Forum Terierkowo Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Lolka - at ze schroniska w Dłuzynie - W NOWYM DOMU :))
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10 ... 15, 16, 17  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Terierkowo Strona Główna -> Teriery w potrzebie / Znalazły dom
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fuka
Weteran


Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 2857
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Czw 12:29, 29 Maj 2008    Temat postu:

No niestety, moje wczorajsze nadzieje nie wypaliły Sad
Szukamy dalej!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
joanika



Dołączył: 16 Maj 2008
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Czw 23:04, 29 Maj 2008    Temat postu:

Od jakiegoś czasu śledzę ten wątek, pytam wśród znajomych i nic ... nikt nie jest zainteresowany NieOK NieOK NieOK
Sama bym ją adoptowała ale nie mogę teraz Na dzień dzisiejszy w grę wchodziłby tylko tymczas na góra miesiąc. Potem wyjeżdzam, wracam ..no właśnie dokładnie nie wiem kiedy i wtedy już na stałe mogłabym ją wziąć.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Flaire
Weteran


Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 23:08, 29 Maj 2008    Temat postu:

joanika napisał:
Na dzień dzisiejszy w grę wchodziłby tylko tymczas na góra miesiąc. Potem wyjeżdzam, wracam ..no właśnie dokładnie nie wiem kiedy i wtedy już na stałe mogłabym ją wziąć.
joanika - a kiedy najpóźniej byłby ten powrót? Tzn. najdłużej nie byłoby Cię do kiedy? (Ta dziewczynka jest kuzynką mojej Misiastej... Smile ).

Ostatnio zmieniony przez Flaire dnia Czw 23:08, 29 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
joanika



Dołączył: 16 Maj 2008
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Czw 23:16, 29 Maj 2008    Temat postu:

Koniec września - najpóźniej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fuka
Weteran


Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 2857
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pią 0:15, 30 Maj 2008    Temat postu:

Joanika, przyznam sie szczerze, ze ja o Tobie po cichutku myslalam
Rolling Eyes
No to myślcie dziewczyny, a ja bede trzymac Kciuki Mam nadzieje, ze cos wymyslicie dobrego, ona jest tez poołsiostra mojej Fuki najpewniej Cool
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Flaire
Weteran


Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 8:44, 30 Maj 2008    Temat postu:

Czyli trzeba ją przetrzymać przez okres letni, a potem mogłaby być u joaniki... To powinno się dać jakoś wspólnymi siłami zrobić, nie? Tylko problem w tym, że to mogłoby znaczyć serię tymczasów, co nie byłoby dla niej najlepszym rozwiązaniem. Co o tym sądzicie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lolka



Dołączył: 13 Maj 2008
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 12:13, 30 Maj 2008    Temat postu:

u mnie tymczas mocno nadszarpnięty...........no niestety sunia poluje na mojego kota i boje się że ja w końcu dopadnie i tragedyja murowana............naprawdę nie potrafię tego opanować
mimo moich najszczerszych chęci nie jestem w stanie wiecznie pilnować lolki......na dzień zanoszę kota do babki lecz wieczorem muszę ją odbierać.....
wczoraj wieczorem zabrałam kota.....masakra,wielkie polowanie....lolka poszła do łazienki....zaczęła tam wyć więc zamknęłam kota w pokoju, ten z kolei zaczął się drzeć a lola tylko pilnowała pod drzwiami
nie wytrzymałam..... odwiozłam kota na noc do babki...lecz dzisiaj to już nie przejdzie bo kot jest przyzwyczajony, że wieczorem wraca do domu i siedzi na parapecie u babki i czeka na mnie ...jak minie jej ustalona godzina odbioru zaczyna koncerty
lola musi u mnie pozostać do piątku...następnie jedzie do Fuki...ale co potem????......ja nie mogę wybierać między kotem a lolą...a tym bardziej ryzykować,że mi ją zje
ogólnie lola jest mega łagodna...kocha ludzi,psy, kozy, na nic nie poluje....tylko te KOTY!!!!!

naprawdę jestem załamana tym bardziej, że każda kolejna tułaczka suni odbija się na jej psychice......w tej chwili zostawienie jej samej w domu równa się z płaczem.......zostawienie jej pod urzędem czy sklepem - płacz......jak tylko zniknę jej z pola widzenia szuka mnie ze strachem w oczach..pilnuje mnie non stop...nawet nie wiem czy pozwala sobie na głęboki sen czy czasem nie czuwa wiecznie

Boże tak cudny pies a taki pechowy...każdy się nią zachwyca jednak nikt jej nie chce lub nie może mieć na zawsze Crying or Very sad Crying or Very sad
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fuka
Weteran


Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 2857
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pią 12:57, 30 Maj 2008    Temat postu:

Zgadzam sie z Lolka - problem w tym, ze zadna z nas nie moze jej dac stalego tymczasu. Mnie z domu wystawia, moja mama dziala emocjonalnie, ale jest chora i nie moge zapewniac jej stałego stresu Crying or Very sad W tej chwili pod pretekstem weterynaryjnym - Lola moze do mnie przyjechac za tydzien, a jezeli bedzie sie mniej drapac i uzbieramy kase - chcialabym ja wtedy tez zoperowac i mysle, ze bedzie u mnie mogla zostac na okres pooperacyjny. Ale potem... Mam nadzieje, ze jakis dom wypali. Rozpuscilam wici i czekam na odzew, ludzie sie zastanawiaja.
Flaire, a Ty "kuzynki" byś nie przechowala? Ona sie dogadala z moimi sukami, to z Twoimi tez moze Cool
CO do zostawania w domu - mysle, ze ona sie panicznie boi, ze my ja znowu zostawimy.. juz sie zadomowila, a mysmy zafundowaly jej kolejna zmiane.. zostawala w domu grzecznie i bez problemu. inna rzecz, ze u mnie zostawala z psami..
A mi sie tak podobala mysl zeby byla u Joaniki, to byloby idealne - Joanika mialaby super wejscie w rasę, a Lola wspanialy dom i kolezanke pudliczkę. Tylko te 3mce, to strasznie dlugo - Lolka pokocha nastepne miejsce, czlowieka i narazac ja na to znowu NieOK
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lolka



Dołączył: 13 Maj 2008
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 13:58, 30 Maj 2008    Temat postu:

Fuka ponieważ karmę dla loli dostarczą mi dopiero dziś po południu do tej pory gotuję jej jedzonko......kurczak+ryż+marchewka....... i odpukać drapie się mniej, powiedziałabym nawet że sporadycznie...
tej karmy od Ciebie w ogóle jej nie daję, może inaczej - ona jej nie chce za bardzo jeść...
dodatkowo w międzyczasie wysępiła kilka kromek chleba z odrobiną masła...może mnie zabijesz za to ale ona naprawdę się już nie drapie tak natarczywie.............prawie wcale
jedyne co mnie martwi to jej uszy...chyba ja pobolewają i jak próbowałam te brudasy delikatnie wyczyścić popłakiwał bidula......w razie "W" jak dziś dalej będą ja bolały to jutro skocze do weta tylko tu cholera to tacy weci od siedmiu boleści........czy z uszu trzeba zrobić wymaz żeby się dowiedzieć czegokolwiek????
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fuka
Weteran


Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 2857
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pią 14:17, 30 Maj 2008    Temat postu:

wg mojego weta, te uszy i skora wygladaja na te sama bajke, wiec spokojnie - dawaj jej antybiotyk i diete, zobaczymy. A kurczak z ryzem - gdyby sie okazalo, ze go dobrze toleruje - byloby super. Ja nie mialam szans na gotowanie - w dwie rodziny korzystamy z jednej kuchni, bo moja siostra ma remont u siebie. A trudno sie dziwic, ze Lola nie chce Eucanuby skoro jej ktos gotuje Cool u mnie sama pchala morde do pojemnika z karma, a po rozsypamiu do misek - probowala wyzerac innym psom, zreszta sama pamietasz - jak pilnowala żarcia w Twoim samochodzie, trzeba bylo pojemnik przeniesc do tylu zeby nie pchala sie na przednie siedzenie Laughing
No i super, ze sie mniej drapie - wyglada na to, ze ja wyprowadzamy na prosta. Antybiotyk, kapiele leczniczym szamponie, zabezpieczenie przed pchlami - mam nadzieje, ze to wystarczy. A jak sie trwale poprawi - bedzie mozna metoda eliminacji zbadac co moze jesc, jak dobrze pojdzie moze sie okazac, ze nie bedzie musiala jesc weterynaryjnej karmy cale zycie.


Ostatnio zmieniony przez fuka dnia Pią 14:36, 30 Maj 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Flaire
Weteran


Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 14:57, 30 Maj 2008    Temat postu:

fuka napisał:

Flaire, a Ty "kuzynki" byś nie przechowala?
Problem w tym, że mnie przez prawie cały lipiec nie będzie w Warszawie. Sad
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fuka
Weteran


Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 2857
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Sob 13:57, 31 Maj 2008    Temat postu:

Flaire napisał:
fuka napisał:

Flaire, a Ty "kuzynki" byś nie przechowala?
Problem w tym, że mnie przez prawie cały lipiec nie będzie w Warszawie. Sad

Wiem, ze jestem upierdliwa, ale raz kozie smierc - kto nie probuje ten nie je Wink Ciebie nie bedzie, ale Twoje panienki gdzies beda, nie daloby sie załatwic opieki dla trzech?
Ja wiem, ze trzeba znalezc dom docelowy i nie przestawiac Loli na życie w kolejnym miejscu na troche, ale martwie sie, ze to szukanie dobrego domu moze potrwac, no i szkoda mi takiego fajnego u Joaniki..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
joanika



Dołączył: 16 Maj 2008
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Sob 16:39, 31 Maj 2008    Temat postu:

Ja już sobie tak myślałam żeby jej teraz nie wziąć ale to jest praktycznie niemożliwe. Wyjeżdzam do Włoch (dokładnie Sycylia, kawał drogi) z Laną i nie wiem jak sobie z nią poradze w autokarze tyle godzin a co dopiero z dwoma psami. Wiem mniej więcej czego mogę się spodziewać po Lanie podczas podróży. Już zaczęłam kombinować (Lola ma czipa, ma więc paszport a jak nie ma to się wyrobi, szczepiena jest, problemy ze skórą i uszami jako tako mozna załatwić w miesiąc -chociaż nie wiem na ile to jest zaawansowane) z kombinacji nici - dzwoniłam i pytałam przewoźnika: jeden pies - jeden opiekun. Jednym słowem - mam załamkę, nikt jej nie chce na tymczas ani na stałe. Rozmowa jest taka: o Airedale terrier - świetny pies itp prawie się zgadzają ale jak słyszą że jest dorosła to już zaczynają się wątpliwości., że wychować się nie da i takie tam że psa od szczeniaka trzeba mieć Sad Sad Sad NieOK

Ale ja nie tracę nadziei
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adrianas_dogs
Weteran


Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3838
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Płock

PostWysłany: Sob 20:32, 31 Maj 2008    Temat postu:

Czy możecie mi powiedzieć, czy nadal jest potrzebny stały dom dla erdelki, czy tylko szukamy jej teraz tymczasu??
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fuka
Weteran


Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 2857
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Sob 20:50, 31 Maj 2008    Temat postu:

Szukamy stałego domu - bo byłoby lepiej zeby sie nie tułała - Lola potrzebuje swojego miejsca jak najszybciej. Ale jezeli przez tyle czasu nie znajdzie sie dobry dom - to wtedy jest Joanika.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Terierkowo Strona Główna -> Teriery w potrzebie / Znalazły dom Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10 ... 15, 16, 17  Następny
Strona 9 z 17

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island