Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bos
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 6138
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wodzisław Sl
|
Wysłany: Pią 9:19, 01 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Tak.....a kawy nie ma komu zrobić , na weszterierach juz wydawka od 6 rana, bogula parzy. Trza będzie ją chyba zeszkocić
No to kawa z rana.....
Miłego dnia życzę
Ostatnio zmieniony przez bos dnia Pią 9:40, 01 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
ela
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 8577
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kłodzko
|
Wysłany: Pią 9:29, 01 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
no to ja się częstuję dzień dobry Wszystkim
|
|
Powrót do góry |
|
 |
bos
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 6138
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wodzisław Sl
|
Wysłany: Pią 9:39, 01 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
....można by się załamać.......ale jak ktoś zadaje sobie pytanie...."Czy jest po co wracać do domu z pracy".....odpowiedź jest bardzo prosta....JEST, żeby posprzątać
.....i nie wiedząc....można by pomyśleć , że to Jazona wina. 'Jednak nic bardziej mylącego. Winowajca a raczej winowajczyni....jest nieuchwytna
Ostatnio zmieniony przez bos dnia Pią 9:41, 01 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ela
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 8577
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kłodzko
|
Wysłany: Pią 9:43, 01 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
a to szelma mała no...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
bos
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 6138
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wodzisław Sl
|
Wysłany: Pią 9:46, 01 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
.....dokładnie
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pią 16:52, 01 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Czy wszystkie szkoty to takie szkodniki?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
nitencja
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 5596
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Livingston
|
Wysłany: Pią 16:56, 01 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Ali ........... pierwszy raz widze takie szkotnictwo Nasz szkot NIC nie zniszczyl to anioool ale za to terier walijski...........
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pią 17:10, 01 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Który walijski, Nitencjo?
Moje oba walijskie nic nie zniszczyły. Jedynie co, to darcie japy w samotności odchodziło i odchodzi, chociaż Derylowi zdarzają się dłuższe chwile ciszy niż Beremu
Ale takiej demolki, jak żyję, nie przeżyłam
|
|
Powrót do góry |
|
 |
bos
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 6138
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wodzisław Sl
|
Wysłany: Pią 17:46, 01 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Ali napisał: | Który walijski, Nitencjo?
Moje oba walijskie nic nie zniszczyły. Jedynie co, to darcie japy w samotności odchodziło i odchodzi, chociaż Derylowi zdarzają się dłuższe chwile ciszy niż Beremu
Ale takiej demolki, jak żyję, nie przeżyłam  |
....bo się nie przyznasz
Jazon nigdy japy nie darł jak nas nie ma w domu. Wiem to dzięki sąsiadce, która go bardzo lubi że taki cichy. Co innego jak jest z nami..... w gościach...........i się mu nie rzuca aportu
Jeśli chodzi o zniszczenia........no to Jazon ma spory udział w odizolowywaniu głośników kina domowego oraz anteny.
Zresztą jak Tośka, ta jeszcze uwielbia plastikowe cokoliki........i drze ile wlezie.
A jak człowiek potem pokrzyczy........bosze, jakie potulne, a jak Tośka chowa dupę za Jazona..........jak podskakuje.....i te podkulone uszy u szkota wyglądają jak u konika .......i jak tu się denerwować
Tak że jest po co wracać do domu.
Ostatnio zmieniony przez bos dnia Pią 17:49, 01 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pią 19:32, 01 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
bos napisał: | ....bo się nie przyznasz  |
Dlaczego mam się przyznawać do czegoś, czego nie doświadczyłam? Beruszek miał taką manierę, że zbierał nasze ciuchy (zostawiane mu specjalnie) i przenosił do małego pokoju. Deryś natomiast włazi na piramidę z zestertowanej pościeli, po czym zjeżdża z ową pościelą na ziemię
Ale nic nie zastawałam nigdy i nie zastaję w strzępach
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ela
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 8577
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kłodzko
|
Wysłany: Pią 19:36, 01 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
moje szkocio namiętnie papcie atakuje ale muszą byc na nodze bo jak leżą sobie na przedpokoju to ją nie interesują ...za to fox Poker to był miglanc ..takie samo pobojowisko zastawaliśmy w domu... jakby tajfun przeszedł....
Ostatnio zmieniony przez ela dnia Pią 19:36, 01 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42331
Przeczytał: 4 tematy
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pią 20:30, 01 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
O, zimna kawcia na mnie czeka . Co wy chcecie od tej biednej Tośki? Ona taka suodka jest i tak bardzo tęskni za pańciem
|
|
Powrót do góry |
|
 |
B&W
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 749
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ożarowice
|
Wysłany: Pią 21:44, 01 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
dobry wieczór - pozdrawiam z psiegoSPA
|
|
Powrót do góry |
|
 |
nitencja
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 5596
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Livingston
|
Wysłany: Pią 22:07, 01 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Bravoooo !!! DOROTA !!!!!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
B&W
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 749
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ożarowice
|
Wysłany: Pią 22:19, 01 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
leżę i kwiczę...kręgosłup jeszcze chyba mam bo jak boli to pewnie jest
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|