Forum Terierkowo Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
ZOOLA i FRANIO - foksteriery krótkowłose
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 37, 38, 39  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Terierkowo Strona Główna -> Fotki, fotki, fotki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Talviszon
Administrator


Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 4153
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: spod Wrocławia

PostWysłany: Czw 23:31, 15 Sie 2013    Temat postu:

No super foksy! Brawo Moja Talvi mogłaby sie od nich uczyć!

Ja systematycznei ciągle przegrywam z tropem lub widokiem sarny / zająca . bażanta / kuropatwy / innym strasznym wrogiem na drugim brzegu rzeki Wink Oraz z dzikimi kotami. Oraz z jeżami - jeże to jst w ogóle numer jeden w Talvikowej piramidzie podniecenia Rolling Eyes

Natomaist jestem w oczach Talvi bardziej atrakcyjna w porównaniu z większością spotykanych psów. Podstawy Obiedience i piłeczka działają cuda Smile

Guerreira Talvi jest super psem - ciepłym, empatycznym, bezkonfliktowym, sprawdzającym się jako psi terapeuta dla psów bojących się innych psów lub mających problemy w komunikacji psiej. Ona w swojej smutnej historii najlepsze mesiące zainwestowała właśnie w komunikację międzypsią - fajnei potrafi wyleczyć inne psy z lekliwości przed przedstawicielami własnego gatunku, a już szczególnie psy ras małych. Ona jest tak niesamowicie delikatna w zabawie z np. wylęknionym i zeschizowanym yorkiem, że obłęd Wink

Niestety teraz przechodzimy żmudny okrez pracy nad jej lękliwościa wobec człowieka... Jest to o tyle trudne, że tylko wybranych ludzi mogę prosić o danie jej smakola podczas spaceru... Ale postep jst, pomału idziemy do przodu Wink Ułatwia mi pracę to, że ona jest bardzo czytelna w sygnałach, tudzież ja sie nauczyłam ją "czytać" Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Guerreira
Zaangażowany


Dołączył: 28 Wrz 2010
Posty: 1104
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Czw 23:55, 15 Sie 2013    Temat postu:

Hehe, Talvi uczyć się od foksów? Wykluczone, toż to psychopaci Mr. Green

Zresztą, to, że raz im się udała taka sztuka, nie oznacza, że zawsze będą odwoływalni. Jak to mówią: raz nie zawsze, ciągle nie wciąż Laughing Poza tym, zdaję sobie sprawę, że przenigdy nie wygram z WIDOKIEM sarny czy zająca. Trop jeszcze może tak, ale nie widok. Przecież jak TO podeszło i TO tak szybko ucieka, to na pewno chce się z Zuleńką w berka pobawić! Twisted Evil

Ale i tak duma me serce rozpiera, że wygrałam z drobiem, który jest Zuli psycho-zmorą zaraz po wodzie. Chyba pamiętasz, co robiła przy rzece?
To teraz czas na pochwałę: przy wodzie i kaczkach jest odwoływalna w 90% i już nie traci kontaktu z człowiekiem. To mój wielki sukces. To samo, widzę, dzieje się z drobiem ale na razie tylko z tym latającym. Ten łażący nadal jest do zamordowania Laughing Mr. Green Cool Ale przynajmniej wiem, że z Zulą zaznam luksusów: kury, kaczki, bażanty, kuropatwy - prawdziwa staropolska kuchnia Twisted Evil Hihi, w każdym razie, wszystko nam to idzie bardzo powoli, mozolnie krok po kroku, ale najważniejsze, że do przodu. I, że systematycznie żegnamy się z kolejnymi psimi psycho-zmorami z listy Wink

A co Talvi robi z jeżami?
Pytam, bo Franka odwołam ale Zuli już nie. I przykro mi to pisać, ale Pogorzelska łapie delikwenta za kolce i podrzuca go do góry, jak piłkę. Dopóki się nie znudzi lub dopóki jeż nie zostanie podrzucony w ten sposób, że zacznie spadać nieosłoniętą częścią ciała wprost w zęby Zuli Rolling Eyes A ja nie zawsze zdążę dobiec i małpę w porę złapać Rolling Eyes Evil or Very Mad

Piszesz o Talvi i o jej kontaktach międzypsich. Tak się zastanawiam, czy ja nie mogę mieć wszystkiego w jednym psie? Tak, jak Ty? Wiem, że ma ludziofobię ale generalnie to super pies!
U mnie jest tak: Zula świetnie się dogaduje z psami, gorzej z ludźmi. Nie ma lęku, nic z tych rzeczy. Ale ze wszystkich ludzi słucha tylko jednego. Mnie. Innych ignoruje. Mnie zresztą czasami też. Natomiast Franek jest jednocześnie moją dumą i porażką wychowawczą (kilka rzeczy schrzaniłam koncertowo) ale generalnie jest dość posłuszny, jak na foksa, tylko, że ma fatalne relacje z czterołapymi. Jak nie urok, to.... Przemarsz wojska!

edit: literówki i merytoryka Mr. Green


Ostatnio zmieniony przez Guerreira dnia Czw 23:58, 15 Sie 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Talviszon
Administrator


Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 4153
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: spod Wrocławia

PostWysłany: Pią 0:09, 16 Sie 2013    Temat postu:

Guerreira napisał:

A co Talvi robi z jeżami?


Guerreira napisał:
I przykro mi to pisać, ale Pogorzelska łapie delikwenta za kolce i podrzuca go do góry, jak piłkę. Dopóki się nie znudzi lub dopóki jeż nie zostanie podrzucony w ten sposób, że zacznie spadać nieosłoniętą częścią ciała wprost w zęby Zuli Rolling Eyes


Talvi z jeżami robi dokładnie to samo Guy with axe Evil or Very Mad Dlatego w sezonie jeżowym po zmroku panna chodzi wyłącznie na smyczy...

Co do reszty to ja dążę do tego, aby ten mój erdelowy wypłosz zwyczajnei ignorował obcych ludzi Very Happy Oczywiście jak to terier - Talvi ma swoje zdanie - albo paczy z zaciekawieniem, albo ogon pod doopkę i za mnie Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Guerreira
Zaangażowany


Dołączył: 28 Wrz 2010
Posty: 1104
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Pią 0:42, 16 Sie 2013    Temat postu:

Zair Ugru-nad napisał:
Guerreira napisał:

A co Talvi robi z jeżami?


Guerreira napisał:
I przykro mi to pisać, ale Pogorzelska łapie delikwenta za kolce i podrzuca go do góry, jak piłkę. Dopóki się nie znudzi lub dopóki jeż nie zostanie podrzucony w ten sposób, że zacznie spadać nieosłoniętą częścią ciała wprost w zęby Zuli Rolling Eyes


Talvi z jeżami robi dokładnie to samo Guy with axe Evil or Very Mad Dlatego w sezonie jeżowym po zmroku panna chodzi wyłącznie na smyczy...


Brawo Mr. Green Laughing Mówią: nie śmiej się bratku z cudzego przypadku ale jakoś tak mi lżej na duchu, że nie jestem sama z tym kłopocikiem.

Zair Ugru-nad napisał:
Co do reszty to ja dążę do tego, aby ten mój erdelowy wypłosz zwyczajnei ignorował obcych ludzi Very Happy Oczywiście jak to terier - Talvi ma swoje zdanie - albo paczy z zaciekawieniem, albo ogon pod doopkę i za mnie Wink

I dobrze, że ma swoje zdanie! Bardzo ją w tym wspieram Very Happy Gorzej, jak by była taką mamałygą, która wykonuje każde Twoje polecenie. Ale nuuuuudaaaaaaa Cool A tak poważnie, to ciężka przeprawa przed Tobą więc trzymam kciuki za powodzenie akcji "ignoruj człowieka obcego, jak pana swojego" Laughing Mr. Green U mnie tak to się nazywało Twisted Evil
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Guerreira
Zaangażowany


Dołączył: 28 Wrz 2010
Posty: 1104
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Wto 12:39, 04 Lut 2014    Temat postu:

Odkurzymy tu trochę, bo sporo zmian u nas zaszło. Przede wszystkim wygnało nas z Polski. Teraz szczekamy po włosku Cool Zobaczymy, na jak długo, bo tutejszy brak chodników totalnie wkurza foksy i wcale im się takie "uliczne spacery" nie podobają. Mnie zresztą też, więc co jakiś czas staram się wymyślać im jakieś atrakcje, jak np. wycieczka nad morze itp.

W każdym razie, foksy zamieszkały teraz z kotem. Kot serdecznie ich nienawidzi - z wzajemnością - więc raz psy są zamknięte w pokoju a kot ma wychodne, a raz kot śpi u siebie a psy uczestniczą w naszym życiu.

Droga do Włoch łatwa nie była. Wcale nie przez foksy - spisali się na medal! Grzecznie, cichutko jechali sobie na tylnej kanapie calutki dzień. Tylko kot szalał, syczał na nich i generalnie był bardzo zły...

Na szczęście po kilkunastu godzinach męczarni (dla mnie, bo to ja trzymałam kota na kolanach), zajechaliśmy nad Jezioro Garda na nocleg w normalnym łóżku (psy sprawdziły tarzaniem - spało im się zacnie Wink ) i zwierzęta nabrały nowej mocy na dalszą podróż.

[link widoczny dla zalogowanych]

Jak zajechaliśmy w docelowe miejsce, które od tamtej pory miało stać się naszym nowym domem, to od razu wybraliśmy się na zwiedzanie okolicy. Szukaliśmy parków, terenów zielonych czy choćby drzewek. Nie jest z tym łatwo Rolling Eyes
Ale psiaki dzielnie próbują się zaaklimatyzować w nowym miejscu.
Tu eksplorujemy park.
[link widoczny dla zalogowanych]

A tak odpoczywa prawdziwa Dama w italiańskim słońcu Cool
[link widoczny dla zalogowanych]

A tak odpoczywa kot Guy with axe Znalazł sobie miejscówkę w moim kapturze i nawet nie pyta o pozwolenie tylko od razu się tam ładuje Twisted Evil
[link widoczny dla zalogowanych]

Czasem pojedziemy sobie nad morze, choć pogoda zimą nie jest tu za ciekawa na nadmorskie spacery - wieje, że łeb urywa. Ale psom zdawało się to w ogóle nie przeszkadzać Shocked Mr. Green
[link widoczny dla zalogowanych]

Reszta niebawem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bogula
Weteran


Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 8622
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Tarnowskie Góry

PostWysłany: Wto 18:10, 04 Lut 2014    Temat postu:

Hahaha! mnie też lżej na duszy, gdy i Wy macie chęć na poskramianie psich świrowań
Twisted Evil . Co terier, to terrrrierrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr! Twisted Evil
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Libra
Zaangażowany


Dołączył: 17 Sty 2014
Posty: 1651
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: niedaleko Poznania

PostWysłany: Wto 19:35, 04 Lut 2014    Temat postu:

Guerreira, daleko Was poniosło Smile
Oby szczęśliwie Wam się mieszkało Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zadziorny
Administrator


Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 41836
Przeczytał: 2 tematy

Skąd: Rybnik

PostWysłany: Wto 20:15, 04 Lut 2014    Temat postu:

Szczęśliwe piesy Mr. Green.... i kot Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Victorka
Weteran


Dołączył: 13 Lip 2011
Posty: 9306
Przeczytał: 6 tematów

Skąd: Chorzów

PostWysłany: Wto 21:08, 04 Lut 2014    Temat postu:

Super Kciuki
Porywam tę fotkę z kotkiem w kapturze do perełek...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Daktyl



Dołączył: 03 Sty 2011
Posty: 453
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bytom

PostWysłany: Śro 19:02, 05 Lut 2014    Temat postu:

Ojej, aż do Włoch? Polskie foksy? Tititi, nieładnie Razz

Co Zulka z łapiszonem ma? Bo Jupsu ma buta na dokładnie tej samej! Przeciął sobie opuszka.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Guerreira
Zaangażowany


Dołączył: 28 Wrz 2010
Posty: 1104
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Śro 19:15, 05 Lut 2014    Temat postu:

Dzięki wszystkim za słowa otuchy Laughing
Kot jest przeszczęśliwy - z racji braku sierści, ładuje się w każde miejsce, gdzie jest ciepło: wchodzi w kaptury, chowa się w sweter (ubrany na człowieku!) Laughing

Daktyl, z tą Zulki łapą to stara sprawa... I niełatwa...
Zula w kwietniu kopała dziury w poszukiwaniu myszek. Pech chciał, że trafiła na szkło. I przecięła obie łapy jednocześnie. Prawa zagoiła się pięknie - miesiąc później już nic nie było widać.
Ta druga łapa była w gorszym stanie - 9 szwów, przecięty opuszek na prawie całej długości.
I do dziś się nie goi. Została taka mała dziurka, przez którą wchodzą kamyki i inny syf. Ranę miała więc ponownie rozcinaną i czyszczoną w październiku, jeszcze w Polsce.

Jak zajechaliśmy do Włoch, łapa spuchła, jak bania. Byliśmy wtedy nad Gardą, w małym miasteczku NieOK Miejscowy wet zrobił jej usg łapy i nic nie zobaczył. Dał jej tylko penicylinę w tyłek i opuchlizna zeszła.

Zaraz więc po przyjeździe do Rzymu pojechaliśmy do dużej kliniki.
Dali jej głupiego jasia i zażyczyłam sobie kompletu badań tej łapy - zarówno tomografu łapy, jak i rezonansu.
Na szczęście, bo wyszło, że coś tam jednak ma. I na nieszczęście, bo jest to bardzo małe (ok.1 mm) i znajduje się blisko kości. Więc tutejszy chirurg wraz z zastępem anestezjelogów (bo Zula przecież bierze steryd - ma zdiagnozowaną pęcherzycę liściastą) i radiologiem od dwóch tygodni kminią czy w ogóle się podejmą operacji Rolling Eyes NieOK Evil or Very Mad
Taka sytuacja... Ech... Te wszędobylskie foksy Twisted Evil
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Daktyl



Dołączył: 03 Sty 2011
Posty: 453
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bytom

PostWysłany: Czw 13:42, 06 Lut 2014    Temat postu:

O rety, ale się Zula załatwiła Shocked Straszny pech!

Zdrówka Kciuki


Ostatnio zmieniony przez Daktyl dnia Czw 13:42, 06 Lut 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Guerreira
Zaangażowany


Dołączył: 28 Wrz 2010
Posty: 1104
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Pon 12:34, 24 Lut 2014    Temat postu:

No, pech NieOK Na ostatnim RTG wyszło, że teraz w łapie ma już 5 sztuk "czegoś"! I już w ogóle nie wiadomo czy to ciała obce czy może jakieś zwapnienia albo odpryski Evil or Very Mad Więc znowu operacji nie było. I pewnie nie będzie, bo chirurg nie chce ciąć. Z jednej strony dobrze, ale z drugiej - w sumie nie wiadomo, co z tym zrobić.

Franuś też się posypał zdrowotnie. Pęcherzyca daje mu w kość NieOK Już steryd nie pomaga. Trzeba dodać jakiś inny lek, bo ma załatwioną całą prawą stronę ciała plus powyżerane łapy Crying or Very sad Ale musimy z tym czekać do marca, bo wtedy wprowadzają jakiś nowy medykament dla psów odpornych na leczenie chorób autoimmunologicznych samym sterydem.

Pomimo przeciwności losu, staramy się jednak zapewniać sobie jakieś atrakcje.
Biegamy nad morzem szczekając na fale (tzn.foksy szczekają, ja tylko biegam).
[link widoczny dla zalogowanych]

Zwiedzamy rzymskie rezerwaty naturalnie, gdzie, jak się okazuje, zamieszkują żmije jadowite, ropuchy, salamandry, borsuki, dziki i jeżozwierze Twisted Evil
[link widoczny dla zalogowanych]

I znowu jeździmy nad morze (nuuuda!)
[link widoczny dla zalogowanych]

Gdzie Franek sobie grzecznie spędza czas na plaży, ganiając za piłką i tarzając się w piasku
[link widoczny dla zalogowanych]

A Zula zasuwa w tą i z powrotem, brzegiem morza, gryząc fale i szczekając do upadłego (więc jej prawie na żadnym zdjęciu nie ma Cool )
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Guerreira
Zaangażowany


Dołączył: 28 Wrz 2010
Posty: 1104
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Pon 12:47, 24 Lut 2014    Temat postu:

Łazimy po klifach Laughing
[link widoczny dla zalogowanych]

Zula z lubością poluje na jaszczurki Twisted Evil (tutejszy substytut naszych polskich norniczek, które z niemniejszą miłością ganiała po łąkach)
[link widoczny dla zalogowanych]

Opalamy się na balkonach Mr. Green
[link widoczny dla zalogowanych]

Zwiedzamy nowe miejsca Wink
[link widoczny dla zalogowanych]

I staramy się cieszyć słońcem
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Guerreira
Zaangażowany


Dołączył: 28 Wrz 2010
Posty: 1104
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Pon 13:08, 24 Lut 2014    Temat postu:

Czasem piesy chcą popełniać samobójstwo Cool
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

A że foksy nieustraszone są, to i na wulkany wchodzimy Shocked Twisted Evil
[link widoczny dla zalogowanych]

Ciągle pracujący i ziejący siarką Wezuwiusz nam niestraszny Cool
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Terierkowo Strona Główna -> Fotki, fotki, fotki Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 37, 38, 39  Następny
Strona 38 z 39

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island