zadziorny
Administrator


Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 41814
Przeczytał: 1 temat

Skąd: Rybnik

PostWysłany: Śro 19:50, 10 Paź 2012    Temat postu:

.My też Kciuki Kciuki
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Farah



Dołączył: 28 Wrz 2012
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 20:14, 10 Paź 2012    Temat postu: smutne historie

witam was wszystkich. Przeczytałam historię Vigo od początku do końca i aż serce mi pękało,że mimo tylu wysiłków i poświęceń jego kochającej Pani ciągle było gorzej i gorzej ;( Ciesze się, że pomimo drastyczności amputacji to Vigo poczuje wreszcie ulgę i będzie mógł się dalej cieszyć normalnym życiem.
Niestety moja historia też jest smutna, chociaż jesteśmy na jej początku to mamy niewiele możliwości. Moja 6letnia suczka zerwała w kwietniu więzadło w lewej nodze. tego samego dnia była już zdiagnozowana w dwa dni później przeszła już zabieg rekonstrukcji metoda zewnątrz torebkową. Sunia dochodziła do siebie przez kolejne tygodnie, robiliśmy wszystko jak trzeba. Aż zaczął się problem z nogą prawą. Inaczej ją zaczęła stawiać, patrząc od tyłu noga jakby wpadała do wewnątrz przy każdym kroku,ale nie rzucało się to bardzo w oczy. myśleliśmy, że to kwestia przemęczenia tej nogi,gdyż na niej opierał się ciężar ciała kiedy lewa była po operacji. Problem jednak nie ustępował. Byliśmy na konsultacji u naszego ortopedy,ale po zrobieniu testu szufladowego stwierdził, że więzadło jest całe. dostałyśmy suplementy na stawy. jednak z nogą nie było lepiej, czasami nawet gorzej. po Cimalgexie było trochę lepiej,ale nadal nie chodziła jak normalny pies. Później były Reumatoherb, nic nie pomógł. Zrobiliśmy rtg kolan i bioder, kolana ok, biodra lekko nie takie, w bad. ortopedycznym lekkie luzy,ale nie powinno mieć to wpływu na tą prawą nogę. Później była rehabilitacja-laser, magnetoterapia, ultradźwieki z ketanolem, doustnie cimalgex.podejrzewano nadciągnięcie pectineusa. dopóki brała lekki było jakby lepiej, jak tylko się kończyły było jeszcze gorzej. psa widział inny oropeda, najpierw zbadał i powiedział,ze to kolano jak nic, pozniej popatrzył na rtg i powiedział,że faktycznie biodra nie sa super,ale tu chodzi o kolano,i na rtg widać cień płynu kolanowego i w tym kolanie jest go więcej. pierwszy ortopeda stwierdził, ze ostatecznie to musi być naderwane więzadło,bo częsta najpierw w jednym kolanie strzela a niedługo po tym w kolejnym. suczka miała zabieg,a tam niespodzianka. więzadło całe a w stawie zwyrodnienia.
to jest ponoć bardzo rzadka sprawa u tak młodego psa. zostały nam sterydy, jest od 1,5tyg na nich, 1 tydz bylo super, bo po operacji pies byl bardzo obolaly, mial traume, ciagle lezal i patrzyl sie przed siebie. tak po sterydzie ożył,ale oczywiscie nie pozwalalam jej na bieganie skanie i chodzenie po schodach. no,ale teraz gdy schodzimy w kolejnym tyg z dawki to juz jest gorzej, podnosi lapke co jakis czas, po lezeniu kuleje na obie nogi, mysle ze to te nieszczesne biodra. nie wiem co robic z nia dalej, lekarze sie staraja a tu nic, w pol roku mam psa ktory chce zyc,a nie moze sie ruszac bez bólu. nawet rozwazalam amputacje,ale jak to sa tez biodra to przeciesz nic mi to nie da. moze ktos slyszal o podobnym przypadku?
Tilia- powiedz proszę co Twój oropeda polecił w przypadku zwyrodnien Twojego psa?

pozdrawiamy wszystkich wraz z moja smutną sunia
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tilia
Weteran


Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 1223
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wawa

PostWysłany: Czw 8:49, 11 Paź 2012    Temat postu:

Farah, nam inny ortopeda kiedyś opowiadał o zwyrodnieniach kręgosłupa (chodziło dokładnie o spondylozę), że często np przypadkiem, przy okazji innych badań wykrywa się je już u półtorarocznych psów. Cóż, to pewnie tak jak u ludzi, przecież w szpitalach reumatologicznych są całe oddziały dziecięce...

Przykro mi strasznie czytać kolejną smutną psią historię... moja sunia na razie dostała Rycarfę na 7 dni (teraz po drugiej dawce widać wyraźną poprawę) i za dwa tygodnie mamy kontrolę - dopiero wtedy dostaniemy zalecenia co do dalszych zabiegów i preparatów. U mojej suki też są wyczuwalne luzy - z przodu w nadgarstkach, z tyłu w pięcie (to co opisujesz, w ruchu łapa wygina się na zewnątrz w tym stawie; jej młodszy brat ma dokładnie to samo, inne psy z tych miotów też mają nienajlepsze łapy), miała problemy z przyswajaniem wapnia w szczenięctwie, więc i przednie łapy ma fatalne - platfusy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Farah



Dołączył: 28 Wrz 2012
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 11:08, 11 Paź 2012    Temat postu:

Tilia-dzięki za szybką odpowiedź. Mam nadzieje, że u was po tym leku będzie dobrze. Czy dostałaś coś osłonowego dla psa? warto podawać omeprazol lub polprazol = takie jak dla ludzi(ja daje 20mg 2xdziennie),ale zapytaj najlepiej o to swojego weta. Rycarfa może powodować krwawienia z przewodu pokarmowego,dlatego warto go czymś osłaniać.
Nigdy nie myślałam, że tyle psów ma problemy ortopedyczne, dosłownie tak jak ludzie. Tylko niestety psy nie mają takich możliwości leczenia jak my, bo i weterynaria stoi u nas w miejscu i się nie rozwija - bo skąd wziąć pieniądze na nowe technologie i sprzęty, żeby operować psy jak właścicieli na to u nas i tak nie stać. Mama nadzieje, że w końcu się doczekamy ubezpieczeń zdrowotnych dla zwierząt tj. np. w Wielkiej Brytanii. O ile byłoby łatwiej!
Mailowałam ostatnio z jedną z klinik w WB odnośnie zabiegu wymiany stawu kolanowego -tak takie rzeczy już się robi u nich od paru lat! No,ale jak cena w USA to 5 000 $,co jeszcze powiedzmy, że da się jakoś uzbierać w rok czy dłużej,czy nawet wziąć kredyt, tak 5 000 funtów, plus vat plus badanie wstępne, w sumie prawie 7 000 funtów to niestety kosmos.
Póki co jednak jesteśmy w polskich realiach i nie wiemy jak to z nami będzie dalej. Dzisiaj zadzwonie do naszego orotopedy i powiem jak to niestety sterydy nic nie dają w mniejszej dawce. nie wiem jednak czy mamy alternatywe ;( a nie chce psa futować sterydami cały czas,bo nabawi się Cushinga i pozstanie mi ją chyba juz tylko uśpić ;(
Z drugiej strony polska ortopedia nie ma co nam zaoferować, nie obetnę przecież pół psa?
Chyba zostaje mi emigracja na wyspy ;(
Najsmutniejsze jest jednak patrzenie jak psa boli, jak chce sobie pobrykać a po chwili widać ból w oczach i łapka do góry. jednak te biodra i kolana wykonują najwięcej pracy,bo każde podnoszenie się i wskakiwanie wymaga sprawnego tyłu ;(

Co do Vigo to niech dobrze go sprawdzą jeżeli coś jest nie tak z glukozą,bo jeżeli pies długo dostawał leki to - nie chce straszyć tym nieszczęsnym cushingiem,ale warto sprawdzić psa od stóp do głów.Z resztą na pewno jest w dobrych rękach i lekarze sami wiedzą najlepiej co z nim robić.
Mam nadzieje, że to koniec waszego cierpienia i teraz wreszcie będziecie mieć spokój. Tyle nieszczęścia musi w końcu być w końcu wynagrodzone.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tilia
Weteran


Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 1223
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wawa

PostWysłany: Czw 11:27, 11 Paź 2012    Temat postu:

Nie, nie dałam jej nic osłonowego, ale faktycznie pomyślę o tym. Do tej pory dobrze znosiła przeciwzapalne (głównie Metacam, miewała kontuzje jako pies biegający, zdarzały się też problemy z kręgosłupem szyjnym), ale fakt, że brałam celowo głownie w iniekcjach. Dzięki za radę.

Wymiana stawu kolanowego jest trochę trudniejsza niż biodrowego (u człowieka, mój TZ ma endoprotezę biodra), ale też nie jest to jakaś szczególnie skomplikowana do przeprowadzenia i późniejszego rehabilitowania operacja... A artroskopia stawu? Charcicy mojej znajomej bardzo pomogła, suka miała w młodym wieku w kolanie zmiany zwyrodnieniowe po niedoleczonym urazie. Koszt to ok 2 tys zł. w Warszawie.

Doczytałam, że napisałaś że u nas weterynaria się nie rozwija - nie zgodzę się z tym! Mamy coraz większe możliwości leczenia, coraz lepszy sprzęt, specjalistów próbujących nowych metod. Choćby przeszczepy komórek macierzystych, nawet sunia mix jamniczka w znajomej fundacji miała taki zabieg (sunia do adopcji). Łatwy dostęp do cyfrowych rentgenów, masaże, laser, akupresura, terapia w wodzie itd - to wszystko jeszcze parę lat temu było w Polsce praktycznie niedostępne.


Ostatnio zmieniony przez Tilia dnia Czw 11:32, 11 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Farah



Dołączył: 28 Wrz 2012
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 11:54, 11 Paź 2012    Temat postu:

Ja daje Agastin, 28szt po 20 mg to z refundacja ok 10zl, bez ok 20zl. sama mam czasem problem ze zgaga,wiec i tak proszę mojego lekarza to wypisuje mi,a ja daje dla mojej suczki. z tego co wiem to jest najtańszy zamiennik omeprazolu.

Póki co staw został otwarty w trakcie ostatniego zabiegu. nie wiem czy czy w ten sposób można też tam"posprzątać" tak samo jak przy artroskopii,ale w zasadzie chyba tak można. Różni się to głównie inwazyjnością no i przy artroskopii nie zrekonstruuje się więzadła,ale to chyba jedyna różnica?



Masz racje, generalnie nasza weterynaria idzie do przodu,ale w porównaniu z Zachodem niestety są to małe kroczki. nie chce wyjść na taką co tylko krytykuje swoje podwórko i zachwyca się tym co za Odrą,ale w przypadku mojej małej to niestety niewiele tu jest do zrobienia.
No i wiadomo, główny problem to kasa. Bo co z tego że nasi lekarze robiliby szkolenia z zakresu jeszcze nowszych technik operacyjnych ( które kosztują nieraz po kilkadziesiąt tysięcy złotych), jak u nas te 15 000zl są dla wielu osób po prostu nieosiągalne. Więc mało kto będzie inwestował w takie umiejętności i sprzęt operacyjny, żeby zrobić kilka zabiegów w ciągu roku tym którzy na to uzbierają. smutne.

Nasz przypadek jest dość oryginalny, nasz ortopeda mówił, że to jego 3 taki pies. Nie wiemy jaki wpływ ma na siebie to kolano z biodrami, wszystko zawaliło się nagle. Niby głównym winowajcą jest kolano,ale pies od jakiegoś czasu po spaniu kuleje też na lewą nogę, widać wyraźnie że ruch w biodrze jakoś ją blokuje.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Riven
Zaangażowany


Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 836
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 15:12, 11 Paź 2012    Temat postu:

Nieustająco za Vigusia Kciuki
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Terierkowo Strona Główna -> Weterynaria / Psia ortopedia Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 46, 47, 48 ... 69, 70, 71  Następny
Strona 47 z 71

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island