Forum Terierkowo Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Szalone Foksteriery
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 22, 23, 24 ... 74, 75, 76  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Terierkowo Strona Główna -> Kawiarenka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
musia
Weteran


Dołączył: 21 Maj 2007
Posty: 248
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Katowice

PostWysłany: Pon 23:29, 30 Lip 2007    Temat postu:



mimo wszystko się różnią

[link widoczny dla zalogowanych]
Shot with [link widoczny dla zalogowanych] at 2007-07-30

nawet ten nieszczęsny ogon z tym , że u góry to chyba cięty był.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fuka
Weteran


Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 2857
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pon 23:32, 30 Lip 2007    Temat postu:

Mars, co sedzia - to opinia, czasami jest tak, ze lepszy obiektywnie pies sie gorzej pokaze. Czasami - samej mi sie tak zdarzyło - patrzylam na znane mi psy, psy, ktorych wady zalety znalam na pamiec i pies, ktoremu kibicowalam - pokazywal sie tak, ze w danym momencie - ten, o ktorym wiedzialam, ze gorszy - wygladal lepiej... Czasami pies, ktory ma jakas ewidentna wade, ma tez zalety, ktorych laik nie widzi, a sedzia tak i mimo wszystko wygrywa. np - jeden pies ma stojace uszy, a drugi wadliwy ruch.
Et'a - widzialam tylko raz - w naturze prezentowal sie lepiej niz na Twoim zdjeciu, ładnie sie ruszal, co oczywiscie nie zmienia faktu, ze uszy mial - takie jakie widac. Dostal wtedy bdb, a chwile pozniej gorsza od niego anatomicznie suka, do tego z krową wygrała młodziez i rasę, a potem jeszcze pudlowala na BIS junior.
W takich chwilach ciesze sie, ze nie jestem sedzia. Nie wiem co bym zrobila z tym psem i z ta suka. Na pewno nie uwazam zeby stojace uszy byly wieksza wada niz krowia postawa. Szczegolnie, ze wiem jak ładnie sie przekazuje taki ruch. Wbrew pozorom - z muszami to idzie duzo bardziej skomplikowane. Po suce ze stojacymi uszami - widzialam miot, w ktorym 9 szczeniat na 9 mialo uszy normalne, a po suce z krowa - miot, w ktorym 4 z 5 szczeniakow mialy tyl jeszcze gorszy niz mama... Oczywiscie te szczeniaki mialy jeszcze tatusiów.
A wracajac do Twojego przypadku - jest jeszcze calkiem mozliwe, ze sedzia był kaloszem. Takie przypadki tez sie zdarzają Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fuka
Weteran


Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 2857
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Wto 0:18, 31 Lip 2007    Temat postu:

Widze, ze moimi elaboratami przegnałam wszystkich Rolling Eyes Moje psy siedza wokol obrażone i czekaja na spacer... a ja mam dreszcze i gardło mnie boli Confused A ja spedziłam pol dnia przy kompie, zamiast sie wygrzac i wyspac Cool
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MARS
Weteran


Dołączył: 28 Lut 2007
Posty: 612
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź

PostWysłany: Wto 8:21, 31 Lip 2007    Temat postu:

Heh, mi to w sumie wisiało czy on ze mną wygrał czy nie, zdziwiony tylko byłem. Nie lubię wystaw, między innymi z tego typu powodów. Robię potrzebne minimum i dziękuję. No z suką się rozpędziłem, bo skoro na trzech wystawach dostala CWC, tyle że w zbyt krótkim czasie, to szkoda było je zmarnowac i po to czwarte też pojechaliśmy na ponadprogramową wystawę. Wolę konkursy, gdzie psy praktycznie oceniają się same, a decyzja sędziowska jest mniej uznaniowa. Ale to moje podejście, każdy ma inne Smile

Wracając jeszcze do tego psiaka, zdziwiony byłem że pies który ma takie ucho i ogon dostaje ocenę doskonałą, bo dla mnie taki pies doskonały nie jest. Bardzo dobry owszem, ale nie doskonały. Ale dostaje - jego sprawa, ja tam za krótko w tym siedzę i się nie znam. Teraz już się dziwic nie będę Smile Tę fotkę mi zawsze żona każe oglądac jak marudzę że mój nowy burek doskonałej nie dostanie bo ma fatalne uszy, z których jestem niezadowolony.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zadziorny
Administrator


Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 41866
Przeczytał: 5 tematów

Skąd: Rybnik

PostWysłany: Wto 8:43, 31 Lip 2007    Temat postu:

fuka napisał:
Widze, ze moimi elaboratami przegnałam wszystkich Rolling Eyes Moje psy siedza wokol obrażone i czekaja na spacer...

Tylko nie zapomnij zabrać spodni od piżamki Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nitencja
Weteran


Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 5596
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Livingston

PostWysłany: Wto 9:19, 31 Lip 2007    Temat postu:

Ja jestem zdzwiona czym innym - wszyscy sie zgadzaja ze sedziowie powinni dawac wiecej ocen b.dobrych i dobrych , jednym slowem uzywac calej skali ocen.... No i potem co widzimy na wystawach : przyjezdza delikwent lub delikwentka z psem na wystawe i ........ jesli pies szorstkowlosy to mamy takiego psia nieprzygotowanego albo ma za malo wlosa albo jest za bradzo zarosniety , a to lapki bez wlosa a na grzbiecie fura wlosa ...... do tego jeszcze dodajmy nieumiejetne pokazanie psa w ringu ( najlepiej na smyczy ) sedzia daje ocene inna niz doskonala lub i dyskwalifikacje jesli nie mozna psa dotknac ... i co ?? Ano potem sa zale i placze na roznych forach jakie to niesprawdliwe bo w koncu nasz ukochany pies byl piekny a konkurencja byla taka okropna........... Rolling Eyes
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MARS
Weteran


Dołączył: 28 Lut 2007
Posty: 612
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź

PostWysłany: Wto 9:24, 31 Lip 2007    Temat postu:

nitencja tu się nie ma czemu dziwic. Każdy jest za rygorystycznym sędziowaniem póki to nie dotknie ich psa. Takie zycie Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hanik
Gość





PostWysłany: Wto 10:08, 31 Lip 2007    Temat postu:

nitencja napisał:
Ja jestem zdzwiona czym innym - wszyscy sie zgadzaja ze sedziowie powinni dawac wiecej ocen b.dobrych i dobrych , jednym slowem uzywac calej skali ocen.... No i potem co widzimy na wystawach : przyjezdza delikwent lub delikwentka z psem na wystawe i ........ jesli pies szorstkowlosy to mamy takiego psia nieprzygotowanego albo ma za malo wlosa albo jest za bradzo zarosniety , a to lapki bez wlosa a na grzbiecie fura wlosa ...... do tego jeszcze dodajmy nieumiejetne pokazanie psa w ringu ( najlepiej na smyczy ) sedzia daje ocene inna niz doskonala lub i dyskwalifikacje jesli nie mozna psa dotknac ... i co ?? Ano potem sa zale i placze na roznych forach jakie to niesprawdliwe bo w koncu nasz ukochany pies byl piekny a konkurencja byla taka okropna........... Rolling Eyes


Nitencja tego nie zmienisz. Ale to nie znaczy, że trzeba spuszczać z poziomu sędziowania. Nawet jeśli to potem nieprzyjemne. Wiesz, wolę sędziego który powie mi dokładnie o wadach mojego psa i swoją ocenę uzasadni .
Jeśli się sypie doskonalymi na prawo i lewo i jeszcze się mów takiemu wystawcy jakiego pięknego on ma psa a potem taki wystawca jedzie podbudowany za granicę a tam dostaje w łep bo się okazuje, że pies poniżej przeciętnej. Ja w takiej sytuacji wolę wiedzieć, że mój pies jest jaki jest i tyle.
Powrót do góry
Anisha
Weteran


Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 7427
Przeczytał: 1 temat

Skąd: Gdynia

PostWysłany: Wto 10:22, 31 Lip 2007    Temat postu:

Dwa fakty są niezaprzeczalne: 1 - dla prawie każdego właściciela jego pies jest najładniejszy w stawce Smile i bardzo trudno jest przyjąć do wiadomości, że się mylimy, i 2 - jak mówi Hanik, łatwiej jest przełknąć przegraną jeśli sędzia przekonująco uzasadni (niekoniecznie w opisie Wink , może to zrobić ustnie na ringu) dlaczego mój pies nie dostał doskonałej/nie wygrał BOBa/nie dostał CWC - cokolwiek.
Ja też uważam, że ocena dobra i bardzo dobra powinny częściej pojawiać się na kartach, ale z drugiej strony - nie pamiętam czy to tutaj ktoś pisał, czy gdzieś czytałam - zdarza się ponoć całkiem często, że właścicele psów z dobrymi lub bardzo dobrymi ocenami (jacyś wystawowi maniacy chyba, do tego niedowartościowani Evil or Very Mad ) pozbywają się takich psów, bo nie spełniają ich oczekiwań. Więc podobno sędziowie niechętnie dają dobre, a nawet bardzo dobre, dla dobra psa - żeby właścicielowi nie przyszło do głowy, że jest kiepski i trzeba go wymienić na lepszy okaz. Nie wiem ile w tym prawdy - po prostu gdzieś to czytałam (może w MP lub PP) i znając ludzi nawet jestem w stanie w to uwierzyć. Neutral
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hanik
Gość





PostWysłany: Wto 10:51, 31 Lip 2007    Temat postu:

Ja sama kiedyś widziałam właściciela, który po zejściu z ringu okładał swojego psa bo nie spełnił jego oczekiwań Rolling Eyes

Dla mnie u psa na pierwszym miejscu liczy się więż z nim, praca, eksterier jest na końcu. Ale to moja piramida wartości. Każdy pies u mnie musi być w jakiś sposób spełniony na tyle na ile potrafię. Dlatego uwielbiam z nim jeżdzić na szkolenie, obozy i takie tam. Posiadanie psa daje mi radość i lubię kiedy te radość widzę u niego. Nie mogłabym mieć psa zamkniętego w Kenelu i wyciąganego tylko na wystawy. Jeśli będę się decydować na następnego to tylko jak będę pewna, że będę w stanie zapewnić mu jak najwięcej. Nawet jeślibym miała wybierać między zakręconym ogonem i świetnym charakterem a pięknym z charakterkiem ktory mi nie odpowiada wybrałabym tego pierwszego i nie rozumiem aż tak instrumentalnego podejścia do zwierzęcia, które potem musi płacić za to, że odstaje od wzorca. Kiedyś na pewnym forum czytałam dyskusję gdzie osoba twierdziła, że lepiej wziąć kundelka ze schroniska niż rozmnażać przeciętne foksy (oczywiście myślę o psach z uprawnieniami, tytułami). Dla tej osoby nie było różnicy między przeciętnym foksem a foksem bez papierów. Myślę, że takie myślenie jest troszkę przerostem formy nad treścią. albo raczej treści nad formą.

Nie można mieć pretensj do ludzi, że rozmnażają przeciętne foksy . Niestety Związek daje takie uprawnienia więc ludzie korzystają tym bardziej, że mają chętnych na szczeniaki. Powiem szczerze, że w tamtym roku byłam napadnięta przez spory tłumek i z 6 osób prosiło mnie o foksa . Niestety nie było tym czasie żadnego. I nie sądzę, że wszyscy z nich chcieli go dla celów hodowlanych.

A pies z ponad przeciętnym charakterem i ponad przeciętnym eksterierem to tylko w Erze Laughing
Powrót do góry
fuka
Weteran


Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 2857
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Wto 13:16, 31 Lip 2007    Temat postu:

Anisha, jezeli ktos pozbywa sie psa, ktory dostał gorszą ocene - to mysle, ze tym lepiej dla psa. Nie słyszałam o takim wypadku, ale mysle, ze lepiej nie miec takiego wlasciciela..
Hanik, w naszym kraju sytuacja jest chora - rodzi sie rodowodowy miot i o ile nie sa to psy z baaardzo licznej rasy, i ewidentnie nie brakuje im czegos - rączki, nozki, jąder (niepotrzebne skreślic) - to z gory można z duza pewnoscia powiedziec - urodziły sie przyszłe championy - tylko zabrac na ring i mamy murowany sukces. I to jest paranoja - kiedy wszystkie rodowodowe psy od razu traktowane sa jako psia arystokracja, wystarczy, ze maja udokumentowane pochodzenie. To jest nienormalne kiedy wiekszosc szczeniat jest po championach, kiedy praktycznie kazdy pies jaki pojawi sie na ringu - konczy (predzej albo pozniej) jako champion. Kiedy słyszy sie, ze czyjs piesek nie ma championatu bo włascicielom nie chcialo sie jezdzic na wystawy. Nie ma znaczenia czy hodowca pokryje swoja suke burkiem zza rogu (rodowodowym oczywiscie) czy po dlugich przemysleniach pojedzie do super reproduktora, za ciezkie pieniadze. Myśl hodowlana nie ma znaczenia - bo i tak wszyscy mamy championy!
Spojrzcie na rodowody - pełno w nich przypadkowych kryc - ot pojawil sie jakis import, pojawil sie jakis pies, albo mieszkal blisko.. Reproduktorami zostaja psy, ktore zostaly w hodowli przez przypadek, albo na wystawe trafily calkiem przypadkowo i oczywiscie zaczely wygrywac. Przynajmniej jakies medale na poczatek. Tytuły robia psy sprzedawane przez hodowce taniej jako pety. To jest u nas norma! Zreszta wiekszosc hodowcow - nie ma bladego pojecia co to jest hodowla - im sie wydaje, ze to polega na laczeniu psow tej samej rasy. Zero selekcji, zero mysli.. Oni nawet nie wiedza co maja! Nieliczni, ktorzy probuja inaczej - nie robia wiosny. Zreszta trudno sie dziwic, bo nie kazde krycie jest udane, nie kazde da zamierzony rezultat hodowlany, ale niezaleznie od tego czy sie uda czy nie - wszystkie psy robia championaty. Wiec po cholere sie starac, kombinowac myslec..
Ja nie twierdze, ze wszyscy, ktorzy maja psy musza byc swiadomymi wystawcami, hodowcami z prawdziwego zdarzenia. To ciezki kawalek chleba, drogie hobby.
Dla mnbie sytuacja bylaby zdrowa - gdyby bylo tak jak chocby jest w Anglii, ale nie tylko tam - spojrzmy na Włochy, Belgię, Holandie, Hiszpanie. W Anglii wszystkie psy rasowe - maja rodowody. Rodzice musza miec udokumentowane pochodzenie i byc zarejestrowanymi w Kennel Clubie. Nie potrzeba wystaw, nie potrzeba ocen hodowlanych. Chcesz hodowac prosze bardzo - chcesz mnozyc psy danej rasy - tez prosze bardzo.. Tylko tam, zeby odniesc sukces na wystawach - musisz sie napracowac. Nie wszystkim zalezy na championach, nie wszyscy chca sie tak meczyc, nie wszyscy potrafia, maja dosc szczescia - ale wszyscy jak chca moga hodowac rasowe. Moga tez hodowac, czy miec - wystawowe. Bo rasowy nie znaczy wystawowy. I wiecej - nie kazdy wystawowy zostanie championem. Cholera, w Anglii ludzie latami dochodzą do tego zeby ich psy zdobywaly resCC! I sie nimi szczycą, a resCC niczego nie daje - zeby zostac championem trzeba miec całe CC i to trzy! Widzialam reklamy hodowli, ogłoszenia miotów, w ktorych ludzie sie szczycili wygranymi klasami na prestizowych wystawach! Sama sie szczyce, ze Elmo wygrał klase na Crufcie, czy na National Terrier. U nas wygranie klasy nie znaczy nic. Poza tym, ze w ten sposob otwiera sie droga do championatu! To jest chore!
Tam sprawa jest jasna - chcesz kupic szczeniaka ulubionej rasy - to kupujesz. Chcesz psa po utytulowanych rodzicach - to tez kupujesz, ale placisz wiecej. Chcesz psa, ktory dobrze sie zapowiada wystawowo - tez kupujesz, ale czasem musisz poczekac, a do tego dac gwarancje hodowcy, ze nie zmarnujesz jego wysilku hodowlanego. Musisz sobie zaslużyc zeby kupic psa, ktory jest owocem jego wieloletniej pracy. Czasami - na takiego psa czeka sie latami. A czasami - widzialam tez psy wybitnie sie zapowiadajace - ktore byly sprzedawane zwyczajnie na kanape, bo nie bylo na horyzoncie nikogo odpowiedniego na tak szczegolne szczenie, a w hodowli zostawalo juz jego rodzenstwo. Oczywiscie sa tez mioty, w ktorych nie ma ani jednego ciekawego szczeniaka - bo hodowcom tez sie zdarza, ze po prostu pokryja swoja suke jakims psem, patrza jaki wynik kombinacji i sprzedaja szczeniaki na kanape, do kochania, a nie na wystawy.
Mi sie wydaje, ze podstawowym problemem u nas jest to, ze rodowodowy znaczy wystawowy. Dopoki tego nie zmienimy - bedzie jak jest... A zmienic to mozna tylko wtedy - kiedy tytuł championa zacznie cos znaczyc. Kiedy championami beda psy nieliczne, najlepsze, wybijajace sie ponad przecietnosc. Do tego potrzebni sa sedziowie, ale tez wysrubowane wymogi. Jedno CWC na płec - to podstawa. I wcale nie jestem pewna czy rezerwa po championie powinna cos dawac. W wiekszych rasach mysle, ze to by bylo potrzebne. W małych wcale nie jestem pewna. Ale nawet - niech bedzie, niech ta rezerwa po championie daje certyfikat drugiemu najlepszemu psu albo suce. Ale - niech championat robi sie przez rok. Albo niech bedzie ograniczenie wieku - do ukonczenia championatu trzeba miec przynajmniej 2 lata (szczegolnie w sytuacji kiedy nie ma championatu młodziezowego i juniory wychodza do porownania o CWC). Wtedy - to nawet ranking mozna zrobic - bo zdobycie tego CWC juz nie bedzie takie proste, szczegolnie na miedzynarodowej wystawie.
I druga sprawa - rozmnazania - chcesz mnozyc psy rasowe, masz nabywcow - prosze bardzo mnoz. Owszem stosuj sie do regul zwiazku - zeby dostac rodowod - nie mnoz suki czesciej niz raz do roku, nie moż młodych i starych suk, albo moż jak czesto chcesz, ale nie wtedy kiedy miot jest wiekszy niz np 4 szczeniaki i nie wiecej niz np 5 razy w zyciu. Mysle, ze przy okazji znacznie by sie zmniejszyl rynek na pieski bez papierow.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hanik
Gość





PostWysłany: Wto 13:32, 31 Lip 2007    Temat postu:

Fuka zgadzam się z Tobą. Ale to już problem naszej organizacji a nie Tych hodowców, którzy tak myślą mając psa Championa Rolling Eyes To nie ich wina. Prawdziwych pasjonatów, którzy wiedzą o co najbardziej chodzi jest niewielu.

Tak jak napisałam wcześniej to często wystawcy wychodzą z ringu z przekonaniem, że mają super psa. Ja mogę wiele powiedzieć na własnej skórze. Wiele razy tak od sędziego słyszalam, że mój pies jest piękny, a nawet, że zrobi karierę . Teraz się śmieję z tego. Ale co o tych którzy takie rzeczy wezmą na poważnie? Ja o moim psie mogę powiedzieć, że jak na Polskie warunki i polskie psy nie jest zły i to wszystko. Jeśli za granicę to jedynie bym pojechala na wschód. Bo reszta to nie nasze standarty i ja to wiem. Ale są ludzie którzy nie wiedzą i nie widzą i nie ma kto ich uświadomić.
Powrót do góry
fuka
Weteran


Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 2857
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Wto 14:06, 31 Lip 2007    Temat postu:

Kiedys probowalam o tym dyskutowac z roznymi osobami - usłyszłam, ze gdyby nie bylo ocen hodowlanych - to bylaby mniejsza liczba zgloszen na wystawach i oddziały nie mialyby z czego zyc... A gdyby było jedno CWC na płeć - to championy by blokowaly kariery młodszym psom. I znowu - by była strata na ilosci zglaszanych psow..
W Anglii znam wystawcow, ktorych psy nigdy nie zrobily karier, a i tak jezdza - bo ich wlasciciele lubia wystawy. Wiedza co maja - ciesza sie jak czasem na mniejszej wystawie uda im sie wygrac klase, albo na Open Show - wygrac rasę czy płeć. Jest to fascynujace - ogladac wsrod pieknych psow - psy całkiem przecietne. I byc spokojnym, ze te przecietne - nigdy nie zrobia championatu, nawet jezeli raz zdarzy im sie cos ugrac - z braku konkurencji, albo slepoty sedziego - to sie raczej nie powtorzy. Oczywiscie - czasami zdarza sie, ze sa lata gdy konkurencja stoi na nizszym poziomie, a czasami jest tak wysrubowana, ze trzeci bardzo piekny pies nie jest w stanie sie przebic.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nitencja
Weteran


Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 5596
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Livingston

PostWysłany: Wto 14:16, 31 Lip 2007    Temat postu:

w Finlandii championy moga byc tylko w klasie championow ale championy nie ida do porownania o CAC
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fuka
Weteran


Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 2857
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Wto 14:32, 31 Lip 2007    Temat postu:

W Danii tez tak jest. Tam - psy blokowane sa tylko wtedy jezeli na ringach pojawia sie młody pies, ktory jest lepszy od pozostalych i mimo młodego wieku zdobywa CACe, a championat moze skonczyc dopiero w wieku dwóch lat, wiec bywa, ze taki pies zgarnia wszystkie Cace przez kilkanascie miesiecy w klasie młodzieży i pośredniej. Nastepnie od razu przeskakuje do klasy championow. Potem jeszcze moze zdobyc championat klubu - na specjalnych wystawach musi iles razy wygrac klase championow i chyba płeć albo rasę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Terierkowo Strona Główna -> Kawiarenka Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 22, 23, 24 ... 74, 75, 76  Następny
Strona 23 z 76

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island