Forum Terierkowo Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Skye Terier - znaleziony 31.12.2010 w Jabłonnej
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Terierkowo Strona Główna -> Teriery w potrzebie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Matylda



Dołączył: 22 Cze 2008
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 21:58, 26 Sty 2011    Temat postu:

Lulka, nie ma za co, chcialabym pomoc jak najbardziej...
Odwalacie kawal dobrej roboty w tej Fundacji, sledze na biezaco na facebooku i jestem pelna podziwu...coraz to nowe psy coraz wiecej ogloszen, chyba niewspolmiernie do chetnych na nie?
Mop ma silny charakter , jest nierzywyczajony do dotyku obcych a czesanie sprawia mu bol. Przy okazji jest Skye terrierem, ktory chcialby rzadzic, trzeba mu niestety pokazac kto jest bossem i absolutnie sie z nim nie cackac, to jedyny sposob , zeby sie podporzadkowal, moze brzmi okrutnie ale ja mam w domu trzy takie charakterki i wiem co mowie. Strasznie jestem ciekawa co z nim bedzie dalej i naprawde mocno trzymam kciuki, zeby sie powiodlo jak najlepiej! Brawo dziewczyny!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sirion
Weteran


Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3989
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ŁÓDŹ

PostWysłany: Czw 10:42, 27 Sty 2011    Temat postu:

Czesać trzeba, tak jak Matylda napisała. Tylko grzebień z długimi metalowymi zębami osadzonymi w drewnianej rączce. Na czas czesania niestety trzeba założyć kaganiec lekarski (taki z materiału obejmujący paszczę). Filce od spodu (pachwiny, pachy, podogonie) wyciąć. Pozostałe można jakby to powiedzieć - pionowo rozcinaćidąc od skóry. A potem czesać. Dobrze jest używać jakiegoś przeparatu do kołtunów. Albo spryskać wodą. Najlepiej byłoby usunąć grubsze filce, porozdzielać mniejsze, usunąć wstępnie martwy włos. Potem wyprać dobrze, po praniu odrzywka (taka ułatwiająca rozczesywanie). Podsuszyć do stanu leciutko wilgotnego i wtedy czesać, czesać, czesać ..... On może odczuwać ból przy czesaniu, bo pod ficami mogły powstać lokalnie stany zapalne na skórze.
Aha, pasma przy czesaniu trzeba przy samej skórze przytrzymywać jedną ręką, a drugą czesać.
Tak się zastanawiam skąd on może być. Ja nie miałam w żadnym miocie jasnego samca. Ale w okolicach Warszawy było kilka rozmnażalni skye terrierów, gdzie rodziły się jasne psy. Mieszka też w Warszawie i okolicach kilka jasnych z papierami. Choćby Bernard Agemibor. A z tatuażem może być jak u mojego Bunga. Po pół roku nie było już ani śladu. Był tatuowany jakimś badziewnym zielonym tuszem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lulka



Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 19:35, 27 Sty 2011    Temat postu:

no tak chętnych jak na lekarstwo:(

Mop wygląda gorzej niż źle, jest łysy i psa nie przypomina:(
niestety nic innego fryzjer nie był w stanie zrobić, był okrutnie zaniedbany.
Kastracja przebiegła dobrze, choć na jądrach miał ropnie Crying or Very sad

Jest teraz mega rozdrażniony. Do psów się stawia. Mnie też chciał dziś uchapać i to nie na żarty, bo nie chciał wrócić na miejsce, ja go za obrożę, a ten do mnie z zębiskami, dobrze, że miał kołnierz Wink On się w ogóle nie certoli, jak mu sie cos nie podoba, warczy i gryzie...

tez mysle, ze on jest wywalony z jakies pseudo, rasa malo popularna, on juz stary, mega zaniedabny, pozbyli sie go...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Matylda



Dołączył: 22 Cze 2008
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 23:42, 27 Sty 2011    Temat postu:

o losie....co z nim bedzie...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lulka



Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 14:43, 28 Sty 2011    Temat postu:

bedzie u nas dopóki mu domu nie znajdziemy...bo jednak liczymy na cud
Do Iwony jest super, wsadziła go normalnie do samochodu, przytulał się do niej. A u weta, jak tylko lekarz się zbliżył dastał szału i wyskoczył z zębami:(

Trzeba trafić niezłego amatora dla tego paszczura, gryzonia!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
alfiki
Weteran


Dołączył: 07 Kwi 2007
Posty: 3671
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Sob 11:32, 29 Sty 2011    Temat postu:

Mopkowiżyczymy kochanego domku.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Matylda



Dołączył: 22 Cze 2008
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 22:14, 30 Sty 2011    Temat postu:

Lulka, jak tam Mopek? Dochodzi do siebie?

Grzeczniejszy?
Strasznie jestem ciekawa jak wyglada ogolony skye Wink , jak znajdziesz chwileczke to moglabysmi poeslac jego zdjecie?
[link widoczny dla zalogowanych]

Dzieki
Matylda
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lulka



Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 20:32, 31 Sty 2011    Temat postu:

ech... było fajnie, ale chyba nici z tego będą

pojechał w sobotę do domu, opowiedziałyśmy pani wszystko, długo się zastanawiała, myślała i podjłęa decyzję, że da rade, że nie przeraża jej gryzienie itd...wydawała się w porządku, sensowna itd

no i pojechał i dziś telefon, że z psem wszystko ok, tylko pani nie daje rady patrzeć na to jaki on jest smutny Rolling Eyes

wczoraj byli goście z dzieckiem, do dziecka ok, ale najbardziej spodobał mu się facet! do faceta machał ogonem i się cieszył

na panią nie zwraca uwagi, nie cieszy sie..... i to jest właśnie problem! co ja tu będę dalej pisać

pewno wróci do nas niestety... a tak prosiłyśmy o przemyślaną decyzję... ech...nie wiem na razie trzymam kciuki, żeby pani pomyślała o psie, a nie o sobie... Confused
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Matylda



Dołączył: 22 Cze 2008
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 21:50, 31 Sty 2011    Temat postu:

Oj trzymam kciuki, ale martwie sie czy ten pomysl na dom z dzieckiem jest dobry... Wiem , ze nie mozemy wybrzydzac, ale najlepsza bylaby samotna starsza osoba, pies oddalby jej sie bez reszty...jesli Mop zaakceptowal tylko pana, Pani moze miec problem ze zblizeniem sie Wink Skaje sa bardzo powiedzmy "protekcyjne" Smile No ale moze bedzie dobrze Smile trzymam mocno kciuki!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Matylda



Dołączył: 22 Cze 2008
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 21:52, 31 Sty 2011    Temat postu:

Aha Lulka, jesli Ci ludzie beda potrzebowac jakiejs rady jak postepowac ze skajem, to co prawda nie jestem ekspertem, ale mam pewne doswiadczenie, ktorym chetnie sie podziele, podaj im moj e mail jesli beda potrzebowac Smile
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lulka



Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 22:50, 31 Sty 2011    Temat postu:

dzieki wielkie.
Ta pani mieszka sama. Miala gosci wczoraj, pare z dzieckiem i on bardziej sie cieszyl do obcego pana niz do niej (w sumie tez obca jest dla niego jak na razie)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Matylda



Dołączył: 22 Cze 2008
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 23:29, 31 Sty 2011    Temat postu:

Oj przepraszam, nie zrozumialam Smile myslalam ze po tej pani ktos inny go wzial - para z dzieckiem.
W takiej sytuacji, trzeba czasu ale nic na sile, poczuje sie bezpiecznie - pokocha Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jola
Zaangażowany


Dołączył: 22 Lip 2008
Posty: 1072
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Józefów

PostWysłany: Wto 7:33, 01 Lut 2011    Temat postu:

ludzie często nie zdają sobie sprawy z fatu, że psu po przejściach, szczególnie w pewnym wieku trzeba dać czas ... dużo czasu, a oni od razu wymagają wdzięczności, machania ogonem itak dalej, a to tak nie działa tu na miłość i machanie ogonem trzeba sobie często zapracować ...
Miałam suczkę owczarka ok. 5 lat ze schronu ... przerażliwie chuda, bała się własnego cienia ... na widok człowieka oddawała mocz .... pół roku trwała spokojna droga powrotu psa do normalności spokojnego wychowania stałego nagradzania i bycia z nim prawie nieustannie ... I opłaciło się Smile okazała się najwspanialszym psem pod słońcen była z nami tylko trzylata i odeszła za TM ale był to dla naszej rodziny wspaniały czas ...
Warto więc poczekać, dać szansę ale czy starczy cierpliwości, determinacji, a przedewszystim zrozumienia, że na miłość taiego psa trzeba załużyć ...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lulka



Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 11:11, 02 Lut 2011    Temat postu:

no właśnie czas. ja mówiłam tej pani, że inaczej nie bedzie, ze trzeba dać mu czas, duuuuużo czasu

no zobaczymy ech....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lulka



Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 20:05, 04 Lut 2011    Temat postu:

tia.... właściciele się znaleźli...bardzo życzliwi i wdzięczni... wyzwali Iwonę od złodziejek, że im go ukradła i że go sprzedała!!!! Evil or Very Mad
tak to jest pomagasz, ratujesz i na koniec cię jeszcze obrażają i policją straszą!!!

Debile smętni... pies im zginął 2 tyg przed świętami!!!! Teraz ukazało się NASZE ogłoszenie w gazecie w Legionowie i dopiero teraz się zgłosili! Tak go k.... szukali!!!! ech ręce opadają!

A wiecie ile ma lat???? 13!!!!! szok! Shocked
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Terierkowo Strona Główna -> Teriery w potrzebie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 4 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island