Forum Terierkowo Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Foks krótkowłosy szuka aktywnego domu :)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 9, 10, 11  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Terierkowo Strona Główna -> Teriery w potrzebie / Znalazły dom
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hanik
Gość





PostWysłany: Czw 19:55, 10 Gru 2009    Temat postu:

M77 napisał:

Nie wiedziałem, że w przypadku który nas spotkał należy skontaktować się z hodowcą. Nie widziałem takiego zapisu w umowie (szczerze mówiąc to nie wiedziałem nawet że jest jakaś umowa)
.


No to gratuluję ... Bo na umowie jest złożony wasz podpis Laughing Chyba, że ktoś inny go skladał...

Co do konfliktu z dziećmi to mógłby to być pies każdej rasy i odpowiedż każdego hodowcy mogla by być podobna, jeśli tym bardziej miał pozytywne doświadczenia w tym kierunku...
Problemy na tle dziecko pies dość często się zdarzają i teraz tutaj jest pytanie czy właściciele na tyle są związani z psem, że są w stanie się poświęcić i rozwiązać ten konflikt. Wy nie chcieliście lub nie mogliście podjąć takiej próby... Oczywiście mogą być ważne powody, nie wnikam jakie.. Na pewno nigdy bym nie chciala się znależć w waszej sytuacji- to pewne...
I nie chcialabym też, żeby teraz zwalać winę na hodowcę, źe ten powiedzial, że problemu nie powinno być a problem wystąpił ...Z tego co wiem to bardzo zabiegaliście o tego psa mimo, że był przeznaczony już do innego domu i hodowca w końcu poszedł wam na rękę...

Myślę, że wiele zależy od prowadzenia psa a nie psa samego w sobie... Figiel też byl moim pierwszym psem... I ptrafilam 3 razy dziennie dzwonić do hodowcy z pytaniami odnośnie jego wychowania, żywienia i takich tam pierduł i nigdy mi nie odmowiono pomocy... Wiele problemow rozwiązywaliśmy wspólnie....
Powrót do góry
zadziorny
Administrator


Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 41843
Przeczytał: 3 tematy

Skąd: Rybnik

PostWysłany: Czw 20:07, 10 Gru 2009    Temat postu:

Hanik napisał:
rita napisał:
Kto zmienił tytuł mojego watku Guy with axe Very Happy



To nie ja Laughing Laughing Laughing
Dopiero teraz zauważylam

Ja też nie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rita
Moderator


Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 3712
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: LODZ

PostWysłany: Czw 20:31, 10 Gru 2009    Temat postu:

Chyba wiem kto.ale coztego jak sie nie przyzna Very Happy Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zach
Weteran


Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 4170
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sopot

PostWysłany: Czw 21:35, 10 Gru 2009    Temat postu:

M77 napisał:
Pedro to nasz pierwszy pies i nie zdawaliśmy sobie sprawy z aż takigo temperamenu, nam jak widać trafił się wyjątkowo żywy "popapraniec".


Moim skromnym zdaniem to typowy foks, wyjątkowy byłby gdyby był spokojniejszy.. "Aż taki temperament" to często wizytówka małych terierów...

Z rzeczy najważniejszych: "popapraniec" ma się bardzo dobrze. W domu sam zostaje bardzo grzecznie, póki co nie sprawia żadnych problemów. Z Oposem na szczęście nie organizują sobie sparingów, chociaż ich relacje to na pewno nie miłość. Także aklimatyzacja póki co przebiega gładko, oby tak dalej. Póki co rozpuszczam wici o Pedro w sportowym świecie.

Na razie foksio będzie miał jeszcze trochę dni spokoju co by się zadomowił, a dalej spróbujemy z nim jakiś psich aktywności Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Flaire
Weteran


Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 22:36, 10 Gru 2009    Temat postu:

Żeby była jasność: mnie nie chodziło o to, że foksteriery nie nadają się do dzieci, czy też, jak to ktoś sugerował, że są gorsze z dziećmi niż AT. Raczej, chodziło mi o to, że z niemowlakami jest po prostu OGROM roboty i że jeżeli do tego ogromu dodać drugi ogrom, którym jest wychowanie szczenięcia, to taka sytuacja aż woła o problemy... Całkiem niedawno ktoś w jakimś innym topiku dokładnie o tym samym pisał. Ze szczeniakiem trzeba wychodzić wiele razy dziennie - co wtedy z dzieckiem, szczególnie zimą? Co gdy dziecko zachoruje?

Ale jak teraz rozumiem, tu nie było takiej sytuacji, bo tu, gdy zjawiło się dziecko, nie było szczeniaka tylko już dorosły pies. Więc z punktu widzenia tego, o co mi chodziło, sytuacja ta była ok, a o wyborze rasy - nie mnie komentować, bo ja nigdy foksa nie miałam. Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hanik
Gość





PostWysłany: Pią 0:22, 11 Gru 2009    Temat postu:

zach napisał:

Z rzeczy najważniejszych: "popapraniec" ma się bardzo dobrze. W domu sam zostaje bardzo grzecznie, póki co nie sprawia żadnych problemów. Z Oposem na szczęście nie organizują sobie sparingów, chociaż ich relacje to na pewno nie miłość. Także aklimatyzacja póki co przebiega gładko, oby tak dalej. Póki co rozpuszczam wici o Pedro w sportowym świecie.

Na razie foksio będzie miał jeszcze trochę dni spokoju co by się zadomowił, a dalej spróbujemy z nim jakiś psich aktywności Very Happy


To super... Powiem, że troszku się bałam, że będzie darł koty z Oposem...
Kochać się nie muszą... Byleby nie wchodzili sobie w drogę...

Postaram się wpaść w sobotę na wasz plac z jakimś aparacikiem... Może uda coś się zmontować... Będę dzwonić po powrocie z treningu. Tak jak mówilam... Na dzień dzisiejszy wiem, że trening mam na 9... Chyba, źe będzie lało strasznie to pewnie troszku przesuniemy... zawsze mogę najpierw wpaść do was a potem jechać do Bojana... W końcu wasz placyk to rzut beretem...
Powrót do góry
zach
Weteran


Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 4170
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sopot

PostWysłany: Pią 0:31, 11 Gru 2009    Temat postu:

Hanik
dam znać jeszcze jak z sobotą. Rozmawiałam z Olą i jeżeli będzie ryzyko, że chłopaki mogą się pokłócić w autku to Pedro zostanie w domu. Opos ma w sobotę debiut w klasie 2, więc wiadomo należy mu się relaks przed występem. Ale to nie problem, zobaczę jak będę stała z magisterą, jak mi się uda zrobić to co mam zaplanowane na dziś i jutro to może w niedzielę bym wzięła Pedra i byśmy się spotkały na placu na zdjęciowanie i filmowanie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hanik
Gość





PostWysłany: Pią 1:18, 11 Gru 2009    Temat postu:

zach napisał:
Hanik
dam znać jeszcze jak z sobotą. Rozmawiałam z Olą i jeżeli będzie ryzyko, że chłopaki mogą się pokłócić w autku to Pedro zostanie w domu. Opos ma w sobotę debiut w klasie 2, więc wiadomo należy mu się relaks przed występem. Ale to nie problem, zobaczę jak będę stała z magisterą, jak mi się uda zrobić to co mam zaplanowane na dziś i jutro to może w niedzielę bym wzięła Pedra i byśmy się spotkały na placu na zdjęciowanie i filmowanie?



Okej... to czekam na wieści....
Powrót do góry
Kardusia
Gość





PostWysłany: Pią 11:15, 11 Gru 2009    Temat postu:

Zach, Hanik - wczoraj rzuciłam temat Pedra Agnieszce K. (DYMICO-Olsztyn) - która biega z "belgiem".
Obiecała,że rozpozna temat, bo tak od ręki nie wie nic, kto ew. mógłby być zainteresowany...
Na razie nie mam innej koncepcji pomocy.
Plakatów w sprawie adopcji TAKIEGO psiaka nie rozwieszę Confused
Powrót do góry
Flaire
Weteran


Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 11:36, 11 Gru 2009    Temat postu:

Ja dałam znać u nas w klubie, jak również Mocce zwróciłam uwagę na Pedra. Czasem się tak zdarza, że ktoś szuka psa do biegania i chociaż zazwyczaj preferują szczeniaki, to jednak różnie to bywa. Ale w tej chwili jakoś nie mogę nikogo wymyśleć, a i u nas nikt się nie zgłasza. Sad
Powrót do góry
Zobacz profil autora
TAScotties
Weteran


Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 488
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Pią 13:53, 11 Gru 2009    Temat postu:

zach napisał:
Kardusiu
nie chcę podejmować tematu poprzednich właścicieli- niestety, ale nie jestem w stanie pojąć jak można oddać tak sobie psa. Nie rozumiem tego i już

Zach, jeżeli istnieje realny powód to można i ja to rozumiem.Rozumiem jak w tym przypadku, gdzie ludziom zależało na znalezieniu domu dla psa podając wszystkie cechy psa za i przeciw i nie próbujac wyciągnąć za niego jakiejś "kasy". Myślę ,że jeśli już się zdecydowali na taki krok to dlatego,że zdają sobie sprawę z faktu iż nie są mu w stanie przez jego ogromny temperament poświęcić tyle czasu ile by chcieli. Szukają kogoś kto to zaakceptuje, wykorzysta i obdaruje miłością w dobrym domu...Ale może ja mam odmienny sposób interpretacji...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
M77



Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 14:22, 11 Gru 2009    Temat postu:

zach napisał:


Z rzeczy najważniejszych: "popapraniec" ma się bardzo dobrze. W domu sam zostaje bardzo grzecznie, póki co nie sprawia żadnych problemów. Z Oposem na szczęście nie organizują sobie sparingów, chociaż ich relacje to na pewno nie miłość. Także aklimatyzacja póki co przebiega gładko, oby tak dalej. Póki co rozpuszczam wici o Pedro w sportowym świecie.

Na razie foksio będzie miał jeszcze trochę dni spokoju co by się zadomowił, a dalej spróbujemy z nim jakiś psich aktywności Very Happy


Bardzo dziękujemy za wieści i jesteśmy Wam bardzo wdzięczni za zajęcie się Pedrem.
Będziemy tu śledzić jego dalsze losy.
Pogrążeni w żałobie pierwsi właściciele.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hanik
Gość





PostWysłany: Pią 17:14, 11 Gru 2009    Temat postu:

TAScotties napisał:
zach napisał:
Kardusiu
nie chcę podejmować tematu poprzednich właścicieli- niestety, ale nie jestem w stanie pojąć jak można oddać tak sobie psa. Nie rozumiem tego i już

Zach, jeżeli istnieje realny powód to można i ja to rozumiem.Rozumiem jak w tym przypadku, gdzie ludziom zależało na znalezieniu domu dla psa podając wszystkie cechy psa za i przeciw i nie próbujac wyciągnąć za niego jakiejś "kasy". Myślę ,że jeśli już się zdecydowali na taki krok to dlatego,że zdają sobie sprawę z faktu iż nie są mu w stanie przez jego ogromny temperament poświęcić tyle czasu ile by chcieli. Szukają kogoś kto to zaakceptuje, wykorzysta i obdaruje miłością w dobrym domu...Ale może ja mam odmienny sposób interpretacji...


I dla zach i dla mnie sytuacja jest jasna, że są takie wypadki w życiu, że lepiej psa oddać. Jej post zupelnie nie dotyczył sytuacji w jakiej znalazla się rodzina Pedra... Tutaj chodzi tylko i wyłącznie o sytuację taką, że gdybyśmy nie odkryły Pedra przypadkowo na forum Dogomanii, bo tutaj nie widzialam jego wątku, to mógł pójść byle gdzie... I zostałby oddany... Zresztą już jedna adopcja byla w planie, która się nie udala, mogła być następna, gdzie Pedro mógł trafić w ręce oszusta... Ten pies w jakiś sposób zostal narażony, a jego hodowca o tym nie wiedział... I tylko tego tyczy się post zach...[/b]


Ostatnio zmieniony przez Hanik dnia Pią 17:18, 11 Gru 2009, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
zach
Weteran


Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 4170
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sopot

PostWysłany: Pią 17:44, 11 Gru 2009    Temat postu:

TAScotties napisał:
zach napisał:
Kardusiu
nie chcę podejmować tematu poprzednich właścicieli- niestety, ale nie jestem w stanie pojąć jak można oddać tak sobie psa. Nie rozumiem tego i już

Zach, jeżeli istnieje realny powód to można i ja to rozumiem.


Zaznaczyłam szczegół w mojej wypowiedzi, bo chyba nie wyraziłam się wtedy jasno. Rozumiem, że są sytuacje, że trzeba psa oddać. Rozumiem nawet sytuacje, że nie trzeba, ale się go oddaje z takich czy innych przyczyn.

Dla mnie problemem jest to, że psiak został ogłoszony na ogólnodostępnym forum. Świat jest pełen nieuczciwych ludzi, którzy zrobią wiele by osiągnąć swój cel. Nie chodzi mi absolutnie o to by krytykować właścicieli Pedra tylko jeszcze raz napiszę, chodzi o to by pokazać problem, by inni mogli na tym doświadczeniu skorzystać i nie popełnić tego samego ryzyka. Myślę, że tutaj w tym przypadku zadziałał brak świadomości- ale to tym bardziej uważam, ze należy pisać i naświetlać takiego problemy.

Także ja też jestem w stanie wyobrazić sobie sytuacje, kiedy muszę oddać moje psy (chociaż są one mocno abstrakcyjne Wink). Nie jestem jednak w stanie sobie wyobrazić, że ogłaszam je na forum i wydaję w nieznane ręce. Jednak zaznaczę tu jeszcze raz, myślę, że to kwestia taka, że widziałam bardzo dużo i wiem co się wyrabia Sad
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Borsaf
Gość





PostWysłany: Pią 18:09, 11 Gru 2009    Temat postu:

Koffani, my jestesmy wąską grupą, tych świadomych.
Ja tu widze duży plus własciciela, że własnie na dogo to oglosił.
Już jest duzy postęp, juz nie na allegro, juz szukał psiarzy.
Błąd jedyny widzę w tym, że na samym początku nie skontaktował sie z hodowcą i...tyle. Akurat ten hodowca jest z prawdziwego zdarzenia i sprawęą by sie zajął ale nie wierzmy, że wszyscy hodowcy, nawet w ZK zrzeszeni tak by to odebrali.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Terierkowo Strona Główna -> Teriery w potrzebie / Znalazły dom Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 9, 10, 11  Następny
Strona 5 z 11

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island