Gdańsk - AIREDALE, a nawet airedalka:)) JUZ MA DOM!!!

minio · Gość

Zach a nie masz takeigo domku dla Simona ?

zach

Jak będę miała to od razu dam znać!

Anisha

A tamta pani od pana z mojego szkolenia (skomplikowana sprawa Wink

) nie dzwoniła? Może ona by chciała chłopaczka? Rolling Eyes

zach

Nie dzwoniła. Ja mam jeszcze jedną osobę w głowie, która chciała właśnie pieska, a jak się dowiedziała, że nasz erdel jest kobietą to zrezygnowała.

Gość

zadziorny

No właśnie

OMM

Ojej, ja tutaj dopiero trafiłam.
Poryczałam się przykładnie. Ależ dzielne jesteście wszystkie.

Czapki z głów dziewczyny.

Na przykładzie Spaika ja tam wierzę, że każdy pies ma swojego ludzkiego przyjaciela i wie, gdzie ten jego dom. A wrażliwe jednostki ludzkie potrafią stworzyć taki łańcuch dobrych serc, że droga do domu pokonuje najdziwniejsze dziury i zakręty.

Kira dobrze trafiła.

Kardusia · Gość

Fuka - jasne, że dla Ciebie wielkie Klacz

za to, że zapoczątkowałaś ten wątek Very Happy

.

Dorota pisała, że pierwsza noc minęła spokojnie. Dziewczyny spały spokojnie, od 6 -tej rano Lala była już w łóżku u Doroty Very Happy

.
Kirusia i Milka próbują ustalić hierarchię władzy. Kirusia chce zdobyć Dorotę na wyłączność Very Happy

- a Milka obserwuje nową sytuację Very Happy

. Niepokoiło ją trochę duże pragnienie Kirusi i nadmierne picie wody... Ale chyba jest wszystko dobrze. Koopki są OK Laughing

. Lala jest kochaną przytulanką i bardzo domaga sie pieszczot na każdym kroku. Jak mozna było "zgubić " takie szczęście? No wytłumaczy mi to ktoś?????

Lalunia we własnej osobie

[/b]

OMM

To zawłaszczanie właściciela jej minie, Figa też to miała. Próbowała leżeć na mnie, bo już bliżej być się nie dało.
Ale nauczyła się, że ona ma czas na pieszczoty i Max również. Nie wolno tego przegapić i litować się bo potem trudno przewidzieć konsekwencje.
Przed Dorotą niesamowite chwile Very Happy

Wielkie gratulacje dla Was wszystkich!

zach

Ja uważałam Lalę za entuzjastkę kojca, a tu się okazało, że ona łóżkowa panienka hi hi

Super foty i super wieści!

Nadmierne pragnienie może być związane z pobytem w schronisku. Trzeba dać suczy trochę czasu na przestawienie się. Mam nadzieje, że wszystko się ładnie unormuje.

Gosia_i_Luka

Boże, jak się cieszę widząc Lalkę-Kirę tak szczęśliwą w łóżeczku! Właściwy pies na właściwym miejscu! Very Happy

Gość

Ale fajnie Klacz

Mam pytanie z innej beczki - o jakich godzinach obie panny wychodzą na spacerki? Wiem, że mieszkają obok fajnego skwerku, a ja tam czasami bywam w okolicy, więc może któregoś razu trafię na czarno-rude towarzystwo...?

Borsaf · Gość

To nadmierne pragnienie moze byc tez spowodowane stressem i aklimatyzacją. Obserwujemy to zawsze u Dżagi jak przyjeżdża. W weekend to sie nie cofa ale jak byla tu dłużej to sie okazalo, ze po 3-4 dniach przeszlo, piła normalnie. To chyba nawet trudno pragnieniem nazwać to tez jakiś odruch CS na stress.

fuka

Kira-Mila

Witam wszystkich bardzo ciepło .Dziękuję za tak piękną sunię. Jest to nasz "aniołek" a raczej zajączek świąteczny bo w Wielką Niedzielę zamiast śniadaniować sms-y pisały się to w jedną to w drugą stronę i telefony z decyzją na TAK. Ogólnie jest dobrze .Kira jest bardzo zaborcza o zabawki .Wszystkie muszą być pod jej łapami i jak Mila podchodzi to warga idzie w górę czasami.Dziś mój tato przyjechał pilnować mojego azylu bo byłam w pracy.A,że pracuję w szpitalu tak moje dyżury są 12-godzinne.Teraz urlop do 5.05.Jeśli chodzi o spacery oczywiście bardzo chętnie ,ale Mille musi skończyć cieczkę.Dostałam dziś wezwanie po odbiór rodowodu.To potrwa chwile najpierw dieta, biegi a potem przegląd hodowlany i trymowanie tu idzie mi o wiele gorzej . Bardzo sie staram, ale....czuje sie zaproszona na trymparty po cieczce. moje koty dalej obserwują Kirę i raczej trzymają sie "górnych " pięter niż podłogi , ale to minie.Plamka jest kotem zabranym u wrót schroniska [szukałam psa}, a Gapcio od moje koleżanki.I może się powtórzę ale Kira to mój Lord , który do nas powrócił.