12letnia sunia ma 2 tygodnie, inaczej trafi do schronuPOMOCY

AgaJot

To nie jest terierek, ale sunia która bardzo potrzebuje pomocy, sunia która została już raz skrzywdzona, porzucona na mrozie. Została uratowana już raz, teraz znów potrzebna pomoc. Mimo że sunia ma 12 lat, to zdaniem weterynarza przezyje jeszcze nawet 6 lat. Trzeba jej znaleźć dom! mamy na to tylko 2 tygodnie. Błagam pomóżcie !!!! Inaczej może trafić do schroniska, a w jej wieku będzie jej cięzko przeżyć w schronsikowych warunkach Sad

Jej dotychczasowa opiekunka, która zajmuje sie nią od lutego też ma psa, jej mąż wyjechał do Australii, ona też niebawem wyjeżdza do niego na stałe, nie może zabrac obu psów, szukamy jej domu!

Historia Meli (dostałam od opiekunki):

"znalazłam Melę na przełomie stycznia i lutego 2010 na pętli autobusowej na ulicy bokserskiej w Warszawie. Została tam przez kogoś porzucona. Błąkała się wychudzona i zmarznięta między samochodami po ulicy bo już ewidentnie prosiła o pomoc. Zajęło mi około 1,5 godziny by ją złapać. Udało się. Zawiozłam ją do hotelu dla zwierząt prowadzonego przez lekarza weterynarii wiec została od razu przebadana. Okazało się z jest odmrożona. Jak ja znalazłam miała zaszroniony pysk i poodmrażane łapy. Mela została poddana sterylizacji, podczas sterylizacji okazało się ze ma torbiel który już się wylewa i został również usunięty. Ale bardzo szybko doszła do siebie po tych zabiegach. Po operacjach wróciła do hotelu i przebywała tam do polowy marca. Ja w miedzy czasie szukałam jej domu ale bez skutecznie bo ludzie niechętnie adoptują leciwe psy. Nie chciałam jej zabierać do siebie by się nie przyzwyczaiła do nas ale niestety fundusze mi się skończyły wiec zabrałam ja do siebie do domu i tak od marca do teraz jest u nas. Jest kochanym bezkonfliktowym bezproblemowym psem. Bardzo odzyla u nas i lekarz mowi ze jeszcze duzo czasu przed nia a na pewno duzo przezyla juz w swoim zyciu i nie byly to dobre doswiadczenia. Zadnych zdrowotnych problemów z Nią nie ma. Ma wszystkie szczepienia, badania krwi, nawet prześwietlenie miednicy jej zrobilam bo dziwnie czasami chodzi ale jest to jakas bardzo stara sprawa ktora nei zostala wyleczona i teraz zdarza jej sie ze się zachwieja jej nogi jak np robi kupe ale nic zlego sie poza tym nie dzieje. Ładnei chodzi na smyczy, slucha sie, jest bardzo mądrym i nie inwazyjnym psem. Zostaly mi dwa tygodnie na znalezienie Jej domu. NIE CHCE I NIE MOGE NA TO POZWOLIC by trafiła do schronu, bo nie po to ja uratowalam zeby teraz pogrązyc ja w schronie Sad

nie przeżyłaby tego i ja równeiż, serce by mi peklo gdybym musiala Jej to zrobic, NIE MOGĘ JEJ TEGO ZROBIC! Dlatego już desperacko szukam kzdej innej opcji ale chcialabym by Mela byla bardzo kochana bo bardo bardzo na to zasluguje! "

i odnośnie kontaktów z innymi psami:
"Mela jest genialna w kontaktach z innymi psami, szczegolnie psami ale z suczkami tez sie super dogaduje, z moja suczka totalnie sie toleruja i Mela zostala przez moja suczke zdominowana. Jest bardzo cierpliwa w stosunku do innych psiakow wiec z ta kwestia nie ma zadnych problemow bo generalnie Mela jest bezproblemowa i bardzo kochana oraz wdzieczna!"

Kontakt w sprawie suni: Monika Mierzejewska (opiekunka): 790-004-646
Kamila: 609- 983-069
albo do mnie Agnieszka: 503-708-395

informacje skopiowałam tak na szybko, wrzucam zdjęcia:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

coztego · Gość

Dużo za duże zdjęcia zamieniłam na linki.

AgaJot

ok, dzięki za poprawienie

Proszę pomóżcie!!!!