|
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42419
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Sob 22:51, 03 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
| Hanik napisał: | No tak najpierw cmokają a potem siekierą po plecach walą...
|
Normalka
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
|
|
 |
adrianas_dogs
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3838
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Płock
|
Wysłany: Nie 23:14, 04 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
| nitencja napisał: |
Anisha juz nie marudz Szagasty pieknie zarosniety jest ale nie wyglada jeszcze jak baran  |
Do barana to mu baaaaardzo daleko
Anisha - serdelek wygląda pięknie
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
equitana
Moderator
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 8200
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Poznań!
|
Wysłany: Pon 19:59, 05 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Anisha, jeszcze chyba zarośniętego airedala nie widziałaś , skoro narzekasz na fryzurę Shaggiego Do mnie juz takie przychodziły,że dzieciaki nie poznawały, ze to airedale,a troszkę się już z rasą opatrzyły
Nie trymuj go tak do marca, kwietnia, wtedy pogadamy Co do spotkanego pana, to wiedział,co to airedale i wiedział,co w Shagulcu jest najpiekniejsze
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 13:42, 05 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
wywlekam galerię z otchłani fotki proszę
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Terriermania
Administrator
Dołączył: 28 Lut 2007
Posty: 4610
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 13:46, 05 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Anisha nie widziałam glutka na żywo od klubówki w poznaniu, ale wygląda naprawdę super
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Anisha
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 7427
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Czw 13:47, 05 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Magnitudo, Sekcja Archeo, czy jak? Co Cię tu, dobra kobieto, przywiało?
Właśnie przelatuję wątki z nowymi wpisami, a następnie lecę po kurczaka z rożna - dzisiaj rwiemy futro - część I, więc muszę mieć coś dobrego w zamian za katusze na stole . Jutro i w sobotę druga i trzecia, a w niedzielę może będą jakieś fotki.
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
alfiki
Weteran
Dołączył: 07 Kwi 2007
Posty: 3671
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Czw 20:39, 05 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Szagulec strasznie fajny.Nie ma co sie dziwić temu Panu ,że się zachwycał
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Anisha
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 7427
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Czw 21:03, 05 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
| alfiki napisał: | Szagulec strasznie fajny.Nie ma co sie dziwić temu Panu ,że się zachwycał  |
alfiki, dziękuję! :serce: I naprawdę przeczytałaś cały ten mój wywód o nieznajomym Panu? Kochana jesteś!
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pią 0:23, 06 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
| Anisha napisał: | Tak więc nawet jeśli mylisz się, Gosiu, twierdząc, że Shagulina wyrósł na pięknego erdela , to w każdym razie - zdaniem niektórych - jest ładny. A dla mnie oczywiście jest NAJPIĘKNIEJSZY!!! :serce:  |
Ja też przeczytałam
A Gosia się nie myli. I wiesz co, Anisha? Gluć, oprócz niewątpliwej urody, ma w sobie to COŚ. Rozbrajającą minę dziecka na pycholu i niewinne spojrzenie... Nie wiem jak to wyrazić. Ale na pewno przyciąga wzrok. Ja uwielbiam na niego patrzeć
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
konala
zbanowany
Dołączył: 21 Gru 2008
Posty: 1270
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Stolica Mazur
|
Wysłany: Pią 9:27, 06 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Shaggy to "wieczne szczenie". Jak ma dobrze w swoim domku to widać po tej słodkiej, uśmiechniętej mordusi. Ma też super galeryjkę.
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Ravena
Weteran
Dołączył: 30 Cze 2007
Posty: 1784
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pią 9:36, 06 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Aniu - ja również przeczytałam opowieść o tajemniczym ekspercie AT - do galerii Shagiego zaglądam regularnie
Nie wypowiem sie na temat jego niewątpliwej urody /mało się znam /, ale na temat charakteru - chętnie.
Shagulec to pierwszy AT, którego poznałam i polubiłam, być może dlatego moja opinia jest bardzo subiektywna.
On ma taki chłopięcy urok w sobie. Wiesz, taki łobuziak, którego wszyscy lubią. Zabawowy niezmiernie i brojący, ale zawsze w granicach przyzwoitości. Po każdej wizycie mojej córki u Ciebie pytam: "I co u Shagusia? Nurkował w plecaku? Zaczepiał?"
Pytanie! Wiadomo, że nurkował i zaczepiał!
Jest bardzo, bardzo kochany
/aż się wzruszyłam/
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Terriermania
Administrator
Dołączył: 28 Lut 2007
Posty: 4610
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 9:40, 06 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Anisha oświadczam, ze właśnie przez dwie godz siedziałam i gapiłam się na Twoją galerię, od początku do ostatniej strony! Masz super domek leśny, przeurocze fotki i ślicznego serdelka. ZAzdraszczam Ci plaży, pomostów nad wodą i chyba sie przeprowadzę w Twoje okolice
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Anisha
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 7427
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pią 10:09, 06 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Ojej, tyle miłych słów na sam początek dnia! :serce: :serce:
Ali, konala, Raveno, Terriermania - bardzo Wam dziękuję! Od razu się weselej robi po takich wpisach , chociaż za oknem świat taki, że tylko płakać...
Raveno, mnie mój pies też śmieszy i rozczula jednocześnie. Wczoraj np. trymowałam mu uszy i łeb,a Shaggy w tym celu musiał wejść na kanapę, a następnie położyć się przednią częścią ciała na moich kolanach, tak, żebym miała łatwy dostęp do łba. No i leżał grzecznie, ale parę razy musieliśmy przerwać te jego męczarnie , bo albo ktoś zadzwonił, a to przyszedł kurier z karmą, albo jeszcze coś-tam. Za każdym razem zwabienie psa na moje kolana było coraz trudniejsze - chował się bidak do przedpokoju, krył po kątach, ale zawsze w końcu przychodził - na takim obszarze jak mieszkanie Pani każe - pies musi . No i na koniec, kiedy po raz kolejny poklepałam się w kolana ze znaczącym "Chodź tu! Hopa!" Shaggy odpuścił wejście na kanapę jako etap pośredni, tylko całym sobą wtarabanił się na mnie "od frontu", usiadł "pysk w pysk" ze mną, jak jakiś miniaturowy pudelek tudzież ratlerek, oczywiście wtulił łeb w moją szyję... i tyle . Jak trymować 25 kilo psa, który siedzi na kolanach przyduszając groomera swoim jestestwem, blokuje ruchy rąk (właściwie jakiekolwiek ruchy ) i do tego rozpaczliwie się przytula? Odpuściłam W końcu polecenie wykonał - miało być "na kolana", to było. A że inaczej niż ja miałam w planie? Cóż...
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Ravena
Weteran
Dołączył: 30 Cze 2007
Posty: 1784
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pią 10:32, 06 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
| Anisha napisał: | | mnie mój pies też śmieszy i rozczula jednocześnie. |
Tak - do przytulania to on jest pierwszy!
Wszystkim, którzy tu zaglądają opowiem coś jeszcze.
Kiedyś jechaliśmy na Trymparty samochodem zapakowanym na maksa ludźmi i psami /Ania, Ina, ja, Shagulec, Vigo i Milka/. Daleko nie było, ale podróż dłużyła sie przez korki.
Shaggy nie mógł znaleźć sobie miejsca - wygodnego dla siebie i wiercił się trochę bardziej niż trochę
W końcu ulokował się zadkiem na tylnej kanapie tuż za mną /a ja prowadziłam/ i położył głowę na moim lewym ramieniu.
Miał wreszcie miejsce i widok przez okno.
Ale to nie wszystko!
On przez resztę drogi mruczał mi do ucha takie pieskowo-jazzujące kawałki!
Nie zapomnę tego do końca życia
Było mi troszkę niewygodnie, ale bardzo, bardzo przyjemnie.
Kocham tego psa
Ostatnio zmieniony przez Ravena dnia Pią 12:02, 06 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Anisha
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 7427
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pią 11:23, 06 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
| Ravena napisał: | On przez resztę drogo mruczał mi do ucha takie pieskowo-jazzujące kawałki!
Nie zapomnę tego do końca życia |
| Ravena napisał: | Kocham tego psa  |
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|