Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nika
Zaangażowany
Dołączył: 10 Sty 2012
Posty: 1238
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: okolice Tarnowa
|
Wysłany: Sob 15:36, 13 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
U nas też dziś zimno i wilgotno.Co chwilę pada deszcz i jak tak dalej pójdzie to nas zjedzą ślimaki-takie wielkie rude ,brązowe i popielate bez muszelek brr ohyda.Może ktoś ma na nie sposób bo ja już nie mam siły
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42330
Przeczytał: 4 tematy
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Sob 18:40, 13 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
magnitudo napisał: | lato jakieś kapryśne w tym roku u nas zaledwie +15, pochmurno i wilgotno |
To tak jak u nas . Kawusia bardzo wskazana
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Czarna
Weteran
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 12160
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 19:43, 13 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Mój skarb kochany skończył wczoraj 3 latka, kurcze jak ten czas leci...
a dopiero co była taka mała czarna maskotka z paszczą pełną zębów
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wind
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 4429
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 21:34, 13 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Hello,
U nas byl piekny dzien! Slonko, cieplutko, wspaniale Zaliczylam z psami jakies 4 godziny smigania na rowerze. W ubieglym tygodniu zamowilam siersciuchom plecak do transportu do lasu i to rozwiazanie jest super. Wczesniej podrozowaly w koszyku zamontowanym na kierownicy. Ale to kiepskie rozwiazanie ... Mialam wypadek na rowerze, upadlam a wraz ze mna Plusz w koszyku. Uderzyl glowa o beton Wierzcie mi, to bylo straszne ... stracil na moment przytomnosc a potem nie mogl dojsc do siebie. Nie wiem jak szybko pedalowalam aby dotrzec do SGGW. Tomograf na cito, badanie, neurolog i okazalo sie ze jest tylko potluczony. Ja tez. Obdarte kolano, nadgarstki, lokcie i krwiak na nodze. U Plusza guz na glowie, ale wszystko ok Strasznie sie o niego balam
Od paru dni mam taki fajny plecak [link widoczny dla zalogowanych] . Polecam dla wszystkich aktywnych z malymi psami
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Czarna
Weteran
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 12160
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 21:42, 13 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Wind gdzie byłaś, jak Ciebie nie było, ja tu tęskniłam
Jak byś miała mieś upadek, to chyba nie wiele zmienia, koszyk czy plecak? z koszyka to jeszcze psiak ma szansę wyskoczyć, a z tego plecaka to już nic, ale może się mylę
U nas nadal parszywie, zimno tego lata, pogoda już mi w tym tygodniu drugi raz pokrzyżowała plany, wrrr...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wind
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 4429
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 21:52, 13 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Czarna generalnie czlowiek tak ma, ze upada glownie na kolana, rece, nadgarstki. Plecy sa bardziej bezpieczne. Psy bedac w koszyku - gdy rower upadal na zmienie - moga uderzyc glowa o asfalt. Jak w naszym przypadku. Dlatego plecak wydaje sie bardziej bezpieczny.
No pracuje ... bardzo intensywnie. Przyjelam w kontrakcie projekt na 18 - 24 miesiecy polaczenia dwoch najwiekszych europejskich sieci sprzedazy i przyznam, ze nie wiem w co rece wlozyc Najwiekszym plusem sa ludzie i atmosfera wewnatrz korporacji. Normalnie praca marzen i snow, wiec nie zaluje zadnej godziny ktora tam spedzam
Ale dzienna agenda to hard core. Wstaje przed 5.00 do 6.00 angielski, potem smigam na silownie, koncze sauna parowa dla relaksu i od 9.00 jestem w biurze. Wracam, jak wracam ... czasami 18.00 a czasami 21.00 Dodatkowo powinnam zaczac sie uczyc francuskiego i zdac kolejny egzami na sciezce ITIL, ale nie mam kiedy Chyba musze sie lepiej zorganizowac
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Victorka
Weteran
Dołączył: 13 Lip 2011
Posty: 9335
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Nie 17:57, 14 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Witam niedzielnie
Wróciłam do domku w sprawach służbowych. Pogoda znów ciepła i słoneczna, choć trochę chmurek na niebie
Wind, myślę, że i tak udaje Ci się zachować wyjątkową dyscyplinę, a wstawać o 4.00 chyba nie będziesz?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42330
Przeczytał: 4 tematy
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Nie 17:58, 14 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Wind, nie zazdroszczę stresu i bólu . Ja też woziłem Gaję w plecaku (zwykłym)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42330
Przeczytał: 4 tematy
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Nie 17:59, 14 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Fakt, niedziela cudna , chociaż zapowiadali deszcz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Olga1
Zaangażowany
Dołączył: 27 Kwi 2012
Posty: 3026
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: lubuskie
|
Wysłany: Nie 22:41, 14 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
czarna to twoja wikunia ma dopiero 3 lata ? to twój szkociołek jest tylko rok młodsza od mojego ponugusia jeśli tak jest to jak to mi ujioł pewien właściciel pszenicznego szkota ze jego szkot ma chyba rok dopiero i ze to młody kasztan czyli jeśli twoja szkotka i mój pongo to młode kasztany jeszcze są
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Talviszon
Administrator
Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 4153
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: spod Wrocławia
|
Wysłany: Nie 23:58, 14 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Czarna jak ten czas leci... dopiero co Wikunia była małą piranią
Wind widzę, że zmiany u Ciebie zaszły A wypadku współczuję, dobrze, że ogólnie niczym gorszym się nie skończyło
My dziś po dłuugim spacerze, odkryliśmy przepiękne miejsca nad rzeką, nigdy nie chodziliśmy w górę rzeki dalej niż do sąsiedniej wioski. Dzisiaj poszliśmy jeszcze dalej, odkryliśmy piękne łąki do wypoczynku, na drugim brzegu inną rzeczkę, będącą dopływem, potem dalej tajemniczy zagajnik, równie tajemnicze wzgórze oraz opuszczony dom...
A ja potem słuchawki w uszy, w słuchawkach Sabaton i wybrałam się na wieczorną przebieżkę Taką spokojną, tylko 7-8 km
|
|
Powrót do góry |
|
 |
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 11:45, 15 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Wind mam nadzieję, że wszystko w porządku
u nas kolejny pochmurny i dodatkowo deszczowy dzień, gdzie to lato
zapraszam na kawę
i miłego dnia
edit: literówka
Ostatnio zmieniony przez magnitudo dnia Pon 11:46, 15 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
equitana
Moderator
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 8200
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań!
|
Wysłany: Pon 12:38, 15 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Nika napisał: | U nas też dziś zimno i wilgotno.Co chwilę pada deszcz i jak tak dalej pójdzie to nas zjedzą ślimaki-takie wielkie rude ,brązowe i popielate bez muszelek brr ohyda.Może ktoś ma na nie sposób bo ja już nie mam siły  |
Nika, jedynym skutecznym sposobem na to draństwo jest zastosowanie preparatu z nicieniami, któe niszczą slimaki a sa nieszkodliwe dla ludzi i zwierzat. Preparat to [link widoczny dla zalogowanych]. Chyba tez kupie, bo mnie te brązowe paskudztwa zżerajace wszystko wkurzają na maxa a ich zbieranie jest wyjatkowo oblesną pracą
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nika
Zaangażowany
Dołączył: 10 Sty 2012
Posty: 1238
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: okolice Tarnowa
|
Wysłany: Pon 13:22, 15 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
equitana dzięki za radę i nazwę preparatu,popytam w sklepach.U nas popularny jest jakiś środek w postaci niebieskich granulek(nie znam nazwy) ale nie można go u nas nigdzie już kupić.Może to jest to samo?Ja nie zbieram tego paskudztwa tylko solę ale to nie jest rozwiązanie bo zasalam wszystko inne
|
|
Powrót do góry |
|
 |
equitana
Moderator
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 8200
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań!
|
Wysłany: Pon 16:13, 15 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Nika, te granulki to cos zupełnie innego, nie stosuje ich ,bo boję się, żezaszkodzą psom i kotu. Nicienie kupuje sie w internecie, w domu sporządza roztwór wodny i podlewa ogród.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|