Forum Terierkowo Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Ślepy piesek w typie teriera walijskiego...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Terierkowo Strona Główna -> Teriery w potrzebie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Terriermania
Administrator


Dołączył: 28 Lut 2007
Posty: 4610
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 21:58, 08 Lis 2011    Temat postu:

Li1 napisał:
Wsparcie finansowe bardzo potrzebne. Osoba z Pabianic prosi o wplywy na konto
nr konta:
37 1140 2004 0000 3902 6530 4732
Piechowska Magda
Pabianice 95-200
tytuł "TERIER"


na co potrzeba funduszy?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Li1



Dołączył: 01 Lis 2011
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa/Sztokholm

PostWysłany: Wto 22:05, 08 Lis 2011    Temat postu:

Dzisiejsza wizyta u weta i morfologia, sobotnia wizyta w klinice Garncarza, przejazd z Pabianic do Warszawy. Jezeli bedzie aktualna operacja, to podam koszty pozniej A najlepiej poczytac watek Basika na dogo [link widoczny dla zalogowanych]!-Głuchy-i-ślepy-czeka-na-śmierć!!-POMOCY!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Terriermania
Administrator


Dołączył: 28 Lut 2007
Posty: 4610
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 22:36, 08 Lis 2011    Temat postu:

dziekuję, juz poczytałam, równiez to co napisałas na temat uzytkowników terierkowa, wypowiadajacych sie tutaj NieOK uwazam, ze to było podłe, bo ja sie swojego zdania nie wstydzę, ale nie pozwolę, zebys pisała o moich wypowiedziach w ten sposób.
Tak sie smiałaś z obliczania kosztów, to jestem ciekawa czy wyjdzie to minimum 500zł na dzień dobry.
To policzmy: badanie krwi + wizyta ok 100zł (samo badanie ok 70)
wizyta u dr Garncarza ok 100zł
transport na spółke ze spanielem 30zł
to juz jest jakies 230zł
operacja pewnie ok 400zł, chyba, za sa jakieś lecznice majace upusty dla psów w potrzebie.

edit:literówka


Ostatnio zmieniony przez Terriermania dnia Wto 22:39, 08 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Phoebe
Zaangażowany


Dołączył: 16 Lip 2009
Posty: 1439
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Wto 22:48, 08 Lis 2011    Temat postu:

Ja właśnie też poczytałam... I osobiście uważam, że trzeba mieć niezły tupet, żeby tak pięknie z kontekstu wypowiedzi powyrywać (przy tym wiedząc/albo będąc mało domyślnym i nie wiedząc?), że wszyscy mogą tam wejść i poczytać jak zostali obsmarowani.

I wydana opinia, że ludzie z Terierkowa są bez serca i nieczuli i jak w ogóle śmią tworzyć forum, które powinni tworzyć miłośnicy psów.

Dla mnie to jest żenujące.

I jeszcze jedno. Osobiście też zabowała mnie wypowiedź Li1:

Li1 napisał:

Nie piszcie "jaki biedny" itp, tylko dajcie jakies pomysly.


która rozumiem była aluzją do tego, co m. in. ja wcześniej napisałam, że bardzo mi szkoda tego biedaka i płakać mi się chce jak czytam takie historie.

Pozostawię to bez komentarza.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
imago
Zaangażowany


Dołączył: 16 Cze 2010
Posty: 2916
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 23:07, 08 Lis 2011    Temat postu:

Borsaf napisał:

Rituś, daj znać jeśli będzie potrzebne wsparcie finansowe.

Rita, czy Ty będziesz pilotowała ewentualną zbiórkę pieniędzy?

Sory, Li1 po perwsze ja Ciebie nie znam, po drugie nie jest wiadomo jeszcze co z psiakiem, czy będzie leczony, gdzie będzie leczony, jaki będzie szacunkowy koszt, a Ty już podajesz konto na które "mamy" wpłacać pieniądze.... a jeśli zdarzy się taka sytuacja, że piesek nie będzie leczony co z tymi pieniędzmi? Czy konto, które podałaś należy do jakiejś fundacji czy to konto prywatne?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Terriermania
Administrator


Dołączył: 28 Lut 2007
Posty: 4610
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 23:12, 08 Lis 2011    Temat postu:

To moze ja wkleję swój post na dogo:
Cytat:
Pies w stanie jaki został przedstawiony na poczatku czyli: 10-12 lat, wycieńczony, jedno oko do usunięcia nie rokował na przyszłość i humanitarnym sposobem udzielenia mu pomocy byłaby eutanazja.

Na moje dwukrotne pytanie odnosnie badań krwi lub usg/rtg (pytałam 6 i 2gi raz 7go) odpowiedź otrzymałam dopiero dzisiaj, ze o 18tej będzie u weterynarza.
Więc nie dziw się, nie lubimy jak ktoś "karmi" swoja empatię kosztem cierpiącego psa :shake:


i odpowiedź Li1:

Cytat:
Ty , wplac forse na Basika i nie odzywaj sie, bo co wpis, to wieksza tragikomedia.
A watku na dogo czytac nie mogla od razy? Przeciez byl podany zaraz na pierwszej stronie terierkowa.


żebyśmy wszyscy mieli ochotę poczytac równoległy watek na dogomanii i zobaczyć jak działają nasze "ciocie od adopcji".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Czarna
Weteran


Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 12160
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 23:23, 08 Lis 2011    Temat postu:

Ja nie mam konta na dogo... więc może mnie ktoś doinformuje Rolling Eyes chociaż może lepiej nie...

No i ja nie bardzo rozumiem, po co się rozdrabniać, może lepiej i skuteczniej będzie zabrać się do roboty, a potem opisywać to jedynie na ulubionym forum? tu wystarczy link? skoro tutaj takie feee towarzystwo
Przy koncie musi być informacja do kogo ono należy!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
imago
Zaangażowany


Dołączył: 16 Cze 2010
Posty: 2916
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 23:29, 08 Lis 2011    Temat postu:

Czarna, ja też nie mam konta na dogo, a po tym co tam przeczytałam to tylko stwierdziłam, że dobrze. Szkoda, że osoby które "emanują" empatią do zwierząt nie darzą tym uczuciem ludzi ... smutne to ...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Li1



Dołączył: 01 Lis 2011
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa/Sztokholm

PostWysłany: Wto 23:48, 08 Lis 2011    Temat postu:

Podaje namiary na jeszcze jednego welshopodobnego psa
[link widoczny dla zalogowanych]Ę-!!!-Jest-DT-pilnie-potrzebne-deklaracje!!!
Moze porobicie ogloszenia adopcyjne i zasilicie kase na potrzeby Rona?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Czarna
Weteran


Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 12160
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 23:52, 08 Lis 2011    Temat postu:

Skopiowane z dogo,
można poczytać, ale czy warto???
[link widoczny dla zalogowanych]!-G%C5%82uchy-i-%C5%9Blepy-czeka-na-%C5%9Bmier%C4%87!!-POMOCY!/page5

Li1
Przeczytajcie watek o Basiku z terierkowa
[link widoczny dla zalogowanych]**********/teri...mocy,5195.html
Czy pewne osoby tam sa pijane, czy nienormalne?
-------------------------------------------------------------
?
a ludzie z tamtego forum mają chyba coś nie tak z głową...
swoją drogą też bym chciała mieć umiejętność żeby przez ekran komputera ocenić ile będzie kosztowało leczenie, to że pies przeżyje bądź nie przeżyje narkozy, ile ma dokładnie lat albo ile będzie trwało leczenie - to nieoceniona umiejętność, tylko pozazdrościć
------------------------------------------------------------------
?
no a poza tym ze zdziwiniem czytałam te posty osób, które wydają się być miłośnikami zwierząt - no w końcu na forum związanym z psami piszą :
Ja niestety też uważam, że lepiej dla tak starego i chorego psa - uśpić go, a w domu chętnym na przygarnięcie biedy umieścić innego schroniskowego biedaka.
------------------------------------------------------------------
Li1
Ty , wplac forse na Basika i nie odzywaj sie, bo co wpis, to wieksza tragikomedia.
A watku na dogo czytac nie mogla od razy? Przeciez byl podany zaraz na pierwszej stronie terierkowa.
---------------------------------------------------------------------------
?
hahaaaaaaaaaa, no umarlam po takiej tragikomedii z terierkowa moze to jakis kabaret o psiej nazwie tylko?
----------------------------------------------------------------------------



a to najnowsze wiadomości o psiaku/Basiku:
jestem jestem dopiero teraz
nie czytałam terierowego forum bo i tu mam dość wrażeń, ale za takie diagnozy bardzo dziękujemy, zawsze wzbogacają człowieka o nową wiedzę...o ludziach...

Basik okazał się ok 6latenim całkiem żwawym terierkiem na smyczy maszerował tak dziarsko że zadyszkę załapałam
W boksie ze stresu niestety gryzł i atakował musiałam zarzucić na niego smycz i koc i tak go wyniosłam, dopiero na spokojnie przy aucie się zakolegowaliśmy
Ma zrobioną biochemię (może jutro już będą wyniki), obcięte pazury i generalnie został "obmacany" Waży 8,5kg. Wg lekarza i w sumie mnie raczej napewno nie widzi, lub tylko jakimś skrawkiem jednego oka, może jakieś Cienie, bo do drzwi dziarsko leci Chyba też jest głuchy, ewentualnie gdzieś mu coś dzwoni, bo czasem jakby reagował na cmokanie. Albo nie chce słyszeć.
Niestety okazuje się że nie znam siebie aż tak dobrze i nie umiałam go oddać z powrotem do schronu a więc wylądował u mnie i od razu na głęboką wodę, bo go wykąpałam, gdyś fetor jakim emanował był nie do zniesienia, a jestem dość wyrozumiała obcięłam kilka kołtunów i tu już cierpliwość panicza się skończyła bo warknął i dałam mu spokój Teraz śpi jak zabity, wypił pół michy wody, ale jedzenia nawet nie tknął nawet pasztetowej a miał do dyspozycji i sucha karmę i morką Zostawiłam bo może w nocy zje. Słychać jak mu kiszki marsza grają.

Jest chyba tak słaby że u weta na stole leżał plackiem i w wannie też najpierw siedział, a potem leżał

Wetka powiedziała że jej jest ciężko stwierdzić czy jest ślepy od zawsze czy np. w skutek tego wypadku tak mu sie porobiło. Mówiła, że ma w oczach jakies tam poprzerastane ślady, czyli starsze sprawy, pełno popękanych naczynek. zaćmę, a to chore oko to masakra, jak dla niej to do usunięcia

On będzie ładnym welshem jak przytyje choć 3-4kg.

Aga zmień może w tytule przelewu na "Basik" bo skoro ma już imię to niech tak będzie, aczkolwiek to bez znaczenia i tak pieniądze dojdą.

Kurcze teraz tak myślę, ze nie wiem czy dobrze dla jego psychiki i samopoczucia jak opiekunki będą się tak szybko zmieniać on jest dość nieufny jak wróciliśmy do domu i chwilkę odsapnął to już merdał na mój widok...to było słodkie

aha za dzisiejszą wizytę zapłaciliśmy 1zł do puszeczki ...z resztą naszej ZA CO BARDZO DZIĘKUJEMY!!

a co do kolejnych wizyt i kosztów to zobaczymy, póki co nie wiemy na czym stoimy. Zobaczymy w sobotę.

Tylko Li1 z kim ja mam się rozliczać jak przekazywać kasę na wizytę i komu?? jest ktoś z Polski kto z kim będę mogła się zawsze skontaktować i kot będzie tam wszystko trzymał w szachu?


Ostatnio zmieniony przez Czarna dnia Śro 0:02, 09 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Czarna
Weteran


Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 12160
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 23:54, 08 Lis 2011    Temat postu:

k.p.s napisał:
Czarna, ja też nie mam konta na dogo, a po tym co tam przeczytałam to tylko stwierdziłam, że dobrze. Szkoda, że osoby które "emanują" empatią do zwierząt nie darzą tym uczuciem ludzi ... smutne to ...

Gdyby to ode mnie zależało, to bym te cioteczki pogoniła... na dogo,
skoro tu im się nie podoba, to nie ma przymusu Rolling Eyes
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mazda



Dołączył: 01 Sie 2011
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 23:58, 08 Lis 2011    Temat postu:

Opowiem Wam o psie, którego adoptowaliśmy z mężem dwa lata temu. Był w schronie w Celestynowie. Terierek walijski, niewidomy, głuchy, z krwawiącym odbytem, 14-letni, ważył 6,3(!)kg. Nie chciano nam go wydać, bo pies w ciągu tygodnia miał zdechnąć. Przez półtora roku szarpaliśmy się dzień i noc, sprzątaliśmy po psie w domu, na klatce schodowej, bo pies już nie odróżniał, gdzie może załatwić swoje potrzeby fizjologiczne, dostawialiśmy go do miski, zmienialiśmy pampersy. Dzień i noc, przez 1,5 roku. Moje 5-letnie dziecko, gdy zobaczyło po raz pierwszy tego psa powiedziało, że jestem najwspanialszą mamą na świecie, bo uratowałam psu życie. A po 6 miesiącach pobytu psa u nas stał się dla nas największy cud - córka, która od kilku lat miała masywne zaburzenia rytmu serca okazała się zdrowa!!! Może zbieg okoliczności, może nie??? W kwietniu tego roku pies zaczął przegrywać walkę o życie, podjęłam decyzję o uśpieniu. Po psie, który właściwie tylko leżał pozostała potworna pustka w domu. Mogliśmy znów wyjść na dłużej z domu czy na noc, ale ostatniego 1,5 roku nie zamieniłabym na inne życie za nic. Teraz mamy kolejnego dziadka - foksa z Wrocławia, 17-letniego, był w "terierach w potrzebie". Mamy nadzieję, że to ostatni "staroć", którego wzięliśmy. Potem liczę, że córki będą znosiły nam do domu różne psie nieszczęścia. Czekam na to z radością.
Dajcie i temu psu szansę, pies niewidomy zasługuje na dobry dom i godne życie. Ślepota (bez nowotworu) nie może być powodem do uśpienia dorosłego psa. Może psie serce też się odwdzięczy tak, jak u nas.
Zbadajcie proszę hormony tarczycy - nasz drugi, 9-letni walijczyk też zaczął tracić wzrok, podajemy leki, choroba stanęła w miejscu.
Trzymam kciuki za psinę. Z ochotą dołożę się do leczenia i do czego jeszcze trzeba będzie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Terriermania
Administrator


Dołączył: 28 Lut 2007
Posty: 4610
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 0:05, 09 Lis 2011    Temat postu:

Mazda napisał:

(...)Dajcie i temu psu szansę, pies niewidomy zasługuje na dobry dom i godne życie. Ślepota (bez nowotworu) nie może być powodem do uśpienia dorosłego psa. (...)


Dlatego chcieliśmy wiedzieć czy są inne badania, na podstawie których będzie można podjąć decyzję co do dalszego postępowania, a że wszystko w tym wątku zostało przedstawione w odwrotnej kolejności i brak było ważnych informacji, wywiązała się dyskusja.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Airedaleski
Zaangażowany


Dołączył: 20 Lut 2011
Posty: 1162
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: k/ tarnowa

PostWysłany: Śro 0:12, 09 Lis 2011    Temat postu:

Terriermania napisał:
To moze ja wkleję swój post na dogo:
Cytat:
Pies w stanie jaki został przedstawiony na poczatku czyli: 10-12 lat, wycieńczony, jedno oko do usunięcia nie rokował na przyszłość i humanitarnym sposobem udzielenia mu pomocy byłaby eutanazja.

Na moje dwukrotne pytanie odnosnie badań krwi lub usg/rtg (pytałam 6 i 2gi raz 7go) odpowiedź otrzymałam dopiero dzisiaj, ze o 18tej będzie u weterynarza.
Więc nie dziw się, nie lubimy jak ktoś "karmi" swoja empatię kosztem cierpiącego psa :shake:


i odpowiedź Li1:

Cytat:
Ty , wplac forse na Basika i nie odzywaj sie, bo co wpis, to wieksza tragikomedia.
A watku na dogo czytac nie mogla od razy? Przeciez byl podany zaraz na pierwszej stronie terierkowa.


żebyśmy wszyscy mieli ochotę poczytac równoległy watek na dogomanii i zobaczyć jak działają nasze "ciocie od adopcji".


Hm ..............normalnie mnie zamurowało nie wiem co powiedzieć ani napisać Evil or Very Mad Jak można być tak chamskim w wypowiedziach i jednocześnie pomagać!? Komu ? Chyba własnej kasie SKO
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rita
Moderator


Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 3712
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: LODZ

PostWysłany: Śro 8:03, 09 Lis 2011    Temat postu:

k.p.s napisał:
Borsaf napisał:

Rituś, daj znać jeśli będzie potrzebne wsparcie finansowe.

Rita, czy Ty będziesz pilotowała ewentualną zbiórkę pieniędzy?

Sory, Li1 po perwsze ja Ciebie nie znam, po drugie nie jest wiadomo jeszcze co z psiakiem, czy będzie leczony, gdzie będzie leczony, jaki będzie szacunkowy koszt, a Ty już podajesz konto na które "mamy" wpłacać pieniądze.... a jeśli zdarzy się taka sytuacja, że piesek nie będzie leczony co z tymi pieniędzmi? Czy konto, które podałaś należy do jakiejś fundacji czy to konto prywatne?

Nie bede pilotowała zbiórki...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Terierkowo Strona Główna -> Teriery w potrzebie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 4 z 9

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island