| 
 
	
		| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |  
		| Autor | Wiadomość |  
		| magnitudo Moderator
 
 
 Dołączył: 20 Lut 2007
 Posty: 13321
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Skąd: Poznań
 
 | 
			
				|  Wysłany: Wto 11:27, 14 Kwi 2009    Temat postu: Seminarium z Jackiem Gałuszką |  |  
				| 
 |  
				| do Poznaniaków i tym, którym chce się przyjechać do Poznania 18.04.09. [link widoczny dla zalogowanych]
 |  |  
		| Powrót do góry |  |  
		|  |  |  |  |  |  
		| zach Weteran
 
 
 Dołączył: 15 Lut 2007
 Posty: 4170
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Skąd: Sopot
 
 | 
			
				|  Wysłany: Nie 10:02, 19 Kwi 2009    Temat postu: |  |  
				| 
 |  
				| Na forum owczarków belgijskich jest trochę więcej na temat seminarium: [link widoczny dla zalogowanych]
 |  |  
		| Powrót do góry |  |  
		|  |  
		| magnitudo Moderator
 
 
 Dołączył: 20 Lut 2007
 Posty: 13321
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Skąd: Poznań
 
 | 
			
				|  Wysłany: Nie 10:40, 19 Kwi 2009    Temat postu: |  |  
				| 
 |  
				| zach, przeczytałam  tam nikt nie był na seminarium, a już ocenił działalność tego pana  strasznie tego nie lubię  byłam , widziałam, słyszałam  tak jak każda metoda szkolenia psów musi być bardzo elastyczna- pod dane zwierzę  i to co mi się bardzo podobało to p. Jacek nie sypał receptami na zmianę zachowania psa  zawsze powtarzał, że każdy osobnik jest inny i każdy problem z nim może mieć inną genezę  seminarium bardzo udane i na pewno sporo z mojej nabytej wiedzy wypraktykuję na moich suczach  seminarium przede wszystkim traktowało o podstawach, popartych najnowszymi badaniami z behawioru, metoda szkolenia to był tylko fragment (psów nie było)   |  |  
		| Powrót do góry |  |  
		|  |  
		| zach Weteran
 
 
 Dołączył: 15 Lut 2007
 Posty: 4170
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Skąd: Sopot
 
 | 
			
				|  Wysłany: Nie 11:09, 19 Kwi 2009    Temat postu: |  |  
				| 
 |  
				| Magnitudo ja na seminarium też nie byłam, więc nic mi do oceniania- po prostu trafiłam na te posty to wkleiłam, bo na temat.
 
 Co do pana Gałuszki to miałam z nim przyjemność nie raz rozmawiać, ale tylko wirtualnie. No i jak to zazwyczaj- w wielu sytuacjach się zgadzamy, w wielu nie. Ja generalnie nie miałam żadnego "ale" póki nie zobaczyłam filmu ze "smyczą behawioralną".
 
 Uważam, że to hipokryzja- twierdzić, że wszelka awersja jest zła- łańcuszki, kolczatki do kosza- natomiast zwykły dławik pod niezwykłą behawioralną nazwą jest już okej.
 
 Dla mnie to jest nie konsekwencja, taki sam jak to że kolczatka jest negatywna, a halter pozytywny.
 
 No ale to już insza inszość- i to nie na temat. Jeżeli seminarium udane to tylko się cieszyć i oby się rozwijało jak najbardziej zainteresowanie ludzi wychowaniem i szkoleniem psów
   |  |  
		| Powrót do góry |  |  
		|  |  
		| magnitudo Moderator
 
 
 Dołączył: 20 Lut 2007
 Posty: 13321
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Skąd: Poznań
 
 | 
			
				|  Wysłany: Nie 11:14, 19 Kwi 2009    Temat postu: |  |  
				| 
 |  
				|  	  | zach napisał: |  	  | No i jak to zazwyczaj- w wielu sytuacjach się zgadzamy, w wielu nie. Ja generalnie nie miałam żadnego "ale" póki nie zobaczyłam filmu ze "smyczą behawioralną". 
 | 
 a czy jest ktoś z kim zawsze do końca się zgadzamy
    ja od takich ludzi biorę to co dla mnie najlepsze   o smyczy behawioralnej nic nie było
   |  |  
		| Powrót do góry |  |  
		|  |  
		| coztego Gość
 
 
 
 
 
 
 | 
			
				|  Wysłany: Nie 11:23, 19 Kwi 2009    Temat postu: |  |  
				| 
 |  
				|  	  | Magnitudo napisał: |  	  | ja od takich ludzi biorę to co dla mnie najlepsze   
 | 
 I to jest słuszne podejście
   Ideałów na świecie nie ma
   |  |  
		| Powrót do góry |  |  
		|  |  
		| zach Weteran
 
 
 Dołączył: 15 Lut 2007
 Posty: 4170
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Skąd: Sopot
 
 | 
			
				|  Wysłany: Nie 11:26, 19 Kwi 2009    Temat postu: |  |  
				| 
 |  
				|  	  | coztego napisał: |  	  |  	  | Magnitudo napisał: |  	  | ja od takich ludzi biorę to co dla mnie najlepsze   
 | 
 I to jest słuszne podejście
   Ideałów na świecie nie ma
  | 
 
 Dokładnie tak
   |  |  
		| Powrót do góry |  |  
		|  |  
		| asher Gość
 
 
 
 
 
 
 | 
			
				|  Wysłany: Nie 18:48, 19 Kwi 2009    Temat postu: |  |  
				| 
 |  
				| Magnitudo, w dyskusji na belgach brałam udział i nie przypominam sobie, żeby ktokolwiek oceniał skuteczność szkolenia Jacka Gałuszki. Krytyka dotyczyła raczej "marketingowej otoczki" towarzyszącej jego działaniom. Nazywanie metody "C&V" autorskim, nowatorskim systemem szkolenia psów ja uważam za nadużycie, bo cóż w tym nowatorskiego? No, chyba, że nie wystarczy obejrzeć filmy na youtube, a trzeba zapłacić za seminarium, żeby przekonać się, że to naprawdę jakiś nieznany dotąd sposób szkolenia
   A jeśli chodzi o smycz behawioralną - mam takie samo zdanie, jak Zach. O tym z kolei jest wątek na Psiejkości, polecam.
 
 Mimo, że od tej marketingowej ideologii mnie odrzuca, wcale zarazem nie twierdzę, że Jacek Gałuszko kiepsko sobie radzi ze szkoleniem psów
   |  |  
		| Powrót do góry |  |  
		|  |  
		| Flaire Weteran
 
 
 Dołączył: 14 Lut 2007
 Posty: 10529
 Przeczytał: 0 tematów
 
 
 
 | 
			
				|  Wysłany: Nie 19:00, 19 Kwi 2009    Temat postu: |  |  
				| 
 |  
				| Ja mam mieszane reakcje. Bo na to, co widzę, można patrzeć w dwojaki sposób. 
 Z jednej strony można to widzieć jako próba "podpięcia się" pod obecną modę tzw. "szkolenia pozytywnego" gdy samemu się w ten sposób nie szkoli. Podpiąć się być może warto, bo ta ideologia jest obecnie wśród niektórych bardzo modna, więc reklamowanie, że się szkoli "pozytywnie" niewątpliwie przyciąga klientów (bez względu na faktyuczne działania).
 
 Z drugiej strony, można to widzieć jako próbę stworzenia czegoś sensownego z tzw. "szkolenia pozytywnego" - raczej niż odrzucić je jako niepraktyczne, modyfikujemy je w sposób, który dla adeptów "szkolenia pozytywnego" byłby nie do przyjęcia i nazywamy to jak nam się podoba. A że inni szkoleniowcy szkolili podobnie nie dając tej metodzie nazwy - to ich sprawa.
   
 Tak czy siak, ja w metodzie ogólnie nie widzę problemu (szczegółów nie znam), a że z "marketingową otoczką" osobiście się nie spotkałam, to wnioskuję, że nie może być aż tak ogromniasta.
   |  |  
		| Powrót do góry |  |  
		|  |  
		| Flaire Weteran
 
 
 Dołączył: 14 Lut 2007
 Posty: 10529
 Przeczytał: 0 tematów
 
 
 
 | 
			
				|  Wysłany: Nie 19:02, 19 Kwi 2009    Temat postu: |  |  
				| 
 |  
				| Ummm - czytałam, nie zgodzę się. Kwestionowano skuteczność "obroży behawioralnej" używanej w sposób, w jaki jest reklamowana.  Ja również kwestionowałam, łącznie z eksperymentem 	  | asher napisał: |  	  | Magnitudo, w dyskusji na belgach brałam udział i nie przypominam sobie, żeby ktokolwiek oceniał skuteczność szkolenia Jacka Gałuszki. | 
  , ale na Psiej Kości. 
 Ostatnio zmieniony przez Flaire dnia Nie 19:03, 19 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
 |  |  
		| Powrót do góry |  |  
		|  |  
		| magnitudo Moderator
 
 
 Dołączył: 20 Lut 2007
 Posty: 13321
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Skąd: Poznań
 
 | 
			
				|  Wysłany: Nie 19:39, 19 Kwi 2009    Temat postu: |  |  
				| 
 |  
				|  	  | asher napisał: |  	  | No, chyba, że nie wystarczy obejrzeć filmy na youtube, a trzeba zapłacić za seminarium, żeby przekonać się, że to naprawdę jakiś nieznany dotąd sposób szkolenia   
 | 
 seminarium trwało 3,5 godziny
  filmiki na youtube są kiepskie, a oceniać faceta na ich podstawie też można   może jestem mało inteligentna, ale wiele spraw z książek o szkoleniu nie kumam i dla mnie bardziej jasne było omówienie tego i pokazanie
  a w Poznaniu mamy niewiele takich możliwości teraz rodzi się pytanie o czym mówimy, o szkoleniu-uniwerek, czy wychowaniu- podstawówka, liceum
  ja mam psy dla siebie i dla mojej przyjemności i nie myślę o startach w zawodach, więc w moim przypadku nadal mówimy o wychowaniu  należę raczej do osób trzezwo myślących  i tak jak nie ma jedynej skutecznej metody na wychowanie dziecka, tak nie ma jej i dla psa  a szkolenie na potrzeby sportu, pracy itp. to już inna para kaloszy,myślę jednak, że też można robić porównanie do ludzi (predyspozycje np.rasa, linie hodowlane, zdrowie, zapał itp.itd.), ale na tym się nie znam i głosu nie zabieram  mogę tylko poczytać co piszą ludzie, którzy się tym zajmują |  |  
		| Powrót do góry |  |  
		|  |  
		| B&W Weteran
 
 
 Dołączył: 15 Lut 2007
 Posty: 749
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Skąd: Ożarowice
 
 | 
			
				|  Wysłany: Nie 20:07, 19 Kwi 2009    Temat postu: |  |  
				| 
 |  
				| w seminarium,o którym tu mowa nie brałam udziału, ale z Jackiem i jego metodą szkoleniową spotkałam się osobiście 3 lata temu. Jacek pomógł mi w poważnym problemie wychowawczym z moim pierwszym psem westikiem Bomblem. Pewne osoby z tego forum znają historię Bombla, a dla tych,którzy nie wiedzą o czym mowa streszczę.
 Szukałam szkolenia dla 9 miesięcznego wtedy westa i trafiłam na kurs, gdzie najpierw wytłumaczono nam,że kolczatka jest niebędnym elementem szkolenia itd... bardzo szybko(5 zajęć) miałam zamiast wesołego i niesfornego szczeniaka, psa rzucającego się z zębami do wyciągniętej w jego kierunku ręki, psa,który nie bawił się, tylko spał, jadł i startował z zębami do wszystkich. Wtedy zaczęłam gorączkowo szukać pomocy fachowca, jedyną osobą,która nie powiedziała mi,że psa trzeba "złamać" był Jacek( cytuję :"nie zmienimy jego charakteru, ale nauczycie się jak ze sobą żyć"). Przy jego pomocy pracowałam rok z Bomblem metodą pozytywną (na poczatku również z użyciem haltera, którego nie można porównać z kolczatką) Udało mi się powtórnie zapracować na zaufanie mojego psa, któremu przez swoją niewiedzę zrobiłam krzywdę.
 Co do "marketingowej otoczki" uważam,że dobre jest każde działanie pozwalające rozpropagować metody pozytywne.
 |  |  
		| Powrót do góry |  |  
		|  |  
		| Flaire Weteran
 
 
 Dołączył: 14 Lut 2007
 Posty: 10529
 Przeczytał: 0 tematów
 
 
 
 | 
			
				|  Wysłany: Nie 20:14, 19 Kwi 2009    Temat postu: |  |  
				| 
 |  
				| B&W - małe sprostowanie - wiele (o ile nie większość) osób, które uważa się za szkolących pozytywnie, nie uznałoby tego, co robi Pan Gałuszka za szkolenie pozytywne. Dlatego w tym, co napisałam powyżej, dałam "szkolenie pozytywne" w cudzysłowie. 	  | B&W napisał: |  	  | Przy jego pomocy pracowałam rok z Bomblem metodą pozytywną (na poczatku również z użyciem haltera, którego nie można porównać z kolczatką) Udało mi się powtórnie zapracować na zaufanie mojego psa, któremu przez swoją niewiedzę zrobiłam krzywdę. Co do "marketingowej otoczki" uważam,że dobre jest każde działanie pozwalające rozpropagować metody pozytywne.
 | 
 |  |  
		| Powrót do góry |  |  
		|  |  
		| B&W Weteran
 
 
 Dołączył: 15 Lut 2007
 Posty: 749
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Skąd: Ożarowice
 
 | 
			
				|  Wysłany: Nie 20:17, 19 Kwi 2009    Temat postu: |  |  
				| 
 |  
				| jestem ciekawa dlaczego nie jest to szkolenie metodą pozytywną? |  |  
		| Powrót do góry |  |  
		|  |  
		| coztego Gość
 
 
 
 
 
 
 | 
			
				|  Wysłany: Nie 20:24, 19 Kwi 2009    Temat postu: |  |  
				| 
 |  
				|  	  | Flaire napisał: |  	  | wiele (o ile nie większość) osób, które uważa się za szkolących pozytywnie, nie uznałoby tego, co robi Pan Gałuszka za szkolenie pozytywne. | 
 Zastanawia mnie tylko ile z tych "wielu osób szkolących pozytywnie" widziało Jacka przy pracy
   |  |  
		| Powrót do góry |  |  
		|  |  
		|  |  
  
	| 
 
 | Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach
 Nie możesz zmieniać swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz głosować w ankietach
 
 |  |