Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
madziasto4
Weteran
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 2838
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pią 13:40, 10 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Nie umiem pomóc , więc pozostaje mi mocno mocno trzymać kciuki!!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Anisha
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 7427
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pią 13:41, 10 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Maluchy, rosnąć, rosnąć!!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zebra
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1271
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 15:44, 10 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Kurzce Madzia, ja to przeżywam razem z Tobą, jakby te maluchy były u mnie, ale nie poddawaj się , a te dwa szkraby moz e faktycznie muszą jeść częściej a mniej?
Trzymam mocno,mocno i za ciebie takze
|
|
Powrót do góry |
|
 |
czapla
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 1333
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Płock
|
Wysłany: Pią 16:00, 10 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Wahania w wadze się zdarzają. Ja ważyłam maluchy raz dziennie wieczorem, o stałej porze, tak mniej więcej. Jeśli jedzą to dostawiaj maruderów częściej, tak jak tu już Ci mówiono. Brzuszki miękkie? Skóra napięta? Kupy robią? Nie krzyczą?
A jeśli coś Cię mocno niepokoi, to po prostu wezwij weta niech je obejrzy i oceni, czy się dobrze rozwijają.
Trzymajcie się
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Czarna
Weteran
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 12160
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 16:48, 10 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
goranik
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 4129
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kielno :):):)
|
Wysłany: Pią 17:38, 10 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Muttselka dodatkowo wlasnie dostala biegunke dzis..wrrr chyba jej za duzo dalam jesc. tzn mam nadzieje ze to od tego.
Moj wet kazal jej dac enterol, lakcid i smecte. zobaczymy czy pomoze.
Dwa maluszki dokarmiam dzis z butelki, sa przy Muttsu, troche ssaja, ale glownie jedza ze strzykawki wlasciwie a nie z butelki.
zobacze wieczorem jak jest.
Mala brzuszek ma napiety, chlopczyk nie. skora ok, troche krzycza ale nie wiecej niz reszta. wszystko inne oprocz wagi u chlopca w normie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kiziulka
Dołączył: 13 Kwi 2010
Posty: 328
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Dobrzeń Wlk.
|
Wysłany: Pią 21:01, 10 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
goranik trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze, bo n nic mądrzejszego nie jestem w stanie poradzić... ale trzymam kciuki mocno mocno:) przecież tym pięknym Łapiszonkom nic nie może się stać
|
|
Powrót do góry |
|
 |
B&W
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 749
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ożarowice
|
Wysłany: Pią 21:18, 10 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Madzia - wiem,zę Mutselka teraz by zjadła konia z kopytami, a Ty o nią chcesz jak najlepiej zadbać. ale staraj się nie przesadzić. Po poprzednim porodzie wiem,ze łatwo przedobrzyć a to zaraz odbija się na maluchach. Ja chciałam odkarmić Megisię natychmiast, bo po ciężkim porodzie była bardzo wycieńczona i gwałtownie traciła sierść-dosłownie wyłaziła kępkami. Byłam przerazona i dawałam jej za dużo i namieszałam. Maluchy dostały paskudnej biegunki i cięzko było to opanować. Teraz już starałam się tylko karmę specjalną dla karmiących i serek, a jednak i tak przedobrzyłam z serem(bo tak prosiła) i zaraz miałam kupy jak galaretka pomarańczowa przez 2 dni. Może u was to to samo. Oby to było najprostsze rozwiązanie. Trzymam za maluszki i za Ciebie
|
|
Powrót do góry |
|
 |
różowa
Zaangażowany
Dołączył: 07 Lip 2009
Posty: 1006
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Centrum Sexu i Byznesu ;-)
|
Wysłany: Pią 23:35, 10 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
I ja też trzymam mocno za fioletową.
Chili też miała fioletową wstążeczkę jak była mała. Na pewno Twoja szkotka będzie zdrowa i śliczna tak jak moja mała, bo fioletowe już tak mają.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 0:01, 11 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
AniaS napisał: |
Chili też miała fioletową wstążeczkę jak była mała. Na pewno Twoja szkotka będzie zdrowa i śliczna tak jak moja mała, bo fioletowe już tak mają.  | Ptysia też. I też była najmniejsza.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
asher
Gość
|
Wysłany: Sob 1:12, 11 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Magda, ogromne kciuki za całą słodką szkocią gromadkę
Są przepiękne, a emocje doskonale rozumiem. Ale musi być dobrze!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
FRITZ
Weteran
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1853
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 1:14, 11 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Flaire napisał: | AniaS napisał: |
Chili też miała fioletową wstążeczkę jak była mała. Na pewno Twoja szkotka będzie zdrowa i śliczna tak jak moja mała, bo fioletowe już tak mają.  | Ptysia też. I też była najmniejsza.  |
I moja Bzibzia (siostrzyczka Muttsu ) była najmniejsza w miocie i miała fioletopodobną kokardkę dokładnie lawendową Za Małą ciągle kciuki jak wiesz Magda i dziekuję że informujesz mnie co się dzieje na bieżąco i jestesmy w kontakcie ,bo nie zawsze moge odwiedzac terierkowe forum . Buziaki dla wszystkich Muttselkowych maluszków
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ela
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 8577
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kłodzko
|
Wysłany: Sob 13:35, 11 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
i co tam u fiolecika ? i całej gromadki ?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
goranik
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 4129
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kielno :):):)
|
Wysłany: Sob 17:06, 11 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
walczymy o zycie i to naprawde juz chyba calego miotu
jestem okropnie zalamana
Muttsu dzis zaczela saczyc sie rana po cesarce.
Malutka po nocy spadla 16gram
Pojechalam de weterynarza, leddwo bo zakopywalismy sie w sniegu, Piotr odkopywal droge przed autem lopata, a biedak ma goraczke, jest chory zrobil mu sie wielki naciek na kolanie.
wypchnelismy auto, w kazdym razie udalo sie dojechac do weterynarza.
Muttsu powiedzial ze nie jest tak zle z ta rana, mam psikac takim czyms bo nie chce dawac antybiotyku bo szczeniaczki.
Ale powiedzial ze Muttsu ma bardzo malutko mleka. Mam dokarmiac caly miot.
Malutka obejrzal i powiedzial ze ma bardzo wzdety brzuszek, co wiem, ale powiedzial ze dopoki sie tego nie zlikwiduje to nie uda sie jej pomoc.
wiec zrobil lewatywe, ja tez robie co dwie gdziny. daje jej glukoze podskornie w zastrzykach i do pysia, koperek i krople na zwdecia.
Nie moge czesto tu zagladacbo dokarmiam je calyczas i wogole.
Kazal mi tez na 2,5h podgrzac temperature w kojcu do 32,5
wlasnie to robie.
Oczywiscie bez Muttsu ona na zewnatrz.
trzymajcie kciuki bo jestem na skraju zalamania
siedze karmie, masuje i lzy mi same leca jak patrze na ta biedna filetowa......
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zebra
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1271
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 17:22, 11 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Jejku, Madziu właśnie zaglądnęłam a tu takie smutki, trzymaj się , ja z daleka to nic nie pomogę, a i moja wiedza niewielka w tym temacie, co najwyżej powiem, ze łezki mi też poleciały, ale walcz jeszcze ..
A czym dokarmiasz malusie? Mi Czapla jak były problemy z brzusiami, jakiekolwiek, kazała zrobić siemię lniane i dawać maluchom takie glutki już przestygnięte, myślę, ze pomagało, mogę tylko to podpowiedzieć, bo nie wiem czy ona tutaj zaglądnie. Kurcze może próbuj do kogoś z nas dzwonić, zawsze jak jeszcze ktoś coś podpowie, to może to jakaś dodatkowa pomoc oprócz weta. Tą ranę to może riwanolem spróbuj wysuszać, bo faktycznie może się paćkać ciecie zamknięte dużymi cycusiami, a cycusie nie twarde, moze trochę trzeba pomasować Muttselkę.. rany moze ja głupoty pisze, ale tak się teraz martwię, jakbym tam była razem z Tobą
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|