Forum Terierkowo Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Moja ROMA :) welsh terier...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 31, 32, 33  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Terierkowo Strona Główna -> Fotki, fotki, fotki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
madziasto4
Weteran


Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 2838
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdynia

PostWysłany: Pon 16:51, 25 Paź 2010    Temat postu:

Jej, jaki słodziak mały Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
justek
Zaangażowany


Dołączył: 11 Lut 2010
Posty: 1581
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 19:49, 25 Paź 2010    Temat postu:

Majka napisał:
Mała jest przesłodka. Ale poczekaj, jak skończy pół roku to dopiero pokaże różki. Very Happy (znam taką jedną, co właśnie skończyła i gryzie swoją ukochaną ciocię Twisted Evil Wink )



Laughing ona to z miłości robi Laughing a tak w ogóle to się stęskniliśmy za Wami!!! Very Happy

Mili
mała jest słodka!!! A jak tam uszko?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zadziorny
Administrator


Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 41835
Przeczytał: 2 tematy

Skąd: Rybnik

PostWysłany: Pon 19:51, 25 Paź 2010    Temat postu:

Pomału wyłazi prawdziwy weszterier z niej Very Happy Cool Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mili
Zaangażowany


Dołączył: 27 Lip 2010
Posty: 962
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Szczecin

PostWysłany: Pon 22:26, 25 Paź 2010    Temat postu:

justek napisał:
Mili mała jest słodka!!! A jak tam uszko?


nie chcę zapeszyć,ale uszko powoli wraca na swoje miejsce, masowałam, usunęłam wszystkie niepotrzebne włoski i jak by podziałałoWink <jupi> a na ten czwartek mieliśmy umówioną wizytęSmile ale cieszę się że nie będzie potrzebna:)

dziś mąż przyjechał,jutro wybieramy się z małą nad jezioro za miasto, pierwszy raz będzie mogla pobiegać swobodnie:D bo teraz cały czas na smyczy ze mną;p boje się ją jeszcze puscić bo boję się że wariatka nie wróci na zawołanie,tym bardziej że garnie do wszystkich ludzi w koło,a tak jutro na wolnej przestrzeni nie będzie nikogo to popróbujemy przywoływanie:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aluzja
Weteran


Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1352
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 21:06, 28 Paź 2010    Temat postu:

pusc ja ze smycza ...najlpeije dluga wtedy w razie awarii "sluchu" latwiej ja zlapac:-)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kother
Zaangażowany


Dołączył: 12 Kwi 2010
Posty: 849
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 22:38, 28 Paź 2010    Temat postu:

aluzja napisał:
pusc ja ze smycza ...najlpeije dluga wtedy w razie awarii "sluchu" latwiej ja zlapac:-)

no sprytne są teriery, mój kilka miesięcy temu udawał głuchego do tego stopnia, że pomyślałam, że faktycznie jest głuchy Smile
Nie puszczałabym młodej jeszcze samej zobaczy zająca i pobiegnie, a długa kilkumetrowa linka da jej dość swobody, żeby się wybiegać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Phoebe
Zaangażowany


Dołączył: 16 Lip 2009
Posty: 1439
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Czw 22:49, 28 Paź 2010    Temat postu:

A ja bym właśnie puszczała. Szczeniaki mają to do siebie, że chodzą za człowiekiem, a ludzie tego nie wykorzystują... Guy with axe
Poza tym szczeniak to nie od razu sprinter, który będzie uciekał przed siebie, nieważne gdzie. Po pierwsze nie biegają jeszcze tak szybko, żeby nawiać, a po drugi jest tyle ciekawych rzeczy na dworze, które wzbudzają ich uwagę i podziw, przy których stają, wąchają, czasem zaszczekają. Wtedy spokojnie zdążysz podejść i złapać psiaka. Ludzie chętnie się witają ze szczeniakami do tego stopnia, że jak słyszą jak wołasz i idziesz w ich stronę to często sami biorą piesa na ręcę i Ci odnoszą (tak miałam z moją Fibi, choć ja chciałam, żeby sama przyszła - a to jak na złość ŻYCZLIWI ludzie mi ją przynosili Laughing ).
Takie jest moje zdanie.

Uważam, że nie ma co prowadzać szczeniora na smyczy (oczywiście zakładając, że nic mu nie grozi ze strony technicznej - jak ulica, ruch uliczny, samochody, etc.), bo później trudniej będzie go spuszczać - jak zacznie to traktować jak niesamowitą rozrywkę i wtedy może być problem z przywołaniem.


Zresztą zobaczysz sama nad jeziorem.
Z mojej strony tylko powtórzę jeszcze, że szczeniak chodzi za człowiekiem. Dorosły pies już nie (nie samoistnie, instynktownie tylko już nauczony tego). Więc warto to wykorzystać Very Happy

Cudna ta Twoaj dziewuszka!!! Buziole od Fibi!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Khola



Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

PostWysłany: Pią 9:33, 29 Paź 2010    Temat postu:

Phoebe napisał:
Uważam, że nie ma co prowadzać szczeniora na smyczy bo później trudniej będzie go spuszczać - jak zacznie to traktować jak niesamowitą rozrywkę i wtedy może być problem z przywołaniem.
Z mojej strony tylko powtórzę jeszcze, że szczeniak chodzi za człowiekiem. Dorosły pies już nie (nie samoistnie, instynktownie tylko już nauczony tego). Więc warto to wykorzystać Very Happy


Niestety Phoebe ja się z Tobą nie mogę zgodzić - szczeniak szczeniakowi nierówny i w tym przypadku nie da się generalizować!

Khola jako kilkumiesięczne szczenię zdecydowanie nie pilnowała się człowieka, ciekawiło ją wszytsko cokolwiek wypatrzyła na horyzoncie, gnała bez wahania w największe krzaczory i do każdego psa/człowieka który pojawił się w zasiegu jej wzroku, zupełnie nie oglądając się na mnie! Dodatkowo od małego osiągała niesamowite prędkosci, niektóre dorosłe psy nie były w stanie dotrzymac kroku 4 miesięcznemu skrzatowi! Złapanie jej gdy stanęła także nie wchodziło w grę, bo była (i do dziś jest;) ) mistrzynią uników i szybkich zwrotów! Tak więc dopóki nie opanowałysmy chociaz wstępnie przywołania to Khola jesli biegała luzem to praktycznie zawsze miała przypiętą do obrozy linkę, na którą w skrajnych przypadkach ja mogłam nadepnąć i po prostu zgarnąć szczylka Wink A mimo tego gdy nauczyła się wracać i została puszczona całkiem luzem nie zgłupiała z nadmiaru szczęscia!
Teraz mamy 4 miesięczną Uniuni, która chodzi praktycznie tylko bez smyczy - maluch pilnuje sie cudownie, na każde zawołanie wraca NATYCHMIAST i z radoscią, dodatkowo biegnąc do mnie stara się "zgarnąć" ze sobą Kholunię - ale jest to owczarek a nie terier, więc "działa" zupełnie inaczej!
Więc uogólniać niestety nie można - jasne, nawet terier terierowi nie równy, ale szczeniorna z "niesforną duszą" ja bym się nie odważyła puścić całkiem luzem - choćby ze strachu że jak odbiegnie za daleko przez te krzaki, to ktoś inny się nim zaopiekuje.....
A liczyć na to że to szczenior i daleko nie odważy się odbiec to ja bym akurat w przypadku terierów nie liczyła..... Twisted Evil Very Happy Twisted Evil

Mili mała super słodziak - jest cudna! A co do rozrabiania - spoko, ona się dopiero rozkęca! Very Happy Very Happy Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mili
Zaangażowany


Dołączył: 27 Lip 2010
Posty: 962
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Szczecin

PostWysłany: Nie 17:25, 31 Paź 2010    Temat postu:

Przepraszam że tyle mnie nie było ALE mieliśmy przeprowadzke;p jestesmy teraz w Szczecinie:) mała dosyć dobrze zniosła taka zmianęSmile teraz ma wiecej luzu w domu:) i chyba jej sie podoba:D
znalezlismy nawet park w pobliżu do którego chodzimy,i w którym pełno zawsze psów i ludzi...codziennie po godzinie biegania w parku i mała pada jak kawka;p

jesli chodzi o puszczanie czy nie puszczanie ze smyczy to powiem wam tak, jak bylismy nad jeziorem gdzie nie bylo zywej duszy to mała ładnie biegała a potem przybiegała na zawołanie,za co dostawała zawsze nagrode...teraz w szczecinie zawsze ktos jest w tym parku...ale mimo to postanowilismy nauczyc mała wracania na zawołanie,no i chcemy zeby sie wybiegała,a widomo ze na smyczy nie wybiega sie tak jak luzem...wiec ja puszczamy, pod blokiem nie jest zle raczej wraca jak ja zawołamy,czasem tylko postanowi zmienic wlascicieli i idzie za kims innym;p ogólnie to bardzo lgnie do innych ludzi,jak tylko kogos widzi to biegnie za ta osoba, nie mowiac juz o innych psach,a tym samym ja biegam wtedy za nia...
no a w tym parku ogolnie biega z nami i wiadac ze jest szczesliwa jak sobie hasa,ale nie zawsze sie slucha,czasem po prostu biegnie za kims lub za innym psem i nawet nie zwraca uwagi na nas...ale jestesmy cierpliwi i mamy nadzieje ze niedlugo sie nauczy...ale mimo to ja puszczamy,dzis nam uciekła i biegla w strone ulicy, mąż ja zlapal w ostatniej chwili na chodniku,wiec teraz staram sie nie chodzic blisko obrzezy tylko raczej w srodku parku...ale jest fajnie jak widze jak biegnie do innych psów i bawi sie z kazdym dziś najbardziej przypasował jej owczarek niemiecki;pSmile szalały jak szalone:D
planujemy tez wybrac sie za miasto kiedys do lasu jak obeznamy sie w terenie,poki co bedziemy cwiczyc dalej,ale kazdemu z was dziekuje serdecznie za porady:)
Roma od dwóch godzin spi wymeczona po spacerze,a ja jestem szczesliwa ze pozwalam jej sie wyhasaćSmile zobaczymy jak to dalej bedzie, mam nadzieje ze z kazdym spacerem bedzie coraz lepiej:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mili
Zaangażowany


Dołączył: 27 Lip 2010
Posty: 962
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Szczecin

PostWysłany: Nie 19:41, 07 Lis 2010    Temat postu:

Sad
z racji tego że nikt do nas nie zagląda i nic nie pisze, postanowiłam sama sobie odpisać;p Smile

duże miasto małej służySmile co dzień w parku spotyka nowych znajomych:) i może sobie pobiegaćSmile jeszcze się nie słucha, i jak puszczę ją ze smyczy to czasem muszę za nią biegać ale licze na to ze to sie zmieni,no i strasznie ciąga na smyczy - ale wszyscy mowią że te wszystkie rzeczy to dlatego że jest jeszcze malutka i że jak podrośnie to to się zmieni:)

a teraz kilka nowych fotek:)

profil;p
[link widoczny dla zalogowanych]


śpioch:)
[link widoczny dla zalogowanych]


śpioch cd.
[link widoczny dla zalogowanych]


i jeszcze jeden śpioch;p
[link widoczny dla zalogowanych]


nowa koleżanka, poznana w parku:)
[link widoczny dla zalogowanych]


było morko ale fajnie:)
[link widoczny dla zalogowanych]


[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ewooosiek
Zaangażowany


Dołączył: 05 Sty 2010
Posty: 3216
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Lublin

PostWysłany: Nie 22:38, 07 Lis 2010    Temat postu:

Fajowska ta mała, co do posłuszenstwa to trzeba ćwiczyć, ćwiczyć i ćwiczyć Wink Rolling Eyes Guy with axe ale som efekty Cool Very Happy powodzenia
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zadziorny
Administrator


Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 41835
Przeczytał: 2 tematy

Skąd: Rybnik

PostWysłany: Pon 9:42, 08 Lis 2010    Temat postu:

Zgadzam się, trzeba ćwiczyć przywołanie i prawidłowe chodzenie na smyczy już teraz Cool Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mili
Zaangażowany


Dołączył: 27 Lip 2010
Posty: 962
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Szczecin

PostWysłany: Pon 12:08, 08 Lis 2010    Temat postu:

zadziorny napisał:
Zgadzam się, trzeba ćwiczyć przywołanie i prawidłowe chodzenie na smyczy już teraz Cool Very Happy



ale jak to ćwiczyć, tzn przywołanie ćwiczymy w ten sposób Że na spacery biore zawsze jakies przysmaki i jak przyjdzie to dostaje nagrode,tyle tylko że ona się wycwaniła i że jak ja wołam to nie przychodzi tzn dopiero wtedy jak powiem "choć masz" to przyleci ale na imie nie:/ a jak mąż ją woła potem a on nie ma smakołyków na spacerze to w ogóle na niego nie reguje...a na smyczy,jak ja prowadze a ona chce isc w druga strone to nie zawsze sie zgadzam i ja ciagne zeby szla za mna, i mowie "choc" a jak idzie to mowie ze "dobry piesek" ....czy coś robie zle?? - pomóżcie!!!


Ostatnio zmieniony przez Mili dnia Pon 12:08, 08 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
imago
Zaangażowany


Dołączył: 16 Cze 2010
Posty: 2916
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 12:22, 08 Lis 2010    Temat postu:

Przede wszystkim to Ty musisz decydować w która stronę idziecie. Jak tylko mała napina smycz musisz pulsacyjnymi pociagnięciami smyczy dać jej do zrozumienia, że robiźle, możesz też dołaczyć "fe", albo "równaj".
Khola dobrze Ci podpowiedziała z ta długa linka. A tak przy okazji to warto pomyśleć o podstawowym szkoleniu, ja wiem że Nie poradziłabym sobie z Flopi bez pomocy Twisted Evil Very Happy


Ostatnio zmieniony przez imago dnia Pon 13:51, 08 Lis 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ewooosiek
Zaangażowany


Dołączył: 05 Sty 2010
Posty: 3216
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Lublin

PostWysłany: Pon 18:06, 08 Lis 2010    Temat postu:

A spróbuj tak:
Na głodnego ( po prostu na razie puki się nie słuch to skarmiaj wszystko w trakcie nauki)
Najpierw w domu nagradzaj ją że się na Ciebie spojrzy, ale nie wołaj ją po prostu czekaj ( jak sama się spojrzy na Ciebie, to będzie chętniej to robiła kolejnym razem) jak się spojrzy to daj jej od razu smakola, pochwal i się uciesz bardzo.

No a jak już załapie to raz ja chwal tylko, raz daj smaczka, raz pochwal i daj smaczka.
Takim ćwiczenie sprawisz, że mała pomyśli "ej ta moja Pani jest fajna, jak się na nią spojrzę to zawsze jest coś super"

Jak już będzie dobrze w domu to ćwicz na dworze, ale małymi kroczkami i bez przymuszania to będzie efektywniejsze.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Terierkowo Strona Główna -> Fotki, fotki, fotki Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 31, 32, 33  Następny
Strona 6 z 33

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island