Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rita
Moderator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 3712
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: LODZ
|
Wysłany: Wto 9:52, 23 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Witam wszystkich miłego dnia......
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Magicnesca
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 3516
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Urwiskowo
|
Wysłany: Wto 9:52, 23 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Czarna napisał: | Pewnie właśnie jedzie i nie może odebrać komórki, bo... ma na ogonie policję, hi hi hi A jak nie, to przecież nowe ścieżki rowerowe czekają!!!
to jakieś zaraźliwe chyba, coraz bardziej myślę o rowerze, na szczęście powstrzymuje mnie mój nibynóżek, bo to nie dla niej byłby spacer (wybieganie) No i jeszcze jedno, górale są do d...y, bo na nich niewygodnie i drętwiał mi jeden bark, a miejski - najpierw musiałabym wypróbować, może Wermont kupi jakiś zagramaniczny i da pojeździć na próbę? |
Oj tak tez liczę ,że Wermont zarazi Cię rowerem ,bo jak raz spróbowała , to myślę ,że jej pierwszy zakup to rower . A ty masz takie cudowne ścieżki rowerowe ,że cud miód malina. Więc może akcja "rower" bardziej się rozkręci Myślę ,że jak się nie odezwie do obiadu mamy czyli do 13.00-tej to chociaż małe kółeczko sobie zaliczę
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 9:56, 23 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Magi, na pocieszenie powiem Ci, że tym razem chlebuś kiepsko wyrósł, nie wiem dlaczego. Może za dużo dałam oleju arachidowego? Zwykle prawie "wychodzi" z maszyny, a dziś jakiś taki klapnięty...
Za krycie już trzymam !
Deryś krył 3,5 tygodnia temu, ciekawa jestem co z tego wyniknie. Niebawem powinno być coś wiadomo
Czarna, my w tym roku mieliśmy ambitne plany rowerowe, jednak babeszjoza Deryśka pokrzyżowała nam plany. I finansowe i kondycyjne. Może w przyszłym roku... Liczę również na Wermont, może da się przejechać, a wtedy nie ręczę za siebie...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 9:57, 23 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
rita napisał: | Witam wszystkich miłego dnia...... |
Witaj Rituś
Tobie też miłego
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Czarna
Weteran
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 12160
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 10:03, 23 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Ja najzwyczajnej w świecie przy kolejnym sprzątaniu balkonu - wywaliłam swojego górala, bo mi stał prawie nieużywany i wiecznie przeszkadzał... na prawdę nie był zbyt wygodny, może ja dziwna jestem, a może wspomnienia z dzieciństwa zawsze lśnią jak kryształ, ale z tego co pamiętam to na zwykłym składaku WIGRY(?) jeździło się bardzo wygodnie i nic nie drętwiało, potem jeszcze był chyba TRAPER na tej samej zasadzie tylko kółka miał większe... no i one by mi normalnie weszły do autka
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Czarna
Weteran
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 12160
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 10:05, 23 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Zauważyliście?????????????????????????????
Znowu szykuje się impreza, bo setna strona kawiarenki tuż tuż, no i nie wiem czy imprezować czy lecieć i załatwiać sprawy, muszę dzisiaj zaraz do centrum, wrrr...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Magicnesca
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 3516
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Urwiskowo
|
Wysłany: Wto 10:06, 23 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Ali napisał: | rita napisał: | Witam wszystkich miłego dnia...... |
Witaj Rituś
Tobie też miłego  |
Ja tez Ci życzę miłego dnia ja odpisywałam , to nie zauważyłam wcześniej Twojego wpisu
Ali bardzo sie cieszę ,że coraz bardziej myślicie o rowerkach ,mam nadzieję ,że moje mmsy trochę się w tym przyczyniły.
A co do chlebka to czasami tak bywa ,ze nie urosną jak zawsze,ale zawsze są przepyszne
Nie dziękuję ( za bardzo mi na tym kryciu zależy , bo to mama Magic Neski i ma już ostatnie krycie ,a wiek też ma tu swój czynnik ryzyka ) , ale cieszą mnie te kciuki i wysyłam Tobie też
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Czarna
Weteran
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 12160
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 10:13, 23 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Jak to dobrze, że Borsaf ma tak zaopatrzony kredensik
Czas zacząć przygotowania, to ja szybciorem poustawiam stoły, i nakrycia... i lecę załatwiać sprawy na mieście, a jak wrócę to pewnie impreza w pełni będzie, hi hi hi, tylko nie przesadźcie, bo jeszcze wcześnie...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Magicnesca
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 3516
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Urwiskowo
|
Wysłany: Wto 10:15, 23 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Czarna napisał: | Ja najzwyczajnej w świecie przy kolejnym sprzątaniu balkonu - wywaliłam swojego górala, bo mi stał prawie nieużywany i wiecznie przeszkadzał... na prawdę nie był zbyt wygodny, może ja dziwna jestem, a może wspomnienia z dzieciństwa zawsze lśnią jak kryształ, ale z tego co pamiętam to na zwykłym składaku WIGRY(?) jeździło się bardzo wygodnie i nic nie drętwiało, potem jeszcze był chyba TRAPER na tej samej zasadzie tylko kółka miał większe... no i one by mi normalnie weszły do autka  |
Wiesz ja mam taki typowy babski rower ,ale z przerzutkami i jest super wygody .Wcześniej tez jeździłam tylko na składaku Flamingu (nawet mam na strychu taki śliczny różowy) ,ale ten obecny jest dla mnie jak mercedes ,a nawet lepszy , bo nie trzeba w niego wlewać paliwa
Czarna wypróbuj inne rowery a potem dopiero myśl o zakupie. Teraz to wiem jakbym miała kupić sobie nowy rower ,a ten co mam sprezentowała mi go siostra ,bo jej przypasował inny ,a dla mnie ten jest jak na miarę szyty , chociaż musiałam na początku uczyć się korzystać z tych wszystkich przerzutek
a tak wygląda mój ukochany mercedes :
Jezuuuuuu niech ta moja siostra się pojawi , bo będę zraz sama do siebie pisać na terierkowie !!!!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Czarna
Weteran
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 12160
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 10:22, 23 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Magicnesca napisał: | Wiesz ja mam taki typowy babski rower ,ale z przerzutkami i jest super wygody... |
No właśnie o to chodzi, że to co jednemu pasuje to drugiemu niekoniecznie... zauważ że chociażby wzrostem różnimy się dosyć zasadniczo, dlatego są rózne rozmiary kół i ramy... tylko ja się nie bardzo na tym znam...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Czarna
Weteran
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 12160
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 10:23, 23 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Umyłaś ten wehikuł specjalnie do fotki, czy zawsze masz taki idealnie wypucowany???
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Czarna
Weteran
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 12160
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 10:25, 23 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
No dobra, muszę lecieć, narka...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wermont
Weteran
Dołączył: 16 Sty 2008
Posty: 3931
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Wto 10:29, 23 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
hihihi, czuję się wywołana do tablicy
mam zamiar nabyć tutaj rower, typu holenderka... trochę drożej może wyjdzie, ale jest naprawdę rewelacyjny, bo wczoraj pan w sklepie dał mi pojeździć
dlaczego taki? zero przerzutek, normalnie się hamuje (pedały do tyłu)... bardzo wygodny... widziałam na allegro takie produkowane w Polsce, właśnie tego typu, więc jak będziecie zainteresowane, to podam linka
ja tutaj właśnie na takim typowo holenderskim jeżdżę i jest dla mnie dużo lepszy, niż taki z przerzutkami... mój blond rozum nie pojmuje tamtego mechanizmu
a nam, po wczorajszych 25 km, chyba nic dzisiaj z jazdy rowerem nie wyjdzie bo leje niesamowicie i nikomu nic się nie chce. Nawet chyba na zaplanowaną wycieczkę samochodową na tamę nie pojedziemy... nawet mnie boli głowa od tej pogody dzisiaj
acha, no i boli mnie troszkę pewna część ciała od siodełka
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 10:33, 23 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
ŁAŁ, Magi, rowerek pierwszoklaśny! Właśnie o takim myślałam, ale musi utrzymać te moje dwa wory kartofli
Ostatnio na rowerze jeździłam jak Beruszek był młody - circa 20 lat temu
Pamiętam mój pierwszy rower - Bobik. Wywaliłam się na nim i złamałam żuchwę, bo przeleciałam szczupakiem przez kierownicę. Akurat szłam do pierwszej klasy podstawówki. Sześć tygodni chodziłam w czepku i granatowym bereciku z antenką, podtrzymującym solidne gumy i podpórkę gipsową pod brodą. Cud, że mi nie zdrutowali szczęk! Sześć tygodni jedzenia miksowanych papek i picia płynów!
Trzy lata później, z okazji Komunii, dostałam składaka - pomarańczową Czajkę. Pamiętam, że szalałam na niej zjeżdżając z torów saneczkowych na Bramie Oliwskiej...
Niedawno Czajka przestała istnieć, ale wcześniej cieszyła córkę naszych znajomych
Edit: dopisanie nicku
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 10:35, 23 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Magicnesca
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 3516
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Urwiskowo
|
Wysłany: Wto 10:53, 23 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Czarna napisał: | Umyłaś ten wehikuł specjalnie do fotki, czy zawsze masz taki idealnie wypucowany??? |
Co Ty to stare zdjęcie , które znalazłam po zalogowaniu na tinypic sprzed 2 czy 3 lat
niestety na codzień taki czysty to on nie jest tym bardziej jak się jeździ po błotnych ścieżkach rowerowych
Wermont widzisz jak łatwo pokonuje się km i przyjemnie na rowerze tak trzymać. A ja zaraz leće do.......aquaparku . Sprawy w Urzędzie zatrzymały moja siostrę ,ale już jest w drodze
Dobrze że zrobiła się moda na witraże i Daga musi pracować , a matka może poszaleć po za domem
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|