Westowy stoliczek...

Evelynka

Kinga ja liczę na białe ciasteczka wiesz w jakim kształcie Razz

kochana a Ty w ogóle dostałaś moją odp? bo wydaje mi się że chyba nie ;/ bo nic nie piszesz.
A ja chora ;/ znaczy już zdrowieję ale przez ostatni tydzień czułam się jak wypruta... JA CHCĘ WIOSNĘ

Jak sobie pomyślę że to dopiero początek zimy to ryczeć mi się chce ech....
Ratuje mnie tylko mój czajnik i gorące napoje w tym kawusia i inka Wink

malinowa

king91 te wypieki cuuudne Tonqe

Evelynka

Wiesz Malinowa ja nigdy nie lubiłam zimy...dopóki nie zaczęłam jeździć na narty. Ale tak mnie boli kolano, coś chyba mam naciągnięte że chyba nic z tegorocznego sezonu nie będzie Sad

więc na zimę nie czekam Razz

king91

Nie dostałam żadnej odpowiedzi
Ja też na takie czekam ;D już siostrze powiedziałam żeby zrobiła ;D
Zima jest super ;D Jak można nie lubić zimy ;D ale fakt, w tym roku jakoś nie udana..snowboard kocham a śniegu ni ma ;/

Ewooosiek

Malinowa a jak uczyłaś aportu?? Hmmm

Oj Ewelinko ,ja od zawsze kocham śnieg ale jak go jest dużo, na nartach próbowałam nauczyć się jeździć, ale skutek był taki, że pod czas nauki ze stresu byłam caaaała mokra Laughing

i ni hu hu nie umiem jeździć na nartach Rolling Eyes

Evelynka

Ewcia ja z racji tego że mój TZ jeździ na desce byłam zmuszona sobie wziąć instruktora. Na początek to naprawdę najlepsze rozwiązanie, on pokaże co i jak i wtedy można się uczyć. W dodatku po trzech sezonach okazało się że mam źle dobrane buty NieOK

i przeraża mnie kupno znów nowych, może pod koniec sezonu się skuszę na jakieś przeceny. Albo sobie wypożyczę deskę i spróbuję w tym roku na niej tak dla odmiany Mr. Green

i kolanko będzie bezpieczniejsze bo w jednej pozycji nie licząc upadków Razz

Narty są bardzo obciążające dla kolan moim zdaniem...

Ewooosiek

Tak, ja tez wzięłam instruktora... nawet 2 razy ale to nie miało większego sensu, jestem po prostu antytalent sportowy Rolling Eyes

, nawet raz nie zjechałam z górki...więc bardzo Ci zazdroszczę, jedyny sport, który wykonywałam z 'sukcesem" to agility Wink

Evelynka

I może tego się trzymaj żeby sobie krzywdy nie zrobić Razz

ja w drugi dzień z instruktorem zjeżdżałam czarną trasą Razz

ale oczywiście nie w Polsce bo tu to stoków nie ma Razz

A jeszcze się nie pochwaliłam moją zeszłomiesięczną robotą Very Happy

kto zgadnie co to??

Ewooosiek

Coś suszonego Hmmm

Evelynka

Ciasteczka wątróbkowe dla Alexa Very Happy

king91

o tak deska o wiele lepsza od nart ;D i wcale nie tak trudno się na niej nauczyć jeździć, ja jestem samoukiem na naszych Polskich "pięknych stokach" i szybko poszło ;D chłopaka w tamtym sezonie też nauczyłam jeździć ale niestety ma problemy z kolanem i niestety już nie może w ogóle jeździć.

zadziorny

Evelynka

No to prawda Zadziorku że nie znam fajnych stoków bo pewnie jeszcze na takim nie byłam w pl. Jak jeździmy na taki jednodniowy wypad na narty to jest to zazwyczaj wisła bo najbliżej lub brenna, więc nic fajnego. A dłuższe wyjazdy to za granice. No cóż uczyłam się jeździć na lodowcu we włoszech i dlatego taka rozwieziona jestem co do przede wszystkim szerokości stoków! oraz samego przygotowania.

king91

Co prawda to prawda ;D nasze stoki są tak przygotowane choćby wcale..wprawdzie za granicą na desce nie byłam ale mam sporo znajomych którzy jeżdżą za granice na narty i podobno porównania nie ma. Ja mam nadzieje, że i mi w końcu uda się wybrać gdzieś na lodowiec choć w tym sezonie to marnie widzę..

Klaudia945

Ja na nartach nauczyłam się jeździc w jakieś 15 minut..Właściwie zostałam zmuszona bo wyjazd ze szkoły był i głupio by było gdybym całe 2 godziny przesiedziała Razz

Całkiem fajnie się jeździ ale ja jednak się trochę boję. Zawsze mam wrażenie że w kogoś wpadnę albo coś.

Dziewczyny doradźcie! Takie pytanie a'propos aportu bo ja już wymiękam. Ostatnio próbowałam nauczyć mojego psa aportu i postanowiłam spróbować nagradzania za przyniesienie piłki smakołykiem ale ja nie wiem....mój pies to totalna ciemnota jeżeli chodzi o aport (nie wie że tą rzecz trzeba odniesc a jak już to biegnie i zatrzymuje się w bezpiecznej odległości). Macie jakieś złote rady? Już się boję rozpoczynasz szkolenie po raz kolejny bo albo sama sobie w głowę strzelę albo chyba normalnie gdzieś sprzedam tą Dastuchę niepokorną (żartuję oczywiście Wink

) Ale okej wdech, wydech....Wierzę że wszystko jest możliwe i czekam na jakieś rady bo już opadam z sił. Dasti wiele rzeczy łapie no ale aportu za nic w świecie nie pojmuje albo nie chce pojąc i jeszcze nigdy w życiu nie odniosła mi piłki.