Forum Terierkowo Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
BORDER TERRIER
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 53, 54, 55  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Terierkowo Strona Główna -> Rasy terierów / Terriery duże i średnie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Benita
Weteran


Dołączył: 13 Kwi 2007
Posty: 1330
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa/Dziekanów Nowy

PostWysłany: Pon 17:03, 28 Maj 2007    Temat postu:

Tak na zdjeciach z Nowego dworu Maz. oprócz Ernesta były dwa Borderki po moim psie Xar Fleret Moravia i suczce ze Sląskiej klasy mojej kolezanki Igi z Wiązownej pod Warszawa. Sunia pobiła wówczas facetów.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
magnitudo
Moderator


Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Pon 19:54, 28 Maj 2007    Temat postu:

Cieszę się, że Benita pojawiła się na tym forum Very Happy jej zaangażowanie w tę rasę pozwoli nam na dyskusję i zbieranie jak najwięcej informacji. Teraz będąc w Czaplinku dyskutowaliśmy w kompetentnym gronie o erdelach, wzorcu, a zaczęło się od wzrostu. Stanęło na tym, że obowiązuje nas wzorzec FCI i wzrost też jak inne elementy budowy może odbiegać od normy, ale w granicach rozsądku. Punktuje się oceniając : tułów, kłąb, szyję, głowę itp. itd i tak samo wzrost. Co nie znaczy, że pies za mały czy za duży jeśli inne parametry ma doskonałe i jest harmonijny nie ma prawa wygrywać (jeden sędzia, czy hodowca preferuje krótkość inny wzrost, jeszcze inny włos itd.). Jednak w hodowli należy dążyć do ideału wzorca FCI, ponieważ ten nas obowiązuje.
Interpretacja amerykanów bywa inna, ponieważ oni mają swój związek i wiele ras jest hodowana na ich modłę i nie muszą się przejmować bo taki kanon psiej urody u nich obowiązuje.
Przykładem interpretacji może być kerrak rosyjski AVGUST Strong Sensybility, który był wg wzorca za duży i do tego czarny, ale był tak piękny, że wygrywał grupy i BISy. Ja osobiście byłam nim zauroczona. Ale te ewidentne wady można wybaczać wybitnym pięknościom, a u przeciętnych psów biją po oczach






Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Benita
Weteran


Dołączył: 13 Kwi 2007
Posty: 1330
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa/Dziekanów Nowy

PostWysłany: Wto 9:54, 29 Maj 2007    Temat postu:

Oczywicie zgadzam się z Tobą Magnitudo. Nalezy dażyc do ideału. Ale w moich spostrzeżeniach chodziło mi o to , że spotkałam sie z opiniami iż Borderek musi być malutki. Byłam z Ernestem i Xarem również w Berlinie. Sędzia niemiecki był Ernestem zachwycony i wiele razy powtarzał - really very nice dog - a jest duży. Z tym, że rzeczywiście budowe ma ładna i można go spokojnie objąc w klatce piersiowej. Ale powtarzam, że na Borderka patrzy się ogólnie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kingsize
Weteran


Dołączył: 15 Mar 2007
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 10:50, 29 Maj 2007    Temat postu:

Witaj Benito.
Przepraszam, że jeszcze nie odpisałam na maila, ale właśnie jestem na etapie kończenia swojej pracy magisterskiej i żyję tylko nią Confused
Oczywiście, może Pani wykorzystać nasze zdjęcia czy to na swojej stronie, czy gdziekolwiek indziej.
My cały czas myślimy nad szczeniaczkiem, czy damy radę z niemowlakiem i psim dzieckiem, czy lepiej jednak poczekać trochę (tylko ile, aż dziecko skończy rok, dwa czy pięć Confused ) czy właśnie później będzie jeszcze ciężęj podjąć decyzję o psie... A co do maluchów, to w piątek okazało się, że będziemy mieli synka Razz
Pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Benita
Weteran


Dołączył: 13 Kwi 2007
Posty: 1330
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa/Dziekanów Nowy

PostWysłany: Wto 11:49, 29 Maj 2007    Temat postu:

Moje gratulacje,
U mnie równiez synek był pierwszy. teraz ma świetny kontakt z mężem , a córeczka jest pupilka całej trójki. Mam nadzieje , że uda Ci sie pogodzić wszystko i w pierwszej kolejności obronić mgr. Ja to juz mam za soba , ale kończyłam przy dwójce dzieci , pracy zawodowej i psiakach. Licencjat broniłam jak miałam szczeniaki w domu. Ja pisałam a one obgryzały mi nogi. Dylemat, kiedy zdecydowac sie na szczeniaka jest dosyć powazny i musicie sami zdecydowac. Ale uwazam że byłoby lepiej przed urodzeniem albo juz jak maluszek bedzie na świecie troszke starszy . Mój synek wychowywał się z nasza jamniczka szorstkowłosa. A pierwszy borderek trafił do nas jak Marta miała 2 latka. Mysle jednak , że teraz masz wazniejsze sprawy na głowie. Pozdrawiam i dzieki za pozwolenie wykorzystania pieknych zdjeć Ernesta
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jaszczurka



Dołączył: 28 Lut 2007
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 14:51, 29 Maj 2007    Temat postu:

Benita we wzorcu jest waga ale to jakby nie bylo laczy sie ze wzrostem.

Wielkość: Waga: dla samców 5,9 do 7,1 kg, dla suk 5,1 do 6,4 kg.

Np. jacki ktore maja 25cm powinny wazyc 5kg a 30cm - 6kg.

Ja decydujac sie na sunie borderke spodziewalam sie psa troszke wiekszego niz jack naszego sasiada (ktory wlasnie wazy 5kg) - tymczasem jak Abra stanie przy nim to jest duzo wieksza. Jak pies jest wyzszy to automatycznie przy prawidlowych proporcjach wazy wiecej. Ja dopiero pozniej dowiedzialam sie ze mama Abry wazy 9kg a to jest znacznie wiecej niz przewiduje wzorzec dla suki! Na pewno wazne sa proporcje ale to, ze wiekszosc ras jest sporo wieksza niz podaje wzorzec jest malo fajne - w sumie to jest denerwujace. My chcielismy malego, aktywnego psa i we wzorcach szukalismy informacji jaki ten piesek bedzie. I ja bym wolala zeby moja sunia byla taka jak powinna wedle wzorca. A z tego co czytam o polskich borderach i tak jest nieduza. Mysle, ze hodowcy powinni zwracac na to wieksza uwage!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Benita
Weteran


Dołączył: 13 Kwi 2007
Posty: 1330
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa/Dziekanów Nowy

PostWysłany: Wto 17:06, 29 Maj 2007    Temat postu:

Jaszczurka mam pytanie :
Ile waży Twoja sunia i ile ma w kłębie. Dlaczego piszesz , że chcieliście małego , aktywnego pieska ? czy mała nie jest aktywna ? Z jakiej jest hodowli ? Moze cos będę mogła pomóc i wyjasnic
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MARS
Weteran


Dołączył: 28 Lut 2007
Posty: 612
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź

PostWysłany: Śro 8:41, 30 Maj 2007    Temat postu:

Wydaje mi się że wychodzenie w górę z wielkością ponad wzorzec to nie tylko problem BT, ale również innych terierów które stworzone były do pracy, a teraz grzeją kanapę. Moja suka (foks), waży 8 kg i ma 41 cm w kłębie. Dla mnie ona jest za duża, ale na ringach w Polsce bynajmniej nie największa. Natomiast przeglądając wyniki Czeskich wystaw, to tam samiec tej wielkości jest uznawany za wielkiego, a najlepsze oceny dostają psy które w kłębie mają 36-39 cm. Tyle że tam też użytkowośc stoi na wysokim poziomie. Podobnie pewnie z borderami, które w Czechach i Słowacji święcą triumfy na konkursach norowców. Duże nie mają na takim konkursie większych szans, więc są eliminowane z dalszej hodowli. W Polsce natomiast na to nikt nacisku nie kładzie. Dlatego też mój znajomy, chcąc polowac z borderem jedzie właśnie za dwa tygodnie po szczeniaka na Słowację.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nitencja
Weteran


Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 5596
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Livingston

PostWysłany: Śro 9:03, 30 Maj 2007    Temat postu:

Fakt , Czesi i Slowacy klada duzy nacisk na uzytkowosc psow . Jednak jak patrze na niektore rasy na wystawach u nich to lapie sie za glowe bo wychodza brzydale na ringi. Ja bym chciala wyposrodkowac te cechy by terier byl i uzytkowy i ladny.
Mialam kontakt rowniez z mysliwymi poniewaz chcialam zrobic ze swoim psem "dzikarza" ale dalam sobie spokoj Rolling Eyes bo kazdy duzo gadal i obiecywal i tylko na tym sie skonczylo
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Benita
Weteran


Dołączył: 13 Kwi 2007
Posty: 1330
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa/Dziekanów Nowy

PostWysłany: Śro 10:04, 30 Maj 2007    Temat postu:

Ja nie mam dużego doswiadczenia w hodowli tak jak niektórzy z Was. Mój staz to niecałe 7 lat. Cały czas sie uczę o Borderach i staram sie by byli to dobrzy nauczyciele. Moimi pierwszymi nauczycielami byli Czesi od których pochodza moje pierwsze psy. Potem kontakty z Holandia, USA i Kanada. A teraz ostatnio równiez z hodowcą z hodowli Borderhouse - mojego nowego nabytku z Danii. Przy kupnie Ernesta zastrzegałam , że chciałabym psa wystawowego by powojowac troche na ringach w kraju i zagranica. Obiecano mi , że mały zapowiada sie na świetnego psa. W tej hodowli nie ma mozliwosci wyboru psa. To hodowca przeprowadzajac wywiad sam decyduje o losie psa. Gdy Ernest w pewnym momencie przewyższył suczki pozostałe psy byłam trochę przerażona . Napisałam do Borderhouse i otzryamłam opowiedź, że to nie mozliwe bo rodzice i poprzednie pokolenia ( a wszyscy przodkowie to przede wszystkim różne linie Borderhouse) sa małymi psiakami. I do kogo moge miec pretensje, że Ernest jest z górnej granicy wzrostu ( taka opinie otrzymał na jednej z wystaw a i tak pobił niższe Borderki). Do nikogo . sama miałam do tej pory trzy mioty. Szczerze mówiąc moje pierwsze 2 krycia były mało zaplanowane i wynikały z braku doświadczenia, bo pokryłam jedynym wtedy psem Agaty Karolak - Scotim. I wyszły różne szczeniaki : małe i duże. nastepny miot to były szczeniaki Dolinki i Jokera ( obydwa Borderki małe, drobne) . I na trzy szczeniaki płci meskiej wyrosły : Cymes - wysoki ( mieszczacy sie równiez w górnej granicy wzrostu ), Charli - mozna powiedziec , że piesek przepiekny , zreszta pod okiem właścicieli Oli ( ŚP) i Krzysztofa Janickich zrobił dla mojej hodowli najwieksza reklame. Piesek po ukończeniu 9 miesiecy i 3 tygodni został Mł.Ch.Pl. zdobył BIS szczeniat , vice-bis chyba ze dwa razy , potem był vice-Bis Junior , wiele razy BOB i co najważniejsze jako jedyny z polskich Borderków II lok. w klasie młodziezy na Światówce przy sporej konkurencji. To jest niewatpliwie mój sukces hodowlany. Ale to nie znaczy , że inne Borderki sa gorsze. Wiele z nich nie było widzianych na ringach a nie które tylko sporadycznie. Natomiast 3 - Casper był wogóle malutki i bardziej w okresie szczenięcym przypominał mi suczke. Co z niego wyrosło niestety nie wiem , bo nie widziałm go jeszcze na zywo. Także praca hodowcy jest bardzo odpowiedzialna , ale tak szczerze mówiąc nie wiele ode mnie na tym etapie zalezy. Mysle, że gdy będę miała staż taki Jak niektórzy 20-30 lat i stworzę własne linie to może wtedy będzie mozna eliminowac pewne wady. Wiem od Tinny z Danii, że był tam z Borderami problem polegajacy na złym osadzeniu uszu. 20 letnia praca wszystkich hodowców dała rezultaty. U Borderów tak jak już wiecie nie ma podanego wzrostu chociaz Czesi już na swoich stronach umieszczaja takie informacje i informacje o uzębieniu. Mysle , że to jest dobry pomysł , bo mozna cos wstepnie zaplanować. Niestety i to nie daje gwarancji bo nie wiadomo jacy byli dziadkowie i pra. W Czechach u Zbynka Kubika ( hodowla Fiery Lucifer) jest pies z Anglii Akenside Vertigo. Jest to piekny, utytułowany pies . Wszyscy nim w Czechach kryja a jest bardzo wysoki.
Akenside Vertigo ČLP/BRT/1368/03
29.4.2002
blue-tan
38,5 cm
2xM3
Interšampion, Český šampion, Slovenský šampión krásy, Evropský vítěz 2003, Klubový vítěz 2004, Klubový šampion KCHT
ZV I.c (180), LZ I.c (), BZ I.c (), ZN (84), NL I.c-D (72) - CACIT, r.CACT, Swedish tracking champion.
Także mysle, że nie mozna przekreslac psiaków ani za duzych ani za małych. Oczywiscie trzeba dazyc do ideału. Ja sie ciągle uczę i chciałabym kiedys dojść do perfekcji w Borderkach.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Benita
Weteran


Dołączył: 13 Kwi 2007
Posty: 1330
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa/Dziekanów Nowy

PostWysłany: Śro 10:16, 30 Maj 2007    Temat postu:

Jest jeszcze jeden problem stosunkowo od niedawna ( poczatki lat 90 ) u Borderków. CSCE. Nie wiem , czy wszyscy wiecie cos na ten temat . To syndrom padaczkowy. Jest to choroba genetyczna i wystaępuje u wszystkich rasowców i nie rasowców. Dowiedziałam sie , że róznie jest nazywana. Rozmawiałam z vet - neurologiem , i dowiedziałam sie , że jego najstarszy pacjent - mieszaniec trafił mu sie z tym schorzeniem około 20 lat temu. Nie wiem jak jest w innych terierkach. Wiem, że jest to temat wstydliwy i nikt nie chce sie przyznac do takiej choroby w swojej hdowli. Czesi nie chca wogóle o tym mówić. Amerykanie i Kanadyjczycy, Holendrzy tak. Ale niektórzy hodowcy uważaja, że oni przesadzaja. Ja uwazam tak jak moi nauczyciiele m.in Ann i Tinna , że nalezy zachować rozwagę. Próbowałam poruszyć ten temat na jednej z wystaw przy okazji spotkania z innymi właścicielami Borderków . Delikatnie mówiać tematu nie podjeto. Mam wiele materiałów na ten temat na DVD ( niestety j. ang. sympozja , objawy itp.) i służe. Wiem , że w Polsce jest już jeden Borderek z tym schorzeniem i przez mądrość swojego właściciela i moja pomoc udało sie to jakos opanowac . Boje sie napływu Borderków chorych a przede wszystki głupoty i chęci zysku niektórych hodowców, którzy będą rozmanażac chore psy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Benita
Weteran


Dołączył: 13 Kwi 2007
Posty: 1330
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa/Dziekanów Nowy

PostWysłany: Śro 10:21, 30 Maj 2007    Temat postu:

A propo użytkowości. Szkoda, że u nas nie ma obowiazku konkursów. Ale to nie zmiania sytuacji, że na przykład jedna z moich suk poluje z mężem. Border tak jak inne Teriery ma w genach to co nazywa sie dobrym myśliwym tylko kazdego trzeba od maleńkości uczyć i rozwijac w nim cechy , które chcemy , by wypłynęły.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
magnitudo
Moderator


Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Śro 13:55, 30 Maj 2007    Temat postu:

Odnośnie chorób u borderów, to kupując Felę w Szwecji zapytałam o dolegliwości, które mogą nękać tę rasę. Odpowiedz hodowczyni była taka, że w Szwecji ubezpiecza się psy i border terrier jest w ostatniej klasie ( a tych było ponad 10) ubezpieczenia ze względu na brak chorób związanych z rasą. Przed borderami Pani hodowała spaniele i wyszła z nich ze względu na choroby m.innymi uszu, a co z tym się wiązało składki ubezpieczeniowe i koszty weta. Widziałam u niej w hodowli dwie starsze sunie jedna miała 17 lat, druga niewiele młodsza i były w kondycji 6-7 letnich psów
Jeszcze jedno ciekawe spostrzeżenie z tej hodowli. Odbierając 8 tygodniowe szczenię dostałam tzw. wyprawkę, w której była karma Royal. Był to Royal dla dorosłych psów, gdyż z doświadczenia ich karmienie karmą dla psów dorosłych powoduje, że pieski te nie rosną tak intensywnie. Zdając się na ich doświadczenie i widząc w jak świetnej kondycji są u nich psy zastosowałam się do tego i Felka waży niewiele ponad 6 kg i jest bardzo proporcjonalna. Nie wiem na ile te żywienie miało wpływ, a na ile geny, bo pieski w tej hodowli były wzorcowe, ale może coś w tym być. W momencie odbiory Felki była tam 4 miesięczna sunia, która czekała na decyzję czy pójdzie z papierami, czy na kanapę ze względu na to, że hodowcom wydawało się, że będzie za duża. Wynika to prawdopodobnie z tego, że na pólwyspie skandynawskim bordery są niezwykle popularne i dobrzy hodowcy starają trzymac się blisko wzorca ze względu na to, że psy odbiegające od niego nie mają dużych szans na ringach, a mając etykę nie sprzedadzą psa na wystawy tzn. drożej jeśli wiedzą, że nie ma szans. U nas psy z papierami sprzedaje się za te same pieniądze, nie różnicując jak maluch się zapowiada.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Benita
Weteran


Dołączył: 13 Kwi 2007
Posty: 1330
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa/Dziekanów Nowy

PostWysłany: Śro 16:11, 30 Maj 2007    Temat postu:

Zgadzam sie z Toba. Jak najbardziej. Jest to rasa bardzo odporna na różne schorzenia te nabyte. A ponadto praktycznie rasa nie obciążona schorzeniami genetycznymi. Pieski sa wytrzymałe na upały i na zimno. także nie ma z nimi wiele problemów zdrowotnych. Ale mam pytanie Magnitudo : Czy słyszałaś o tym problemie CSCE. Oczywiście nie chodzi mi tylko o Borderki ale równiez o inne terrierki. Poza tym w Borderkach istnieje tzw. Open list gdzie umieszczone sa Bordery z całego świata , które choruja lub dały chore potomstwo. Oczywiście lista ta jest cały czas uzupełniana, ale wpisy sa tylko na podstawie uczciwych właścicieli piesków chorych. A ilu jest nieuczciwych, którzy nie zgłosza chorego Bordera ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
magnitudo
Moderator


Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Śro 18:17, 30 Maj 2007    Temat postu:

Benita, moje wiadomości na temat borderów w porównaniu z twoimi są znikome. A już na pewno nie mam żadnego doświadczenia hodowlanego. Informacje, które tu piszę są doświadczeniem osób związanych z tą rasą i zamieszczam je tutaj, aby podzielić się tą wiedzą lub ją przy pomocy innych zweryfikować. O CSCE nie słyszałam, ale 23 lata temu miałam problem z moim foxem sz. Kiedy wyjechałam z domu na studia do Poznania ,mój zakochany we mnie pies dostał pierwszego ataku padaczki kiedy ktoś przywiózł moje rzeczy do domu. Potem ataki nie ustąpiły, a się nasilały, aż doszło do tego, że dostał porażenia i nie mógł już wtedy z tego wyjść. zawsze wiązałam to z silnym stresem, jakim był mó wyjazd, ale może to jest to o czym piszesz Niewiem Ja mieszkałam wtedy w Kołobrzegu i nie było tam porządnego specjalisty, choć raz przywiozłam go do Poznania , do poleconego weta dr Dudko na AR i on niewiele więcej pomógł niż mój miejscowy wet. Tyle tylko, że myślał, że on miał 11 miesięcy, a jemu stuknęło 11, ale lat, w takiej pięknej był kondycji.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Terierkowo Strona Główna -> Rasy terierów / Terriery duże i średnie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 53, 54, 55  Następny
Strona 5 z 55

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island