cairn terrier Magia Terierkowo oraz koty Ruduś i Ramzes

Kati

Cały czas walczymy z Magii futrem, ale za dużych zmian nie widać. Laughing

Dzisiaj znowu mieliśmy spacer z atrakcjami. Very Happy

Szliśmy drogą przez las i w pewnym momencie Atos rzucił się w zarośla, jakby chciał gonić jakieś zwierzę. Niczego nie widać było, ale na wszelki wypadek zawołałam go. Magia też się zainteresowała, ale nie pobiegła za Atosem, bo by tak od razu nie wróciła.W tym miejscu las był dosyć gęsty, wiec ciemno było. Chwilę staliśmy patrząc co tak psy wytropiły. Jak tylko zauważyłam zwierza od razu psy zapięłam na smycze i szybko odeszliśmy. Jakieś 15 m. od nas stał dzik i też nam się przyglądał. Jak tylko się oddaliliśmy, dzik też poszedł w swoją stronę.
Pierwszy raz widziałam dzika w lesie. Smile

bogula

Dobrze, że to nie była locha z małymi...zresztą teraz nie pora na warchlaczki. To zapewne był okoliczny smakosz=wyjadacz Mr. Green

Magia miałaby atrakcję Twisted Evil

Kati

Nie chcę nawet myśleć, co by się działo jakby psy poleciały za dzikiem. Kto by uciekał,dzik czy psy. Laughing

bogula

Victorka

Ja też podejrzewam, że póki dzik by się nie zdenerwował ujadaniem i podszczypywaniem, to by stał i patrzył...

bogula

Kati

Kati

Dzisiejszy spacer w lesie z przygodami Laughing

Blisko parkingu mamy mały strumyk, ja i Atos przeskoczyliśmy, mama znalazła pień drzewa, po którym spokojnie przeszła, a Magia została na drugim brzegu. Skakać nie chciała (chociaż zawsze przeskakiwała), za mamą nie poszła szukać lepszego przejścia tylko siadła i zaczęła skomleć. Musiałam się po nią wrócić, wziąć na ręce i znowu z nią przeskoczyć. Niestety z obciążeniem trudniej było skakać i jedna noga mi się utopiła. Laughing

Pod koniec spaceru Magia wytropiła sarnę, nawet nie wiem kiedy za nią pobiegła. Uszliśmy dosyć daleko że jej nie ma, więc czekaliśmy aż wróci. Najpierw przez ścieżkę przebiegła sarna, ale za bardzo się nie spieszyła. Po dłuższej chwili na ścieżkę wybiegła Magia z jęzorem do ziemi. Laughing

bogula

Ale historia ! Mr. Green

Magia to cudowna wariatka Heart

Victorka

Pogoń za sarną to wielka przyjemność dla psiaków. Nasze psiaki gonią, ale po chwili zawracają i szczęśliwe wracają do nas. Same widzą, że już czas zawrócić, bo i tak nie dogonią, a już sobie pobiegały... Magia też tak ma - jak widać Laughing

Kati

Magia na krótkich nóżkach nie ma żadnych szans dogonić, a po zaroślach też jej sie ciężko biega, więc szybko wraca. Laughing

Po wytrymowaniu łap i podwozia Magia zrobiła się cairnem wysokonożnym. Very Happy

bogula

Kati

Postaram się jutro coś zrobić, może śnieg nie stopnieje. Dzisiaj nas cudnie zasypało, a ja w pracy. Rolling Eyes

Kati

Tak na szybko zdjęcia z domu

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Dzisiaj Kitka odwiedziła weta. Najpierw na jednej powiece, a teraz na drugiej zrobiły się jakieś dziwne guzki, a skóra powyżej oczu wyłysiała. Prawdopodobnie to zapalenie powiek, ale w czwartek jedziemy do okulisty. Na razie trzeba powieki smarować maścią.
Kitka była wyjątkowo grzeczna, spokojnie wyszła z transporterka i zwiedził cały stół. Dała się dokładnie zbadać i nawet wet obciął jej pazur, tylko przy ostatniej łapce zaczęła się buntować.