Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ela
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 8577
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kłodzko
|
Wysłany: Śro 22:34, 17 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
coztego napisał: | Wracałam dzisiaj z pracy ze znajomym, który mnie często odwozi do domu, bo mieszka po sąsiedzku. Wstąpiliśmy do CH na chwilę, kupiłam sobie wreszcie słuchaweczki do MP3 Wychodzimy, idziemy do samochodu zostawionego na końcu rzędu samochodów na parkingu. Dochodzimy, znajomy naciska pilota, samochód nic, ciśnie, ciśnie, zamek ani drgnie... Ale na tym parkingu są jakieś zakłócenia i często się zdarza, że piloty nie działają od razu. No to, otworzy kluczem: wziął się za dłubanie w zamku, ale coś mu to nie wychodzi, bo pierwszy raz otwierał ten samochód kluczem. Więc kolejne próby z pilotem z różnych stron - bez reakcji... W końcu odszedł trochę dalej, może z daleka zadziała - naciska, spogląda na milczący samochód i nagle błysk: "Kurczę! To nie nasz!!!" Dobrze, że nas właściciel nie przyłapał na dłubaniu w zamku  |
tiaaa
ja otworzyłam maluszka i odpaliłam ale coś mi nie pasowały obicia foteli no i zapach w aucie ...a to nie mój Fiacik 126p !!!!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
coztego
Gość
|
Wysłany: Śro 22:38, 17 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
ela napisał: |
tiaaa
ja otworzyłam maluszka i odpaliłam ale coś mi nie pasowały obicia foteli no i zapach w aucie ...a to nie mój Fiacik 126p !!!! |
No właśnie, całe szczęście, że to nie był maluch Mój wujek też kiedyś odjechał cudzym maluchem spod domu
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ela
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 8577
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kłodzko
|
Wysłany: Śro 22:40, 17 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
no to nie źle !!! hahahahaha
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42258
Przeczytał: 5 tematów
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Śro 23:02, 17 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
coztego napisał: | W końcu odszedł trochę dalej, może z daleka zadziała - naciska, spogląda na milczący samochód i nagle błysk: "Kurczę! To nie nasz!!!" Dobrze, że nas właściciel nie przyłapał na dłubaniu w zamku  |
No ja cię dziołcha nie poznaję
|
|
Powrót do góry |
|
 |
iizolda
Zaangażowany
Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 3578
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 23:06, 17 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Bardzo, bardzo mocno trzymam kciuki za Nikiego i innych potrzebujących!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kliwia
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 601
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: warszawa
|
Wysłany: Śro 23:10, 17 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Witam wszystkich w ten paskudny dzien.
Ja dzis chyba odreagowuje wczorajsze napiecie,bo czuje sie gorzej.
Pocieszajace jest ze Niki lepiej sie czuje , nie ma zadnych komplikacji !!!!......i grzecznie wychodzi na siku .....ale niebezpiczenstwo powiklania jeszcze nie minelo....niestety
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kudlaty
Dołączył: 25 Lip 2008
Posty: 496
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 23:24, 17 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Nikuś
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Czarna
Weteran
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 12160
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 0:26, 18 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Witajcie,
wpadłam choć na moment
Za Wszystkich w potrzebie
Ja kiedyś wsiadłam (otwierając drzwi kluczykiem) do auta i dopiero widok kierownicy mnie zastanowił, bo ja miałam wymienioną na inny model.... po czym po kilku dniach sąsiad na parkingu mnie przepraszał, że siedział w moim aucie... i dopiero kierownica wydała mu się dziwna (nawet pokrowce mieliśmy identyczne! potem ja dałam uszyć na zamówienie i już się nie myliło)
Dodam, że to był Fiat 125p...
Ostatnio zmieniony przez Czarna dnia Czw 0:42, 18 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 0:40, 18 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
iizolda napisał: | Bardzo, bardzo mocno trzymam kciuki za Nikiego i innych potrzebujących! |
ja też
|
|
Powrót do góry |
|
 |
equitana
Moderator
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 8200
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań!
|
Wysłany: Czw 2:02, 18 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Magnitudo napisał: | iizolda napisał: | Bardzo, bardzo mocno trzymam kciuki za Nikiego i innych potrzebujących! |
ja też  |
I ja
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42258
Przeczytał: 5 tematów
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Czw 9:54, 18 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Witajcie czwartkowo . U nas jest paskudnie i leje . Na szczęście dzisiaj jest mój dzień basenowy
Zapraszam na kawę i z gruntem
i herbatkę
Miłego dnia
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ela
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 8577
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kłodzko
|
Wysłany: Czw 11:00, 18 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
u nas też paskudnie
za potrzebujących
chwytam kawusie "zadziorną " na pewno postawi mnie na nogi ..
dzisiaj pracowity dzień ....miłego dnia Wszystkim
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Borsaf
Gość
|
Wysłany: Czw 12:18, 18 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Witajcie jesiennie
Za Mamę Ali, za Nikusia, za Sandrę i wszystkich potrzebujących wsparcia
Uśmiałam sie z waszych autkowych perypetii Wychodzi na to, ze mamy tutaj niezły gang
Miłego dnia zycze
|
|
Powrót do góry |
|
 |
coztego
Gość
|
Wysłany: Czw 14:28, 18 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Co ja mam za dzikie szczęście?
Przychodzi rano do mnie mama: "Tam się coś rusza pod szafą!" Powiedziałam jej, że nic się nie może ruszać pod szafą w bloku na drugim piętrze, w środku jesieni i z dwoma kotami! No ale co zrobić, poszłam do pokoju, Kropcia przyczajona koło szafy, a pod spodem wyraźnie słychać chrobotanie Pierwsze co mi przyszło do głowy, to że jakiś gryzoń uciekł komuś z sąsiadów. Nic nie widać tylko słychać... W końcu to coś się wynurzyło kawałeczek, w półmroku wydało nam się, że mały łebek jakby mysi. Postanowiłam być dzielna, wywaliłam wszystkich z pokoju, zamknęłam drzwi, uzbroiłam się w ściereczkę, żeby łatwiej było łapać, zapaliłam lampkę, poświeciłam w kąt... a tam ptaszek Chyba sikoreczka. Jakaś szalona, musiała się wślizgnąć przez uchylone okno (okna u mnie się otwierają tylko na kilka centymetrów ze względu na koty), podejrzewam, że któraś kota ją dorwała, bo chyba ma skrzydełko uszkodzone Zabiorę ją ze sobą do lecznicy dzisiaj, może mój ornitolog coś zaradzi...
Ja nawet z domu nie muszę wychodzić, żeby znaleźć jakąś bidę
|
|
Powrót do góry |
|
 |
falka
Zaangażowany
Dołączył: 21 Kwi 2009
Posty: 817
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw 14:31, 18 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
coztego najwyraźniej w zwierzęcym świecie rozniosło się gdzie dobre serce mieszka i gdzie ratunku szukać!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|