Mistrzostwa Polski Obedience SOPOT 2007

Gość

Dzięki! Jestem dumna i blada! Very Happy

Anisha

Że dumna jesteś to akurat dobrze, ale że blada - to już nie najlepiej. Strzel sobie kielicha, może Ci ta bladość zniknie... Wink

Welsh Terrierka

Dopiero tu wpadłam... Cool

GRATULACJE WSZYSTKIM!

A dla Ali i Deryla należą się ogromne brawa!!!!

Gość

Dziękujemy bardzo za brawa! Smile

Anisha - strzeliłam wczoraj piwko - narazie musi wystarczyć Very Happy

Ale wiecie co? Nie zazdroszczę nikomu dzisiejszych występów. Dzisiaj jest piekarnik, a do tego słońce daje równo. Wczoraj chociaż słońca nie było, a i tak było gorąco i duszno.

Trzymajcie kciuki, właśnie idzie Ludwiński! I póki co idzie mu dobrze!

ibolya

Trzymamy

Jak tam Ludwikos??? Jak mu poszło???

Gość

Nie wiem, jak się dowiem to zaraz napiszę Smile

Gość

Hurra! Ludwikos pierwszy!

Zach - ogromne gratulacje dla Was!

Gosia_i_Luka

No kto by się spodziewał?? Twisted Evil

WIELKIE GRATULACJE dla zach

i donośne
BRAAAAA!!! dla Ludwikosa!! Very Happy

Welsh Terrierka

Pierwszy?!

Łaaaaaaa

GRATULACJE!!!!!!

nitencja

BRAVO LUDVISIU !!! BRAVO ZACH !!!!

coztego · Gość

Brawo!

Brawo!

ja wiedziałam, że tak będzie

Gratulacje zach!!!

Gratulacje Ludwiś!!!

Mokka

Brawka i gratulacje dla wszystkich Very Happy

ibolya

BRAWO LUDVIKOS!!! BRAWO ZACH!!!

zach

Dzięki wszystkim ogromnie za kciuki i gratulacje!!!

Jestem bardzo szczęśliwa- obok mnie właśnie leży nie kto inny a:

MISTRZ POLSKI OBEDIENCE 1 Very Happy

Relacja:

Jak wiadomo to był nasz debiut w klasie 1- ostatnio Ludwiński świrował coś strasznie- miał problemy z opanowaniem się! No i bałam się tego występu co tu dużo mówić- bałam się, bo wiedziałam, że może być super, ale może być tak, że terierowi odbije..

Przed samym wejściem myślałam, że umrę- durna pała zaczęła piszczeć, stękać, zero kontaktu Evil or Very Mad

Weszliśmy na plac jednak i nagle poczułam to COŚ- Ludwik zaskoczył!!! Automatycznie zszedł ze mnie nerw- w końcu po 2 miesiącach użerania się z terierem o to kto będzie rządził w naszej parze- znów poczułam że gramy w jednym teamie! No więc wzięliśmy się za kolejne rozpykiwanie ćwiczonek Twisted Evil

Szło piękniście- chodzenie superowe. Stój w marszu- jakby prądem rażony i to chyba dosłownie, bo później miałam problem by go ruszyć z miejsca hi hi Przywołanko w tempie genialnym, choć wyhamował na styk! Wysyłanie od kwadratu- olbrzymie emocje- żaden pies tego ćwiczenia nie wykonał, kwadrat ustawiony naprawdę daleko, jeszcze otoczony taśmą, a ja tego nigdy nie ćwiczyłam- wysyłam psa, a on fruuu biegiem do środeczka!! Dalej aport kolejne emocje tutaj najgorszy nerw, czy ten diabeł zdoła wysiedzieć przy wyrzuconym przedmiocie- wysiedział!! Ale jak na hasło wystrzelił po koziołek to wracał w tempie, że znów myślałam, że będzie mega zdarzenie, ale usiadł z nim idealnie i super dynamicznie - nie mogę się doczekać kiedy zobaczę to na filmie. Przeszkódka spoko loko. I dalej patyczek węchowy- ja już wyluzowana- totalna głupawka. No i pies się zdekoncentrował i ruszył perszingiem po patyczek jak po aport. Durna pała zapomniała że tu powąchać coś by wypadało, no i przyniósł nie ten co trzeba ugh.. Na koniec komendy- to skaszanił, ale i tak jestem super szczęśliwa, że nie przybiegł tutaj do mnie, bo do ostatniego dnia z tym walczyłam..

Jedynym słowem z wygranej jak wygranej, ale przede wszystkim z wystepu jestem super zadowolona. Ja to jestem mega wybredna i nic mi się nie podoba, a już Ludwik najmniej. Ale gdybym dziś była na widowni i widziała to z boku to by podobało mi się.

Tak czy owak mamy 174, 25 na 200 pkt.. gdyby nie głupi patyk to by było 194.. ech ale nie ma co gdybować tylko utrzymać ten poziom i o matko.. zacząć się przygotowywać do klasy 2 Shocked

Jeszcze raz dziękuję wszystkim- jak zdążę przed Syberią to jeszcze wkleję filmik okropniastego rudego potwora, którego straszniście uwielbiam Heart

Ravena

Przybiegłam dzisiaj pod ring i ... za późno! Zobaczyłam tylko kartkę z wynikami. Czytałam 2 razy, żeby dobrze zobaczyć komu się powiodło.
Zach znam Was tylko z forum, ale ucieszyłam się bardzo!
Gratulacje dla Ciebie i mistrzunia Ludwika!

Chętnie obejrzę film...

Zdążyłam na frisbee /chociaż tyle/. Pierwszy raz widziałam zawody na żywo. Super! Nasz białas wyrywał się zawzięcie /ale bez szczekania/, tylko nie wiem, czy do psów, czy do talerzyków.