WAKACJE BEZ TERIERA

Sonora

Anisha
Mało ostatnio tu zaglądałam.
Przeczytałam o Twoim problemie z Glutkiem i tak sobie myślę, że Twój pomysł z pooddychaniem świeżym powietrzem w Borach i zaopiekowanie się Glutkiem nie jest głupi. Myślę, że mogłabym Ci pomóc. Przede wszystkim Glutek byłby w miejscu które zna i w którym dobrze się czuje. Takie rozwiązanie minimalizuje stres rozłąki z Tobą.
Nawet już spytałam TZ co o tym sądzi i nie ma nic przeciwko a Fila na pewno jest chętna.
Jeśli jesteś nadal zainteresowana to daj znać.

Anisha

Fila, ależ oczywiście, że jestem nadal zainteresowana!

Mnie też Bory podobają się o tyle, że pies zna to miejsce, bardzo je lubi, a do tego tam smycz może mieć przypiętą tylko 3 razy dziennie po 10 minut, kiedy wyjdzie za potrzebą, bo na działce się nie załatwia, a poza tym "hulaj dusza". Cool

Myślę, że Wam też przydałaby się zmiana miejsca i okoliczności chociaż na te 3-4 dni...

Cieszę się, że tu zajrzałaś i się odezwałaś. Super

Zaraz machnę Ci PW. Smile

magnitudo

w poznańskiej gazecie ukazał się spis hoteli dla zwierząt w Wielkopolsce

[link widoczny dla zalogowanych]

Anisha

Podnoszę temat, trochę z życzliwości, trochę z wyrachowania Wink

.

Idą wakacje, mam duuużo wolnego czasu

, żadnych terminoych planów wyjazdowych i ogrodzoną działkę z domkiem w lesie. Gdyby jakiś właściciel erdelki lub suni o podobnych gabarytach chciał wyjechać na krótkie (5-10 dni) wakacje i nie miałby pomysłu co zrobić z psem, polecamy swoje towarzystwo i opiekę -Shaggy i ja (ja bardziej opiekę, on bardziej towarzystwo Cool

.
A wyrachowanie w tym jest takie, że już wiem, że w marcu lub kwietniu przyszłego roku będę musiała wyjechać na tydzień do Szwecji i będę miała "zagwozdkę" gdzie i komu na ten czas podrzucić psa, więc gdyby mogło to być do kogoś na zasadzie psiej rewizyty, byłoby najlepiej. Bo chociaż mam też kilka innych pomysłów na zakwaterowanie swojego psa, to jednak szukam najfajniejszej dla niego Wink

. Tak to sobie wymyśliłam Very Happy

. Jakby ktoś był chętny - zapraszamy do współpracy. Smile

coztego · Gość

INA

Anisha - twój pościk natchnął mnie Rolling Eyes

i wróciły wspomnienia...
Natychmiast odszukałam "Terierki na koloniach" poogladałam ( poraz kolejny) ten topic i strasznie zrobiło mi się smutno.. Zrobiło mi się smutno, bo fajnie wtedy (fajnie to słabo powiedziane) było, bo narazie nie dam rady Ci pomóc ( ale zauważ napisałam narazie Cool

)

Ja będę miała dla Ciebie dziwną, nieoczekiwaną i niewygodną Twisted Evil

propozycję ale chyba najlepiej zadzwonie... wieczorkiem Cool

Trochę w tematyce ale nie całkiem... Rolling Eyes

Anisha

INUŚ, wiem, że było fajnie i pewnie jeszcze kiedyś będzie, a na razie muszę się pogodzić, że "meta spalona"... Wink

Ale jest Jaś Heart

, więc zdecydowanie zamieniłaś kijek na siekierkę, a nie odwrotnie! Very Happy

Idę też powspominać do "Terierków na koloniach", a później czekam na tę niewygodną propozycję. Hmmm

teodor

nieśmiało, więc zapytam czy Lusia jest rozmiarów erdelki? Smile

jedziemy na wakacje 15 lipca, na tydzień lub dwa- to jeszcze nie jest postanowione. Dla Tośka mamy już kolonie, ale zeszłoroczny wakacyjny dom Lusi również w tym terminie jedzie na wakacje. Co prawda przygarnąć innego psa w przyszłym roku nie damy rady, ale możemy się odwdzięczyć w inny sposób Smile

Lusi zachwalać nie muszę Razz

Nie proponuje jednak na siłę, jeśli miałabyś czas i chęci to bylibyśmy bardzo wdzięczni Smile

Anisha

Witajcie, teodory! Smile

Sprawa przedstawia się tak:
Pisałam o rozmiarach psa nie bez powodu - mam zamiar spędzać większą część wakacji na działce swojej lub u siostry, w każdym razie jeśli tylko pogoda pozwoli. Obie działki są ogrodzone, ale obie są też na naturalnym gruncie: jedna w lesie, druga na byłej łące. Siatka ogrodzeniowa w większości przylega do ziemi, ale są też miejsca gdzie teren jest nierówny i mały pies mógłby przedostać się na drugą stronę i ruszyć w siną dal... Rolling Eyes

Erdel lub pies o podobnych wymiarach by się nie zmieścił, dlatego o tym wspomniałam - to po pierwsze. Wiem, że i tak trzeba pilnować, ale inaczej się pilnuje wiedząc, że pies na 99% nie ma jak wydostać się poza ogrodzenie, a inaczej kiedy tej pewności nie ma... Confused

Po drugie, małe suczki często czują się dość niepewnie przy energicznym Szagulcu i potrafią na niego pokłapać strasząco zębami - na spacerach on ma to w nosie, po prostu idzie dalej, ale nie wiem jak by było gdyby Luśka kłapała w domu, czy domku. Musiałabym zobaczyć jak ona reaguje na Gluta... Hmmm

I po trzecie - nie ukrywam, że o tym też myślałam Wink

- najlepiej rozumieją się i bawią dwa erdele, albo chociaż psy o podobnych gabarytach i wadze, chociaż to już jest mniej ważne.
Kolejna sprawa jest taka, że nawet gdybyśmy rozwiali jakoś moje wątpliwości nr 1 i 2, jest jeszcze kwestia terminu - między 12 a 18 lipca mam gościa w domu i ze względu na niego wolałabym nie mieć wtedy 2 psów w domu. W niedzielę 18-ego to najwcześniejszy termin. Musielibyście znaleźć opiekę na te 3 dni od 15-ego.
O tym, że chciałam suczkę z możliwością rewizyty nawet już nie wspomnę Very Happy

Pomyślcie i dajcie znać (może już być na PW) jak to widzicie. Ja nie mówię Lusi stanowczego "nie" Very Happy

, mam tylko obowy, o których właśnie napisałam. Cool

teodor

Jest jeszcze jedna meta, która się zastanawia, więc póki co, skoro tak sytuacja się przedstawia, nie chcemy Ci robić kłopotu, więc jeśli tam się nie uda- będziemy rozwiewać wątpliwości Wink

Pozdrawiamy: Natalia, Przemek, Lusia i Tościsław Smile

Gość

Dopiero wczoraj doczytałam. Jakby co to chętnie wezmę Luśkę na tymczas. Przynajmniej najbliższą okolicę by znała... W końcu CIOTKA jestem, co nie? Wink

teodor

Sabino droga, nie mieliśmy śmiałości prosić Smile

Jesteś wielka :*

Gość

Wiem, że jestem wielka... Nie da się nijak ukryć tych kilogramów... Rolling Eyes