Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 13:31, 12 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Tilia napisał: |
Tralala, ale Vigo też widzę ze słuchem nie do końca ok
|
chyba wszystkie teriery genetycznie mają słuch wybiórczy
na bieżąco czytam ten temat i tak mi przykro, że tyle dopada Wasze psy, a tym samym Was najgorszy jest ten brak trafnej diagnozy i bezradność
trzymajcie się dziewczyny
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
INA
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3855
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chełmża k/ Torunia
|
Wysłany: Pon 15:01, 12 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
wpadłam powiedzieć, że dziś albo jutro jadę do Mederskiego..niestety.. Po wczorajszym myślałam, ze jest już lepiej, spacerek po lesie był fajny i żwawy jak na Vigo. Za to dziś, odskakuje już 5-6 raz ( wczoraj tylko 2 razy) Mógł sobie coś przesilić, ale nie byliśmy jakoś daleko..
Wydaje mi się że to coś raczej z łapą a nie kregosłupem...jak zaboli go to odskakuje ( nawet jak leży na posłaniu) i wtedy liże ją... i cały staw, aż porobił rany..
Ten ból łapie go w różnych momentach... i wtedy z normalnego psa, robi się zgarbiony, obolały starusze.. A są chwilę, że czuje się dobrze wtedy kuśtyka i żebrze w kuchni..ale jak przychodzi ten przeszywający ból...to ucieka na posłanie, garbi się i zasypia..
equtana ja cały czas maiałam nadzeję, na bóle fantomowe..ale chyba to jest za mocne, takie nagłe i przeszywające...
Farah ty jesteś z Gdańska??? No to nie ma problemu, to nie jest daleko, mam kilkoro znajomych którzy, jedzą do niego właśnie z Gdańska, zresztą i ja w Warszawie byłam kilka razy..to dopiero męcząca trasa...
Mederski nie ma nic o kom. macierzyństych na swojej stronce, bo dopiero zaczał się tym zajmować w tym roku..nie ma tego jeszcze jako standardowej oferty... to dopiero w powijakach jest...jak wszędzie u nas w Polsce. Ale robi to !
Ja najpierw wysłałam, do niego obszernego maila z wszystkimi zeskanowanymi wynikami badań, oraz historią choroby, potem dopiero po kilku dniach jak się z tym wszystkim zapoznał umówiłam się na konsulatcję i już tu zostałam.
Za szybko się u Ciebie to wszystko toczy..
Ciesz się tym -masz przewagę nade mną tym że jesteś, bardziej, elstyczna- dyspozycyjna, ja się się czuję jakbym poruszała się w jakieś cholernej mgle, albo w MATNI..mam siłę walczyć jeszcze..ale bez pieniędzy się nie da...
Zaraz dzwonie do weta. o 14.00 będzie po operacjach..Trochę mam problem z dojazdem, ale największy z...przecież ja mam u niego już dług za amputację.. a teraz jeszcze nie wiadomo co..Czy ja ja jestem jakaś głupia?? Nie mam, na opłaty a jadę z psem do ortopedy???? Kurczę kiedy będzie lepiej..
Od weekendu jestem w stanie wojny z Adamem..o to..
Dzwonie..
|
|
Powrót do góry |
|
 |
INA
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3855
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chełmża k/ Torunia
|
Wysłany: Pon 15:12, 12 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Umówiłam się jutro o 10.30... Chciałam napisać, że teraz biorę psa i dziecko idę na długo spacer..Niestety..Ale dawniej właśnie takie długie spacery z psem bardzo pomagały na różne sprawy...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Farah
Dołączył: 28 Wrz 2012
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 16:10, 12 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Wiem, ciągle ta kasa i kasa i na prosta nie można wyjść. Ja jestem taka zła na wetów,bo kasowali nas a G to dało, pies bardziej cierpi,a dalsze leczenie to kolejna kasa;(
Grudziądz niby nie daleko,ale za paliwo i A1 - 150zł ;( no i na miejscu trzeba się liczyć z zostawieniem niemałej kwoty. A jak się okaże, że to nic nie wnosi i trzeba i tak póki co robić ten kwas hialuronowy? wydamy na badania a bna leczenie zabraknie.Ciezko tak wyważyć co lepiej zrobić, jak fundusze są szczupłe ;(
No i z suką jest problem,bo tak się stresuje jazdą w aucie ;( dawałam jej kalmaid ale nic nie dał, a mocniejszych jej nie dam,bo biorąc pod uwage co teraz dostaje to byłaby jakaś bomba farmakologiczna. Dzisiaj rano zwymiotowała mi żółcią i resztką antybiotyku ;( dobrze, że bez krwi,ale boje się że w końcu organizm się zbuntuje...;(
INA
Myślę, że nie masz czego się wstydzić. Lekarzowi jest lepiej leczyć psa na kreskę, niż pozwolić aby działa mu się krzywda tylko dlatego, że już się z kasą zalega. Tyle miłości i poświęcenia włożyłaś w Vigo, myślę że Mederski to widzi i na pewno pomoże.
Czy ty najpierw dzwoniłaś do Mederskiego przed tym mailem i go uprzedziłaś czy tak po prostu usiadłaś i napisałaś?
Ja w zasadzie nie mam żadnych wyników, nie dostawałam opisów rtg, a zdjęciom jak próbowałam zrobić zdjęcia przy szybie to nic nie było widać;/
U nas też jest wojna, aczkolwiek częściej w stanie uśpienia, do czasu jak znowu trzeba wyciągąć kasę z konta...albo jak ciągle siedze w necie i szukam wszędzie punktu zaczepienia-ponoć oszalałam!ale jak mam normalnie żyć jak widzę, że z psem ciągle jest źle ;/
Rozumiem Cię w 100% Ina!Ciężko jest...
A spacery i nas też były dłuuugie!las i łaka obok, chodziło się więc z Suki przyjaciółką-też Beagielką na długie wypady!i szalały nam dziewczyny... teraz to5min i do domu, i to ledwo...
Czuje, że coś jest z nami nie tak. Nie powinno to wszystko tak wyglądać...nie tak szybko i ciągle. jest źle albo gorzej, nigdy w miarę ;/
Ina trzymamy kciuki za jutro!!! Wyczochraj ode mnie Vigusia!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nika
Zaangażowany
Dołączył: 10 Sty 2012
Posty: 1238
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: okolice Tarnowa
|
Wysłany: Pon 16:40, 12 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Ina nie wiem jak to wygląda u psów ale pamiętam wiele lat temu,kiedy mój wujek miał amputowaną nogę to właśnie bóle fantomowe były mocne,nagłe i przeszywające aż go miotało po łóżku z bólu.Mówił wtedy,że to jest tak,jakby mu ktoś wsadzał bez znieczulenia drut do robienia swetrów do nogi
Dziewczyny za Wasze psiaki.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 17:08, 12 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Ina, znalezione w necie
"Co to są bóle fantomowe?
Każda osoba po amputacji odczuwa bóle fantomowe. Są to bóle w amputowanej kończynie, związane z silnym poczuciem obecności utraconej kończyny lub jej części. Czas trwania bólów fantomowych jest indywidualny dla każdego pacjenta. Mogą się one utrzymywać od kilku miesięcy do nawet kilku lat. Zazwyczaj wrażenia fantomowe łagodzi się lekami przeciwbólowymi, uspokajającymi, czasem także niewielkimi dawkami leków przeciwdepresyjnych. Wrażenie bywa niezwykle silne, amputowaną kończynę odczuwa się identycznie jak wszystkie posiadane części ciała, można "poruszać" palcami, "zginać" kolano, niestety, równie realny jest ból, który odczuwało się wcześniej w chorej kończynie. Trwa to, dopóki nie obumrą zakończenia nerwowe."
Ból fantomowy
Bóle fantomowe s¹ projektowane na nieobecne
czêci cia³a, powoduj¹ nieprzyjemne doznania czuciowe
oraz emocjonalne. Bóle s¹ zazwyczaj ograniczone
i skoncentrowane w dystalnej czêci fantomowej
koñczyny.
Charakter bólu fantomowego mo¿e byæ:
sta³y lub napadowy;
piek¹cy, pal¹cy;
k³uj¹cy, mia¿d¿¹cy;
strzelaj¹cy;
elektryzuj¹cy, daj¹cy wra¿enie przebiegaj¹cego
pr¹du.
Najwiêksze natê¿enie bólu obserwuje siê najczê-
ciej wieczorem lub w nocy. Mog¹ wystêpowaæ objawy
towarzysz¹ce jako wyraz dysfunkcji wegetatywnej
na przyk³ad pocenie siê. Lokalizacja mo¿e
byæ zró¿nicowana od bólu ca³ej koñczyny do tylko
pewnej jej czêci, najczêciej dystalnej (d³onie,
stopy). Bóle mog¹ mieæ charakter ci¹g³y lub s¹
wzmacniane b¹d ³agodzone przez okrelone mechanizmy
wyzwalaj¹ce (np. dotkniêcie kikuta stymulacja
mechaniczna lub termiczna, zmêczenie, bezsenno
æ, lêk, zdenerwowanie)
może to jednak to trochę poczytałam i okazuje się, że ból fantomowy może wyglądać tak jak opisujesz objawy u Vigo
Ostatnio zmieniony przez magnitudo dnia Pon 17:15, 12 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
INA
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3855
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chełmża k/ Torunia
|
Wysłany: Pon 18:01, 12 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Fahra Ja najpierw dzwoniłam do Mederskiego, opisałam problem, potem dopiero polecił mi przesłanie mailem wszystkiego.
Nie masz żadnych badań? Ja miałam RTG nagrane na dyskietkę, znowu tam gdzie nie dało rady ( z Kliniki w Toruniu) miałam normalne zdjęcia, to wzięłam ze sobą.
Gorzej z Artroskopią - bo od Bissenika nie dostałam ( od Mederskiego mam) to bylo ważne bo na takim filmiku, można byłoby obejrzeć jak szybko i w jakim stopniu i czy w ogóle następuje pogorszenie...
Ale masz testy te na kleszcze i rózne inne badania ( nawet badania krwi są ważne)
Wiem, że następny wyjazd, następna konsultacja plus dojazd to znowu koszty, nie wiem jaki masz plan ratowania Suki, ale jeśli stoisz w miejscu to warto chociaż taką konsultację pojechać..mi cholernie zalezalo, aby usunąć przyczynę ...a nie leczyć skutki.. I tylko leki przeciwbólowe dawać..Vigo Cimag. dostawał przez prawie 2 miesiące!!!!!! i co wszyscy rozkładali ręce, nikt nic nie wiedział, to już wolałam działanie konkretne, jak unieruchomienie stawu- orteza, przeszczep, artroskopia..no i ostateczność..
No i bez badań leczenia nie ma.. dla mnie najważniejsze jest zbadać, zdiagnozować..a nie leczyć w ciemno jak w Toruniu.. najpierw sterydy, potem zrobienie RTG i czekanie co życie przyniesie...
Jutro będę wiedziała czy już badania z Belgii są..
Nika a długo tak miał??
Przyszłam ze spaceru, zawsze po spacerze czuje się tak lekko i prawie każdy spacer napawa mnie optymizmem nieśmiałym..
Dziś Vigo po małym rozruszaniu się, zaczął nagle skakać za kotem, a potem prawie wdał się w bójkę z dwoma, ( oczywiście z każdym z osobna) psami, gdy nie smycz zaczął skakac jak ninja i wić się jak dawniej nie chciałam cholery- inwalidy ciągać, ani karać jakoś zanacząco..
Nie ma cholera instynktu samozachowawczego...tylko adrenalinę we łbie
Kiedy przed chwilą wróciliśmy, wycierał łep ze szczęścia, potem ukradł Jasiowi cało kanapkę z serem
No i zebrżąc w kuchni, grzebiąc w koszu na śmieci...( czyli normalny zdrowy Vigo) znowu zapiszał, zaskowyczał 2 razy i uciekł na posłanie...i do wieczora mam psa z głowy..
magnitudo tak go dotykając i masując myślę co mu jest..z tyłu kręgosłupa, ma czułe miejsce ( może korzonki..) Twoją suka jak się nie mylę miała cos takiego??? Jakie to są objawy...
Mam kilka różnych pomysłów na te finanse..
I to rozłożyć to co już mam + to co będzie na raty, a drugi muszę się poradzić znawców rzeczy tu na terierkowie.. chciałabym popracować rączkami, wykorzystać to co umiem i jeszcze się nauczyć ..i z tą nauką jest właśnie najgorzej...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
INA
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3855
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chełmża k/ Torunia
|
Wysłany: Pon 18:07, 12 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
magnitudo napisał: | Ina, znalezione w necie
"Co to są bóle fantomowe?
Każda osoba po amputacji odczuwa bóle fantomowe. Są to bóle w amputowanej kończynie, związane z silnym poczuciem obecności utraconej kończyny lub jej części. Czas trwania bólów fantomowych jest indywidualny dla każdego pacjenta. Mogą się one utrzymywać od kilku miesięcy do nawet kilku lat. Zazwyczaj wrażenia fantomowe łagodzi się lekami przeciwbólowymi, uspokajającymi, czasem także niewielkimi dawkami leków przeciwdepresyjnych. Wrażenie bywa niezwykle silne, amputowaną kończynę odczuwa się identycznie jak wszystkie posiadane części ciała, można "poruszać" palcami, "zginać" kolano, niestety, równie realny jest ból, który odczuwało się wcześniej w chorej kończynie. Trwa to, dopóki nie obumrą zakończenia nerwowe."
Ból fantomowy
Bóle fantomowe s¹ projektowane na nieobecne
czêci cia³a, powoduj¹ nieprzyjemne doznania czuciowe
oraz emocjonalne. Bóle s¹ zazwyczaj ograniczone
i skoncentrowane w dystalnej czêci fantomowej
koñczyny.
Charakter bólu fantomowego mo¿e byæ:
sta³y lub napadowy;
piek¹cy, pal¹cy;
k³uj¹cy, mia¿d¿¹cy;
strzelaj¹cy;
elektryzuj¹cy, daj¹cy wra¿enie przebiegaj¹cego
pr¹du.
Najwiêksze natê¿enie bólu obserwuje siê najczê-
ciej wieczorem lub w nocy. Mog¹ wystêpowaæ objawy
towarzysz¹ce jako wyraz dysfunkcji wegetatywnej
na przyk³ad pocenie siê. Lokalizacja mo¿e
byæ zró¿nicowana od bólu ca³ej koñczyny do tylko
pewnej jej czêci, najczêciej dystalnej (d³onie,
stopy). Bóle mog¹ mieæ charakter ci¹g³y lub s¹
wzmacniane b¹d ³agodzone przez okrelone mechanizmy
wyzwalaj¹ce (np. dotkniêcie kikuta stymulacja
mechaniczna lub termiczna, zmêczenie, bezsenno
æ, lêk, zdenerwowanie)
może to jednak to trochę poczytałam i okazuje się, że ból fantomowy może wyglądać tak jak opisujesz objawy u Vigo  |
dzięki , dzięki
trochę mnie to przeraziło...to może trwać od kilku miesięcy do kilku lat..
Leki przeciwbólowe..on już tyle tego wziął.. myślałam że takie bóle fant. to kwestia kilku tygodni dla Vigo kilka miesięcy, że o latach nie wspomnę to cale życie... Taki ból powoduje u Vigo stres i całkowite wyłączenie się na kilka godzin..
|
|
Powrót do góry |
|
 |
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 18:12, 12 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
INA napisał: |
trochę mnie to przeraziło...to może trwać od kilku miesięcy do kilku lat.. |
to są info dotyczące ludzi, czas u człowieka biegnie inaczej niż u psa
nie mniej bardzo mi to pasuje do tego co opisujesz, może warto pogadać z jakimś właścicielem psa, który miał amputację
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nika
Zaangażowany
Dołączył: 10 Sty 2012
Posty: 1238
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: okolice Tarnowa
|
Wysłany: Pon 18:22, 12 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Ina mój wujek miał zaawansowaną chorobę Buergera o ile dobrze pamiętam to ok 4 m-cy to trwało bo potem był na mocnych lekach p/bólowych i uspokajających.Był ogólnie w ciężkim stanie a potem zmarł .Ale z tego co mówią pacjenci to najgorszy jest okres tak do 3-4 miesięcy dopóki się nie uda wyłączyć głowy po obumarciu zakończeń nerwów.Mogę zapytać chirurga bo oni mają potem kontakt z tymi pacjentami po amputacjach.Tylko nie wiem czy u zwierząt jest podobnie???
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tilia
Weteran
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 1223
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wawa
|
Wysłany: Pon 18:31, 12 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
INA nie wiem czy Ci pisałam, ale znajomych pies miał amputowany ogon z powodu nowotworu i on też miał bóle fantomowe. Też go bolało, piszczał, zrywał się, oglądał się za siebie, próbował dosięgnąć kikuta po ogonie. Nie pamiętam ile czasu miał te bóle, ale pamiętam, że też się wszyscy denerwowali co się dzieje, w końcu doszli że to to.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 18:42, 12 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Ina, u moich psów działa homeopatia, może spróbuj coś z tego [link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
equitana
Moderator
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 8200
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań!
|
Wysłany: Pon 20:03, 12 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Ina, azjata znajomej miał amputowana łapę z powodu nowotworu,zadzwonię i spytam, jak było u niego
|
|
Powrót do góry |
|
 |
INA
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3855
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chełmża k/ Torunia
|
Wysłany: Wto 9:13, 13 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Dzięki dziewczyny powoli przygotowuje się do wyjazdu i zaczynam się powoli zastanawiać czy to nie są właśnie te bóle fantomowe.. euquitana dzięki im więcej info. tym lepiej..dla mnie
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Farah
Dołączył: 28 Wrz 2012
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 9:23, 13 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Ina tak czy siak dobrze być pewnym co to jest!my tutaj możemy się tylko domyślać, a lekarz to powie Ci dokładnie co to jest i będziesz miała jasny obraz sytuacji. trzymam kciuki.
Czy Mederski ma u siebie jakiś cennik w recepcji?Bo chciałabym przekalkulować ile musiałabym mieć $ ze sobą. Można tam płacić kartą?
Tak się zastanawiam czy jak zgodzi się żebym mu napisała maila historię choroby to czy po zapoznaniu się z sytuacją będzie w stanie mniej więcej określić jakie badanie chciałby zlecić. Bo pojedziemy taki kawał a on zleci np.artroskopie i leżymy.
Co za dylematy;/
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|