Forum Terierkowo Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Airedale, skye i inne. Honorowe terriery
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 451, 452, 453 ... 469, 470, 471  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Terierkowo Strona Główna -> Kawiarenka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
asher
Gość





PostWysłany: Czw 16:33, 04 Sie 2011    Temat postu:

Dopiero teraz przeczytałam wątek "Kto zablokował kawiarenkę". I jestem w szoku...
Anisha, nie ujęłabym własnych odczuć lepiej.
Powrót do góry
Hanik
Gość





PostWysłany: Czw 17:18, 04 Sie 2011    Temat postu:

Anisha napisał:
Hanik napisał:
Nie będę stawać w żadnych obozach bo wiem, że jeśli stanę przed kimkolwiek z terierkowa jestem w stanie mu spojrzeć w oczy i nie muszę nikogo unikać.


Hanik, nie ukrywam, czuję podobnie, ale to wcale nie jest takie proste, jak Ci się wydaje, bo może się okazać, że nie stając po żadnej stronie, tak naprawdę jesteś przeciwko obu Confused .
Przez ostatnie dwa dni robiłam kilka podejść do napisania postu, próbowałam sobie coś w głowie poukładać, ogarnąć całą sytuację, ale totalnie nie wychodziło... Jedno, co jasno zdążyłam zauważyć i zrozumieć z kawiarenki 1 i kawiarenki 2 i jeszcze jednej, to tyle, że albo jest się z "nami", albo przeciw "nam" - innym słowy, albo dołączam do grupy starającej się z hukiem wykopać Administrację z Forum, albo jestem wrogiem tej grupy - innych opcji nie ma. Powiem Wam, że nie jest to fajne....
Ja też częściowo poczuwam się do roli współtwórców tej "naszej piaskownicy", (w końcu pierwsza dziesiątka w ilości napisanych postów i data przyłączenia mają chyba jeszcze jakieś znaczenie, chociaż teraz już nie jestem pewna czy cokolwiek ma znaczenie, poza pozbyciem się nielubianych osób z forum Rolling Eyes ), nawiązałam dużo fajnych znajomości i przyjaźni, poznałam wiele osób zasługujących na sympatię i szacunek, i bardzo przykro byłoby mi porzucić Terierkowo, zostawiając tutaj mnóstwo wspomnień i dopiero co rozpoczętą historię mojej małej paskudki, ale z drugiej strony, podobnie jak Hanik, czuję się teraz tutaj bardzo nieswojo. Wygląda mi na to, że mój sposób postrzegania świata, a przede wszystkim rozwiązywania problemów, jest jednak inny niż przewiduje to - nie oszukujmy się - jedyny słuszny w tej chwili światopogląd na Forum. Głupio po prawie 5 latach odkryć, że się gdzieś nie pasuje, ale i tak widać czasem bywa... Rolling Eyes Tylko smutno, naprawdę smutno.



Nie nie jest proste... Wręcz bardzo skomplikowane... Ja właśnie też się tak poczułam, że muszę stawać po jakiejś stronie... Zresztą już zostalam przypisana do grupy... Bo rozumiem, że jestem z tak zwanej grupy z Erdeliady , więc powinnam znać swoje miejsce. A ja głupia właśnie czuję się, że nie należę nigdzie, a jeśli nie należę nigdzie to nie powinno mnie tutaj być. Dodam, że na Erdeliadzie spotkałam kupę wspaniałych ludzi.
I w Czaplinku ich spotkałam i wcześniej na wystawach.... Generalnie jestem chyba jakimś rozmytym fałszywym tworem bez swojego zdania...
I niech tak zostanie...
Jeśli chodzi o post Blue od ktorego zaczela się jedna z mocniejszych afer też uważam, że był chamski i taki ni z gruchy ni z pietruchy... I potem się potoczyło pięknie, wyszły wszystkie sympatie i antypatie nagromadzone przez lata z jednej i drugiej strony gdzie jeszcze po drodze obrywali niewinni. Potem wszyscy zostali ukarani brakiem edycji czego nie rozumiem, bo chyba taki post, który w tej chwili skasuję to może zostać znów wywołany przez administratora, chyba, że nie ma tutaj takiej funkcji.......
Ja nie wierzę, że problem forum to tylko problem administrowania to także niechęć ludzi do siebie w realu....
Bardzo bym chciała, żeby było jak kiedyś, żeby wrócila Ali, żeby wróciła edycja ale, żeby też nikt już nie był obrażany i nie robiono nagonek i prowokacji, dzielenia na grupy .... A także słuchano tego o co proszą ludzie... Tak jak było w przypadku tej nieszczęsnej edycji...
Jednak takie rzeczy to tylko w Erze...
Jest takie magiczne słowo przepraszam, ale nie wierzę, że ono kiedykolwiek zostanie wypowiedziane przez którąś ze stron bo nikt nie jest winny tylko wszyscy pokrzywdzeni.... A ja myślę, że i jedni i drudzy dokopali sobie tak, że mają teraz spore siniaki na dupach...

Ja myślę, że przerwa od Terierkowa dobrze mi zrobi, długo nad tym myślalam... Jak długa to się okaże... I gdzie zostanę zaszufladkowana to mi zwisa i powiewa...
Ale nigdy nie przestanę kochać terierow... Nawet jeśli drugim moim psem nie będzie terier, choć jeszcze jestem daleka od tego...
W każdym razie jeszcze raz powtórzę jak zepsuta maszynka. Dziękuję wam za ten spędzony wspólny czas....

A takie szczere i prawdziwe chwile jak ta chowam głęboko w sercu

http://www.youtube.com/watch?v=VEuZrOBq8wo

Buźka
Powrót do góry
imago
Zaangażowany


Dołączył: 16 Cze 2010
Posty: 2916
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 17:41, 04 Sie 2011    Temat postu:

Hanik, ja także nie jestem zwolenniczką dzielenia na jakieś grupy i frakcje, myślę że intencją osób, które udzielały się w tej dyskusji nie było podzielenie nas wszystkich na "kupki" za i przeciw administracji (chyba Hmmm ). Ale mamy prawo napisać (spokojnie i merytorycznie) co nam się nie podoba w miejscu, które kiedyś bardzo lubiliśmy i spędziliśmy tutaj dużo miłych chwil, poznaliśmy cudownych ludzi, ale tez pospieraliśmy się trochę
Mam nadzieję, że WSZYSCY wyciągniemy z tej sytuacji wnioski, dogadamy się, edycja wróci Wink .... i Ali oczywiście też Laughing Laughing Laughing
Może jestem naiwna, ale wierzę, że jest jeszcze dla nas i dla terierkowa jakaś nadzieja. Tylko musimy mówić i słuchać, słuchać i mówić......
Tymczasem pędzę zagłosować, a potem do Pliszczyna na trening Rolling eyes
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hanik
Gość





PostWysłany: Czw 17:55, 04 Sie 2011    Temat postu:

Nie wiem co było intencją, ale ja to mocno tak odebralam.... Więc wypowiedzialam się...
Naniosłam małe informacje w wątku adresowkwym, który pozostawiam do pełnej dyspozycji administracji.

A tymczasem papa. Trzymajcie się...
Powrót do góry
magnitudo
Moderator


Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Czw 18:13, 04 Sie 2011    Temat postu:

trochę szkoda, że tu na erdelach też się pisze Sad
ale Anisha zadała mi pytanie więc odpowiem, jeśli jednak ktoś chce znać moje zdanie to może mnie wywołać, ale już w miejscach, gdzie zaczęła się dyskusja Rolling Eyes nie tu, tu mogę pisać o naszych psach
Anisha napisał:

Magnitudo napisał:
Hanik, co nagle to po diable Rolling Eyes zawsze należy się przespać z problemem forum to ludzie, o tym zapomniała administracja, ale Ty nie zapominaj o tym Very Happy

Magnitudo, a czy mimo wszystko - podkreślam: mimo wszystko, administracja to już nie ludzie? Rolling Eyes

chyba nie zrozumiałaś intencji tej wypowiedzi Rolling Eyes
więc Ci przytoczę
coztego napisał:

Każdy mógł założyć forum (wciąż może) i zabrać za sobą dowolną grupę użytkowników, utworzyłyśmy my i ludzie zdecydowali się w tym uczestniczyć, godząc się na nasze rządy.

Flaire napisał:
Natomiast patrząc znów w historię - gdy na dogomanii zaczęliśmy się czuć źle, mieliśmy wybór. Można było psuć atmosferę tam i tonąć we własnej goryczy. Były też rozmaite inne opcje - ja wybrałam założenie terierkowa. Każdy inny użytkownik miał tę samą możliwość - i nadal ją ma. Nie ma sensu zostawać tam, gdzie człowiek czuje się niechciany czy ignorowany. Bez względu na to, jak bardzo staram się nie ignorować nikogo, to jak widzać mi się to nie zawsze udaje, za co tych, co czują się zignorowani (nawet aż na kilka godzin! Shocked Wink ) przepraszam. Ale powtarzam - po co siedzieć tam, gdzie jest Wam ewidentnie źle? Wynosząc się, macie całą masę opcji, których tutaj nie ma - możecie wybrać technicznie lepszy serwis, możecie umieścić go gdzieś, gdzie wulgaryzmy (oczywiście tylko te uzasadnione Rolling Eyes) są dopuszczalne, możecie zamknąć forum i bluźnić nieobecnych do woli. Możecie też stworzyć coś unikalnego i wspaniałego, coś, co przeżyje i terierkowo i mnie. Czego serdecznie Wam życzę.


2 (słownie dwoje) ludzi- administratorki uważają, że forum to ich własność, a przecież swoją wiedzę, doświadczenie, swoją pracę (np.fotorelacje) zostawiło tu wielu ludzi, którzy się z tym forum utożsamiają i je współtworzyli ... więcej nie napiszę bo nie chcę dosadnie w tym miejscu Sad
dodam jeszcze, że dzielenie się w grupy, kółka zainteresowań, fancluby jest rzeczą normalną i wcale nie musi przeszkadzać w przebywaniu na jednym forum, gdzie mimo wszystko łączy nas wspólny mianownik,
nie musimy się wszyscy, zbiorowo i indywidualnie lubić by dobrze i twórczo współżyć
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sortis
Gość





PostWysłany: Czw 18:48, 04 Sie 2011    Temat postu:

Ja nie jestem w żadnej grupie, /przynajmniej taką mam nadzieję/... erdeliadą się nigdy nie interesowałam, z nikim się tu nie przyjaźnię i dawno już wyrażałam moje, (bardzo oryginalne zdaje się), zdanie, czyje po mojemu tak naprawdę jest to forum... Cały konflikt z powodu EDYCJI do niedawna bardziej bawił mnie niż budził emocje. Nigdy nie proponowałam, nie postulowałam, nie żądałam, aby administratorki oddawały swoje forum komu innemu... Jednakże od jakiegoś czasu zrobiło się jakoś mało przyjemnie, a powód moim zdaniem jest ten, że tamte panie straciły jakoś umiejętność oddzielania funkcji administracyjnych od zwykłego użytkowania forum... ot, choćby ostatnia rozmowa w kawiarence, zakończona nagłą przemianą jednej z uczestniczek dyskusji w moderatora/administratora, uprawnienia pozwoliły jej więc przerwać innym w pół słowa i wyprosić z lokalu...

Miłe Panie, tak ot, pójść sobie teraz albo spokojnie cichutko przeczekać to jakby na składkowym przyjęciu odwrócić się plecami do wyrzucanej z salonu Ali... może i powinna wyjść trochę na świeże powietrze, może przespać się trochę i wytrzeźwieć... pewnie tak... ale na miły Bóg, żeby od razu zrzucać ją ze schodów?...

Dziękuję za uwagę.
Powrót do góry
equitana
Moderator


Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 8200
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań!

PostWysłany: Czw 19:05, 04 Sie 2011    Temat postu:

Anisha napisał:

Jedno, co jasno zdążyłam zauważyć i zrozumieć z kawiarenki 1 i kawiarenki 2 i jeszcze jednej, to tyle, że albo jest się z "nami", albo przeciw "nam" - innym słowy, albo dołączam do grupy starającej się z hukiem wykopać Administrację z Forum, albo jestem wrogiem tej grupy - innych opcji nie ma. Powiem Wam, że nie jest to fajne....


Anisha, dla mnie to bardziej Administracja chce w hukiem wykopąć niewygodnych użytkowników - jednego już wykopała i do teraz nie wiemy,za jakie naruszenie regulaminu.
Nie bardzo rozumiem, dlaczego masz być czyimkolwiek wrogiem - przecież cała ta afera , dla mnie w każdym razie, jest po to, żeby każdy mógł mieć swoje zdanie. I żeby wyrażenie swojej opinii nie skutkował albo banem albo stwierdzeniem ,że się kogoś nie lubi. Można mieć diametralnie różne opinie o czymś a jednak darzyć się jeśli nie sympatia to chocby szacunkiem.

Anisha napisał:
Ja też częściowo poczuwam się do roli współtwórców tej "naszej piaskownicy", (w końcu pierwsza dziesiątka w ilości napisanych postów i data przyłączenia mają chyba jeszcze jakieś znaczenie, chociaż teraz już nie jestem pewna czy cokolwiek ma znaczenie, poza pozbyciem się nielubianych osób z forum Rolling Eyes ), nawiązałam dużo fajnych znajomości i przyjaźni, poznałam wiele osób zasługujących na sympatię i szacunek, i bardzo przykro byłoby mi porzucić Terierkowo, zostawiając tutaj mnóstwo wspomnień i dopiero co rozpoczętą historię mojej małej paskudki, ale z drugiej strony, podobnie jak Hanik, czuję się teraz tutaj bardzo nieswojo. Wygląda mi na to, że mój sposób postrzegania świata, a przede wszystkim rozwiązywania problemów, jest jednak inny niż przewiduje to - nie oszukujmy się - jedyny słuszny w tej chwili światopogląd na Forum. Głupio po prawie 5 latach odkryć, że się gdzieś nie pasuje, ale i tak widać czasem bywa... Rolling Eyes Tylko smutno, naprawdę smutno.


Widzisz, dla mnie to tez ciagle NASZA piaskownica, choć usilnie usiłuje sie mnie i wielu z tych, jak napisałaś "współtwórców" przekonać,że skoro na wiele spraw mam inne spojrzenie, to mam zabrać zabawki i spadać. Bo piaskownica jest tych, co deski wkopali...

Anisha napisał:

Magnitudo, a czy mimo wszystko - podkreślam: mimo wszystko, administracja to już nie ludzie? Rolling Eyes

Anisha, oczywiście,że ludzie, jak my wszyscy..omylni, nie zawsze obiektywni,a na domiar wszystkiego ulegający emocjom. Tylko usiłujący w jakis sposób zawłaszczyć coś, co tworzyliśmy długie lata. Bo tu nie chodzi o edycje-tu chodzi o to, czy mamy jakiekolwiek moralne prawa do czegoś, co tworzyliśmy w najlepszej wierze.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anisha
Weteran


Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 7427
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdynia

PostWysłany: Czw 19:14, 04 Sie 2011    Temat postu:

Magnitudo napisał:
chyba nie zrozumiałaś intencji tej wypowiedzi Rolling Eyes
więc Ci przytoczę
coztego napisał:

Każdy mógł założyć forum (wciąż może) i zabrać za sobą dowolną grupę użytkowników, utworzyłyśmy my i ludzie zdecydowali się w tym uczestniczyć, godząc się na nasze rządy.

Flaire napisał:
Natomiast patrząc znów w historię - gdy na dogomanii zaczęliśmy się czuć źle, mieliśmy wybór. Można było psuć atmosferę tam i tonąć we własnej goryczy. Były też rozmaite inne opcje - ja wybrałam założenie terierkowa. Każdy inny użytkownik miał tę samą możliwość - i nadal ją ma. Nie ma sensu zostawać tam, gdzie człowiek czuje się niechciany czy ignorowany. Bez względu na to, jak bardzo staram się nie ignorować nikogo, to jak widzać mi się to nie zawsze udaje, za co tych, co czują się zignorowani (nawet aż na kilka godzin! Shocked Wink ) przepraszam. Ale powtarzam - po co siedzieć tam, gdzie jest Wam ewidentnie źle? Wynosząc się, macie całą masę opcji, których tutaj nie ma - możecie wybrać technicznie lepszy serwis, możecie umieścić go gdzieś, gdzie wulgaryzmy (oczywiście tylko te uzasadnione Rolling Eyes) są dopuszczalne, możecie zamknąć forum i bluźnić nieobecnych do woli. Możecie też stworzyć coś unikalnego i wspaniałego, coś, co przeżyje i terierkowo i mnie. Czego serdecznie Wam życzę.


2 (słownie dwoje) ludzi- administratorki uważają, że forum to ich własność, a przecież swoją wiedzę, doświadczenie, swoją pracę (np.fotorelacje) zostawiło tu wielu ludzi, którzy się z tym forum utożsamiają i je współtworzyli ... więcej nie napiszę bo nie chcę dosadnie w tym miejscu Sad


Podreślenie moje, żeby nie było.

Magnitudo, nie zrozumiałam i co gorsza nadal nie rozumiem intencji. Dla mnie z tych postów Administracji wynika nie to, że forum jest ich własnością, tylko, że nim "rządzą", czyli zarządzają, czyli administrują (jak zwał, tak zwał - czy naprawdę musimy czepiać się słów?), bo one to forum założyły i w związku z tym mają wszystkie niezbędne uprawnienia (w sensie technicznym) aby nim kierować. Dla mnie w żadnym z tych cytatów nie ma ani słowa o tym, jakoby uważały to forum za swoją własność. Jest faktem, że bez względu na to kim jest Administracja, ona rządzi i czyjeś "rządy" będą zawsze - zamiast X może będzie Y lub Z, ale będzie miał tak samo to forum "na własność", jak obecnie Flaire i coztego. Oczywiście, że można mieć zarzuty o konkretne nieprawidłowości w tym "rządzeniu", czyli administrowaniu, ale buntować się za sam fakt, że ktoś stwierdza, że jest założycielem forum i ma w związku z tym pewną władzę jest dla mnie bez sensu. A o to, jak widzę, są największe pretensje i tego właśnie nie rozumiem.

Magnitudo napisał:
nie musimy się wszyscy, zbiorowo i indywidualnie lubić by dobrze i twórczo współżyć

Oczywiście, że nie musimy. Zamiast tego możemy sobie wzajemnie pluć w twarz, zapewniając, że to z czystej sympatii... Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anisha
Weteran


Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 7427
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdynia

PostWysłany: Czw 19:50, 04 Sie 2011    Temat postu:

equitana napisał:
Anisha, dla mnie to bardziej Administracja chce w hukiem wykopąć niewygodnych użytkowników - jednego już wykopała i do teraz nie wiemy,za jakie naruszenie regulaminu.

Ja też nie wiem na 100%, ale swoim bardzo małym rozumkiem Wink się domyślam - pierwsze ostrzeżenie i zdjęcia z funkcji Moderatora było za wulgaryzmy (jeśli ktoś ich nie widział, chyba jednak daleko mu do bezstronności, bo nawet sama Ali widziała je dokładnie i zdawała sobie z nich sprawę, o czym zresztą wyraźnie pisała), następnie coztego napisała, że jeśli złamie Regulamin jeszcze raz, dostanie bana i że uprzedza o tym oficjalnie. Potem Flaire napisała swój post, na co Ali odpowiedziała, tu już zacytuję:
Cytat:
Przeinaczasz, kłamiesz, manipulujesz postami, wypowiedziami i intencjami piszących. Nie od dziś, co większości jest wiadome.

Jak sądzę, Flaire potraktowała to jako kolejne naruszenie Regulaminu (par.4.3), czyli "treść obelżywą lub obraźliwą", czymkolwiek to się różni. Cóż, w tym momencie można najwyżej się zastanowić, czy gdyby te słowa padły pod naszym adresem, też uznałybyśmy je za obraźliwe, ale sądzę, że tak. I sądzę, że z tego faktu Ali również zdawała sobie sprawę, w końcu z forami jest związana nie od dziś, ale widocznie cenniejsze było dla niej powiedzieć co myśli niż stosować się do Regulaminu - wolny kraj! Wink

equitana napisał:
Nie bardzo rozumiem, dlaczego masz być czyimkolwiek wrogiem - przecież cała ta afera , dla mnie w każdym razie, jest po to, żeby każdy mógł mieć swoje zdanie. I żeby wyrażenie swojej opinii nie skutkował albo banem albo stwierdzeniem ,że się kogoś nie lubi.Można mieć diametralnie różne opinie o czymś a jednak darzyć się jeśli nie sympatia to chocby szacunkiem.

No ja też nie wszystkich tutaj lubię (i wiem na pewno, że nie ja jedna) a jednak Administracja nigdy nie blokowała nam możliwości wyrażania swoich opinii. Natomiast stwierdzenia, że się kogoś nie lubi... equitano, bądźmy dorosłe - tam gdzie takie stwierdzenia padały, były one prawie zawsze (nie odważę się powiedzieć "zawsze", ale w sumie to tak właśnie myślę) zgodne z prawdą i po co udawać, że jest inaczej? A właśnie takie mimimum szacunku powinno gwarantować, że się tego "nielubienia" nie okazuje wprost, tak jak teraz to się dzieje.

equitana napisał:
Widzisz, dla mnie to tez ciagle NASZA piaskownica, choć usilnie usiłuje sie mnie i wielu z tych, jak napisałaś "współtwórców" przekonać,że skoro na wiele spraw mam inne spojrzenie, to mam zabrać zabawki i spadać. Bo piaskownica jest tych, co deski wkopali...

Wiesz co, bo tak naprawdę, jeśli zależy nam/Tobie/mnie na dalszym istnieniu tego forum w miarę dobrym stanie, to nie pozostaje wiele więcej niż "Modlitwa Człowieka Szczęśliwego":

Boże, daj mi siłę bym znosił to, czego nie mogę zmienić, odwagę, abym zmieniał to, co mogę zmienić, i mądrość, aby mi się jedno z drugim nie popieprzyło...
Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
imago
Zaangażowany


Dołączył: 16 Cze 2010
Posty: 2916
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 22:05, 04 Sie 2011    Temat postu:

sortis napisał:
Ja nie jestem w żadnej grupie, /przynajmniej taką mam nadzieję/... erdeliadą się nigdy nie interesowałam, z nikim się tu nie przyjaźnię i dawno już wyrażałam moje, (bardzo oryginalne zdaje się), zdanie, czyje po mojemu tak naprawdę jest to forum... Cały konflikt z powodu EDYCJI do niedawna bardziej bawił mnie niż budził emocje. Nigdy nie proponowałam, nie postulowałam, nie żądałam, aby administratorki oddawały swoje forum komu innemu... Jednakże od jakiegoś czasu zrobiło się jakoś mało przyjemnie, a powód moim zdaniem jest ten, że tamte panie straciły jakoś umiejętność oddzielania funkcji administracyjnych od zwykłego użytkowania forum... ot, choćby ostatnia rozmowa w kawiarence, zakończona nagłą przemianą jednej z uczestniczek dyskusji w moderatora/administratora, uprawnienia pozwoliły jej więc przerwać innym w pół słowa i wyprosić z lokalu...

Miłe Panie, tak ot, pójść sobie teraz albo spokojnie cichutko przeczekać to jakby na składkowym przyjęciu odwrócić się plecami do wyrzucanej z salonu Ali... może i powinna wyjść trochę na świeże powietrze, może przespać się trochę i wytrzeźwieć... pewnie tak... ale na miły Bóg, żeby od razu zrzucać ją ze schodów?...

Dziękuję za uwagę.

Wytłuszczenie by k.p.s
o to to to
to jest trudne do zastosowania, ale nie niemożliwe ...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sonora
Weteran


Dołączył: 09 Cze 2007
Posty: 1531
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Czw 22:06, 04 Sie 2011    Temat postu:

Anisha napisał:
Hanik napisał:
Nie będę stawać w żadnych obozach bo wiem, że jeśli stanę przed kimkolwiek z terierkowa jestem w stanie mu spojrzeć w oczy i nie muszę nikogo unikać.


Hanik, nie ukrywam, czuję podobnie, ale to wcale nie jest takie proste, jak Ci się wydaje, bo może się okazać, że nie stając po żadnej stronie, tak naprawdę jesteś przeciwko obu Confused .
Przez ostatnie dwa dni robiłam kilka podejść do napisania postu, próbowałam sobie coś w głowie poukładać, ogarnąć całą sytuację, ale totalnie nie wychodziło... Jedno, co jasno zdążyłam zauważyć i zrozumieć z kawiarenki 1 i kawiarenki 2 i jeszcze jednej, to tyle, że albo jest się z "nami", albo przeciw "nam" - innym słowy, albo dołączam do grupy starającej się z hukiem wykopać Administrację z Forum, albo jestem wrogiem tej grupy - innych opcji nie ma. Powiem Wam, że nie jest to fajne....
Ja też częściowo poczuwam się do roli współtwórców tej "naszej piaskownicy", (w końcu pierwsza dziesiątka w ilości napisanych postów i data przyłączenia mają chyba jeszcze jakieś znaczenie, chociaż teraz już nie jestem pewna czy cokolwiek ma znaczenie, poza pozbyciem się nielubianych osób z forum Rolling Eyes ), nawiązałam dużo fajnych znajomości i przyjaźni, poznałam wiele osób zasługujących na sympatię i szacunek, i bardzo przykro byłoby mi porzucić Terierkowo, zostawiając tutaj mnóstwo wspomnień i dopiero co rozpoczętą historię mojej małej paskudki, ale z drugiej strony, podobnie jak Hanik, czuję się teraz tutaj bardzo nieswojo. Wygląda mi na to, że mój sposób postrzegania świata, a przede wszystkim rozwiązywania problemów, jest jednak inny niż przewiduje to - nie oszukujmy się - jedyny słuszny w tej chwili światopogląd na Forum. Głupio po prawie 5 latach odkryć, że się gdzieś nie pasuje, ale i tak widać czasem bywa... Rolling Eyes Tylko smutno, naprawdę smutno.

Magnitudo napisał:
Hanik, co nagle to po diable Rolling Eyes zawsze należy się przespać z problemem forum to ludzie, o tym zapomniała administracja, ale Ty nie zapominaj o tym Very Happy

Magnitudo, a czy mimo wszystko - podkreślam: mimo wszystko, administracja to już nie ludzie? Rolling Eyes


Anishacytując Ciebie chcę powiedzieć, że moje odczucia są dokładnie takie same jak Twoje. Myślę, że nie jesteśmy w tym osamotnione i jest nas dużo więcej. Nie identyfikuję się dokładnie z żadną grupą i nie tak jak Hanik, myślę, że właśnie mam swoje zdanie. Zawsze staram się uważnie słuchać, na spokojnie analizować i podejmować własne suwerenne stanowisko i nie interesuje mnie jak jest ono postrzegane.
Mam nadzieję śledzić rozwój Twojej malutkiej Maxi, jak rośnie, postępy w szkoleniu i oglądać ją na wielu pięknych fotkach w Waszej Galerii.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Talviszon
Administrator


Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 4153
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: spod Wrocławia

PostWysłany: Czw 22:28, 04 Sie 2011    Temat postu:

Anisha napisał:

Boże, daj mi siłę bym znosił to, czego nie mogę zmienić, odwagę, abym zmieniał to, co mogę zmienić, i mądrość, aby mi się jedno z drugim nie popieprzyło...
Wink


To jest jedna jedyna myśl Tomasza z Akwinu, która mi się podoba Wink Cała reszta filozofii tego pana jest dla mnie niestrawna Very Happy

Nie jestem na Terierkowie zbyt długo - raptem będzie nieco ponad dwa lata udziału w tym forum ze zróżnicowaną częstotliwością. Gdy się tutaj zarejestrowałam, z przyjemnością czytałam dyskusje, kawiarenka mnie zachwyciła, jak również bardzo mi się podobało to, w jaki sposób administratorki traktują swoja funkcję. Na Terierkowie w Waszym towarzystwie odpoczęłam wtedy od kłótni, posądzeń i oceniania człowieka przez pryzmat np. literackich sympatii, pseudonimu, czy choćby awatara ("jeśli forumowicz ma czarno-biały awatar, to wiedz, że coś się z nim dzieje" Wink).

Przez długi czas czytałam tutaj dyskusje, pogłębiałam swoją wiedzę, produkując umiarkowaną liczbę postów. Dużo wody w Odrze przepłynęło, zanim w ogóle założyłam galerię. Dopiero późniejsze akcje sprawiły, że z kilkoma osobami z Terierkowa poznałam się bliżej, a wraz z tym poznaniem wzrosła moja ogólna sympatia i przywiązanie do tego miejsca w sieci. Te akcje to:
- zbiórka funduszy dla rodziny OMM - wymieniłam wtedy bardzo miłe i pełne ciepła PW z Ali, którą od tamtego czasu po prostu bardzo polubiłam jako człowieka;
- drobna pomoc i wymiana serdecznych maili i PW z beatą
- akcje pomocy bezdomnym psiakom - rita jest osobą, którą z całego serca podziwiam za zapał i serce dla psich nieszczęść;
- wreszcie akcja pod kryptonimem "Talvi", dzięki której udało się zmienić świat dla jednego serdelka, który mieszka teraz ze mną. Mogłabym śmiało napisać, że dzięki Anishy, ricie, Magnitudo, Zadziornemu, Eli, Equitanie, Jurze, Falce, FRITZ - i ich wszelakiej pomocy oraz słowom wsparcia cała sprawa znalazła szczęśliwe zakończenie.

To wszystko razem utwierdziiło mnie po prostu w przekonaniu, że wirtualna przestrzeń może mieć naprawdę realne przełożenie na nasze życie w jak najbardziej pozytywnym sensie. W żadnym innym miejscu w sieci z czymś takim się nei spotkałam i dlatego Terierkowo jest i mam nadzieję, że i w przyszłości pozostanie miejscem pod tym względem wyjątkowym.

Nie identyfikuję się z żadną "stroną", choć przyznam, że był przynajmniej jeden moment, w którym odczułam, że ze swoim podejściem nie jestem przez administrację mile widziana, ale złożyłam to na karb moich własnych uprzedzeń (nie jestem człowiekiem idealnym), subiektywnego odbioru sytuacji, oraz prostego faktu, że nie ma opcji, abyśmy wszyscy się we wszystkich kwestiach zgadzali.

W całym tym ostatnim zamieszaniu starałam się spojrzeć na cała sprawę na ile tylko mogłam, z boku, obiektywnie, ale i wyrażając własne zdanie i proponując konkretne rozwiązania. Nie chcę się z nikim kłócić, zależy mi na tym miejscu w sieci jak mało na którym i nie przyjmuję do wiadomości, aby miało się ono skończyć - nie po takich akcjach, które w swojej istocie pokazują, że więcej nas wszystkich łączy niż dzieli Smile

Jednak uważam, że należy mówić / pisać o tym, co gryzie, co przeszkadza, i co się nie podoba, a już szczególnie, jeśli dotyczy to sposobu traktowania przez administratorki osób zaangażowanych w to forum.

I sądzę, że za wcześnie oceniać, czy przelanie szali goryczy było potrzebne czy nie. Czas pokaże. I podjęte decyzje oraz próby rozwiązania tego problemu - bo problem istnieje i nie da się go w nieskończoność unikać...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
equitana
Moderator


Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 8200
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań!

PostWysłany: Czw 22:35, 04 Sie 2011    Temat postu:

coztego napisał:
Z dniem dzisiejszym Flaire i ja rezygnujemy z administrowania Terierkowem.
Zainteresowanych dalszym istnieniem forum prosimy o wskazanie osób, które mamy ustawić na administratorów.
Dziękujemy za współpracę.



PS: Tak się składa, że obie z Flaire wyjeżdżamy jutro na weekend, więc ewentualne zmiany będziemy mogły wprowadzić w poniedziałek.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
INA
Weteran


Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3855
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Chełmża k/ Torunia

PostWysłany: Czw 23:59, 04 Sie 2011    Temat postu:

equitana napisał:
coztego napisał:
Z dniem dzisiejszym Flaire i ja rezygnujemy z administrowania Terierkowem.
Zainteresowanych dalszym istnieniem forum prosimy o wskazanie osób, które mamy ustawić na administratorów.
Dziękujemy za współpracę.



PS: Tak się składa, że obie z Flaire wyjeżdżamy jutro na weekend, więc ewentualne zmiany będziemy mogły wprowadzić w poniedziałek.

Stało się tak jak większość chciała, administratorki zachowały się honorowo, także i ja myślałam, że podanie się do dymisji ozdrowi atmosferę, ale uważam że po tej całej goryczy wylanej, po wielu gorzkich słowach, słowach które czasem nie powinny być wypowiedziane, terierkowo już nie będzie TYM terierkowem...dlaczego ewidentnie widać sympatie i antypatie...tak jak pisałam kilka dni temu...
Zair Ugru-nad napisał:

To wszystko razem utwierdziło mnie po prostu w przekonaniu, że wirtualna przestrzeń może mieć naprawdę realne przełożenie na nasze życie w jak najbardziej pozytywnym sensie. W żadnym innym miejscu w sieci z czymś takim się nei spotkałam i dlatego Terierkowo jest i mam nadzieję, że i w przyszłości pozostanie miejscem pod tym względem wyjątkowym.

Pięknie ujęte, ja może się powtarzam, ale jednak powtórze, że terierkowo dla mnie, szczególnie dla mnie, było i jest wyjątkowe tylko obawiam się czy takim pozostanie.. Rolling Eyes
Powrót do góry
Zobacz profil autora
minio
Gość





PostWysłany: Pią 8:24, 05 Sie 2011    Temat postu:

Anisha Dziękuję Ci za te słowa .
Ludzie czasami mylą dobroć dla bliźniego z szacunkiem dla bliźniego.
Inuś dla mnie terierkowo już sie skończyło , nie mogę być tam gdzie brak poszanowania dla siebie i innych.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Terierkowo Strona Główna -> Kawiarenka Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 451, 452, 453 ... 469, 470, 471  Następny
Strona 452 z 471

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island