| 
 
	
		| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |  
		| Autor | Wiadomość |  
		| fjolka 
 
 
 Dołączył: 19 Lut 2007
 Posty: 363
 Przeczytał: 0 tematów
 
 
 
 | 
			
				|  Wysłany: Czw 22:08, 20 Gru 2007    Temat postu: |  |  
				| 
 |  
				| alez to przelecialo   |  |  
		| Powrót do góry |  |  
		|  |  |  |  |  |  
		| coztego Gość
 
 
 
 
 
 
 | 
			
				|  Wysłany: Pią 9:40, 21 Gru 2007    Temat postu: |  |  
				| 
 |  
				|  	  | fjolka napisał: |  	  | alez to przelecialo  | 
 No
  I pomyśleć, że gdyby nie Ty, to bym pewnie przez następne pół roku nosiła się z zamiarem   |  |  
		| Powrót do góry |  |  
		|  |  
		| coztego Gość
 
 
 
 
 
 
 | 
			
				|  Wysłany: Pią 19:20, 21 Gru 2007    Temat postu: |  |  
				| 
 |  
				| Tu tez odnotuję, dla potomnych  Szwy zostały dzisiaj wyjęte, Maciuś jak nowy   Anisha pani wet powiedziała, że do trzech tygodni ten obrzęk moszny powinien się zupełnie wchłonąć.
 
 Ostatnio zmieniony przez coztego dnia Pią 19:20, 21 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
 |  |  
		| Powrót do góry |  |  
		|  |  
		| Anisha Weteran
 
 
 Dołączył: 15 Lut 2007
 Posty: 7427
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Skąd: Gdynia
 
 | 
			
				|  Wysłany: Pią 20:15, 21 Gru 2007    Temat postu: |  |  
				| 
 |  
				|  	  | coztego napisał: |  	  | Anisha pani wet powiedziała, że do trzech tygodni ten obrzęk moszny powinien się zupełnie wchłonąć. | 
 Dzięki za info. Wreszcie coś na poważnie.
   |  |  
		| Powrót do góry |  |  
		|  |  
		| coztego Gość
 
 
 
 
 
 
 | 
			
				|  Wysłany: Pon 13:28, 24 Gru 2007    Temat postu: |  |  
				| 
 |  
				| Nieźle nam wyszły te świeta  Wczoraj zauważyłam, że moszna spuchła i pojawiło się jakieś zaczerwienienie obok  Dzisiejszy ranek spędziliśmy w lecznicy, pani doktor powiedziła, że to prawdopodobnie skutek urazu (zdążyli się już pobawić z Kreśką  )... Dostał Maciejek leki, mam obserwować, jakby co, to dzwonić do pani wet o każdej porze dnia i nocy  Bidulinka taki jest, obolały...   |  |  
		| Powrót do góry |  |  
		|  |  
		| coztego Gość
 
 
 
 
 
 
 | 
			
				|  Wysłany: Śro 20:44, 02 Sty 2008    Temat postu: |  |  
				| 
 |  
				| Odnotuję niniejszym, że tym razem Maciek chyba jest już naprawdę zagojony i jak nowy   
 Anisha, obrzęk moszny się wchłonął, został tylko niewielki sflaczały woreczek
   
 Ostatnio zmieniony przez coztego dnia Śro 20:45, 02 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
 |  |  
		| Powrót do góry |  |  
		|  |  
		| fjolka 
 
 
 Dołączył: 19 Lut 2007
 Posty: 363
 Przeczytał: 0 tematów
 
 
 
 | 
			
				|  Wysłany: Pon 12:56, 14 Sty 2008    Temat postu: |  |  
				| 
 |  
				| ja tez donosze, ze u sezamskiego imitacja jadra  zmniejszyla powaznie swa objetosc i tym samym mamy rowniez sflaczaly woreczek w miejscu  nabialu   mam jeszcze do was kobiety pytanie, czy po kastracji zmienil sie stosunek innych samcow wzgledem waszego?
 pytam, bo u nas jest to bardzo widoczne
  , np. chojrak okolo 4 letni samiec traktuje szorstka....hmmm... jak suke, wdzieczy sie obwachuje i ma tez pewnie powazniejsze zamiary  , na spacerach tylko raz spotkalismy samca, ktory tez tak  sie odnosil do rudego, raz tez suke, ktora chciala go zezrec, ale ona chyba taka nieteges, bo jak szorstki byl szczylem, to tez podobnie go traktowala wiec nia sie zbytnio nie sugeruje, ale zastanawiam sie czy to normalne i czy powszechne? |  |  
		| Powrót do góry |  |  
		|  |  
		| Mokka Weteran
 
 
 Dołączył: 15 Lut 2007
 Posty: 1486
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Skąd: Warszawka
 
 | 
			
				|  Wysłany: Pon 13:33, 14 Sty 2008    Temat postu: |  |  
				| 
 |  
				|  	  | fjolka napisał: |  	  | ja tez donosze, ze u sezamskiego imitacja jadra  zmniejszyla powaznie swa objetosc i tym samym mamy rowniez sflaczaly woreczek w miejscu  nabialu   mam jeszcze do was kobiety pytanie, czy po kastracji zmienil sie stosunek innych samcow wzgledem waszego?
 
 | 
 U nas nic się nie zmieniło. Leon jest nadal macho i niech mu któryś podskoczy
  . Leon nie lubi innych psów i one to czują, więc żaden nie próbuje go znieważyć. Albo się go (w większości) boją i dość sprawnie się oddalają albo atakują. Rzadko który próbuje się spoufalać czy zaprzyjaźnić, to naprawdę jakieś niekumate wyjątki  . |  |  
		| Powrót do góry |  |  
		|  |  
		| coztego Gość
 
 
 
 
 
 
 | 
			
				|  Wysłany: Pon 13:47, 14 Sty 2008    Temat postu: |  |  
				| 
 |  
				| Maciek jak na razie też jest macho  Ale myślę, że to jeszcze za wcześnie na zmiany   |  |  
		| Powrót do góry |  |  
		|  |  
		| fjolka 
 
 
 Dołączył: 19 Lut 2007
 Posty: 363
 Przeczytał: 0 tematów
 
 
 
 | 
			
				|  Wysłany: Śro 12:31, 16 Sty 2008    Temat postu: |  |  
				| 
 |  
				| ja to wlasciwie nie wiem, czy sesamski jest macho czy nie  siedzenie wolowa, ze sie tak wyraze, to z niego zadna, ale dominantem tez nie jest,generalnie on zazwyczaj dazy do kontaktu z innymi psami, ale zawsze w celach towarzyskich, jesli natomiast napotka agresora to powiedzialabym, ze jego zachowanie jest dosc prowokacyjne, nie warczy, siersc mu sie nie unosi, ale tez nie cofa sie i raczej sie wpatruje i czeka w napieciu   
 natomiast sek w tym, ze u niego zadnych zmian jeszcze nie zaobserwowalam,  jest zas widoczna zmiana  w nastawieniu chojraka, wczoraj chcial na niego wskoczyc, sezamski zrobil unik, szczeknal i nastawil uszy do wylizania, chojri oczywiscie starannie mu je wyczyscil
  w ogole to zorstki traktuje te zaloty jak zabawe, na wiecej moze sobie teraz pozwolic i musze przyzac, ze bardzo chetnie wykorzystuje swoje przywileje, wczesniej chojrak za podgryzanie uszu, czy wskakiwanie lapami na kark urwalby mu leb, a teraz luzik   |  |  
		| Powrót do góry |  |  
		|  |  
		| zach Weteran
 
 
 Dołączył: 15 Lut 2007
 Posty: 4170
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Skąd: Sopot
 
 | 
			
				|  Wysłany: Śro 14:06, 16 Sty 2008    Temat postu: |  |  
				| 
 |  
				| No tak to już jest, że czasem kastraty przez niektóre samce traktowane są jak suczki. Z moim Hugusiem na czele, który uważa, że wszystko co nie pachnie samcem jest stworzone do miłości, no i niektóre jajkowe samce też.. w myśl zasady- miłości nigdy za dużo   
 Jedna z rzeczy, których bardzo żałuję to fakt, że Hugusia jajek nie pozbawiłam. Szkoda, że 10 lat temu nie było takich for
   |  |  
		| Powrót do góry |  |  
		|  |  
		| INA Weteran
 
 
 Dołączył: 15 Lut 2007
 Posty: 3855
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Skąd: Chełmża k/ Torunia
 
 | 
			
				|  Wysłany: Śro 17:56, 16 Sty 2008    Temat postu: |  |  
				| 
 |  
				|  	  | fjolka napisał: |  	  | ja tez donosze, ze u sezamskiego imitacja jadra  zmniejszyla powaznie swa objetosc i tym samym mamy rowniez sflaczaly woreczek w miejscu  nabialu   mam jeszcze do was kobiety pytanie, czy po kastracji zmienil sie stosunek innych samcow wzgledem waszego?
 pytam, bo u nas jest to bardzo widoczne
  , np. chojrak okolo 4 letni samiec traktuje szorstka....hmmm... jak suke, wdzieczy sie obwachuje i ma tez pewnie powazniejsze zamiary  , na spacerach tylko raz spotkalismy samca, ktory tez tak  sie odnosil do rudego, raz tez suke, ktora chciala go zezrec, ale ona chyba taka nieteges, bo jak szorstki byl szczylem, to tez podobnie go traktowala wiec nia sie zbytnio nie sugeruje, ale zastanawiam sie czy to normalne i czy powszechne? | 
 
 Hugo wdzięczył się i to bardzo wytrwale do Vigo jak byliśmy w grudniu Gdańsku
 - Vigo nie był tym zachwycony  ale szacunku do starszego kolegi próbował się jakoś- delikatnie- wykręcić tej niezręcznej sytuacji
   Jeszcze jednego adoratora miał mój piechol --- to jego przyjaciel doratający -- nowofunland Borys -- tu Vigo zrobił szybko porządek - i młody dał sobie spokój z amorami
   |  |  
		| Powrót do góry |  |  
		|  |  
		| fjolka 
 
 
 Dołączył: 19 Lut 2007
 Posty: 363
 Przeczytał: 0 tematów
 
 
 
 | 
			
				|  Wysłany: Pon 9:01, 21 Sty 2008    Temat postu: |  |  
				| 
 |  
				|  	  | zach napisał: |  	  | No tak to już jest, że czasem kastraty przez niektóre samce traktowane są jak suczki( | 
 
 a czy to znaczy, ze suki tez moga traktowac go jak suke
   |  |  
		| Powrót do góry |  |  
		|  |  
		| INA Weteran
 
 
 Dołączył: 15 Lut 2007
 Posty: 3855
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Skąd: Chełmża k/ Torunia
 
 | 
			
				|  Wysłany: Wto 10:45, 22 Sty 2008    Temat postu: |  |  
				| 
 |  
				|  	  | fjolka napisał: |  	  |  	  | zach napisał: |  	  | No tak to już jest, że czasem kastraty przez niektóre samce traktowane są jak suczki( | 
 
 a czy to znaczy, ze suki tez moga traktowac go jak suke
  | 
 niczym się  nie martw u  nas niedługo rok
  - od zabiegu  i żle nie jest poza drobnymi incydentami hhii jest spokój -- nie ma jakiś drastycznych zmian nawet w jego zachowaniu   dla osoby z zewnątrz Vigo zachowuje się jak normalny samiec - a już o zaznaczaniu terenu i suk nie wspomnę
   z sukami poprostu bawi się -- a jedna
   ..nie wiem jak teraz ale latem - miał koleżankę która się zakochała w nim i --robiła wszystko aby zwrócił na nią swoją uwagę nawet kładła się przed nim
   |  |  
		| Powrót do góry |  |  
		|  |  
		| fjolka 
 
 
 Dołączył: 19 Lut 2007
 Posty: 363
 Przeczytał: 0 tematów
 
 
 
 | 
			
				|  Wysłany: Czw 10:42, 24 Sty 2008    Temat postu: |  |  
				| 
 |  
				| mnie to po prostu dziwi, bom sie nie spodziewala, ale musze powiedziec, ze szorstki sobie z takimi zalotami doskonale radzi, w bojki sie nie wdaje, a najwazniejsze dalej temperamentny wiec poki co powodow do zmartwien nie mam |  |  
		| Powrót do góry |  |  
		|  |  
		|  |  
  
	| 
 
 | Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach
 Nie możesz zmieniać swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz głosować w ankietach
 
 |  |