POMOCY!!!!! - pilne !!!

Iza

Otóż mój 3.5 miescieczny terier walijski na dzisiejszym spacerze znalal spleśnialy chleb i oczywiście zaczął go konsumowac. Gdy podeszlem do niego z przysmakiem w ręku i zacząłem wymawiac komende zostaw pies zignorowal mnie poczym zaczął uciekać. Po chwili położył sie ze zdobycza i zaczał ją jeść. Wykorzystując sytuacje spokojnie podeszłem do psa i zabralem mu zdobycz. Pies z nie opisana agresja zaczął mnie atakować. Jednak szybko go uspokoiłem obracając go na plecy i przytrzymując w tej pozycji zapiąłem go na smycz. Gdy odeszliśmy kawałek dalej ponownie spóściłem go ze smyczy. Sytuacja sie powtórzyła z tym, że pies pogryzł moją ręke (była lekko zakrwawiona). Co mam robic ?? Jak z tym walczyć !?

minio · Gość

zapisać się na szkolenie . Przede wszystkim.

zadziorny

Welsh Cię pogryzł? I do tego 3,5 miesięczny Shocked

. Nie do pomyślenia

. Tak jak pisała minio trza z nim iść na szkolenie Rolling Eyes

, ale przede wszystkim zacząć z nim ćwiczyć zabieranie psu jedzenia (i po chwili oddawanie). On nie powinien w tych momentach nawet warczeć na Ciebie Evil or Very Mad

Iza

nasz welsh bardzo często warczy okazując niezadowolenie.Szkolenie kiedy i gdzie najlepiej

Iza

w domu podczas posiłku można mu wszystko zabrać ,tak się zachowuje tylko na dworze gdy coś znajdzie.

zadziorny

To trzeba to ćwiczyć właśnie na dworze Rolling Eyes

. Pies powinien reagować na komendę "fe", wypowiedzianą ostro i zdecydowanie. O szkolenie najlepiej zapytać w Związku Kynologicznym. Warczenie u welsha jest dosyć specyficzne. One warczą często w trakcie zabawy i nie jest to wtedy objaw agresji, a wręcz zadowolenia Cool

Oglądaliście już fotki Waszego psiaka TUTAJ? Cool

ela

moja w tym wieku dokładnie to samo robiła...szkotka, konsekwentnie za oszewe i na glebę...serducho się krajało ale efekt osiągnięty , tez miałam poiskane ręce, każde takie zachowanie było natychmiast przeze mnie negowane, dziś tez powarkuje ale już z zębami ostrożniej i reaguje na nie wolno... fe... ostro wypowiedziane i za oszewkę...a to o tego budryska chodzi co go moja Emilka niby Wink

.....

coztego · Gość

Szkolenie najlepiej już, o ile znajdziecie miłą i pozytywną szkołę, która pracuje z maluszkami. Im wcześniej zaczniecie tym mniej trzeba będzie odkręcać Smile

ela

B&W

polecam szkolenie pozytywne (namiary mogę podać na priv)
a teraz spróbuj na spacer zawsze mieć przy sobie smakołyki ale takie że Twój psiak normalnie oszaleje na ich punkcie, takie "na specjalną okazję" i gdy tylko znajdzie jakiś "skarb" zaraz wymiana na smakołyk.

Iza

Konsekwentnie próbujemy realizować te sposoby. Są dni lepsze kiedy Osk słucha .Są i taki kiedy nie reaguje .Komende fe ćwiczyliśmy i wszystko jest dobrze dopóki nie chodzi o "pachnącą" zdobycz na dworze.

ela

musicie wykazać się większym uporem niż on ...i cierpliwości...a sposób na zamiane też się często sprawdza...akurat na Emilkę nie działał bo menda niby nie przekupna...ale jak coś zdobędzie na polku to już moge jej zabrać...jak ją złapię..hiii