Forum Terierkowo Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Chore oczy
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Terierkowo Strona Główna -> Weterynaria / Choroby skóry, oczu i uszu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
adrianas_dogs
Weteran


Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3838
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Płock

PostWysłany: Wto 18:57, 10 Lip 2007    Temat postu:

Flaire napisał:
ibolya, spójrz [link widoczny dla zalogowanych]. Nie skrob...



Ibolya
- ja już o tym parę razy pisałam. Mój Bond miał skrobane grudki przez dr Garncarza w 2000r. Po roku problem powrócił. Garncarz nie zalecił wtedy żadnego leczenia. Choroba przeszła samoistnie po zimie 2005/2006. Ja się śmieję, że były takie wtedy mrozy że grudki same się wymroziły. Tym razem skutecznie Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
INA
Weteran


Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3855
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Chełmża k/ Torunia

PostWysłany: Wto 21:43, 10 Lip 2007    Temat postu:

Flaire napisał:
ibolya, spójrz [link widoczny dla zalogowanych]. Nie skrob...

zenka, wykastrowane psy żyją dłużej niz nie wykastrowane...


No i ja się tym sugerowałam... w naszym przypadku nie wyszło to Vigo na zdrowie.... zapalnie nie cofało się wręcz się pogłębiało( Nasz Wet konsultował się z dr Garncarzem był u niego akurat na jakimś seminarium ) bo miał we mnie przeciwnika skrobania a wiadomo nie chciał robić nic wbrew mojej woli,
przekonał mnie w ostatniej chwili teraz pozostały jeszcze rzęski wrastające -
ale te nie dają żadnych negatywnych objawów więc niech tak jest
- oko sprawdzane jest za każdym razem gdy jesteśmy u weta - oraz ja oglądam prawie codziennie
jest ładne , błyszczące, -- to co było przed zabiegiem to tragedia...
czyli jak z wszystkim każdy przypadek trzeba traktować indywidualnie.

zenka - jeśli zdecydujesz się na zabieg -- to rób za jedną narkozą dwie rzeczy - na pewno to jest lepsze dla psa niż dwa razy w krótkim czasie poddawać narkozie.
Vigo też miał oczy i jąderka za jednym razem
Powrót do góry
Zobacz profil autora
esperanza



Dołączył: 15 Maj 2007
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 18:20, 11 Lip 2007    Temat postu:

Zenko trafiłaś na sensownego weterynarza, a ja przypominam że w umowie adopcyjnej Johnnego jest zawarte zobowiązanie:
Zobowiązanie adoptującego:
(...)

7. Zapobiegać rozmnażaniu poprzez sterylizację/kastrację w odpowiednim czasie, zgodnie ze
wskazówkami lekarza weterynarii.

Dlatego proszę o przeprowadzenie zabiegu kastracji. Bardzo nam wolontariuszom schroniska na tym zależy.
Mój yorkshire terrier 3 miesiące temu miał kastrację razem wycięciem guzów
z grzbietu. Wszystko ładnie się goiło, jedynie w trzeciej dobie po zabiegu musiał dostać środki przeciwbólowe.
Generalna zasada to niełączenie tzw czystych zabiegów-operacje z brudnymi, typu czyszczenie zębów, by nie doszło do zakażenia.

Odnośnie problemów z okiem, jeśli coś niepokojącego będzie się działo, polecam dr.Garncarza. Pomógł wielu psom, którymi nasze stowarzyszenie się opiekuje.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nikita



Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 454
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawy

PostWysłany: Pon 12:24, 23 Lip 2007    Temat postu:

Odnośnie grudek:

Grudki są tak jak migdały u ludzi - czyli mają za zadanie chronić oko. Czasem wyskrobanie pomaga, ael oko jest bardziej narażone po tym na infekcje, jak gardło u człowieka.

Mój Borys miał grudkowe zapalenie 3 powieki, co u goldena jest dosyć częstą przypadłością. Poza tym ciągle ciekło mu z oczu, do tego stopnia ze zrobiły mu się smugi pod oczami na sierści. Byłam z tym problemem u kilku wetów:
1. dr. Garncarz - najpierw leczyliśmy różnego rodzaju kroplami (m.in. maxitrol bodajże, kwas borowy i inne cuda). Moja koleżanka, która jet wetem i ma hodowlę goldenów poleciła zakupić Traumel w ampułkach i 2 razy dziennie po jednej kropli do każdego oka. Po tej kuracji poszliśmy do dr. Garncarza i okazało się, ze grudki są ok - wyleczone. Sam był zdziwiony (zaznaczam, ze Borys miał wtedy 2 lata). No ale ciekło dalej. przetkaliśmy kanaliki łzowe, no i ciekło dalej. Dr. garncarz rozłożył ręce i stwierdził, ze taka jest Borysa uroda i że on już nic nie może pomóc.

2. dr. Ratajska - potem trafiłiśmy do niej - problem cieknące oczy. Grudki ok, kanaliki jak rowy melioracyjne także też ok, a z oczu leci. Borys dostał jakieś krople, nic nie pomogły. Pani dr. też rozłożyła ręce i stwierdziła, że technicznie oczy są w porządku i nie wie dlaczego mu leci.

3. ś.p. dr. Rudnicka - tu wyszły lamblie i alergia na kurczaka, pszenicę. Lamblie wyleczyliśmy (cała rodzina musiała się przebadać + wszystkie psy. U nas wyszło że jesteśmy zdrowi, tylko Borys je miał niby). Borys dostawał karmę bez kury i unikałam żarcia z pszenicą. No za dużo to nie pomogło. Także potem jakoś zaniechałam eliminowania tych składników.

Jakieś 2 miesiące temu Borys dostał ostrych biegunek i wylądowaliśmy u Dr. Czerwieckiego. Borysek przeszedł na ostrą dietę (ryż + kura lub chude wołowe), napar z siemienia lnianego. Po 3 tygodniach udało się przestawić na karmę leczniczą (próbowaliśmy na Royala Intestinal, ale tylko biegunki powodowała, w końcu udało się go przestawić na Hillsa ID bodajże - leczniczy).
I oczy mu dużo mniej ciekną! Praktycznie zacieków nie widać Very Happy wniosek z tego jednak, że cieknące oczy były wynikiem problemów pokarmowych. Alergia na jakieś składniki, które do tej pory dostawał..

Odnośnie glutków u foksa:
Nasz Rollo też to ma. Mam takie podejżenia, że jest to wynikiem wsadzania nosa w różne miejsca, m.in. grzebanie w piachu, krzaczorach...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Benita
Weteran


Dołączył: 13 Kwi 2007
Posty: 1330
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa/Dziekanów Nowy

PostWysłany: Pią 16:30, 14 Paź 2011    Temat postu:

ibolya napisał:
Zacznę od końca.
Otóż mój Bodryś też miewa taką wydzielinę w oczkach, jak Figiel.
Zawsze mu przechodzi po takich kropelkach co się nazywają Dicortineff vet (chyba dobrze pamietam, choć nie jestem pewna tego "vet", bo z pracy piszę, gdyby się okazało inaczej to w domu poprawię).
Natomiast co do wyrastania z grudkowego zapalenia trzeciej powieki, to okazuje się, że co wet to inna opinia.
Ciekawe to jest bardzo, bo zwykło się sądzić, że jest w Polsce dwóch najlepszych psich okulistów, dr Kiełbowicz we Wrocławiu i dr Garncarz w Wa-wie.
Z tego co pisała OMM to dr Kiełbowicz uważa, że pies z tego nie wyrasta, natomiast mnie dr Garncarz powiedział coś zupełnie innego.
Powiedział, że pieski z tego wyrastają najpóźniej do 3 roku życia.
Co do badania to też nie dawał żadnych "głupich jasiów" tylko wpuścił jakieś kropelki, które bodrysiowe oczko znieczuliły i zbadał je grzebiąc w nim niemiłosiernie, a Bodryś nawet sie nie skrzywił.
Powiedział nam, ze to najpewniej jest alergia, przepisał jakies kropelki, po których wszystko miało minąć, ale nie minęło i jesteśmy w punkcie wyjścia.
To znaczy, że Bodrysiowi w kącikach oczek zbiera się taka wydzielina, o jakiej pisze Hanik, którą ja co rano mu czyszczę, a czasami (bardzo rzadko) oczko robi się czerwone, wtedy podaję Dicortineff i jest po kilku dniach o'k.
Nie wiem czy do konca dobrze robię, bo te kropelki to ze sterydem są, ale narazie nie widzę potrzeby nieczego skrobać, może jeszcze pójdę raz do dr Garncarza, lecz bez przekonania.
Ostatnio na moje pytanie na co piesek jest uczulony, skoro to alergia, odpowiedział, że tego się w żaden sposób nie da określić, bo alergie oczne są wyłącznie alergiami kontaktowymi. Z tym, że kontakt mógł nastąpić kiedyś, nawet bardzo dawno, a odczyn alergiczny jest obecnie i leczy się w zasadzie w ciemno, podając środki przeciwalergiczne - przeciwzapalne.
No to tyle! Ale się rozpisałam!


Powracając po dłuższym czasie do tematu. Moja habunia ma tez ten problem z oczkami z tymże ma tylko takie spochy w oczach o zabarwieniu mlecznym lub całkiem przezroczyste. Krople Dicortineff vet , Tobradex nie pomagaja. Byłam równiez z nia w klinice Garncarza u lekarki p. Marty jestesmy w trakcie leczenia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Czarna
Weteran


Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 12160
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 0:29, 05 Lut 2012    Temat postu:

Czym najlepiej przemywać szkocie oko, bo coś ma jedno zaropiałe, mam wrażenie, że to chyba sól, musiała gdzieś się łapą drapnąć...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tilia
Weteran


Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 1223
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wawa

PostWysłany: Nie 0:33, 05 Lut 2012    Temat postu:

Sól fizjologiczna, do dostania za grosze w aptece.
Albo lepiej przeciwzapalny świetlik lekarski - w kroplach (po otwarciu trzeba zużyć w ciągu tygodnia) lub w saszetkach do zaparzania.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Czarna
Weteran


Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 12160
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 0:39, 05 Lut 2012    Temat postu:

Wielkie dzięki, sól zaraz poszukam, a świetlik kupię dopiero jutro Rolling Eyes
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Benita
Weteran


Dołączył: 13 Kwi 2007
Posty: 1330
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa/Dziekanów Nowy

PostWysłany: Czw 14:46, 09 Lut 2012    Temat postu:

No i wracając do leczenia oczu u Habi.
Była leczona 3 miesiące w klinice Garncarza. Nic nie pomogło. Tzn na chwilke. Padła sugestia, że to może byc alergia i miałam to sprawdzić w klinice Wetlandia. Jest tam p. Beata zajmująca sie nawet odczulaniem zwierzaków. Przyznam sie, nie zdazyłam pojechac bo ciągle coś. Choroba Ernesta a teraz Habi jest szczenna. Ale przy okazji USG nasza kolezanka ( forumowa) jest wetem i sprawdziła jej te oczy przy okazji. Bo Habi czesto sie o wszystko ociera głowa jakby cos jej przeszkadzało. Okazało sie , że ma po 1 rzęsie wrastającej w kazdym oczku. Za tydzień jedziemy na ponowne USG i bedzie je miała usuniete. mam nadzieje, Ze to pomoże
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zium



Dołączył: 21 Maj 2011
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 18:22, 14 Lut 2012    Temat postu:

Dzień dobry.
Chciała bym się od was dowiedziec czy macie może jakies doświadczenie z zaćmą? U mojej pinki została stwierdzona. Teraz otrzymała tableti i kropelki na spowolnienie lub zatrzymanie się choroby. Ja jednak nie jestem pewna czy to co ma mój pies jest zaćmą...
Ze zdjęć wyszukanych w necie anomalie w oczach Piccoliny wyglądają inaczej:
Wygląda to tak jakby z pod tęczówki, z źrenicy do komory oka wydobywały się takie białe nitki...
czy w taki sposób objawia się zaćma?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Terriermania
Administrator


Dołączył: 28 Lut 2007
Posty: 4610
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 18:31, 14 Lut 2012    Temat postu:

zium przypomnij jakiego masz pieska? Embarassed

tutaj masz temat o predyspozycjach rasowych do różnych schorzeń.

A myslę, że najlepsza odpowiedź da Ci weterynarz - diagnozę na podstawie badania. Jak się nie ma praktycznego doświadczenia, to najlepsze książki nie pomogą Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zium



Dołączył: 21 Maj 2011
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 19:50, 14 Lut 2012    Temat postu:

Posiadam 4 letnia suniępinczera min...
Dignozę postawiła pani doktor, wcześniej inny wet podał jej sterydy, bo może było skaleczenie. Sterydy jednak nie zredukowały substancji w oku...
Dla mnie sytuacja nie wyglada na zaćmę, dlatego się pytam, jakie ma objawy. Wetka z tego co wiem, chwilkę zerkneła na oczko bez głębszego zaglądania do oka.
Zmiany są białe i jak wyglądaja jak takie włoski, (teraz trochę specyficzny opis) gdy wlejecie do wody powoli zafarbowaną wodę np: na niebiesko... robią się takie no wizrki, nicie... cos w takim stylu znajduje się w oczach mojego psa... Teraz zauważyłam, że w prawym oku (w którym było tego mniej) nagle wydobyło się trochę na tęczówkę...
Sytuacja jest dziwna i dlatego chciałam się dowiedzieć jakie objawy zauważyliście wy u swoich psiaków, gdy rozpoczynała się choroba.
Moja druga pinka [*] również pod koniec życia była ślepa i jej choroba zaćmę przypominała, gdyż miała niebieski 'blask" no i oczy były trochę zamglone... a to co ma Piccolina jest całkiem inne...
Mam nadzieję, że trochę mnie zrozumieliście xD
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gryf80



Dołączył: 30 Sty 2012
Posty: 285
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ze wsi:)Puławy

PostWysłany: Nie 21:21, 15 Kwi 2012    Temat postu:

o to chodzi że tak srednio.może zrób fote?albo chociaz spróbuj.nie wiem czy dobrze zrozumiałam-ale czy twoja sunia miala zdiagnozowanu wrzód rogówki(no i czy przed epizodem u pierwszego weta była akcja zadrapanie,łzawienie z tego oka,itp)jesli to wrzód to raczej sterydoterapia to kiepski pomysł.to mogłoby tłumaczyc brak poprawy leczenia(jesli wogóle jest teraz leczona)i pogłębienie stanu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
magnitudo
Moderator


Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Nie 21:37, 15 Kwi 2012    Temat postu:

zium skąd jesteś Hmmm rozwiazaniem byłby psi okulista, ale w Polsce jest tylko kilku Rolling Eyes
Powrót do góry
Zobacz profil autora
malinowa
Zaangażowany


Dołączył: 19 Sie 2010
Posty: 1123
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Radom

PostWysłany: Pon 18:48, 07 Maj 2012    Temat postu:

Kurcze, już myślałam, ze nie będę musiała pisać w tym dziale Evil or Very Mad Napiszę pokrótce o co biega.
Haps miał bardzo zapuchnięte, ropiejące oko. Tarł sobie to oko i drapał. Wetka (może to głupie, ale niezbyt jej ufam, to jakaś młodziutka stażystka) zdiagnozowała wrzód na rogówce, przepisała Naclof (?), Atropinę i Cornergel (?). Pierwszego dnia leczenia źrenica była rozszerzona (już wtedy była niebieskawa) po Atropinie - i do tej pory wszystko jest zgodnie z planem i oczekiwaniami, ale drugiego dnia po podaniu Atropiny źrenica zrobiła się naprawdę bardzo (!) duża, tęczówki prawie nie było. Oko niebieskawe. Zdaje się, że na nie nie widział (lub słabo). Wetka kazała odstawić Atropinę. Odstawiliśmy, ostatnią dawkę dostał wczoraj ok. godz. 9 czy 10 (przed południem). Od tamtej pory źrenica tylko nieznacznie zmalała (tęczówkę raczej widać, zależy od światła), jest bardzo duża, niebieskawa, ale zdaje się, że pies trochę lepiej widzi, choć ciężko powiedzieć. Oko jest dokładnie takie jakie opisała iizolda w wątku o nagłej utracie wzroku, której przyczyną, jak się okazało, było zatrucie:
iizolda napisał:
miała powiekszone źrenice i oczy były takie troche jakby niebieskawe - przypominały mi oczy starego psa

i tak się zastanawiam czy to aby na pewno był wrzód. Oko pierwszego dnia podawania leków wyglądało tak: [link widoczny dla zalogowanych] kiepska fota, ale tak orientacyjnie daję.
Może to wszystko wina tej całej Atropiny, na wszelki wypadek opisałam wszystko i tu, może coś poradzicie.
PS. Coś średniawo ten post wyszedł, ale zaraz jadę do weta, zobaczymy co powie, mam nadzieję, że nie przyjmie nas pani stażystka (która btw jest bardzo miła i ją lubię). Jeśli chcecie bardziej szczegółowo i jednocześnie z większą ilością bzdur i niepotrzebnych dygresji, zapraszam do mojej galerii. Tam wszystko bardzo po kolei opisane Rolling Eyes Uff, dobra, trudno - publikuję...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Terierkowo Strona Główna -> Weterynaria / Choroby skóry, oczu i uszu Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 4 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island