Terier Irlandzki

KRETA

Może ktoś się skusi i opisze pieknie i fachowo tę rase? -bardzo proszę

Irish

layton · Dołączył: 01 Gru 2007 Posty: 10 Przeczytał: 0 tematów

a czy ktos moze opisac ja po swojemu? cos o chatakterze

terier13 · Dołączył: 03 Cze 2007 Posty: 21 Przeczytał: 0 tematów

Bardzo sie różnią i wyglądem i charakterem. W zależności od kraju pochodzenia oraz konkretnej hodowli możesz mieć psa od flegmatycznego do wulkanu energii, od wysokości 43 cm i ciężaru 10 kg do 55 cm (a zdarza się więcej) i dwudziestu paru kg.
Są psy od żóltej do wiśniowej maści, o włosie długim i miękkawym przez krótki i twardy do falistego.
Itd. itd.
To bardzo zróżnicowana rasa i trzeba znać rodziców oraz dalszy rodowód, żeby z grubsza przewidzieć co wyrośnie ze szczeniaka.

KRETA

Od siebie chetnie dodam,że mnie sie trafila sucz flegmatyk. To jest moj pierwszy w życiu terier. Ale zachwyciła mnie ta rasa- a moze to jest właściwość terierow wogole- nieprzeciętna łatwośc nauki. Sucz ma teraz 7 lat Nie była szkolona, po prostu się do niej mówiło, a ona rozumiała.Naprawdę nie wiem kiedy i jak się nauczyła. Po prostu wie co się od niej chce i tyle.

terier13 · Dołączył: 03 Cze 2007 Posty: 21 Przeczytał: 0 tematów

Kreta,
Jakie pochodzenie ma twoja suczka?

KRETA

Kreta sie nazywa Kreta z Kopców o .Agip m. Nebrasca Szaławiłła ur w 2000r. Nie wystawiamy sie już.

terier13 · Dołączył: 03 Cze 2007 Posty: 21 Przeczytał: 0 tematów

Ja mam cztery suki, od flegmatycznej poprzez tzw. "żywego teriera" aż do wcielonego szatana - dla każdego coś miłego.
Ale irland typu diabeł wcielony to komletnie "inna inność" - zupełnie jak innej rasy.
Większośc moich suczek, jakie miałam dotychczas były raczej spokojne - ale to były "produkty" krajowe z rodowodem po części czesko-niemieckim.

KRETA

A one sa spokrewnione czy "każda z innego żródła'- i dlatego mają inny charakter? Zastanawiałam się nad tym czy moja suka odziedziczyła charakter czy ja ją tak "przekształciłam'- wyszło mi że ona tak ma po prostu. Przedtem miałam seterke i to był wulkan energii wiec to nie wychowanie.A swoją drogą to chciałabym zobaczyc takiego prawdziwego 'diabła" jak to one się mogą zachowywac . Chyba dają porządnie w kość skoro utarł się stereotyp" irlanda wcielonego diabła"

terier13 · Dołączył: 03 Cze 2007 Posty: 21 Przeczytał: 0 tematów

Obecnie mam 8 letenią Murkę, jej dwie córki, Zulę i Lolę oraz niespokrewnioną prawie 2 letnią Rubi.
Murka - rodzice importyz Czech.
Ojciec Zulki i Lolki angielsko-polski
Rubi mieszanka europejsko-amerykańska. Jej matka czesko-amerykańska, ojciec Niemcy, GB, USA.
Murka spokojna, łagodna.
Zula spokojna z bardzo silnym instynktem łowieckim - czyli w terenie szatan w domu anioł.
Lolka - typowy terierek, wesoly serdeczny, dość energiczny.
No i Rubi czyli szatan - przykłady. Idzie na smyczy w miejsce gdzie ma pobiegać - cały czas skuczy i niemożliwie ciągnie (mam przez nią uszkodzony nadgarstek) - nic nie pomaga. W innej sytuacji grzecznie chodzi na spacer.
Spuszczona gania jak oszalała, w terenie np. pół kilometra w jedną pół km w druga stronę. Potrafi po takim biegu mieć na pysku ubitą ślinę jak spieniony koń.
Cały czas skłonna do zabaw. Nieagresywna, ale chętnie wchodzi do psich awantur. Bardzo silna psychika i wybitnie inteligenta. Co wcale nie znaczy, że posłuszna.
Osobnik dominujący.
Zdjęcia moich dziewcząt są w galerii dogomanii.

KRETA

Cały czas skłonna do zabaw. Nieagresywna, ale chętnie wchodzi do psich awantur. Bardzo silna psychika i wybitnie inteligenta. Co wcale nie znaczy, że posłuszna.
Osobnik dominujący. To mi wygląda na prawdziwego irlanda - taka jak w opisach rasy. Co wcale nie znaczy, że posłuszna Tzn jak wybiera sie w taką gonitwę to nie możesz jej dowołac?Ktoś mi opowiadał ,że jego irland ma właśnie tak : w lesie biegnie nie ogladając się na nic , a właściciel czeka w jednym miejscu aż on sam zdecyduje,że pora wracac.A tak wogóle to ten opis przypomina mi czasy z moją irlandką poprzednią - tyle,że z seterką.Z nią to była sama radosć iść w teren,uwielbiała zwłaszcza wysoką trawę. Wtedy tak cudnie wyskakiwała w górę , sprawdzając czy się nie zgubiła. Natomiast moja Krecia - terierka irlandzka owszem ewentualnie się przejdzie , ale pod warunkiem ,że jest ścieżka-a jak nie ma to będzie szła po moich śladach

KRETA

Terier 13 widziałam gromadkę w galerii kapitalnie wyglądają.

terier13 · Dołączył: 03 Cze 2007 Posty: 21 Przeczytał: 0 tematów

Moje pierwsze trzy irlandki (nieżyjące) były takie właśnie, jak twoja. Do głowy mi nie przyszlo, że będę miała takiego szatana jak Rubi. Np jak je. Rzuca się na jedzenie, jak zagłodzony pies i łapczywie łyka. Przysmak można jej tylko rzucić na ziemię albo w powietrze, bo odgryzie rękę. Ale w domu poza tym jest cichym, łagodnym i wesołym psem.
A jeszcze jedno. Nie wolno na nią krzyknąć ani skarcić. Jest oburzona i szczeka na mnie a nawet kłapie w powietrzu zębami, choć nigdy nikogo nie ugryzła.
Ale znam też irlandy "autystyczne" czy też introwertyczne, zamknięte w sobie, nieco nieśmiałe.
Widziałam też i agresywne potwory - ale to raczej wina złego wychowania i złych warunków.
Gdzieś na jakiejś stronie amerykańskiej wyczytałam, że wszystkie typy charakteru mieszczą się w normie, choć wzorzec mówi co innego.
Przyślij mi zdjęcia Krety na: [link widoczny dla zalogowanych] - a ja ci wyślę zdjęcia irlanda w akcji.

gonpak

terier13 · Dołączył: 03 Cze 2007 Posty: 21 Przeczytał: 0 tematów

No właśnie, a niektóre airedale to stoicki spokój....