Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 15:47, 18 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
O właśnie, czas na kawkę. Ja co prawda kawy nie pijam, ale dziś chyba się skuszę wyjątkowo, żeby spróbować syropu waniliowego do kawy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
jovanna
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 1306
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Pią 16:07, 18 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
ja to nie wiem co mam zrobic w leb se strzelic, sete czy mocna kawe...po wczorajszym dniu jestem jakas do niczego...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pią 16:14, 18 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
To se może tej kawy zapodaj. Jak się czuje Twoje stadko? Jak Angie? A maluszki już jedzą chętnie?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
aniula001
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 601
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 16:33, 18 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Kochani, dziękuję Wam wszystkim za dobre słowa i za to, że razem ze mną cieszycie się z przybycia mojej nowej czworonożnej przyjaciółki
Teraz kończę pracę i czekam, aż nastanie noc..Jutro bladym świtem wyruszam po mojego psiaka..Nie obiecuję, że już jutro, ale w niedzielę postaram się zamieścić jakieś fotki BUZIAKI
|
|
Powrót do góry |
|
 |
LidiaKupisek
Dołączył: 20 Lut 2008
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią 19:20, 18 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Fajnie!Jeśli ktoś tak jak aniula czeka na swoje wymarzone zwierzątko,a później gna przez pół Polski,to można być pewnym,że psiaczek będzie naprawdę kochany,zadbany i szczęśliwy[bez względu na wszystko].Ja też siedziałam jak "na igłach" w oczekiwaniu na Amusię,dzwoniłam ciągle aż mnie mąż "ochrzanił",że bez przerwy ludziom głowy zawracam,a rachunki za telefon sięgają "zenitu".Kiedy 2 lata później kupowaliśmy Cymunię,znowu ciągle przekładaliśmy termin jej odbioru.Najpierw umówiliśmy się na niedzielę,póżniej doszliśmy do wniosku,że lepiej w sobotę,a następnie,że najlepiej już jutro.No i ta radość kiedy już mogłam przytulić,wyściskać...i tak zostało do dziś.
Ostatnio zmieniony przez LidiaKupisek dnia Pią 19:21, 18 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42353
Przeczytał: 3 tematy
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pią 19:29, 18 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Lianowej kawki się chętnie napiję , chociaż już zimna
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42353
Przeczytał: 3 tematy
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pią 19:36, 18 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
nitencja napisał: | Aniula - nie zapomnij aparatu |
I foć u aluzji wszystko co się rusza, bo ona chyba gdzieś swój aparat zapodziała
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42353
Przeczytał: 3 tematy
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pią 19:40, 18 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Gosia_i_Luka napisał: | [link widoczny dla zalogowanych]  |
Motto zarąbiste
Będziesz miała serdelka?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pią 23:43, 18 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Aniula już za kilkanaście minut będzie sobota i "0" na liczniku
Czekamy wieczorem na fotki, nie masz żadnej taryfy ulgowej, bo nam się też coś należy
Jedźcie i wracajcie szczęśliwie ze swoim małym szczęściem
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42353
Przeczytał: 3 tematy
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Sob 8:29, 19 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
To ja szybciorem kawusię zapodam i z gruntem
i herbatkę
i czekamy niecierpliwie na wieści od aniuli
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42353
Przeczytał: 3 tematy
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Sob 8:31, 19 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Acha, i mocno trzymamy za tych co dziś walczą w Grudziądzu
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Borsaf
Gość
|
Wysłany: Sob 8:37, 19 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Witam,
"Zadziorna kawka" stawia na nogi.
Donoszę: w Gnieźnie jeszcze nie pada, nawet slonko niesmialo sie przedziera ale zimnisko i wiatr, brrrr!
Miłego dnia, zyczę, a za wystawiających duże
|
|
Powrót do góry |
|
 |
halcia211
Zaangażowany
Dołączył: 20 Lis 2007
Posty: 1652
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Brzeg Dolny
|
Wysłany: Sob 9:27, 19 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Witam wszystkich
u nas pada intensywnie od trzech dni, wprawdzie są króciutkie przerwy w opadach, ale po nich leje jeszcze mocniej, ja rozumiem że deszcz jest potrzebny, ale bez przesady. Zimno jak to się mówi " jak w psiarni". Trzy pary wpatrzonych we mnie oczu - no zrób coś , zatrzymaj jakoś-a co ja mogę.
aniula001 jak tam, szczeniorek już w domciu?
kciuki za Grudziądz trzymam, mam tylko nadzieję że chociaż tam nie pada
Życzę wszystkim miłego dnia i dużo słońca
|
|
Powrót do góry |
|
 |
julianna heczko
Dołączył: 16 Gru 2007
Posty: 1077
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Sob 9:47, 19 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
LidiaKupisek napisał: | Fajnie!Jeśli ktoś tak jak aniula czeka na swoje wymarzone zwierzątko,a później gna przez pół Polski,to można być pewnym,że psiaczek będzie naprawdę kochany,zadbany i szczęśliwy[bez względu na wszystko].Ja też siedziałam jak "na igłach" w oczekiwaniu na Amusię,dzwoniłam ciągle aż mnie mąż "ochrzanił",że bez przerwy ludziom głowy zawracam,a rachunki za telefon sięgają "zenitu".Kiedy 2 lata później kupowaliśmy Cymunię,znowu ciągle przekładaliśmy termin jej odbioru.Najpierw umówiliśmy się na niedzielę,póżniej doszliśmy do wniosku,że lepiej w sobotę,a następnie,że najlepiej już jutro.No i ta radość kiedy już mogłam przytulić,wyściskać...i tak zostało do dziś. |
...to chyba wielu ( tutaj na terierkowie ) z nas jest tak pozytywnie zakręconych przy nabywaniu szczeniola, ja w swoim życiu też wielokrotnie tak przeżywałam nabycie nowego pieska (ostatnio u Magnitudo, może poświadczyć jak całą ciążę i czas odchowania szczeniola zamęczałam ją telefonami i e-mailami i buty zdarłam do tego Poznania) i potem ta raaaaaaaaaadość już w domku, a tu kałużka, a tu bobek, a tam podarty najlepszy sweterek, to jest to...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
julianna heczko
Dołączył: 16 Gru 2007
Posty: 1077
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Sob 9:52, 19 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Zadziorny czy już Ci mówiłam, że Twoja herbata mnie stawia na nogi zawsze! a dziś szczególnie, bo noc miałam okropną, wczoraj mój syn miał stłuczkę, niby nic poważnego, ale gdy traci się męża w wypadku samochodowym, a 2,5 m-ca później syn ma tudzież wypadek , to jednak jest przeżycie, jakiś pech nas prześladuje czy coś...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|