Forum Terierkowo Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Duży mały szkodnik?

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Terierkowo Strona Główna -> Wychowanie i szkolenie / Terrier sam w domu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
qeres



Dołączył: 05 Gru 2010
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: kędzierzyn koźle

PostWysłany: Śro 10:41, 11 Maj 2011    Temat postu: Duży mały szkodnik?

A więc mojemu foksikowi coraz częściej zdarza się wyrządzać jakieś szkody, kiedyś to były tylko kapcie ostatnio sznurówki a dzisiaj pogryzł telefon! Niewiem jak mam ją tego oduczyć, kiedy jest sama w domu to nic nie niszczy a jak jest z kimś to budzi się w niej szatan NieOK
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Majka
Zaangażowany


Dołączył: 03 Lip 2010
Posty: 629
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 10:57, 11 Maj 2011    Temat postu:

Po pierwsze czy pies jest wybiegany? Jak wyglądają wasze spacery?
Ile ma miesięcy, lat?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
qeres



Dołączył: 05 Gru 2010
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: kędzierzyn koźle

PostWysłany: Śro 11:07, 11 Maj 2011    Temat postu:

przynajmniej 2 razy dziennie chodzimy do lasu, jest spuszczana ze smyczy więc może się wyszaleć, dodatkowo są jeszcze spacery ze znajomą i jej psem, a ma ona niecałe 8 miesięcy, wiem że to jeszcze szczeniak ale jak była mniejsza to tak nie niszczyła
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hanik
Gość





PostWysłany: Śro 16:37, 11 Maj 2011    Temat postu:

Ja bym proponowala zająć czymś jego główkę... Np. Bawila się w chowanie przysmakow i znajdywanie ich... Uczyła jakiś sztuczek...
Dobrym rozwiązaniem też jest tradycyjny kong wypełniony czymś smakowitym... Można go kupić w większości sklepów internetowych
Czy pies ma coś co może gryżć rozszarpywać? Coś swojego...
Foksa trudno zmęczyć fizycznie trzeba zacząć od główki, dać mu zajęcie... Very Happy
Powrót do góry
Hanik
Gość





PostWysłany: Śro 16:42, 11 Maj 2011    Temat postu:

A jeszcze dodam, że mój pies mimo, że już ma 6 lat nadal lubi sobie coś rozszarpać, więc mu dostarczam takiej rozrywki od czasu do czasu... I zawsze są to rzeczy, które dostaje ode mnie i wie, że są jego własnością, moich nie rusza... Był jakiś czas,że kupowalam w lumpeksie najtańsze pluszaki i mój pies je przerabiał, wyciągając bebechy ze środka... Very Happy Teraz ma kosz swoich zabawek i tylko je męczy... Very Happy
Powrót do góry
iizolda
Zaangażowany


Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 3578
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 17:58, 11 Maj 2011    Temat postu:

Hanik napisał:
Ja bym proponowala zająć czymś jego główkę... Np. Bawila się w chowanie przysmakow i znajdywanie ich... Uczyła jakiś sztuczek...
Dobrym rozwiązaniem też jest tradycyjny kong wypełniony czymś smakowitym...


Zgadzam sie z tym patrząc tez na swoje doświadczenia, gdy zajmowałam sie tylko wybiegiwaniem ich, to im wiecej biegały tym wbrew pozorom byly bardziej rozemocjonowane. Moze w domu nie niszczyły, ale wyglądały na naładowane energią. Teraz sie staram od jakiegos czasu to wszystko rownoważyć. Sztuczki, skrydki, kongi. Samo wybiegiwanie psa powoduje wbrew temu co mi sie wydawalo nie 'spuszczanie energii' ale 'nakręcenie'.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hanik
Gość





PostWysłany: Śro 21:02, 11 Maj 2011    Temat postu:

iizolda napisał:
Hanik napisał:
Ja bym proponowala zająć czymś jego główkę... Np. Bawila się w chowanie przysmakow i znajdywanie ich... Uczyła jakiś sztuczek...
Dobrym rozwiązaniem też jest tradycyjny kong wypełniony czymś smakowitym...


Zgadzam sie z tym patrząc tez na swoje doświadczenia, gdy zajmowałam sie tylko wybiegiwaniem ich, to im wiecej biegały tym wbrew pozorom byly bardziej rozemocjonowane. Moze w domu nie niszczyły, ale wyglądały na naładowane energią. Teraz sie staram od jakiegos czasu to wszystko rownoważyć. Sztuczki, skrydki, kongi. Samo wybiegiwanie psa powoduje wbrew temu co mi sie wydawalo nie 'spuszczanie energii' ale 'nakręcenie'.


Dokładnie tak jak mowisz.... Very Happy Mam tpodobne doświadczenie...

Ja z Figlem kiedy wracam ze spaceru to on pierwsze co robi po wejściu do domu to chwyta piłkę i lata z nią jak szalony jeszcze przez jakiś czas jakby miał rakietę w tyłku... Mimo, że spacer był długi, bawiliśmy się na nim itp.. Itd... A kiedy np wracaliśmy z obi lub agility to pies zaraz padał... Kong też go skutecznie uspokajał...
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Terierkowo Strona Główna -> Wychowanie i szkolenie / Terrier sam w domu Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island