| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
aga_ostaszewska
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 974
Przeczytał: 0 tematów
|
 Wysłany: Pon 8:48, 24 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Witam... po weekendzie mazurskim... jaka szkoda, ze to byly zaledwie 2 dni! Pogode mielismy przecudowna (wczoraj kapalam sie w jeziorku  ), tylko dzis ciezko bylo wstac do pracy 
Ratuje sie kawka...
... WSZYTKIM zycze udanego dnia (i tygodnia!).
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
|
|
 |
INA
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3855
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chełmża k/ Torunia
|
| Wysłany: Pon 9:47, 24 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Witam wszystkich po weekendziku upalnym  -- fakt cieplutko było -- ale o kompaniu w jeziorku nie pomyślałam - ciekawe jaka u nas temp była..
Piękne foteczki powklejliście, jakie wspaniałe widoczki
hmmm czy nie jest fajne na terierkowie ...
jak jedna wielka rodzina -- każdy pokazuje, opowiada gdzie był co robił super
No to ja muszę też swoje wstawić
Wojtek - fajny kłębuszek kręci się Wam po domu.
Flaire - chciałam jechać do Myślencinka  - ale ojciec nie dał się namówić  --powiedział -- "w przyszły roku sobie pojedziesz -----
sama swoim samochodem----- "
dobry dowcip  i wymigał się
|
|
| Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
| Wysłany: Pon 11:02, 24 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
| INA napisał: |
hmmm czy nie jest fajne na terierkowie ...
|
Też mi się podoba
Kawkę już wypiłam, ale i tak z lekka mi sennie... O kurka, żaluzje muszę odsłonić 
|
|
| Powrót do góry |
|
|
INA
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3855
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chełmża k/ Torunia
|
| Wysłany: Pon 12:08, 24 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
.....a ja znalazłam zabawkę oraz sposób zabawy z Vigo
-- zabawka
to aport gumowy zarazem do przeciągania - a sposób stary sprawdzony nie dawać tylko schować ( zanim zacznie się nudzić),
ale jemu chyba nigdy to, to ( które zaczynam przeklinać powoli  ) chyba się nie znudzi ... bo Vigo deklaruje chęć zabawy od rana do wieczora 
( tylko z samą czynnością aportowania kiepsko - najlepsze jest przeciąganie)
Hanik - dostałam tą Figlową tak ulubioną przez Vigusia piłkę z Hiltona -- była w Psim raju( żebym wiedziała, że to ta to drugą bym zakupiła do wiecznej nauki aportowania )
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
| Wysłany: Pon 12:12, 24 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
| INA napisał: | | ( tylko z samą czynnością aportowania kiepsko - najlepsze jest przeciąganie) |
INA, różne psy mają różne preferencje - niektóre wolą aportować, a inne - przeciągać się. Nie ma w tym nic złego.
|
|
| Powrót do góry |
|
|
INA
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3855
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chełmża k/ Torunia
|
| Wysłany: Pon 12:31, 24 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
| Flaire napisał: | | INA napisał: | | ( tylko z samą czynnością aportowania kiepsko - najlepsze jest przeciąganie) |
INA, różne psy mają różne preferencje - niektóre wolą aportować, a inne - przeciągać się. Nie ma w tym nic złego. |
ooooo! bo myślałam, że on jakiś aportujący nieuk jest ale jeśli chodzi o przeciąganie to obecnie nakreca się na maxa - i może tak wisieć ( no może nie dosłownie bo ja nie jestem Pudzanem ale ciągnąć w nieskończoność  ) no i zrobi wszystkie moje polecenia śpiewająco ( za ten aporcik)
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
| Wysłany: Pon 12:42, 24 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
| INA napisał: | | no i zrobi wszystkie moje polecenia śpiewająco ( za ten aporcik) |
No to super! O to chodzi.
|
|
| Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
| Wysłany: Pon 13:27, 24 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
A Maciek to dopiero jest dziwactwo, jak ma ochotę to aportuje jak szalony i przeciąga się chętnie, z zaangażowaniem i warkotem groźnym Aż nagle przestawia mu się jakaś klapka w małym móżdżku i koniec, w ogóle nie jest zainteresowany zabawką  Nowy gryzaczek wyraźnie pasuje mu do szczęki, ale nie zmienia to jego zmiennych nastroi 
|
|
| Powrót do góry |
|
|
INA
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3855
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chełmża k/ Torunia
|
| Wysłany: Pon 13:51, 24 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
| Flaire napisał: | | INA napisał: | | no i zrobi wszystkie moje polecenia śpiewająco ( za ten aporcik) |
No to super! O to chodzi. |
tylko nie dodałam, że w zamian za to mam zrobione ćwiczonko ale....
mniej dokładnie, tak na odczepnego, oby jak najszybciej dostać ten aport i na dodatek pogania mnie poszczekując głośno i dosadnie jak to AT potrafi .... hmmi tak żle i tak nie dobrze
Flaire - dostałam od mojego weta -- oficjalne skierowanie do okulisty...
nie musi to być -jutro- za tydzień - nawet za miesiąc....
... ale musimy pojechać do Garncarza z tą rzeską -- w tej chwili muszę stosować cały czas krople dopóki nie przyjadę do Warszawy ale ile można...
-- więc chyba powinnam w miarę w rozsądnym czasie zjawic się u Garncarza.. mam dać znać naszemu wetowi kiedy będę gotowa on zadzoni do Garncarza przekaże co i jak i może nawet wstępnie zarejestrować mnie...
( na początek potrzebowałabym taką inf ile taki zabieg usunięcia wrastających rzęsek kosztuje --- a reszte na prv)
.............................
Najlepsze-- mówię do koleżanki ---" mam skierownie aby z Vigo jechać do okulisty "
-- a ona "prywatnie czy NFZ refunduje" 
|
|
| Powrót do góry |
|
|
INA
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3855
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chełmża k/ Torunia
|
| Wysłany: Pon 13:59, 24 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
| coztego napisał: | | A Maciek to dopiero jest dziwactwo, jak ma ochotę to aportuje jak szalony i przeciąga się chętnie, z zaangażowaniem i warkotem groźnym Aż nagle przestawia mu się jakaś klapka w małym móżdżku i koniec, w ogóle nie jest zainteresowany zabawką Nowy gryzaczek wyraźnie pasuje mu do szczęki, ale nie zmienia to jego zmiennych nastroi |
no własnie Vigo też tak czasem miał... ale jak zaczęłam powoli bankrutawać na coraz to nowe zabawki( a cała górę pokrywał kurz) -- pomyslałam, że tym nowym aporcikiem zrobię tak, że niech bawi się kilka minut i ciach ukrywam go --- narazie działa ale jak długo
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Hanik
Gość
|
| Wysłany: Pon 15:19, 24 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
| INA napisał: | .....a ja znalazłam zabawkę oraz sposób zabawy z Vigo
Hanik - dostałam tą Figlową tak ulubioną przez Vigusia piłkę z Hiltona -- była w Psim raju( żebym wiedziała, że to ta to drugą bym zakupiła do wiecznej nauki aportowania ) |
O to super
Ja też muszę kupić bo Figlowe zaczynają się niszczyć. Tak na wszelki wypadek muszę mieć awaryjne
|
|
| Powrót do góry |
|
|
alfiki
Weteran
Dołączył: 07 Kwi 2007
Posty: 3671
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
| Wysłany: Pon 18:21, 24 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Witam Wszystkich Trochę się późno zrobiło, ale po powrocie z pracy nadrobiłam już czytanko terierkowe.
OMM Witam na "wolności"i życzę pogody ducha w tych zdrowotnych kłopotach.
Zabawkowo to wszyscy chyba mamy podobne doświadczenia. Nawet ten mały brzdąc Jawa musi się kłócić i szarpać z Weną o tę samą zabawkę. Po chwili zabawka leży i awantura o następną .Przeciągają się równo.
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Gość
|
| Wysłany: Pon 18:48, 24 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Heyka
Witam po kilkudniowej absencji
Cieszę się OMM, że masz dobre wyniki 
Mam nadzieję - i życzę Ci tego z całego serducha - abyś jak najszybciej wróciła do nas na stałe i zapomniała o kłopotach. No i zdróweczka dla Figusi!
Nadrabiam czytanie, ale dużo teraz nie nadrobię, bo mi już Krążownik foczy i zaprasza na spcerek
|
|
| Powrót do góry |
|
|
ela
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 8577
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kłodzko
|
| Wysłany: Pon 19:05, 24 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
|
kurcze zrobiłam tylko wypad do lekarza...ze szkociem spacerko po poligonach a tu tyle napisane....OMM witaj i do zdrówka wracaj...no i kuruj psiuta, a mnie tez jeszcze czeka 4 dniowa wizyta w szpitalu buuuu....badanie błedników....
|
|
| Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
| Wysłany: Pon 19:11, 24 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
| INA napisał: | | pomyslałam, że tym nowym aporcikiem zrobię tak, że niech bawi się kilka minut i ciach ukrywam go --- narazie działa ale jak długo |
Tak też robię z tym nowym aportem... ale frustrujące jest, kiedy wyciągam aporcik, żeby chwilę Maćka nakręcić, a ten mały gad nawet się za nim nie obejrzy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
