warczenie

wog

witam. Odi pies w typie westa, w marcu skończył rok.
Zostaje sam w domu lub pod opieką teściowej, gdy
wracamy do domu spina się ogon w górze, warczy jak
wściekły, dłuższy czas nie mogłem go zrozumieć (dalej
nie wiem czy rozumie). Zaczynam go wtedy czochrać,
zaczepiać wtedy wybucha szaleje merdanie ogonem
szaleństwo przynoszenie zabawek. Dziwne zachowanie
lecz chyba nieszkodliwe, nie zaobserwowalem, żeby
chciał użyć zębów.Uwielbia ludzi i dzieci, ale nie jest
pieszczochem, jest uległy. często się kładzie na bok przy
glaskaniu, nikt nie używał wobec niego
przemocy.Zastanawia mnie jednak sposób reagowania
na nasz powrót, czy ktoś z Was spotkał się z takim
zachowaniem psa? Może czas oczekiwania tak działa
skumulowania emocje które trzeba rozładować, a
jeszcze w domu nic nie niszczy, nawet gryzaki i
smakołyków które mu zostawiamy ni są ruszone.

zadziorny

Teriery często warczą w czasie zabawy, czochrania itp. Jest to u nich objaw zadowolenia, a nie agresji Cool