Dżok - airedale, czyli terier jeszcze nie mój

kiziulka · Wysłany: Nie 14:58, 03 Mar 2013 Temat postu:

imago u nas nie było problemu, braliśmy ślub cywilny a przyjęcie było w domu, więc nie było najmniejszego problemu. U szwagra był niestety tylko na poprawinach, na dodatek okazało się, że właściciele sali właśnie odebrali szczeniaczka (rzeczoną Tequilę) więc większość poprawin spędziłam rozmawiając z nimi o urokach szczylka:P a Dżok był gwiazdą dla dziecięcych gości - na szczęście dziewczynki bardziej interesowało prowadzenie go na smyczy i rzucanie patyka, bo do przytulania to on niekoniecznie....

bogula mniej więcej tak jak od nas (my na co dzień w okolicach Opola), Dżok z rodzicami ma bliżej:) tylko my mamy komfortowo - bo swój dom w górach, więc możemy każdy łikendzik spokojnie tam spędzać

bogula · Wysłany: Nie 18:18, 03 Mar 2013 Temat postu:

ha, sprawdziłam---Dobrzeń Wlk.=Wielki a nie jak myslałam Wielkopolski Rolling Eyes

, jesteśmy sąsiadami; chata w górach? miodzio, my mamy bazę w Piwnicznej na Niewinnej Cool

kiziulka · Wysłany: Nie 19:11, 03 Mar 2013 Temat postu:

no daleko do siebie nie mamy, można jakiś spacer kiedyś zaaranżować Wink

chata w górach (no dobra - górkach właściwie, ale i tak fajnie), z rzeczką górską zaraz za płotem i dużym ogrodem - raj i sielanka;) (pominę, że jest to jeden wielki remont, bo robimy go pomalutku i własnymi siłami, że kuchnia w tej chwili to brak podłogi i jedna szafka plus kuchenka, że dziury w ścianach, że łazienka w straszliwym stanie, a większość ogrodu jeszcze niedostępna przez jakieś bezsensowne szopki... ale my z tego zrobimy taki lokal że hej!)

bogula · Wysłany: Nie 19:14, 03 Mar 2013 Temat postu:

zapał jest, chęci są , no i motywacja I klasa= pies powinien mieć ogród Wink

; wytrwałości i powodzenia Kciuki

bogula · Wysłany: Nie 19:15, 03 Mar 2013 Temat postu:

a co do spaceru: jezioro Turawa czynne? można tam powłóczyć się?

Nika · Wysłany: Nie 19:26, 03 Mar 2013 Temat postu:

kiziulka w trakcie remontu musi być demolka bo inaczej się nie da.
Trzymam Kciuki

za efekt końcowy,nie ważne kiedy to nastąpi Mr. Green

.Psi przystojniak fajnie wyrósł i zmężniał Laughing

kiziulka · Wysłany: Nie 20:16, 03 Mar 2013 Temat postu:

bogula jak najbardziej, tam tylko latem problem, jak kwitnie... ale jak tylko troszkę cieplej będzie to świetny plan;) my już prawdopodobnie nie za długo z własnym szczylkiem będziemy...
Nika na szczęście to tylko w likendy troszkę doskwiera, a i tak mniej jak człowiek ma świadomość, że za 1-2 dni wróci do normalnych warunków Razz

poza tym jednak warto się wysilić... Smile

kiziulka · Wysłany: Nie 16:57, 24 Mar 2013 Temat postu:

ok, skoro mowa była o "wiejskiej rezydencji" to jeszcze kilka fot stamtąd...

Gwoli uściślenia - nieco ponad tydzień temu odebraliśmy naszą maleńką - zwie się Arya Stark from Animki, ale dla nas została Karmel. Po długich naradach podjęliśmy decyzję i zdecydowaliśmy się na border collie, ale nasza miłość terierowa nie ustaje:)
Pojechaliśmy do naszego domu na wsi przedstawić Małą Dżokowi, a tak to wyglądało:

Dżok z nową zabawką przyglądał się uważnie małej

Ona troszkę go pozaczepiała

kiziulka · Wysłany: Nie 17:00, 24 Mar 2013 Temat postu:

Do miski kurdupla dopuści bez problemu

Ale swoich zabawek jej ruszać nie pozwala, kiedy bawi się ze mną. Mała może ruszać jego piłkę, ale kiedy do niego pada hasło "przynieś" to próby ruszenia piłki czy innej rzuconej zabawki są hamowane ostrzegawczym warknięciem

a tak Karmel wygląda sama:)

Justek84 · Wysłany: Nie 18:46, 24 Mar 2013 Temat postu:

Śliczna kuleczka Ach

Victorka · Wysłany: Nie 19:08, 24 Mar 2013 Temat postu:

Śliczna psineczka Ach

Dżok na pewno ją polubił i bawi się z małą? Laughing

bogula · Wysłany: Nie 19:17, 24 Mar 2013 Temat postu:

Karmelka zapowiada się fajnie Ach

, to kompletnie inny rodzaj psa niż terierrry Mr. Green

, ale zazdraszczam malenkiej (niezawistnie!!!); niech rośnie zdrowo i na mądralę Laughing

kiziulka · Wysłany: Nie 19:28, 24 Mar 2013 Temat postu:

Dziękujemy wszystkim za miłe słowa:)
Victorka powiem że byłam zdziwiona, bo jego zwykle tak małe szczeniaki nie interesują. Ale ona była "swoja", cała pachniała mną więc zainteresowanie było. Poza tym, Dżok został nianią. Mała miała wypadek w trakcie zabawy - zrobiła coś z tylną łapką i strasznie piszczała. Trzymałam ją na rękach, żeby nie obciążała bardziej tej łapy, a rudy dostawał wciku, bo myślał, że jej krzywdę robię! No i miał chłopak dylemat... pomóc bardzo chciał, ale na mnie przecież nawet warknąć absolutnie nie wolno!! Gdyby nie to, że martwiłam się o jej zdrowie, chyba umarłąbym ze śmiechu. Na szczęście skończyło się na zastrzyku przeciwbólowym i przykazaniu oszczędzania łapki.
bogula oj kompletnie inna jest. Przyznam, że nigdy z psem nie pracowało mi się tak lekko jak z nią! Poza tym ma zachwycający aport wrodzony. Jest mniej niezależna niż terier... Kocham ją straszliwie, ale czasem tego "własnego zdania" terierowego mi u niej brak;)

Nika · Wysłany: Nie 21:43, 24 Mar 2013 Temat postu:

Jaka śliczna maleńka maskoteczka Ach

.
Niech się zdrowo chowa i przysparza Wam wiele radości Mr. Green

imago · Wysłany: Wto 10:45, 26 Mar 2013 Temat postu:

Ale wesoło Wam teraz Smile