Innsbruck 2009

Sirion

Jak wiecie, znowu mnie nie było, bo wyjechałam do Austrii. Tym razem służbowo na konferencję do Innsbrucku. No i tu bedzie relacja z tego wyjazdu.

Leciałam do tego Innsbrucku z przesiadką w Wiedniu. Jak wylatywałam z Warszawy , pogoda była okropna, w Wiedniu już było lepiej, a potem jeszcze ładniej. No i już widać Alpy !

Lotnisko malutkie, szybko dostaję się taksówką do mojego hotelu. Tu musiała odstać w kolejce do recepcji i w końcu jestem w pokoju. A z okna widzę takie coś :

Sam dom pochodzi z XIX wieku, ale w 1902 roku zyskał piękną secesyjną dekorację.
Przebieram się szybko, bo w Innsbrucku jest ciepło i idę pooglądać miasto i coś zjeść, bo na krótkich lotach przestali wogóle karmić. Pierwsze co widzę to wielki łuk trumfalny. Łuk został zamówiony przez cesarzową Marię Teresę na zaślubiny jej syna Leopolda w 1765. Łuk zamyka ulicę Marii Teresy. Po prawej widać kawałek mojego hotelu Goldene Krone.

A to ulica Marii Teresy (w przebudowie - robią nową nawierzchnię i fontanny)

Sirion

Wykonuję dziwne zygzaki zaułkami i wychdzę nad rzekę. Tu na placyku grają salsę (po niemiecku, a każdy kawałek kończą jodłowaniem). A ludzie sobie tańczą ...

Widoki rzeki Inn

Jest pięknie ....

Sirion

Wracam na stare miasto i w oczy rzucają mi się szyldy wiszące na domach.

To szyld sklepu z suszonymi wędlinami tyrolskimi

Zielony wianek pod szyldem oznacza winiarnię

Nawiasem mówiąc we wschodniej Austrii i w okolicy Wiednia, każdy lokal czy miejsce, gdzie jest sprzedawane młode wino, jest oznajmiany przez wywieszoną albo gałąź sosnową albo malutką choinkę powieszoną do góry nogami.

Borsaf · Gość

TO,TO,TO!!! Już tam jestem, już sobie oglądam Very Happy

Coś, za coś,...żeby autobusy nie psuły środowiska trzeba rozpinać druty nad ulicą Evil or Very Mad

Cóż, w XXI wieku wszystkim sie spieszy, wszyscy gdzies sie przemieszczają.
Za Marii Teresy po ulicach powozy jeździły, a ludzie do pracy mieli z 10 min piechotą?
N, może wymyśla kiedys powietrzne taksówki, napędzane energia sloneczną albo ładowane z pioruna? Wtedy bedzie sie można pozbyc i pajeczyny i szyn Very Happy

Sirion

Wychodzę na główną ulicę starówki - Herzog Friedrich Strasse. W dali widać najważniejszy zabytek miasta - Złoty Dach.

Złoty dach to dwupiętrowa loggia wybudowana na ścianie starego zamku (z zamku w sumie po wielu przebudowach nic nie zostało, jest to teraz dość pospolity budynek). Złoty dach został zbudowany na zaślubiny cesarza Maksymiliana z Marią Bianką Sforza w 1494 roku i ostatecznie ukończony w 1500 roku. Jest to budowla późnogotycka z elementami renesansu. Dach jest pokryty 2600 miedzianymi, złoconymi płytkami. Na balustradzie pierwszego piętra są herby ziem we władaniu Habsburgów, a na drugim scenki rodzajowe - miedzy innymi Maksymilian z pierwszą i drugą żoną.

Fontanna przy wejściu do budynku Złotego Dachu

Sirion

Wieża kościoła szpitalnego - wszechobecny barok.

Ale w podcieniach domów przy głównej ulicy widać, że kiedyś miasto było gotyckie.

Innsbruck przeżył w swoim czasie poważne trzęsienie ziemi i po nim w czasach cesarza Leopolda i cesarzowej Marii Teresy został dokładnie przebudowany.

Na rogu jakby na przeciwko Złotego Dachu jest kamienica Heblingów. W strukturze jest późnogotycka (widać to doskonale w podcieniach, które później pokażę), ale w 1730 została cała pokryta rokokowymi stiukami. Mnie się kojarzy z tortem z bitej śmietany.

Sirion

Widoczki z miasta

Ta wieża to reszta dawnego ratusza

Fontanna Leopolda

Nie mogę się oderwać od widoku Alp ....

Sirion

Miejscowe dorożki

Próby zdjęć artystycznych .... (ta kopuła w tle to pałac cesarski)

Sirion

Na przeciwko pałacu cesarskiego jest park cesarski.

Kamień feng shui podarowany Innsbuckowi przez jakieś azjatyckie miasto, aby dostarczać mu pozytywnej energii.

Widoczki z parku

Sadzawka

Pawilon ogrodowy

Sirion

Romantyczne widoczki

Od strony mostu na rzece Inn przy wejściu na starówkę dominuje tzw zamek Ottona, wybudowany w XV wieku na murach miejskich (jakiś sladów gotyku można się doszukać)

Przed wejściem rzeźba ojca i syna upamiętniająca walki wyzwoleńcze Tyrolu z pod panowania Bawarii.

Sirion

Innsbruck leży w wąskiej dolinie rzeki Inn. Lotnisko jest tylko 4 km od centrum stąd co pewien czas nad miastem przelatują z hukiem bardzo nisko startujące bądź lądujące samoloty.

W zaułkach starego miasta trafiłam na dni wina. Wszędzie stały kramiki, w których można było spróbować (oczywiscie za pewną opłatą) rozmaitych austriackich win.

Wracam do hotelu. Gdy tak idę zauważąm coraz bardziej strukturę budynków - wiele niby całkiem nowych, ale jak się zajrzy w bramy ....

Na dobranoc brama triumfalna nocą.

Borsaf · Gość

Sirion

zadziorny

Ekstra foteczki

Sirion

Mam chwilkę czasu, aby następny dzień dodać.

W niedzielę wstałam i poszłam do stacji kolejki, która prowadzi w górę do alpejskiego ZOO i stacji kolejki linowej. Po drodze zajrzałam do koscioła szpitalnego - barok oczywiście.

Rano jest pusto .....

Nie ma to jak tradycja !

Wejście do zegarmistrza i jego szyld.

Potem obejrzałam ten sklep dokładniej i okazało się, że jest to także antykwariat z zegarami.

Jakieś odrzwia

Wieże katedry Św Jakuba

Sirion

Alpy ....

Dolna stacja kolejki, zresztą tuż obok centrum kongresowego, w którym miałam konferencję.

Stacja kolejki Alpejskie ZOO

Stacje zostały zaprojektowane przez znana architektkę z Iranu Zahę Hadid

Kolejka idzie częściowo w tunelach, częściowo na powierzchni.

Wagoniki

Miasto z góry

Kwiatek