Fafik , Livka i LOLEK - walijskie z tarnowskich

kother

pozdrowienia dla Livci Smile

ma się dobrze jak widzzę Kciuki

bogula

kother -- miło, że piszesz Ach

; tak, Liv nadal sobie radzi Twisted Evil

; a co u Was/ jak dziecko? jak Wiluś? Mr. Green

kother

super bardzo sie cieszę! Liv ma dużo szczęścia że ma taką Panią Smile

o które dziecko pytasz? Very Happy

bogula

to dwunożne Mr. Green

; chyba że jest następne dwunożne=okruszek ? Cool

; Wilek wygląda zdrowo, szczęśliwie

bogula

W porannych i wieczornych ciemnościach Livce zakładam pasek z diodami na szyję. Widać ją znakomicie. Ludzie interesują się gadżetem. Jedna elegancka pani przedwczoraj "informowała" przez telefon: "idzie piesek w takiej pięknej ....kolii" Mr. Green

Burza zimowa nad ranem. Teraz śnieg z deszczem --- już widzę entuzjazm Livci przy wyjściu Evil or Very Mad

ale chociaż kooopska spłyną Twisted Evil

bogula

Łapka Livki i łapa wielkiej psiury Cool

Victorka

Ale ciekawe zdjęcie Ach

dzwoniec · Gość

Ślady Yeti Smile

Kati

Jaka malutka łapcia się wydaje. Smile

Libra

Przypomina wilczy ślad

bogula

Po śladach na śniegu zostało...zdjęcie Twisted Evil

. Dzisiaj z erdelkami Victorkiem i Doxą oraz Magią i Atosem od Kati spędziłam kilka cudownych chwil Mr. Green

Zebrało nas się mało -- "zelazny" zestaw, skok w autka i pojechaliśmy w lasy. Autka dzielnie trzymały się na dziurach, nie zaryły i nie zerwały zawieszenia Twisted Evil

Livka z uciechy "śpiewała" w autku, nawet Doxi się udzieliło. POtem już tylko bieganie. Powiem, że erdele znakomicie się słuchają kotstana; Doxa niemożebna strzała! Victor ciekawski, ale na komendę wracały! Magia z Atosem trzymały się blisko nas. Magia troszkę się nudziła---chodzenia to za mało!--- trzeba jakąś zabawę wymyślić dla suczy Twisted Evil

Staw p/pożarowy jeszcze trzyma cieńki lód, a nad nami już zieleni się olszyna:

Słońce dawało! przerwa na łyczek wody:

My kawkę i herbatkę wypiliśmy u zakolegowanych ludzi. Do płotu przyciagnęliśmy furę, zrobiliśmy blat (kiełbaska, ogórki, chleb ,no i naleweczka
kotstana). Opodal paliło się ognisko, kiełbaski skwierczały. Do kawki domowy biszkopt z galaretką...Jeszcze fotka, jeszcze dwie; pogaduchy i wracamy...

Pokazałam jeszcze dom pokryty strzechą Cool

Ostatnia przygoda z ONkiem, który wysmknął się z podwórka. Strategia, że Magia do udobrucha wzięła w łeb, bo psy mają swój pomysł -- dopaść największego , i to samca!, w grupie! biedny Viktorek nie dał się sprowokować, resztę załatwił zdecydowany kotstan Twisted Evil

Dziękuję za spotkanie, które wymyśliłam na pamiątkę przybycia Faficzka do mojej rodziny="na urodziny"...z nim też drogi w tamtym czasie zdeptywałam...
Koniecznie do-zobaczenia! Mr. Green

Victorka

My także bardzo dziękujemy za bardzo udany wypad do lasu Laughing

Było super! Wklejam jeszcze kilka fotek:

Do następnego takiego miłego spotkania!!!

bogula

dzięki za fotki; do zobaczenia Mr. Green

Kati

Dziękujemy za zorganizowanie takiego świetnego spaceru. Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

bogula

Zostawiłam Livkę na chwilę przy cerfurku ;przyczepiłam do stojaka na rowery. Kiedy po chwili wróciłam do niej (biszkopty Twisted Evil

) --- stojak był "odjechany"=zaciągnięty na kraj chodnika, rower leżał a Liv nadal zaciekle rwała w stronę starego psiego kolesia buldożka francuskiego= "Francuza" Twisted Evil

Moje czarne wizje --co mogłoby się złego wydarzyć?!-- wyparło zdumienie o sile tej "sieroty" i jednak zaśmiałam się, bo widok był swoisty... Mr. Green

Wszystko pewnie na kamerkach Cool

Pani od Francuza za mną ze sklepu, też się zdziwiła mocą kudłatej...A Francuz stał przy drugim stojaku i ani mu w głowie pchać się do koleżanki Mr. Green

Nasze szczeniaki --- po sąsiedztwie--- pięknie rosną! Milusia jest najmilsza a z Blacka wyrośnie psi gladiator Heart