Forum Terierkowo Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Ratunek dla skye terrierów
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Terierkowo Strona Główna -> Teriery w potrzebie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sirion
Weteran


Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3989
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ŁÓDŹ

PostWysłany: Czw 0:40, 01 Mar 2007    Temat postu: Ratunek dla skye terrierów

Nie ma tu takiego działu, ale wy dziewczyny znacie innych ludzi i tak może metodą łańcuszkową coś, ktoś - dusza dobra się znajdzie.
Wklejam post, który dziś dostałam . Sprawa była na dogo juz sygnalizowana i tu też chyba.

Pozwalam sobie do Państwa napisać w sprawie sky terrier'a, który obecnie
przebywa w schronisku w Sopocie. Jest to rodowodowa sunia. Została
znaleziona 19 lutego br w Sopocie. Ma ok. 8 lat. Jej ogólny stan wskazuje
na zaniedbania, dodatkowo wymaga opieki lekarskiej (guzy na listwie
mlecznej). Wszelkie informacje są dostępne pod nr tel. 058 551 24 57.
Adres schroniska: [link widoczny dla zalogowanych]
Suczka ma tatuaż na uchu 124, bez litery. Trop prowadzi do Inowrocławia.
Jednak zły stan psa pozwala sądzić, że została porzucona lub sama uciekła.
Zamieściłam ogłoszenia na dwóch forach interentowych
http://www.szkoleniepsow.fora.pl/viewtopic.php?t=925
[link widoczny dla zalogowanych]
Jeszcze pojawi się
ogłoszenie na dogoamnii. Nie wiem co jeszcze mogę zrobić. Będę wdzięczna
za każdą sugestię i pomoc.

Pozdrawiam
Aleksandra Goniewicz

Ponadto gryza mnie teogłoszenia, o których pisałyscie w innym watku. Szczególnie ta suka. Teraz spuscili cenę do 260 zł, a maja więcej ogłoszen o szczeniakach. To ewidentnie rozmnażalnia, a skye nie nadała się do zarabiania.
Ło matko, ja sie zabiję i zastrzelę, nie jestem w stanie im pomóć moge tylko wklejac na fora informacje
Powrót do góry
Zobacz profil autora
D0minika



Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 446
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Mysłowice

PostWysłany: Czw 19:36, 01 Mar 2007    Temat postu:

Hmm.. sprawa jest ciężka Rolling Eyes Problem jest taki, ze teriery mają opinię niełatwych psów, nie są zbyt popularne (nie mówię o yorkach Rolling Eyes ) i z domami trudno...
Teraz np. na dogo jest do oddania bedlington terier, 8miesięczny, wystawowy, za darmo i jakoś nie ma zbyt wielu chętnych Rolling Eyes Taka łowca to jest Very Happy , rasa niezbyt popularna, więc o domek trudno... Wiem, ze jedna dziewczyna była na niego chętna, ale nie mogła podjechać do Warszawy, a hodowczyni chce poznać przyszłego właściciela. Może jej tą suczkę podrzucić? Rolling Eyes

A to, że szczególnie Cię boli to, ze ktoś się znęca nad ukochaną rasą, to zrozumiałe. Wiem, że np na dogo są dziewczyny, które zajmują się ratowanie buldożków francuskich (m.in wykupują je od pseudohodowców, leczą, przyjmują do domów tymczasowych, sterylizują i potem starannie dobierają nowych właścicieli...). Tylko to cała "mafia" jest, one są zorganizowane, mają jakieś fundusze (nie wiem skąd Very Happy ale na bazarku dużo rzeczy na buldożerki wystawiają... Rolling Eyes ). Może by do nich napisać, zapytać jak działają, zrobić coś takiego dla terierów?

Tylko, z jednej strony pomoże się jednemu psu odkupionemu od pseudohodowcy, to on sobie sprawi kolejne, bo mu się "opłaci". Ale jak się psa nie wykupi, to nie wiadomo co się z nim stanie Rolling Eyes

Raz na dogo była akcja, na allegro ktoś znalazł ogłoszenie, że jakiś facet chce sprzedać kilkuletniego mopsika, bo jest agresywny ( sama mam mopsika od prawie 6 lat, spotkałam się z wieloma psami tej rasy, dużo o nich czytałam i w nich nie ma KRZTY agresji Evil or Very Mad ). Ktoś tam do niego dzwonił, facet powiedział, ze jak nikt psa nie kupi, to mu walnie łopatą w łeb i tyle. Oczywiście zbiórka była i mopsio już szczęśliwy w nowym domku.
Ale te sprawy są kontrowersyjne, delikatne i trzeba 10 razy pomyśleć zanim się coś zrobi Rolling Eyes
A terierów i terierowatych psów jest w schroniskach mnóstwo! Przykładem Dziadek Aluzji, czy nasz Willy, który podobno był JRT... Rolling Eyes

Ja oczywiście wyrocznią nie jestem, piszę tylko o moich "doświadczeniach" Rolling Eyes
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sirion
Weteran


Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3989
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ŁÓDŹ

PostWysłany: Pon 22:14, 05 Mar 2007    Temat postu:

Dostałam w sobotę i dziś dokładne dane o suce skye w schronie w Sopocie. Kiepska sprawa. Suka ma nie 8 a 13 lat. Znalazła sie prawna włascicielka - pani Sarlej czyli hodowla Albus ! Wytrawne dogomaniaczki chyba wiedzą o kogo chodzi i w czym jest tu problem. I co tu robić ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Borsaf
Gość





PostWysłany: Pon 22:27, 05 Mar 2007    Temat postu:

Sirion, ja dopiero od roku się udzielam na dogo wiec nic mi nazwisko nie mówi. Jesli właścicielka, to dlaczego psa oddała do schroniska?
Jesli to hodowczyni i jednoczesnie właścicielka to trudno, sprawe bym na forum rozgłosiła, co to za hdowla...ktora stare sunie do schroniska oddaje!..
Na wystawach pełen ostracyzm!
Powrót do góry
puchu



Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wwa Ursus

PostWysłany: Pon 22:39, 05 Mar 2007    Temat postu:

Sprawa hodowli Albus
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Ja bym się poważnie zastanowiła, czy oddawać tam sunie. Chociaż raczej nie znajdzie się chętny na 13 letnią sunie, chorą sunie...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Borsaf
Gość





PostWysłany: Pon 22:50, 05 Mar 2007    Temat postu:

Dzieki puchu, już mam pogląd w sprawie. Do końca nie doczytałam bo bym za długo musiała dzisiaj siedzieć ale to jest horror.
Nie wiem czy sprawa już skończona?, policja psy odebrała?
Powrót do góry
puchu



Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wwa Ursus

PostWysłany: Pon 23:06, 05 Mar 2007    Temat postu:

z tego co się doczytałam, sprawa została umorzona,ale psy nie wróciły do niej
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sirion
Weteran


Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3989
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ŁÓDŹ

PostWysłany: Pon 23:20, 05 Mar 2007    Temat postu:

Z wiadomości, które do mnie spływają. P. Sarlej wydała sukę do kogoś, ale prawnym właścicielem jest ona. W czasie odbierania psów z hodowli Albus skye'i nie było, bo się informowałam. Kiedyś z tą panią telefonicznie rozmawiałam, bo szukałam danych o skye'ach w Polsce. Powiedziała, że miała dwie suki importy z Rosji, ale nigdy nie rozmnażała. Z drugiej strony wiem, ze przejęła z hodowli Xandrina (specjalizujacej sie obecnie w beaglach) Fondę ze Słoszewskiego Dworu ( i to najprawdopodobniej jest ta suka, o której mówimy) i miała miot od niej rejestrowany z przydomkiem Albus. Jeśli w katalogu wystawowym jest skye z przydomkiem Albus, to chyba jest to jednoznaczne !!!

Dziewczyna z dogo poinformowała mnie, że chociaż wie o suce, to jakoś się nie kwapi ją odebrać. A wolontariuszki ze schronu w Sopocie chociaz zaangażowane, to dość nowe i sprawy hodowli Albus nie znają.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Borsaf
Gość





PostWysłany: Pon 23:28, 05 Mar 2007    Temat postu:

Jedno pytanie? Czy ta pani nadal hodowle prowadzi i czy jest nadal sędzia kynologocznym????
Powrót do góry
fuka
Weteran


Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 2857
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pon 23:33, 05 Mar 2007    Temat postu:

boje sie czytac, szczegolnie, ze cos mi sie obilo o uszy i to mi wystarcza... Tak sobie mysle, ze to troche jak z naszym Dziadkiem, a nawet bardziej - po prostu chodzi o znalezienie suni godnego miejsca gdzie moglaby w spokoju dozyc swoich dni otoczona miloscia. To pewnie nie bedzie dlugo, nie sadze tez aby suka w tym wieku miala byc klopotliwym zywiolowym terrierem. Potrzebuje spokoju i serca. Problem lezy w tym, ze pewnie tak jak Dziadek - moze byc kosztowna.
Potrzebny jest psiarz, ktory na najblizsze kilka lat moglby sie nia zaopiekowac. To moze byc ktos z mala iloscia czasu, albo osoba starsza, ktora nie ma energii na mlodego psa. Moze byc ktos kto ma juz jednego psa i docelowo nie chce miec dwoch, ale moze na kilka lat zrobilby wyjatek? Moze ktos kogos takiego zna, a moze ktos z nas moglby byc ta osoba????? Bo na operacje - mysle, ze moglibysmy sie zrzucic?
Na poczatek trzeba jej znale tymczas!
Pamietam, ze jak tylko wymyslilysmy z Flaire hotel dla Dziadka - od razu nastapilo przyspieszenie i wybuchlo wielkie serce Aluzji
Zacznijmy od czegos "malego" - kto ma pomysl na tymczasowe przytulisko?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Wto 4:16, 06 Mar 2007    Temat postu:

Ja tę panią widziałam raz. Daaawno temu. Grubo ponad 10 lat temu...
Wzięła ona wtedy w komis szczeniaki setera irlandzkiego. Mój brat wyjeżdżał z rodziną na 2 tygodnie za granicę i nie zdążył sprzedać wszystkich szczeniąt - zaufał tej, tej... no wiecie...!
Po dwóch tygodniach wrócił, zadzwonił tam, umówił się na konkretny dzień i pojechał, jeszcze wówczas do Zblewa, po swoje psy. Nikt mu nie otworzył. Jego córka, moja chrześnica, wówczas jeszcze niepełnoletnia, przeszła przez płot i w starej, dziurawej szopie odnalazła swoje szczeniaki, które ledwie żyły (było tam mnóstwo maluszków chorych, w bardzo złym stanie - nie tylko te seterki, ale w jednym boksie było mnóstwo różnych szczeniąt). Niewiele myśląc, moja córcia "ukradła" swoje szczylki. Po przyjeździe do Elbląga okazało się, że szczeniaki są odwodnione i chore na nosówkę. Wszystkie trafiły pod kroplówki, ale jeden chłopaczek nie przeżył Sad
Ta pani straszyła mojego brata sądem za kradzież psów.

Z hodowli Albus znałam jednego psa - samojeda SAVO Albus. Był to szkolny kolega mojego Beruszka. Jego właściciele - Michał i Agnieszka - opowiadali jaki obóz koncentracyjny Savo przeszedł u hodowczyni - jedzenia musiał się długo i mozolnie uczyć... ponoć znał tylko pasztetówkę...
Wierzę w to, bowiem właścicielem Savo był ów słynny już na forum "psi guru" zach, guru, o którym pisała nawet wczoraj w topiku o zlocie.

Co ja o tej (...piiiiiiiip... ...piiiiiiip...) myślę, chyba nie muszę pisać...

Bladź radnaja!
Powrót do góry
Sirion
Weteran


Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3989
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ŁÓDŹ

PostWysłany: Wto 11:00, 06 Mar 2007    Temat postu:

Kopiuję link z Dogo
[link widoczny dla zalogowanych]
Tam się klaruje, chyba, że suka co najmniej tymczas znajdzie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sirion
Weteran


Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3989
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ŁÓDŹ

PostWysłany: Pon 11:33, 12 Mar 2007    Temat postu:

Niestety sukę zabrała pani Sarlej. Tytuł prawny miała i już. Brazowa pluje sobie w brodę, że udało się odczytac tatuaż.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fuka
Weteran


Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 2857
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Śro 3:42, 14 Mar 2007    Temat postu:

Confused
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sirion
Weteran


Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3989
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ŁÓDŹ

PostWysłany: Pią 13:46, 16 Mar 2007    Temat postu:

I znowu szlag mnie trafia. Znalazłam ogłoszenie o szczeniakach z jakiegoś Radostowa na Mazurach. Oczywiście nierodowodowe. Już wszystkie sprzedane.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Terierkowo Strona Główna -> Teriery w potrzebie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island