Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
coztego
Gość
|
Wysłany: Pią 10:31, 11 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Kati napisał: | Dlaczego psy tak nie lubią weterynarzy?
|
Znam takie co lubią, niestety nie są to moje psy
Cytat: | A jakby tego wszystkiego było mało to właśnie zaczęła się jej cieczka. |
Jak nie urok, to....
Ty planujesz jakieś magowe potomstwo w przyszłości?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kati
Weteran
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 9816
Przeczytał: 6 tematów
Skąd: Będzin
|
Wysłany: Pią 11:02, 11 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
coztego napisał: | Kati napisał: | Dlaczego psy tak nie lubią weterynarzy?
|
Znam takie co lubią, niestety nie są to moje psy |
Magia raz dostała bolesny zastrzyk i od tego się zaczeła jej niechęć do wetów.
coztego napisał: | Cytat: | A jakby tego wszystkiego było mało to właśnie zaczęła się jej cieczka. |
Jak nie urok, to....
Ty planujesz jakieś magowe potomstwo w przyszłości? |
Nie planuję, żadnego miotu. Już po poprzedniej cieczce planowałam sterylizację, ale jakoś tak nie mogłam się wybrać do weta. Jak miałam więcej czasu, to znowu była ciąża urojona (objawiała się tylko dziwnym zachowaniem Magii). Myślę, że to już będzie ostatnia cieczka Magii.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 41867
Przeczytał: 5 tematów
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pią 15:15, 11 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Ten warkot przy przeciąganiu cudny jest
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kati
Weteran
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 9816
Przeczytał: 6 tematów
Skąd: Będzin
|
Wysłany: Pon 14:06, 14 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
zadziorny napisał: | Ten warkot przy przeciąganiu cudny jest |
taka mała, a tyle hałasu robi
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
tam gdzieś jest Magia
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kati
Weteran
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 9816
Przeczytał: 6 tematów
Skąd: Będzin
|
Wysłany: Pią 11:16, 18 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Przez cieczkę nie możemy za bardzo poszaleć na spacerach, a Magia tak uwielbia śnieg. Ona najchętniej spędzałaby cały dzień na zewnątrz.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kati
Weteran
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 9816
Przeczytał: 6 tematów
Skąd: Będzin
|
Wysłany: Sob 16:51, 19 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Wczoraj dostałam e-maila od siostry:
"bylam w sklepie zoologicznym po ziarno dla papug. w sklepie
byl mikolaj i przychodzily pieski robic sobie zdjecia na kolanach u
mikolaja. wzorem tego ze w okresie swiatecznym w centrach handlowych tez
rezyduje mikolaj i dzieci robia sobie z nim zdjecia. a tu pieski. byla
niewielka kolejka oczekujacych.. poza tym byly kartki swiateczne dla
milosnikow zwierzat. wiekszosc z nich to po prostu psy i koty w czapkach
mikolajow. ale byla z klasyczna scenka szopki: zlobek, maria z jozefem,
3 krolowie i aniol na niebie. tyle ze wszystkie postacie to byly psy.
maly bialy westie otoczony aureolka robil za jezuska, nad nim pochylaly
sie 2 goldeny w niebieskiej i czerwonej szacie w roli marii i jozefa
itd."
Czego to w USA nie wymyślą.
|
|
Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 41867
Przeczytał: 5 tematów
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Sob 20:23, 19 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Fotki niech siostra pośle
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kati
Weteran
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 9816
Przeczytał: 6 tematów
Skąd: Będzin
|
Wysłany: Nie 16:25, 20 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Ona niestety nie ma zwyczaju wszędzie chodzić z aparatem, a na pewno nie ma takiej manii fotografowania psów. Chociaż czasem o coś dla mnie się postara.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kati
Weteran
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 9816
Przeczytał: 6 tematów
Skąd: Będzin
|
Wysłany: Nie 13:04, 27 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj trochę fot kocusia
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
soboz4
Dołączył: 25 Gru 2009
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Katowice
|
Wysłany: Nie 13:35, 27 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Kociak śliczny, aż miło popatrzeć!
Kati napisał: | Dlaczego psy tak nie lubią weterynarzy?
|
Moja obecna lubi, ale jest pierwsza z grona moich psów. Nawet nie wiem jak się to dzieje, bo przecież zastrzyków nie lubi, ale jak wchodzi do weta. to zaczyna od czułych powitań, co zresztą zawsze dziwi też i wet. i odpłaca jej również czułym powitaniem.
Może dlatego, że po raz pierwszy zastosowałam taktykę wyczytaną z internetu, że przez pierwsze 2-3 wizyty absolutnie nie można nic psu u wet. robić, jedynie głaskanie, kupiłam wtedy kropelki na kleszcze, na następny raz karmę dla szczeniąt, potem tabletkę na robaczki.
Na szczepionkę przyjechałam dopiero po odbyciu 3 wizyt bez robienia "krzywdy" Roksi, może to tak zadziałało, bo teraz aż miło patrzeć, pomimo że przecież miała nawet sterylkę w tej przychodni. Nawet byłam zła z tego powodu, bo w związku z tym, że Roksia cały czas się zachowywała wzorowo, pomimo że przyszła o 9::00 zabieg miała dopiero o 13:00.
Ostatnio zmieniony przez soboz4 dnia Nie 13:36, 27 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Nie 14:45, 27 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Kotek sobie krzywdę w główkę zrobił?
|
|
Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 41867
Przeczytał: 5 tematów
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Nie 20:44, 27 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Albo Magia przesadziła w zabawie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kati
Weteran
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 9816
Przeczytał: 6 tematów
Skąd: Będzin
|
Wysłany: Pon 12:47, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
soboz4 napisał: | Kociak śliczny, aż miło popatrzeć!
Kati napisał: | Dlaczego psy tak nie lubią weterynarzy?
|
Moja obecna lubi, ale jest pierwsza z grona moich psów. Nawet nie wiem jak się to dzieje, bo przecież zastrzyków nie lubi, ale jak wchodzi do weta. to zaczyna od czułych powitań, co zresztą zawsze dziwi też i wet. i odpłaca jej również czułym powitaniem.
Może dlatego, że po raz pierwszy zastosowałam taktykę wyczytaną z internetu, że przez pierwsze 2-3 wizyty absolutnie nie można nic psu u wet. robić, jedynie głaskanie, kupiłam wtedy kropelki na kleszcze, na następny raz karmę dla szczeniąt, potem tabletkę na robaczki.
Na szczepionkę przyjechałam dopiero po odbyciu 3 wizyt bez robienia "krzywdy" Roksi, może to tak zadziałało, bo teraz aż miło patrzeć, pomimo że przecież miała nawet sterylkę w tej przychodni. Nawet byłam zła z tego powodu, bo w związku z tym, że Roksia cały czas się zachowywała wzorowo, pomimo że przyszła o 9::00 zabieg miała dopiero o 13:00. |
Z Magią tez na początku nie było problemu. Szczepienia dzielnie znosiła, nie zrażało jej to do wetów. Dopiero jak zachorowała (nawet nie pamiętam co jej było) i dostała tak bolesny zastrzyk, ze miałam problem ja utrzymać na rękach. Wyrywała się i piszczała z bólu. Teraz jak tylko poczuje zapach lecznicy to trzęsie sięjak galareta.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kati
Weteran
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 9816
Przeczytał: 6 tematów
Skąd: Będzin
|
Wysłany: Pon 12:50, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
coztego napisał: | Kotek sobie krzywdę w główkę zrobił? |
zadziorny napisał: | Albo Magia przesadziła w zabawie? |
Tym razem to nie Magia.
Nie wiem dlaczego Rudek drapie się do krwi. Nie drapie się ciągle, tylko raz zrobi sobie ranę, potem Magia mu wygryza strupy. Jak się zagoi to jest spokój, a po kilku miesiącach znowu to samo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kati
Weteran
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 9816
Przeczytał: 6 tematów
Skąd: Będzin
|
Wysłany: Czw 11:25, 31 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Magii już po cieczce wrócił dobry humor i szaleje jak dawniej. Wczoraj na spacerze przyleciał do nas husky (Magia była na smyczy). Na początku zaczeli się bawić, ale jak tamten pies zaczął Magię wąchać pod ogonem to tak strasznie zaczeła piszczeć, jakby ją ze skóry obdzierali. Pierwszy raz tak zareagowała i potem już jak pies się do niej zbliżał to piszczała.
Kilka dni temu też miała straszny wypadek.
Z kotem ćwiczyli zapasy u mnie na łóżku. W pewnym momencie Magia straciła równowage i zaczeła spadać między łóżko a ścianę. Tylko ona chyba nie wiedziała, ze za łóżkiem jest podłoga, bo resztkami sił próbowała utrzymać się na górze, a minę miała tak przerażona, jakby miała wpaść w przepaść bez dna. Dopiero jak poczuła podłogę pod nogami zaczełą udawać, że nic się nie stało.
Magia jako groźny potwór
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
potwór się zdenerwował
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|