Forum Terierkowo Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Bond, Czeska, Elina i Eris - czyli Adriana`s Dogs :-)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 113, 114, 115 ... 142, 143, 144  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Terierkowo Strona Główna -> Fotki, fotki, fotki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
adrianas_dogs
Weteran


Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3838
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Płock

PostWysłany: Śro 14:38, 01 Gru 2010    Temat postu:

Jesień w Płocku Evil or Very Mad Evil or Very Mad Evil or Very Mad

W ogrodzie moich rodziców:



przed domem



zaskoczona przyroda





Ostatnio zmieniony przez adrianas_dogs dnia Śro 14:38, 01 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adrianas_dogs
Weteran


Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3838
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Płock

PostWysłany: Śro 14:40, 01 Gru 2010    Temat postu:

Elina



i Cześka

Powrót do góry
Zobacz profil autora
goranik
Weteran


Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 4129
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kielno :):):)

PostWysłany: Śro 16:13, 01 Gru 2010    Temat postu:

oj, cudnie!!! moze i zimno, ale zdjecia super Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anassasi



Dołączył: 07 Wrz 2010
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Śro 16:16, 01 Gru 2010    Temat postu:

Kombinezon jest bombowy! I jeszcze ten kaptur Smile Super! A Elina z posypką śniegową wygląda bardzo uroczo
Powrót do góry
Zobacz profil autora
madziasto4
Weteran


Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 2838
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdynia

PostWysłany: Śro 17:41, 01 Gru 2010    Temat postu:

Pięknie zimowo! Smile

Cytat:

Cukier puder mniam Very Happy


Biedne różyczki...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zadziorny
Administrator


Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 41851
Przeczytał: 6 tematów

Skąd: Rybnik

PostWysłany: Śro 20:59, 01 Gru 2010    Temat postu:

Cudna ta wasza jesień
Powrót do góry
Zobacz profil autora
maddy



Dołączył: 21 Kwi 2009
Posty: 650
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdynia

PostWysłany: Śro 21:32, 01 Gru 2010    Temat postu:

adrianas_dogs masz piękne psy, zawsze sobie je tutaj po cichu oglądam i podziwiam
a psie ubranko zawodowe Super
Powrót do góry
Zobacz profil autora
justek
Zaangażowany


Dołączył: 11 Lut 2010
Posty: 1581
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 10:45, 02 Gru 2010    Temat postu:

śliczna ośnieżona mordka Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
equitana
Moderator


Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 8200
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań!

PostWysłany: Czw 21:28, 02 Gru 2010    Temat postu:

Adriana's, zima jest piekna Very Happy Very Happy Very Happy ale tylko na fotografiach i to Twoich Very Happy Very Happy Widać,że zaskoczyła w tym roku nie tylko drogowców ale i przyrodę Cool A Twoje dziewczyny jak zawsze śliczne
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adrianas_dogs
Weteran


Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3838
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Płock

PostWysłany: Sob 0:50, 04 Gru 2010    Temat postu:

maddy napisał:
adrianas_dogs masz piękne psy, zawsze sobie je tutaj po cichu oglądam i podziwiam
a psie ubranko zawodowe Super


Embarassed Embarassed Embarassed Smile

A ubranko rzeczywiście i śliczne i cieplutkie niestety na Cześkę troszkę za małe Sad . Wytrymowałam ją jakiś czas temu i w ogóle nie odrosła. Jak przyszły mrozy poleciałam szybciutko kupić coś porządnego. Moja miarka w oku zawiodła a kubraczka nie mogę zwrócić

Elina za to w szacie odpowiedniej do temperatury i na śniegu jest w siódmym niebie Laughing

zimowa Elinka



Powrót do góry
Zobacz profil autora
madziasto4
Weteran


Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 2838
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdynia

PostWysłany: Sob 0:56, 04 Gru 2010    Temat postu:

Może zimą jest i zimno, ślisko, ale jednak widok szczęśliwych, ośnieżonych psich bałwanków bezcenny Smile

Ostatnio zmieniony przez madziasto4 dnia Sob 0:57, 04 Gru 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
goranik
Weteran


Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 4129
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kielno :):):)

PostWysłany: Sob 13:25, 04 Gru 2010    Temat postu:

adrianas_dogs napisał:




piękne!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adrianas_dogs
Weteran


Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3838
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Płock

PostWysłany: Pią 16:21, 17 Gru 2010    Temat postu:

Chciałam Was się poradzić w pewnej kwestii

Od października pod moją opieką jest kot. Kot na moim osiedlu znalazł się nagle w okresie jesiennych przymrozków. Wchodził od klatki do klatki gdzie był przepędzany, rozpaczliwie miaucząc. Zwłaszcza upodobał sobie jeden blok gdzie dawał rozpaczliwe arie nocne i był znienawidzonym zwierzęciem przez mieszkańców. Po kilku dniach zabrałam go do siebie do zakładu zmarzniętego, przytrutego różnymi wynalazkami którymi był karmiony przez "miłośników" zwierząt. Walczyłam z gigantyczną biegunką kilka dni i zaropiałymi oczami. Kot okazał się wykastrowanym młodym samcem i dostaje u mnie specjalistyczną karmę dla kastratów. Odwiedziłam wszystkich weterynarzy na moim osiedlu i zostawiłam tam informację że takiego kota znalazłam. Przejrzałam wszystkie ogłoszenia o zaginionych kotach w Płocku i nic. Nikt kota nie szukał

Znalazłam mu nowy docelowy dom. Jednakże kot nie dał się dotknąć swojej nowej właścicielce i do tego ją pogryzł dlatego został u mnie. Zadecydowałam że kot będzie nasz. Kot ma ogromną potrzebę przebywania na dworzu. Uwielbia ostrzyć pazurki na drzewach, cieszy się jak dziecko ze śniegu. Sam reguluje kiedy i na jak długo wychodzi na dwór. Jesli nie ma mnie w zakładzie a kot jest na dworzu i ma już dosyć biegania przychodzi pod mój blok i głośno miauczy. Przed wczoraj nawet wszedł sam do mojego mieszkania z moją uczennicą. Wbiegł gdy otworzyła drzwi na klatkę schodową i stanął pod moimi drzwiami. W moim mieszkaniu zwykle jest max do 3 godzin, później lamentuje że chce wyjść. Nie czuje się tu komfortowo bo każdy jego krok jest kontrolowany przez moje psy.

Dziś kiedy byłam w zakładzie a kot był na zewnątrz (na jego własne życzenie) zobaczyłam kobietę dokarmiającą go przy schodach. Wyszłam do niej i poprosiłam żeby tego nie robiła, bo kot ma później problemy żołądkowe. Kot w ciągu 3 miesięcy które u mnie jest zjadł blisko 10 kg suchej karmy także nie chodzi głodny. Wygląda teraz okazale i ma pięknie błyszczącą sierć - nie wygląda już na potrzebującego pomocy. Kobieta dokarmiała go jakąś mielonką z puszki i skrawkami różnych kiełbas. Po takich obcych stołówkach zwierzak wymiotuje i ma biegunki. Zdziwiona pani, że kot jest czyjś (daj Boże żeby tak wyglądały bezdomne zwierzęta) się na mnie oburzyła że jak mogę kota wypuszczać na dwór w taką pogodę, że jestem wrednym babskiem i jeszcze posłała mi kilka "miłych" epitetów.

Co mam robić w takiej sytuacji. Martwię się o tego kota. Takich "pomagających" jest na pewno wielu. Jak rzeczywiście potrzebował przede wszystkim dachu nad głową i poczucia bezpieczeństwa nie było chętnego żeby ten dach mu zapewnić. Kot nie nadaje się żebym zamknęła go na stałe w moim mieszkaniu. Pewnie najrozsądniej znaleźć mu dom z ogrodem ale żżyliśmy się z kotem a kot z nami.

Ma ktoś z Was może jakiś pomysł co robić? Co wy byście zrobili w takiej sytuacji ?

Mój kot:



Ostatnio zmieniony przez adrianas_dogs dnia Pią 16:28, 17 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
justek
Zaangażowany


Dołączył: 11 Lut 2010
Posty: 1581
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 16:37, 17 Gru 2010    Temat postu:

Moja mam ma identyczną sytuację. Przygarnęła latem kota, a właściwie to on sam wybrał najpierw jej wycieraczkę a później już zamieszkał w domu. Kot oczywiście uwieielbia przebywać na zewnątrz a w domku to właściwie tylko śpi. Mama go wykastrowała, odrobaczyła, zaszczepiła i karmi karmą bardzo dobrej jakości. Niestety znajdowali się życzliwi i dokarmiali kota stawiając miseczki przy domu, zostawiając skrawki jedzenia, nalewali mleka w słoiku ... nie wiem czym się kierowali. Kot zadbany nawet za bardzo a oni rzucali mu wszystko - jakby chcieli pozbyć się resztek z domu a żal wyrzucić do kosza więc kotu lepiej dać.


Moja mama po kilku rewolucjach żołądkowych Bonifacego postanowiła przejść się do sąsiadów i poprosić aby nie dokarmiali jej kota. Zapukała do każdego kto dokarmiał kota i od tego czasu jest spokój. Kot chodzi po osiedlu i nikt już nic mu nie daje. Sąsiedzi byli zdziwieni, mówili, że chcieli dobrze ale chyba zrozumieli.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bogula
Weteran


Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 8629
Przeczytał: 5 tematów

Skąd: Tarnowskie Góry

PostWysłany: Pią 17:28, 17 Gru 2010    Temat postu:

duże plakaty, ze ten kot to cwaniak domokrążca,nie dać się nabrać na te oczęta (jak w Shreku Very Happy ), bo "oczy by choczi,ale brzuszek nie choczi" chyba,że dorzucą się do puszki na leczenie:)
ujęłabym to w żartobliwy sposób, podbijający ambicję (świadomość, mądra opieka) a swoją drogą ten kotek to chuncwotek Twisted Evil
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Terierkowo Strona Główna -> Fotki, fotki, fotki Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 113, 114, 115 ... 142, 143, 144  Następny
Strona 114 z 144

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island