|
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
ibolya
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3156
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Pruszków
|
Wysłany: Nie 12:58, 23 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
U nas też sypie. Od wczoraj, bez przerwy.
Goranik, za baranka.
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
|
|
 |
madziasto4
Weteran
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 2838
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Nie 13:03, 23 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Madzia trzymam kciuki za baranka
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Hanik
Gość
|
Wysłany: Nie 13:13, 23 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Za baranka
A mnie spotkała mała przygoda na dzisiejszym spacerku. Wracając już do domu przyczepił się do Figla spanielowaty adorator w kagańcu. Jego właścicielka jak wtedy myślałam zapytała tylko czy ten mój to piesek, odpowiedziałam, że tak i podreptałam dalej a adorator za nami. Najgorsze, że Figiel, który warczy na takich adoratorów zaczął stawać mi opór. Po raz pierwszy mi się coś takiego zdarzyło.... Uszliśmy już sporo metrów a właścicielki nie widać. Już zaczeęam się wkurzać i miałam zawracać, żeby ją ochrzanić , żeby zabrała swojego psa ... I właśnie nadeszła tłumacząc ,że przeprasza ale to nie jest jej pies i siedzi tutaj przywiązany do płotu przy przystanku od samego rana razem z z siatką karmy... I ktoś go spuścił, żeby nie siedział pod tym płotem i teraz nie jest w stanie go złapać... I, że czeka na swoją córkę, żeby go zawieść do schroniska. A jak zobaczyła, że pies poszedł za nami to miała cichą nadzieję, że go zabiorę ze sobą.
Więc złapałam psa na Figla. Reagował lękiem ale przy Figlu się rozluźnił i zaczął się zachowywać po szczenięcemu. I rzeczywiście wyglądał na młodego psiaka po oczkach, futerku i zachowaniu... Nałożyłam mu dyndające szelki i poczekałam z Panią na jej córkę. Nie wiem czy już pojechał do schroniska. Wymieniłyśmy się mailami i telefonami i czekam na jakieś fotki, żeby go ogłosić. Wspólnie z jej córką stwierdziłyśmy, że piesio jest dość delikatny psychicznie i schronisko go zniszczy . Kurcze szkoda... Może powinam byla go zabrać na tymczas ( Już widzę minę mojego ojca ).
Mam nadzieję, że młody znajdzie dom bo bardzo ladny i zadbany psiak, taki spaniel z długim ogonkiem , pewnie nietrafiony prezent
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Hanik
Gość
|
Wysłany: Nie 13:19, 23 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Wyglądał mniej więcej tak . Znalazłam w necie podobnego
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Nie 13:28, 23 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Heyka
Goranik przykro mi z powodu owieczki, a za baranka ściskam kciuki
Ibolya - gratuluję zakupu, niech Ci dobrze i długo służy
OMM witaj po przerwie Mam nadzieję, że teraz częściej będziesz do nas zaglądać
Bosik jak tam zdrówko?
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
bos
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 6138
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wodzisław Sl
|
Wysłany: Nie 13:30, 23 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
No to Hanik miałaś "przygodę" Ciekaw jestem czy się ta pani do Ciebie odezwie, szczęście w nieszczęściu że piesek trafił właśnie na takie dwie psiary
Jestem dobrej myśli
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Czarna
Weteran
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 12160
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 13:32, 23 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
| ibolya napisał: | Kupiłam sobie wczoraj laptosia i mogę teraz z Wami być od rana, trzymając go na kolanach. |
Pokazuj zakup koniecznie, ja też zamierzam w maju nabyć laptosia... ale zupełnie się nie znam, a potrzebuję do pracy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Evelynka
Zaangażowany
Dołączył: 06 Kwi 2010
Posty: 2460
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tychy
|
Wysłany: Nie 13:33, 23 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Goranik
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Czarna
Weteran
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 12160
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 13:33, 23 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
hanik oj, to biedne psisko, jak go ktoś przywiązał z siatką karmy to mógł jeszcze dołączyć książeczkę i jakiś list.... ludzie są okropni!!!
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
bos
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 6138
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wodzisław Sl
|
Wysłany: Nie 13:35, 23 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
| Ali napisał: | \)
Bosik jak tam zdrówko? |
Hejka, chyba będę musiał sobie niektóre tematy podarować na tym forum, bo mi ciśnienie skacze.
A to przez głupi mój bład, ktory probowałem edytowac ...i po nitce do kłębka....
A zdrowie, na razie walczę ....i nie dam się pokonać.... myślę
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Nie 13:39, 23 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
|
Hanik, ale przygoda... Oby maluch szybko znalazł odpowiedzialny i dobry dom...
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
ela
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 8577
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kłodzko
|
Wysłany: Nie 13:40, 23 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
| bos napisał: |
A zdrowie, na razie walczę ....i nie dam się pokonać.... myślę  |
szanuj zdrówko i nie daj się Bosiu !
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Evelynka
Zaangażowany
Dołączył: 06 Kwi 2010
Posty: 2460
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tychy
|
Wysłany: Nie 13:41, 23 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
| ginger napisał: | | ibolya napisał: | Kupiłam sobie wczoraj laptosia i mogę teraz z Wami być od rana, trzymając go na kolanach. |
Pokazuj zakup koniecznie, ja też zamierzam w maju nabyć laptosia... ale zupełnie się nie znam, a potrzebuję do pracy  |
A do jakiej pracy potrzebujesz? jakie wymagania? A jeśli chodzi o firmy to ja mogę polecić hp nie dlatego że jest znana ale dlatego że jak mi się zepsuł to w trzy dni miałam komputer z powrotem w domu. I jeśli coś jest nie tak w laptopie to oni nie naprawiają tylko wymieniają na nowe części co też jest bardzo ważne. Mnie się zachciało złotej limitowanej wersji, którą ściągałam z warszawy to pech chciał że miałam problem z matrycą, i touchpadem. Po naprawie miałam wymienioną nową matrycę, płytę główną oraz touchpad (praktycznie wszystko ). I tfu tfu hula jak wiatr do dziś
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Nie 13:42, 23 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
| bos napisał: | A zdrowie, na razie walczę ....i nie dam się pokonać.... myślę  |
No tylko byś spróbował! Miałbyś ze mną do czynienia!
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Nie 13:44, 23 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Na Dzień Babci mieliśmy gości - przyjechał wnuk mojej mamy z żoną i synkiem, czyli mamy prawnusiem, a naszym wnusiem ciotecznym Tomciem
Do Tomcia przyszła w odwiedziny nasza najmłodsza sąsiadka Julka, starsza od niego o 2,5 miesiąca
A nasza najstarsza sąsiadka, moja chrzestna, o której Wam pisałam, że 11 grudnia złamała staw biodrowy, umarła wczoraj w Sztumie, w zakładzie opiekuńczo-leczniczym na 3 dni przed swoimi 92 urodzinami
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|