| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat   | 
	
	
	
		| Autor | 
		Wiadomość | 
	
	
		
		      Evelynka 
		      
		          Zaangażowany 
		          
  
		          Dołączył: 06 Kwi 2010 
		          Posty: 2460 
		          Przeczytał: 0 tematów
  Skąd: Tychy
		      
		       
		      
		 | 
		
			
				 Wysłany: Pią 15:31, 03 Gru 2010    Temat postu: Westka po przejściach do oddania, wysterylizowana, chora... | 
				    | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				
				    
				    Nie wiem nic więcej, tylko tyle co pisze na aukcji
 
 
[link widoczny dla zalogowanych]
 
 
Oddam Terriera Westa w dobre ręce pies ma na i imię Poli jest po kastracji i niestety był bardzo zaniedbany  ma chorobę skóry drapię się i ma rany (po części widać na zdjęciach ) Sama niedawno zabrałam ją od poprzednich właścicieli (za ich zgodą) bo nie mogłam patrzyć jak to cudowne stworzenie się tak męczy Polusia potrzebuje opieki weterynarza co za pewne trochę by kosztowało a ja nie pracuje i nie stać mnie na leczenie szukam dla niej odpowiedniego domu gdzie dostanie upragnioną miłość i gdzie ktoś o nią zadba 
 
 
 
 
 
 
Sunia jest w Tychach, na razie w klinice, jeśli nie będzie zagrożenia to biorę ją na tymczas. Jeśli ktoś chce wspomóc to proszę pisać. Numer konta podam na PV
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
				    
  Ostatnio zmieniony przez Evelynka dnia Pią 18:38, 10 Gru 2010, w całości zmieniany 2 razy
				 | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	   | 
                
                 | 
  | 
	
		
		      Evelynka 
		      
		          Zaangażowany 
		          
  
		          Dołączył: 06 Kwi 2010 
		          Posty: 2460 
		          Przeczytał: 0 tematów
  Skąd: Tychy
		      
		       
		      
		 | 
		
			
				 Wysłany: Czw 13:54, 09 Gru 2010    Temat postu:  | 
				    | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				
				    
				    Sunia przyjeżdza jutro do Tychów do mojego weterynarza. Prosimy o pomoc i wsparcie. Oto jej wątek na dogomani
 
 
 
 
[link widoczny dla zalogowanych]!!!?p=15875161#post15875161
				    
				 | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	   
	
		
		      Evelynka 
		      
		          Zaangażowany 
		          
  
		          Dołączył: 06 Kwi 2010 
		          Posty: 2460 
		          Przeczytał: 0 tematów
  Skąd: Tychy
		      
		       
		      
		 | 
		
			
				 Wysłany: Pią 18:34, 10 Gru 2010    Temat postu:  | 
				    | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				
				    
				    Lalunia wg dokumentów które mam, a mam wszystko czyli paszport, metryczka, ksiażeczka zdrowia, urodzona jest 25 października 2001 roku, więc mamy wiekową dziewczynkę. Waży 9,5 kilo  czyli więcej od mojego Alexika  Pochodzi z niemieckiej hodowli, oraz mieszkała w niemczech przynajmniej do 2005 roku, do tego czasu ma wszystkie szczepienia. Od roku 2005 ślad się urywa....nie jest od tego czasu szczepiona ani nic....nie wiadomo gdzie przebywała. W tym jeszcze roku została zachipowana i został wydany paszport.
 
 
 
No ale nieważne, sunia jest w klinice. Ma strup na strupie, okropnie się drapie, na karku wydrapała sobie rane aż do krwi. Przy ogonie ma wygryzione miejsce....jedyne miejsce do którego sięgała zębami. To co jest na brzuchu ta ciemna skórka to nic w porównaniu z tym co jest na grzbiecie na karku....ech. Pani weterynarz powiedziała że zaczną badania od tarczycy (wyniki jeszcze dziś wieczorem będą), dostała antybiotyk z sterydem, a na skórze to świerzb i łojotok. Alergia pokarmowa to ostatni powód dla którego miałaby takie zmiany skórne, dlatego badania zaczęliśmy od tarczycy. W poniedziałek będzie miała badania wątroby i ogólne krwi, jak przystało na wiekową pannicę.
 
Smrodek niesamowity z tej skórki.
 
 
A teraz wiadomości sprzed chwili. Zostały obcięte pazurki bo miała strasznie przerośnięte i przez to kulała na jedną łapę. Jeden pazurek miała wbity w poduszeczkę Ale już poucinane pazurki i zdezynfekowana łapeczka. Podane leki. Jutro będzie odrobaczana, żeby nie wszystko na raz. Na razie jest spokojna, leży na kocyku i jest grzeczna. 
 
Wieczorkiem pewnie jeszcze będę miała telefon z wynikami tej trzustki a jak nie dziś to pewnie jutro.
				    
				 | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	   
	
		
		      Evelynka 
		      
		          Zaangażowany 
		          
  
		          Dołączył: 06 Kwi 2010 
		          Posty: 2460 
		          Przeczytał: 0 tematów
  Skąd: Tychy
		      
		       
		      
		 | 
		
			
				 Wysłany: Pią 18:34, 10 Gru 2010    Temat postu:  | 
				    | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				
				    
				     
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
				    
				 | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	   
	
		
		      Evelynka 
		      
		          Zaangażowany 
		          
  
		          Dołączył: 06 Kwi 2010 
		          Posty: 2460 
		          Przeczytał: 0 tematów
  Skąd: Tychy
		      
		       
		      
		 | 
		
			
				 Wysłany: Pią 18:35, 10 Gru 2010    Temat postu:  | 
				    | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				
				    
				     
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
				    
				 | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	   
	
		
		      Evelynka 
		      
		          Zaangażowany 
		          
  
		          Dołączył: 06 Kwi 2010 
		          Posty: 2460 
		          Przeczytał: 0 tematów
  Skąd: Tychy
		      
		       
		      
		 | 
		
			
				 Wysłany: Pią 18:35, 10 Gru 2010    Temat postu:  | 
				    | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				
				    
				     
 
 
 
 
 
 
Sunia nigdy nie rodziła! a wysterylizowana została ok 4 lata temu.
 
 
Poli jest zestresowana, z gabinetu chciała koniecznie wyjść, była niespokojna. Ale jak wzięłam smycz do ręki to ucieszyła się jak każdy inny psiak   Sunia będzie potrzebować czasu by się oswoić...
				    
				 | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	   
	
		
		      whitewestie 
		      
		          Zaangażowany 
		          
  
		          Dołączył: 27 Kwi 2010 
		          Posty: 1206 
		          Przeczytał: 0 tematów
  Skąd: Lublin
		      
		       
		      
		 | 
		
			
				 Wysłany: Pią 20:07, 10 Gru 2010    Temat postu:  | 
				    | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				
				    
				    Biedna psina. Kto i dlaczego ją do takiego stanu doprowadził? Podziwiam cię Evelynka, że się nią tak troskliwie zajmujesz. I trzymam kciuki za jej wyzdrowienie   
				    
				 | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	   
	
		
		      Gabka 
		      
		           
		          
  
		          Dołączył: 19 Lut 2010 
		          Posty: 605 
		          Przeczytał: 0 tematów
  Skąd: Kraków
		      
		       
		      
		 | 
		
			
				 Wysłany: Pią 20:31, 10 Gru 2010    Temat postu:  | 
				    | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				
				    
				    Ja też życze powodzenia w leczeniu suni i trzymam kciuki  
				    
  Ostatnio zmieniony przez Gabka dnia Pią 20:45, 10 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
				 | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	   
	
		
		      Evelynka 
		      
		          Zaangażowany 
		          
  
		          Dołączył: 06 Kwi 2010 
		          Posty: 2460 
		          Przeczytał: 0 tematów
  Skąd: Tychy
		      
		       
		      
		 | 
		
			
				 Wysłany: Pią 20:37, 10 Gru 2010    Temat postu:  | 
				    | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				
				    
				    Do 2005 roku była w swoim domku w niemczech...a potem nie wiadomo gdzie i kto ją do tego stanu doprowadził  bo nawet szczepiona nie była ;/
 
Dzięki dziewczyny.
				    
				 | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	   
	
		
		      whitewestie 
		      
		          Zaangażowany 
		          
  
		          Dołączył: 27 Kwi 2010 
		          Posty: 1206 
		          Przeczytał: 0 tematów
  Skąd: Lublin
		      
		       
		      
		 | 
		
			
				 Wysłany: Sob 10:47, 11 Gru 2010    Temat postu:  | 
				    | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				| 
				    
				    I co z sunią? Są już jakieś wyniki badań?
				    
				 | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	   
	
		
		      Evelynka 
		      
		          Zaangażowany 
		          
  
		          Dołączył: 06 Kwi 2010 
		          Posty: 2460 
		          Przeczytał: 0 tematów
  Skąd: Tychy
		      
		       
		      
		 | 
		
			
				 Wysłany: Sob 13:52, 11 Gru 2010    Temat postu:  | 
				    | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				
				    
				    Tak, tak przepraszam tylko na dogo napisałam.
 
Wyniki tarczycy ma ok. Dostała antybiotyk ze sterydem i przestała się drapać. Jedzenie wciąga nosem co z resztą widać po jej wadze   Okąpana może być dopiero jak zagoją się ranki.
				    
				 | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	   
	
		
		      Ewooosiek 
		      
		          Zaangażowany 
		          
  
		          Dołączył: 04 Sty 2010 
		          Posty: 3216 
		          Przeczytał: 0 tematów
  Skąd: Lublin
		      
		       
		      
		 | 
		
			
				 Wysłany: Sob 15:12, 11 Gru 2010    Temat postu:  | 
				    | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				
				    
				    Evelino super, że się nią zajęłaś, a może ona została ukradziona z Niemiec?
 
 
Kontaktowałaś się z tamta hodowla?
				    
				 | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	   
	
		
		      Evelynka 
		      
		          Zaangażowany 
		          
  
		          Dołączył: 06 Kwi 2010 
		          Posty: 2460 
		          Przeczytał: 0 tematów
  Skąd: Tychy
		      
		       
		      
		 | 
		
			
				 Wysłany: Sob 15:39, 11 Gru 2010    Temat postu:  | 
				    | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				
				    
				    Skradziona z wszystkimi papierami ;/ niemożliwe. Właściciel z pochodzenia polak bo polskie nazwisko...ale nie ważne...ważne żeby sunia wyszła z tego. A to jak można porzucić  4 letniego psa lub oddać byle komu to i tak nigdy nie zrozumiem  
				    
				 | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	   
	
		
		      beata 
		      
		          Zaangażowany 
		          
  
		          Dołączył: 19 Sty 2009 
		          Posty: 2611 
		          Przeczytał: 0 tematów
  Skąd: Nowy Sacz
		      
		       
		      
		 | 
		
			
				 Wysłany: Sob 17:24, 11 Gru 2010    Temat postu:  | 
				    | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				
				    
				    Evelynko ,chyle glowe z uznaniemprzed Toba .
 
To co zrobilas juz - to wielka sprawa.  
				    
				 | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	   
	
		
		      Evelynka 
		      
		          Zaangażowany 
		          
  
		          Dołączył: 06 Kwi 2010 
		          Posty: 2460 
		          Przeczytał: 0 tematów
  Skąd: Tychy
		      
		       
		      
		 | 
		
			
				 Wysłany: Sob 18:42, 11 Gru 2010    Temat postu:  | 
				    | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				| 
				    
				    Beatko ale ja jeszcze nic nie zrobiłam. Dobrzy ludzie po prośbie na dogo przywieżli dziewczynkę do Tychów. Teraz weci się nią zajmują. Rachunku też jeszcze żadnego nie płaciłam, pewnie będzie na końcu i pewnie też coś dorzucę. Dopiero może w przyszłym tygodniu mała do mnie przyjdzie. Choć byłoby wspaniale gdyby już znalazła dom, bo ma już 9 lat i każda zmiana wiąże się ze stresem dla niej.
				    
				 | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	   
	
		 |