Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Anisha
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 7427
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Nie 0:33, 22 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Nas też nie będzie, integrujemy się z rodziną...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Hanik
Gość
|
Wysłany: Nie 0:37, 22 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
ginger napisał: | Hania, jeśli boisz się, że się zetną, to spokojnie, możesz jechać, nas nie będzie... |
Nie, zupełnie nie chodzi o Ginę...... Chodzi o to, że ten spacer nie przynosi mojemu psu żadnych korzyści a wręcz przeciwnie, niezależnie czy się zetnie z kimkolwiek czy nie.....
Kiedy idę z nim sama to po prostu staram się ignorować jego zachowanie i jest karcony za nie i po jakimś czasie odpuszcza... Niestety na wspólnych spacerach sytuacja sprzyja samonakręcaniu się, wrednie wykorzystuje ludzi i słabsze psy.... Cały czas jest na haju.... A potem jak dochodzi do konkretnej pracy nie jest w stanie się skupić.... Szybko się rozwala....
Coś czuję, że z powrotem wróci klatka do pokoju... I praca nad wyciszaniem... Spacery z naciskiem na wyciszenie.... Po prostu rozpuścił się gad z mojej winy.... Muszę nad tym popracować jeśli chcemy rozpocząć sezon sportowy... Bo inaczej będą z tego nici
|
|
Powrót do góry |
|
 |
iva
Dołączył: 03 Mar 2008
Posty: 354
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Nie 2:04, 22 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Wermont tak mi się wydaje, że tylko my zostaliśmy Może umówimy się na spacer tam gdzie ostatnio -na Stogach??????
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wermont
Weteran
Dołączył: 16 Sty 2008
Posty: 3931
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Nie 9:24, 22 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
iva napisał: | Wermont tak mi się wydaje, że tylko my zostaliśmy Może umówimy się na spacer tam gdzie ostatnio -na Stogach?????? |
dla mnie nie ma problemu... czekam na decyzję, gdzie się spotykamy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
iva
Dołączył: 03 Mar 2008
Posty: 354
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Nie 10:09, 22 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
OK to spotkajmy się na Stogach
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wermont
Weteran
Dołączył: 16 Sty 2008
Posty: 3931
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Nie 10:13, 22 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Hanik napisał: |
Kiedy idę z nim sama to po prostu staram się ignorować jego zachowanie i jest karcony za nie i po jakimś czasie odpuszcza... Niestety na wspólnych spacerach sytuacja sprzyja samonakręcaniu się, wrednie wykorzystuje ludzi i słabsze psy.... Cały czas jest na haju.... A potem jak dochodzi do konkretnej pracy nie jest w stanie się skupić.... Szybko się rozwala....
Coś czuję, że z powrotem wróci klatka do pokoju... I praca nad wyciszaniem... Spacery z naciskiem na wyciszenie.... Po prostu rozpuścił się gad z mojej winy.... Muszę nad tym popracować jeśli chcemy rozpocząć sezon sportowy... Bo inaczej będą z tego nici  |
Hanik, jeżeli to coś pomoże, to ja się zobowiązuję (podejrzewam, że reszta też) nie rzucać Figlowi ŻADNYCH patyczków, piłeczek itd... żebyś mogła ze spokojem na nasze spacerki przyjeżdżać...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hanik
Gość
|
Wysłany: Nie 11:46, 22 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Wermont napisał: | Hanik napisał: |
Kiedy idę z nim sama to po prostu staram się ignorować jego zachowanie i jest karcony za nie i po jakimś czasie odpuszcza... Niestety na wspólnych spacerach sytuacja sprzyja samonakręcaniu się, wrednie wykorzystuje ludzi i słabsze psy.... Cały czas jest na haju.... A potem jak dochodzi do konkretnej pracy nie jest w stanie się skupić.... Szybko się rozwala....
Coś czuję, że z powrotem wróci klatka do pokoju... I praca nad wyciszaniem... Spacery z naciskiem na wyciszenie.... Po prostu rozpuścił się gad z mojej winy.... Muszę nad tym popracować jeśli chcemy rozpocząć sezon sportowy... Bo inaczej będą z tego nici  |
Hanik, jeżeli to coś pomoże, to ja się zobowiązuję (podejrzewam, że reszta też) nie rzucać Figlowi ŻADNYCH patyczków, piłeczek itd... żebyś mogła ze spokojem na nasze spacerki przyjeżdżać... |
Problem w tym, że plaża w Sobieszewie jest pełna patyków
nawet jak rzucicie swoim psom to mój pies je napadnie i ograbi... To głupek patykowy.. Ja nie mówię, że kończę na amen ze spacerkami... Ale muszę je ograniczyć... Dwa takie spacery w dość krótkim czasie to widać, że zdecydowanie za dużo... Od czasu do czasu wybiorę się na wspólny spacer z dziaboczącym Figlem.... Ale muszę go ciut przykrócić bo rozwydrzony się zrobił, nie tylko pod tym względem... Dzisiaj koniecznie muszę sobie darować ze względu na szkolenie, które by było zaraz po spacerze....
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wermont
Weteran
Dołączył: 16 Sty 2008
Posty: 3931
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Nie 11:48, 22 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
w razie czego daj znać, że przyjeżdżasz na spacer i poproszę o instrukcje, czy rzucać, czy nie
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hanik
Gość
|
Wysłany: Nie 11:55, 22 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Wermont napisał: | w razie czego daj znać, że przyjeżdżasz na spacer i poproszę o instrukcje, czy rzucać, czy nie  |
Ignorować żebrzącego dziada i tyle... A swoim psom oczywiście rzucać... Bo po to miedzy innymi idzie ktoś na spacerek... Tylko trzeba się liczyć, że Figiel będzie napadał na inne psy a raczej suki... Tego z niego chyba już nie wyplewie.... Ale ignorowanie go jest najbardziej porządane.....
Ja na samotnych spacerach z nim mam to samo... Po prostu ignoruję go i przestaje ... Po drodze robi potem jakieś próby z patykami i butelkami..... Ale odpuszcza jak widzi brak zainteresowania... Ja wyciągam piłkę kiedy on się nie spodziewa... I ja decyduje kiedy się bawimy...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wermont
Weteran
Dołączył: 16 Sty 2008
Posty: 3931
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Nie 15:57, 22 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
ale było śniegu dzisiaj...
ale i tak REWELACJA...
dzięki za super spacerek...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Czarna
Weteran
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 12160
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 21:53, 22 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Cieplutko o Was myślałam, oglądając tę śnieżycę przez okno
To sobie nibynóżki pobiegały i żadne rude ADHD im nie przeszkadzało...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wermont
Weteran
Dołączył: 16 Sty 2008
Posty: 3931
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Nie 22:07, 22 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
oj, pobiegały... i nie tylko Rude ma ADHD... moja Salma też najwyraźniej... reszta towarzystwa chyba to potwierdzi
Ginger, a nie masz ochoty jutro na spacer, ale raczej późnym popołudniem??? w Brzeźnie??? bo w nocy siedzę i oglądam Oskary, więc pewnie zbyt wcześnie nie wstanę
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Czarna
Weteran
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 12160
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 22:14, 22 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Ok, zdzwonimy się rano
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wermont
Weteran
Dołączył: 16 Sty 2008
Posty: 3931
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Nie 22:19, 22 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
jak rano oznacza tak 12 w południe to ok., bo wcześniej śpię... transmisja się kończy o 6 rano
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hanik
Gość
|
Wysłany: Nie 22:42, 22 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
OOO to jednak masz gdzie oglądać...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|