Forum Terierkowo Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
szkot NIE szkot !??Raczej SKYE TERIER w schronisku
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Terierkowo Strona Główna -> Teriery w potrzebie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
beata
Zaangażowany


Dołączył: 19 Sty 2009
Posty: 2611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nowy Sacz

PostWysłany: Wto 21:12, 18 Maj 2010    Temat postu:

Jestam za Bielskiem. Bo jesli to czystej krwi Skye to moze byc roznie w przypadku innych psow w tym samym domu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
carolinascotties



Dołączył: 22 Lip 2007
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Szczecin

PostWysłany: Nie 19:09, 23 Maj 2010    Temat postu:

czy wiadomo, co u chlopaczka?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kamcia



Dołączył: 25 Kwi 2010
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Legnica

PostWysłany: Nie 23:32, 23 Maj 2010    Temat postu:

oto najświeższe wieści o Chesterku, wczoraj był u naszego weta

Chester - jest zdrowy! nie ma żadnej choroby skóry! Jego słaba sierść i łuszczenie się skóry to jedynie wynik tego że nikt o niego od dłuższego czasu nie dba... Wystarczy go ostrzyć i wykąpać w specjalnym szamponie, a także podawać witaminy , by w przeciągu miesiąca - dwóch doszedł do zdrowego wygladu. Piesek nie jest agresywny do ludzi - o co wcześniej był podejrzewany. Dzielnie znosi jazdę samochodem, a także był spokojny przy obcinaniu zlepionej brudem sierści. Kiedy spadły z niego ciężkie kołtuny, które utrudniały mu życie i nie dawały oddychać skórze - zrobił się bardzo ożywiony i radosny! Od dziś ma nowy- lepszy wyglądWink weterynarz określił jego sylwetkę na nie odbiegającą od normy oraz wiek na 4-5 lat.


A i jeszcze jedno, mam kolejną Panią z Chełma, która chciałaby adoptować Chestera, ma sunię Skaya i jeszcze jakiegoś psiaka, dlatego Chester musiałby być wykastrowany
Powrót do góry
Zobacz profil autora
carolinascotties



Dołączył: 22 Lip 2007
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Szczecin

PostWysłany: Wto 11:45, 25 Maj 2010    Temat postu:

Smile to dobre wiadomosci.... kamilko - i co z ta kastracja? nie macie w poblizu kogos, kto moglby chlopaka przetrzymac...?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kamcia



Dołączył: 25 Kwi 2010
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Legnica

PostWysłany: Wto 23:06, 25 Maj 2010    Temat postu:

słuchajcie, możemy zrobić kastracje i te parę dni przetrzymać, ale dziewczyna, która by wzięła na te parę dni Chestera boi się, że osoba która chce go adoptować rozmysli się a ona zostanie z Chesterem, a ma już swojego psa
I co wtedy???
Powrót do góry
Zobacz profil autora
korkowa



Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Śro 8:46, 26 Maj 2010    Temat postu:

Kamcia, ale było kilka chętnych domków. Smile
Ja mam jeden rezerwowy jakby co.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
carolinascotties



Dołączył: 22 Lip 2007
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Szczecin

PostWysłany: Śro 12:43, 02 Cze 2010    Temat postu:

kopiuje z dogo -

"Dziewczyny, jest Pani która chce adoptować Chestera!!!
Pani ma suczkę Sky i psa, też ze schroniska - kastrata, dlatego pilnie zbieramy pieniążki na kastrację dla Chestera -potrzebujemy 200 zł i szukamy transportu - Pani mieszka w Chełmie

Czekamy jeszcze na zgodę schroniska, bo z nimi ciężko...

Jeśli ktoś z Was chciałaby pomóc Chesterowi, piszcie - podam nr konta - liczy się każda zlotowka"
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kamcia



Dołączył: 25 Kwi 2010
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Legnica

PostWysłany: Śro 16:04, 02 Cze 2010    Temat postu:

Właśnie dzwoniła do mnie Pani z Chełma, która chce adoptować Chestera, dostała zgodę na adopcję ze schroniska, w poniedziałek mam go zabrać ze schroniska

mam nadzieje, ze Chester będzie miał dobrze, widać, że Pani bardzo na nim zależy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kamcia



Dołączył: 25 Kwi 2010
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Legnica

PostWysłany: Śro 18:05, 02 Cze 2010    Temat postu:

Czy ktoś może pomóc w transporcie Chestera??? chociaż jakiś odcinek???
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kamcia



Dołączył: 25 Kwi 2010
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Legnica

PostWysłany: Śro 21:37, 02 Cze 2010    Temat postu:

czy ktoś by pojechał trasę Opole -Tarnów???
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kamcia



Dołączył: 25 Kwi 2010
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Legnica

PostWysłany: Pon 11:01, 07 Cze 2010    Temat postu:

sprawa nieaktualna, wszystko było umówione, zabieg, transport itp, ale Pani wczoraj o 22.00 wysłała mi sms, że mąż się nie zgadza.....
Brak mi słów!!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Matylda



Dołączył: 22 Cze 2008
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 14:12, 07 Cze 2010    Temat postu:

Beznadzieja NieOK Trzymam kciuki, zeby znalazl sie ktos dobry i odpowiedzialny, kto zaopiekuje sie Chesterem i stworzy mu prawdziwy dom...

Ostatnio zmieniony przez Matylda dnia Pon 14:12, 07 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
carolinascotties



Dołączył: 22 Lip 2007
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Szczecin

PostWysłany: Pon 21:48, 14 Cze 2010    Temat postu:

korkowa napisał:
Kamcia, ale było kilka chętnych domków. Smile
Ja mam jeden rezerwowy jakby co.


Korkowa a co z tym rezxerwowym domkiem?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
carolinascotties



Dołączył: 22 Lip 2007
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Szczecin

PostWysłany: Sob 14:19, 03 Lip 2010    Temat postu:

jest problem z Chesterem - jest agresywny - potrzebujemy porady...
skopiuje posty z dogo -

"Cześć chciałam powiedzieć, że od wczoraj Chester jest z nami, jest już wykąpany, rozczesany i podcięty. Wreszcie może się poruszać bez problemu, bo wczoraj jak do nas trafił to przydeptywał sobie za długą i sfilcowaną sierść. Ogólnie jest bardzo grzeczny, niczego nie niszczy załatwia się tylko na dworze, nie wyje i nie szczeka, na spacerkach też jest ok.
Mamy dwa problemy:
Chester jest bardzo agresywny w stosunku do naszego psa boksera ;(
Ugryzł już raz mojego męża a dziś dziabnoł mnie dwa razy

To że nas poczęstował ząbkami jesteśmy wstanie zrozumieć jest po raz kolejny w nowym miejscu zwyczajnie się boi i myślimy ze to mu przejdzie jak lepiej nas pozna i choć troszkę nam zaufa.
Martwimy się tylko jego agresji do naszego boksera, cały czas jest tak samo zacięty najchętniej zjadłby go z drzwiami za którymi stoi "


Boksio radzi sobie bardzo dobrze, kiedy zastanawialiśmy się jak nasz bokser zareaguje na nowego kolegę, byliśmy pewni, ze nie będzie zadowolony , ale nie spodziewaliśmy się takiej reakcji ze strony Chestera.
Ku naszemu zdziwieniu bokser nie okazał żadnej zazdrości czy agresji, zwyczajnie chce się do niego zbliżyć, podskakuje nawet radośnie zachęcając do zabawy. Chester za to warczy na niego bez przerwy, przez zamknięte drzwi, które za chwile nadawać się będą do wymiany , Założyliśmy bramkę taką jak się montuje dzieciom, zeby nie weszły np. kuchni, teraz Chester nawet wzroku nie spuszcza z boksera i warczy i szczeka gryząc przy tym bramkę, jak podeszłam go uspokoić to i ja dostałam zębami . Chester jak widzi boksera wpada w jakiś szał a przechodzi mu dopiero jak bokser zniknie z pola widzenia .

P.s. Chester jest dużo większy niż wydawało się na zdjęciach wazy między 15- 20 kg . Głowę ma wielkości owczarka, zresztą on cały wygląda jak owczarek bez nóg "

"Chester dziś na spacerze pogryzł dwa razy mniejszą 11 letnią suczkę ;(. Pewnie powiecie, że to moja wina, że go nie dopilnowałam, ale on był na smyczy na takiej 5 metrowej wysuwanej i jak szarpnął to nie zdążyłam go wychamować, on jest bardzo silny."


post z dnia dzisiejszego -

"Witam, no to klapa totalna, ta suczka którą wczoraj Chester dopadł nie chodzi na tylnie łapy. Dziś rozmawiałam z właścicielami suczki ( koszmar teraz to oni chętnie by mnie pogryźli), sunia faktycznie nie chodzi mają zaraz zrobić prześwietlenie, sunia nie ma w sobie, życia ( komar gryzł ją w nos a ona nie czuła. Boże co ja narobiłam ;("
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Flaire
Weteran


Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 15:46, 03 Lip 2010    Temat postu:

carolinascotties napisał:
on był na smyczy na takiej 5 metrowej wysuwanej i jak szarpnął to nie zdążyłam go wychamować, on jest bardzo silny.
Rolling Eyes

Wysuwanym smyczom mówimy "nie". Tak, tak, ja wiem, wina użytkownika. Również wiem, że bez wysuwanej smyczy tego konretnego wypdku by nie było.

Dalszy ciąg dyskusji na temat wysuwanych smyczy przeniosłam tutaj.


Ostatnio zmieniony przez Flaire dnia Nie 9:27, 04 Lip 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Terierkowo Strona Główna -> Teriery w potrzebie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 6 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island