[AT] Łobuziak Blu i mopik Benji

Patikujek

Patikujek

Patikujek

[/img]

Patikujek

Victorka

Ale spora galeria psiaków Laughing

Blusio już taki duży, a jaki zgrabniutki Kciuki

Patikujek

No własnie...Wczoraj spotkałam pewnego faceta, który też ma erdela i prowadzi psią szkołę i usłyszałam, że on za chudy. Ale on nie jest chudy. On jest jeszcze dość drobny to prawda, ale nie zamierzam psa przekarmiać, żeby zrobił się masywniejszy bo mi się wydaje, że tonie o to chodzi... A ja może ja źle myślę... Choć tu w okolicy mam same spasione erdele (tu to jak labradory w PL), więc może im się wydaje, ze tak pies powinien wyglądać...

bogula

Blu wygląda super ! i to pod wzgl.futra i szczupłości Ach

Doświadczenie w bandzie psów = bezcenne. Ja bym się nie zdobyła na puszczenie Liv do grupy -- zajadła ze strachu/niepewności jest Twisted Evil

(dawniej,gdy widziała to sobie radziła w grupie -- aż do bezpośredniego spotkania z suką ON-ką...).
Myziam "szparaga" Ach

Victorka

Blu jest bardzo zgrabny i nie musi wcale tyć. Nabierze jeszcze mięśni, ale tłuszczyku nie musi...

Patikujek

Dokładnie Viktorko też tak myślę, dlatego niech się odpimpają wszyscy, szczególnie ci,których psy jak beczuszki wyglądają

A tak w ogóle to cześć wszystkim. Brak mi ostatnio całkowicie czasu na internet i fora. Blu daje mi ostatnio mocno w kość. Pewnie to ten młodzieńczy bunt, ale wysiadam pomału. Nigdy nie niszczył, mieliśmy opanowane sporo rzeczy, łącznie z samokontrolą (jedzenie na pozwolenie, nie pchanie się przez drzwi itp),chodzeniem na luźnej smyczy itp. ale mój pies ma amnezje ciężką ostatnio. Przez ponad pół roku u mnie nie zniszczył tyle co w ciągu ostatniego miesiąca: kilka par butów i kapci, poduszki, koce, ściany, chyba wszystkie zabawki, które nie były z twardej gumy, sofa i jeszcze parę innych. Chowam już wszystko co można jak wychodzę, to ostatnio za firanki się bierze....
Ma 3 naprawdę długie spacery połączone z aportowaniem i ćwiczeniem komend (których tak jak wyżej pisałam nie chce wykonywać), w domu też co chwilę szukam mu zajęcia, bo inaczej kot nie ma życia... Brakuje mi już na niego pomysłów a on wiecznie naspidowany, jakby się nawciągał czegoś... Mam nadzieję, że to już długo nie potrwa, bo mnie chyba do psychiatryka wywiozą.
Rada dla właścicieli szczeniąt: nie ma co uczyć szczeniaka bo i tak w okresie buntu wszystko zapomni Guy with axe

Powiedzie, że to wkrótce minie... Błagam!!!!!

BeeM

Klatka? Niektórzy korzystają z tego udogodnienia.

Victorka

Tak, na okres pobytu właścicieli w pracy psiak może spać w klatce, nie musi luzem. Potem ma dużo wolności i zabawy...

bogula

Albo kojec na podwórku... trzymaj się!

Patikujek

Mieszkam w bloku więc o kojcu nie ma mowy. A klatkę mamy, i w nocy w niej śpi, w dzień bez problemu przebywa, ale mimo, że od małego próbujemy dostaje szału kiedy wychodzę z domu a on jest w niej zamknięty. Nie ma problemu z zamknięciem w jednym pokoju, ale w klatce wyje... Kiedy do inego pokoju wychodzę jest ok, ze śmieciami idę ok, ale mam wrażenie, że on wie kiedy wychodzę na dłużej....
No, ale co by nie było damy radę. Nie jestem pierwsza i nie ostatnia z zbuntowanym młodzikiem Kciuki

A tu macie moje zło wcielone i kilka zdjęć z oranżerii

Patikujek

A rano trzeba było odespać wieczorny, długaśny spacer

Olga1

jakie śliczne żdjięcie Blu w Kwiatach bardzo mi się podoba Heart